-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mmadzia
-
REWOLUCJA hahaha :) tak to jest jak płeć odmienna :) JUSTYNKA ani mi nie mów :) ledwo ogarnelam moje piękne :) Ale REWOLUCJA ma rację teraz trochę dychne :) Bób dla mnie rzecz nieznana a moja siostra kocha :) Ja dziś cukinia plus ziemniaki i piekarnik. Gorsza sprawa ze muszę poprasowac ale jak mam żelazko na tym skwerze włączyć :/ Pamiętacie zeszłoroczne upały z brzuszkami :)))
-
EWULKA ja leki podaje w momencie jak jest temperatura. Dziś zakończenie roku :) Muszę ogarnąć moje trzy damy żeby pięknie wyglądały :) Miłego dnia :)
-
KASIA u mnie to samo. Największy problem z dociaganiem. Niby jest ok a luzy czuję. A na plecy to podziwiam. Ja się nie odwaze. Wolę jednak mieć Żabę na oku i pod ręką. Nigdy chyba na 100% nie zaufam chuscie czy nosidelku. U nas pogoda dziś dobija. Wszyscy się topimy dosłownie :/ I jeszcze mnie glowa z niewyspania boli :/ ehh
-
Dziewczyny z tego co mi tłumaczyła Pani w mopsie to jest zależne od dochodów i jest to jeden z dodatków do rodzinnego. Oni dają taka kartkę do pracodawcy żeby wypełnił. Póki co nie wiem nic więcej bo ja mam dużo urlopu zaległego więc pewnie koło października dopiero będę się orientować.
-
REWOLUCJA tak 400zl jest. Jako dodatek do rodzinnego. Ja zorientowana bo też planuje :) najpierw jednak zaległy urlop mam do wybrania :) Pół nocy nie przespalam :/ mała się strasznie wiercila i nie mogła się ułożyć mimo że z nami spała. Ledwo na oczy patrzę :/ No ale cóż. Tryb zombi i do przodu :) miłego dnia :)
-
ANIA u nas nie na buntu wozkowego na szczęście. Na polku jednak jeździmy nie chodzimy i mała bardzo lubi. Z resztą buty sa dalej be więc ona nawet bardzo nie kuma ze po polku można chodzić :) OLGA nie spuszczam jej z oka nawet na sekundę i wszędzie mam ręce w pogotowiu i ja ciągle łapie. Uderza się malo dzięki temu. Koleżanka mi powiedziała ze za bardzo za nią biegam i jakby sie parę razy uderzyła to by była ostrozniejsza. No ale ja tak jakoś nie potrafię jej puścić żeby sobą biła wszędzie. Jakoś to przetrwam az będzie fajnie chodzić. My w tym roku Hel. Wyjeżdżamy 1 lipca. KASIA na pewno bedzie dobrze. Masz bliski Ci temat więc ta obrona to pikus :)
-
Witajcie :) U nas chodzenie pełna para. Coraz lepiej z każdym dniem. Niestety zawsze musi być ale bo Żaba jak już jej mocy braknie lub równowaga się zachwieje to się pręży i leci sztywna jak kłoda czy to do tylu czy w bok. Próbuje ja uczyć do tylu na pupę siadać a do przodu na rączki ale kiepsko mi idzie. Tak to jest jak dziecko robi wszystko nie po kolei i wyrywa się jak wariat do przodu... My w domu różnie ale zazwyczaj krótki rękaw i na dół długie spodenki i skarpetki abs lub na krótko i boso. To zależy. U nas płytki i niby chłodno ale ja też boso a mała jakoś daje radę. W koszulkach też chodzi i jakoś nie ma większego problemu z pampersem. Wisi tylko jak dopompowany :) Jajecznica u nas też jest ok. Ja daje z kromka chleba z masłem. Póki co jedno jajko. My nad morze jedziemy 1 lipca. Droga na noc. Mam nadzieję ze jakoś to będzie bo mala czasem też w foteliku siedzieć nie chce. I czasem płacz. Ja wtedy do M mówię ze nic jej nie ma i ze jak poplacze to jej się nic nie stanie. Bardzo sobie wzięłam te wasze uwagi do serca. Prysznic dla Agatki to strach :/ kapiemy się w wanience z tym ze leje jej po głowie ile trzeba i nie ma problemu ze jej po buzi spływa. Wit D podaje dalej. A inne witaminki dajecie jakieś? Zdrówka dla wszystkich małych fasolek :* ściskam Was mocno. Miłego dnia :)
-
Agatka bardzo dziekuje :) U nas się niestety starsza coś pochorowala :/ gorączkę ma od wczoraj :/ Biedna moja. Nie bardzo wiem co jej jest bo innych objawów poki co brak. Żaba nadal nieznośna. Ja niewyspana. Koszmarny dzień. Ehh. Oby jutro było lepiej. Ściskam Was mocno.
-
Hej. Ja tylko na momencik. Agatka chyba faktycznie jakiś skok ma czy coś bo ja już z nia nie mogę. A nerwowa taka i marudna. Do tego tylko do mnie się pcha a jak ja wezmę to się odpycha i tak w kółko. KASIA u nas się składali więc ja też. Dla mnie najważniejsze ze nie musiałam z tym iść. ANIA masz rację. Składy jedzenia to jakiś horror. Ja dopóki mala je jog naturalny to taki mam zamiar dawać. Najgorzej mam z mamą bo ona ze ja wariatka i jak mogę np dzieci woda poic. O zgrozo. A ostatnio usłyszałam od cioci czy wodę z cukrem tam mam w butelce bo przecież tak się daje... I życzę powodzenia z niania. Na pewno znajdziesz jakąś super! To bardzo ważne.
-
KOWALSKA łącze się w bólu :/ U mnie to samo. Mówisz ze jakiś skok na tapecie? Bo u nas też jedynka idzie i już nie wiem gdzie przyczyny szukać. Jedzenie kiepsko. Najlepiej tylko mleko :/ EWULKA wszystko z umiarem ja tak uważam. Ja tam Eko za bardzo nie jestem. Oczywiście zwracam uwagę na to co jemy ale rzeczy niezbyt zdrowe też u nas sa. Danonkow jeszcze nie dawalam. Póki co jogurt nat jest ok i tego się trzymie. MAMAAMA moja to non stop mokra ale to jest raczej pot z wysiłku bo to co ona wyprawia to szok :)
-
Hej :) MAMUSKA kochana taka mądra kobieta jak Ty na pewno podjęła dobrą decyzję. A my trzymamy kciuki :* IWCIA najważniejsze żebyś Ty była gotowa i jeśli czujesz ze to nie ten czas to masz rację i odpuść na trochę. Jestem pod wrażeniem umiejętności Bartusia. Moja tak się na chodzeniu skupiła ze nic nie umie. O piramidzie to mogę pomarzyć i żadnego przekładania zabawek czy coś. Nic ja nie interesuje tylko wstać i w nogi... EWELAJNA u Was to też tak jakoś normalnie a u mnie wariactwo Na całego... MAMAAMA Ty widzisz się martwisz ze późno a u mnie z kolei wszystko za szybko jest. Ehh. A jak tam z waszym poceniem? Klimatyzacja poprawiła sprawę? Moje urwisowate śpi a ja zamiast się wziąć za jakąś robotę to siedzę :) pobudka o 5 nie sprzyja moim pracom domowym... :)
-
Weekendowa cisza na forum :) U nas można powiedzieć ze chodzenie na całego jest. Oczywiście mam tu na myśli parę kroków. Szerokość pokoju potrafi przejść a raczej przelecieć :) REWOLUCJA Ty mi to chyba wrozylas że tak będzie :) Mała uwielbia się prowadzić i chodzić i wystarczy ze sie jedna ręką zA palec trzymie. Trochę się martwię bo od raczkowania do pierwszych kroków minęły równo dwa miesiące i mam wrażenie ze to za szybko jest :/ A druga sprawa jest taka ze buty są be. I o ile w domu lepiej ze boso to na polu już mam problem. Dodatkowo moje dziecko nauczyło się zloscic i wpadać w nerw i wtedy się pręży i wygina i aż ja trudno utrzymać :/ Ja z tym blw Was podziwiam. Choć mala sobie super radzi i nic jej nie blenduje już tylko widelcem roZgniatam ale jakoś sama to tylko chrupki poki co. No ale może warto spróbować :) AGNEZ ja już kiedyś pisałam ze niewielki procent dzieci się przesuwa właśnie Na pupie a nie raczkuje i ze to też jest prawidłowo. Tak czytałam :) Mam jeszcze pytanie czy wasze dzieci wkładają rzeczy do pudełek i wyciągają? Bo moja owszem wyciągnie ale nie umie włożyć i nie umie też kłaść rzeczy tylko nimi rzuca. Miłej niedzieli :)
-
Witajcie dziewczynki. Moja doba niestety za krotka więc jedynie czytam A nie pisze :/ TOSIO Tobie chciałam podziękować za post o jedzeniu. Super ze tak dużo napisałaś :) Będę brać z Ciebie przykład :) Ja mam ogromny problem w ogóle z gotowaniem czy dla nas czy dla małej :/ Moje dziecko wszystko robi nie po kolei. Najpierw nauczyła się stać a potem siadać. A teraz najpierw kroki a stać samodzielnie za bardzo nie umie. Efekt taki ze chodzi tyle na ile jej rozpędu starczy a potem muszę ja w locie łapać. Nawet mrugnac nie można bo zaraz gdzieś sobą walnie :/
-
Witajcie :) Kochane wiele spraw poruszanych było więc spróbuję trochę odpowiedzieć :) Żaba mleko pije na łóżku. Na rękach jej chyba nie jest wygodnie. Poci się. I przy jedzeniu i normalnie bo teraz to ma sporo wysiłku i dużo ja to kosztuje. Jedzenie to rano kaszka potem butla potem obiad i do wieczora jeszcze dwa lub trzy razy butla i jogurt/owoc. Godziny zmienne. Tylko trzy posiłki unormowane o 7, 11,14 A potem to już różnie. Zasypia Agatka na rękach. Jakoś tak przy zębach wyszło i teraz ciężko to zmienić. A że jej drzemka to chwila wytchnienia dla mnie, mojego kręgosłupa i kolan to najłatwiej i najszybciej na rękach ja uspac. Roczek to ja nie mam pojęcia. Ale raczej na pewno w domu. Jakoś o tym nie myślę bo żyjemy teraz wyjazdem nad morze w lipcu. Raczej małej nie przykrywam niczym jak idzie spać. Chyba ze lata w samym body to ja cienkim kocykiem przykrywam. Na noc śpi w pajacu i bez przykrycia. Póki co tyle :) przepraszam ze nie imiennie ale czasu za wiele nie mam na szukanie. Buziaki dla was i maluszków. KADAGA ucałowania dla Lidzi na 10 m-cy. Ale ten czas leci.
-
Hahaha w kieszonke oczywiście się wiążemy :) przepraszam za spam :* MAMUSKA jeszcze dla Ciebie dużo siły i mądrości :*
-
A i dla Ciebie KASIA gratulacje !!! Super babka jesteś :*
-
EWELAJNA nie odpisalam ale uwierz wspieralam Cię w trakcie wizyty u teściowej :* A jak tam wasze kroczki? U nas dalej jeden w porywach do dwóch :) KASIA mamy tkana z lenny lamb chyba. Wiążemy się w kruszonkę z przodu póki co tylko. Ale myślę żeby coś jeszcze pokombinować :) Powiem wam ze najlepsze były miny ludzi jak na parkingu się wiazalysmy. Patrzyli jak na ufo a przecież chusty są popularne raczej teraz... Z kolejnych nowości to od wczoraj w moim domu piękne mama rozbrzmiewa :) A Żaba coraz śmielej bierze się za "dorosle" obiady. Dałam jej już jajecznicę i klopsa na drugie danie :) rozkrecamy się powoli.
-
OLGA gratulacje !!! To teraz się zacznie :) EWELAJNA dokładnie to samo :) A najbardziej lubi stać przy kuchni Ani i bawić się wszystkim co tam jest :) A czasem stoi i brawo bije i szczerzy wampirzy uśmiech :) ze też sama wtedy jestem bo nawet zdj zrobić nie mogę bo asekuruje ciągle :) A co do noszenia to może od dziecka zależy. My się wczoraj zawiazalysmy pierwszy raz i pół dnia Żaba w chuscie spędziła i było ok :) A u nas 9,5 m-ca jest. Widocznie Bartus ma temperament :)
-
MAMUSKA nosidełko też super sprawa byle dobrze zrobione. My mamy taką kiche ze szkoda gadać dlatego pozyczylam chustę bo za niedługo nad morze jedziemy i baaardzo się przyda. REWOLUCJA szkoła muzyczna super. A to jaki instrument? EWELAJNA to widzę podobnie :) Ja z tego wrażenia to chodziłam cały wieczór nakręcona :))) ciekawe czy dziś będzie powtarzać czy to tylko jednorazowy wyczyn był :) AGNEZ czytałam gdzieś ze mały procent dzieci nie raczkuje tylko się właśnie na pupie przesuwa i ze to też prawidłowo. Smoczek u nas jest do spania i na spacerze czasem. Przez dzień raczej omijam chyba ze marudna jest. INEZ ale wysyp zabkowy. Nasz skład uzębienia prawie taki sam :) czekamy na drugą górną jedynkę która już do nas macha :)
-
Hej kochane :) REWOLUCJA oby egzamin poszedł dobrze :) napisz koniecznie jak było :) EWELAJNA cudnie ze wrocilas :* i to z jakimi wiadomościami :) gratulacje dla Bartusia :* Ja w sumie chyba też bym mogła powiedziec ze kroczkac Żaba zaczęła. Łaziła dziś jak opetana przy meblach aż się czasem puściła żeby się stolika chwycić i wtedy krok czy dwa nawet się jej udało zrobić. Ale okropnie się przy tym gibie w każdą stronę i leci i łapać ja muszę. Tak więc sama nawet nie wiem czy to można pod pierwsze kroki zaliczyć bo to raczej jest taki rzut na wariata i albo się uda i dojde albo niech mnie matka ratuje EWELAJNA jak u Was te kroczki wyglądały? I powiem wam jeszcze ze odkryłam nową miłość szkoda tylko ze o 12 lat za późno :/ mianowicie pozyczylam chustę i cały dzień się dziś nosilysmy i uważam ze jest to najlepszy wynalazek dla matki i dziecka. Współczuję wam kochane problemów zlobkowych. Ja sobie nie wyobrażam. Mam ten komfort ze najprawdopodobniej na wychowawczy pójdę więc mój babel będzie przy mnie. Miłej nocki :*
-
EWULKA woda Morska maść majerankowa odciaganie. Nie pamiętam co tu jeszcze dziewczyny polecaly. Z kropelek to nasivin Soft. Dzięki za odpowiedzi w sprawie zupek i odprawiania. Faktycznie jest tyle ziół przecież które można dodać a ja tak jakoś nie pomyślałam :/ Ja również ściskam wszystkie dzieciątka w dniu ich święta :*
-
REWOLUCJA Ty raczej dajesz małej to co Wy jecie prawda? A to wtedy doprawiasz czy nie doprawiasz ? Makaron to solony dajesz czy osobno gotujesz? Tak pytam bo moje Żabusiowe zupek nie chce a dzis z mojego talerza rosół z z makaronem i marchewkę jadła super. Jak to wogole jest z tym przyprawianiem dziewczynki?
-
REWOLUCJA no ja Cię proszę! Obiad z dwóch dań? Po polierwsze kiedy Ty to robisz ? :) A po drugie podrzuc jakieś pomysły na obiadu i zupy w szczególności bo mi to nic do głowy nie przychodzi... no poza rosołem i pomidorowa Ja mała zostawiam i zarówno tata jak i babcia uspac umieć. Nawet się teściowej zdazylo uspac więc nie ma źle :) A jak była młodsza to ja moja najstarsza usypiala :) U nas jeśli obiad nie wchodzi to jest mleko. Tak jak teraz bo druga jedynka wychodzi. TRUSKAWKA antybiotyk po kleszczu niestety :/ EWULKA smutna wiadomość :/ MAMAEWY szczerze Ci powiem ze nie znoszę obgadywania za plecami albo jak ktoś wprost czegoś nie mówi. Bardzo masz głupia sytuację. Myślę ze porozmawiać z nia by wypadało co Ci szkodzi. Ja wczoraj zaliczyłam wypad do kina z moimi starszymi :) nie ma jak sobie bajkę w 3D ogladnac :)
-
JUSTYNKA antybiotyk przy starszych to 20 dni a przy małej mam na 14 i licze ze to wystarczy. KASIA bo te lidlowe pampersy ssą większe. A w pampersach zielonych jest straszny przeskok wagowy przy 5. Sa jeszcze jakieś 4+ ale ja się z nimi nie spotkałam. A o ubrankach to mi nawet nie mów. Za chwilę roczek będZie a dopiero co takie kruszynki malutkie były :) EWELAD u nas tez z zupkami problem ale winie druga gorna jedynkę bo już coraz blizej jest. MAMUSKA REWOLUCJA o czystku poczytala. Dziękuję :) JUSTYNKA u mnie podobnie telefon to całe centrum dowodzenia :)
-
Witajcie :) Agacia reaguje na antybiotyk dobrze na szczęście. Żadnych problemów nie widać. Uff chociaż tyle dobrego w całej tej złej sytuacji... My pampersy 4 i też się właśnie nad pantsami zastanawiam i mam zamiar w biedronce kupić. U mnie KAROLU jak u Ciebie przebranie tyłka graniczy z cudem :) Truskawki póki co tylko z tubki. Ale pewnie niedługo spróbujemy :) A jak w temacie jesteśmy to TRUSKAWKA co tam? Nic się nie odzywasz :/