ja i moje rodzeństwo jesteśmy wychowani bezklapsowo rodzice uzywali argumentów, np. jeżeli wkładałam paluchy w palnik od kuchenki mama kilka razy mnie upomniała nie poskutkowało dopiero jak sie poparzyłam nie tykałam kuchenki... moje rodzeństwo stosuje te same metody, bo klaps to poniżenie a jeżeli ktoś jest zwolennikiem klapsów to niech pomysli sobie ile razy MY jesteśmy nieznośne może poproście męża / partnera wtedy niech wam da kuksańca ?