- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez 2fast4u
- 
	Kamilko, ja się zawzięłam i nie ścinam, ale szczerze to nie wiem, jak długo jeszcze wytrzymam, bo jednak włosy mam rzadziuchne i cienkie i nie chce mi się spędzać więcej niż 10 min na zabawę z nimi...
- 
	trochę Wam zazdroszczę dziewczyny, bo jednak macie więcej możliwości, by wybrać coś fajnego w niższej cenie, u nas właściwie wszędzie ten sam repertuar w podobnych cenach, więc tak naprawdę to wybór mocno ograniczony sam fakt, jak przypomnę czasy, gdy byłam w Newcastle, tam robiłam zakupy, to za głowę się łapałam na widok wyprzedaży czy rabatów, a u nas wyprzedaże to śmiech na sali...
- 
	najważniejsze, ze nie jest gorzej, a tak jak jest, też nie zagraża dziecku :) trzymaj się, Cassie :)
- 
	nie piersi bolą tylko jak się uderzę w nie, albo jak mi je mąż smaruje kremem, ogólnie to nawet ich nie czuję :P
- 
	Moni@, do porodu trochę czasu zostało, łap za druty i dziergaj kocyki
- 
	nika07U mnie śliczne słoneczko i cieplutko :) A ja gniję w pracy :( zazdroszczę tego słonka, bo u mnie od wczoraj brzydko i ma być tak do poniedziałku jak nie dłużej :(
- 
	anusia, powodzenia u lekarza :)
- 
	z reguły kupuję mu jakieś eleganckie krawaty i koszule, bo teraz ma "poważną" pracę i musi jakoś wyglądać... ale świetnie sprawdzają się też kosmetyki czy książki
- 
	a ja dziś wyjątkowo mam korki, które przełożyłam z wczoraj ze względu na USG... fakt, pogoda do bani i na najbliższe dni nie przewiduje się lepszej, ku mojej rozpaczy, bo tęsknie za spacerami (na razie byłam "aż" 2 razy!)... a co do prezentu dla męża, hm... a co Twój luby lubi?
- 
	jeśli chodzi o ten nos... to nawet lekarka stwierdziła, że śliczny, zgrabny nosek, a dla mnie ta kuleczka od razu skojarzyła się z moją kuleczką, ech... szkoda tylko, że mąż póki co nie chce swojego nastawienia co do imienia zmienić, ale ja go urobię, tak samo jak urobiłam go na męskie imię
- 
	dobra, info i tu - my już po połówkowym, płeć do końca nie jest potwierdzona, bo lekarce "wydaje się, ze wygląda na dziewczynkę", tak więc cierpliwie czekamy na ostateczną decyzję, ale już teraz cieszę się, bo to by znaczyło, że jednak wyśniłam warkocze :P (choć z reguły miewam na odwrót - śni się tak, a jest odwrotnie) a tak teraz wygląda nasz Szczęście :) [ATTACH]94327[/ATTACH]
- 
	a to nasze Szczęście na chwilę obecną [ATTACH]94326[/ATTACH]
- 
	delfina5No ja obstawiałam u Ciebie dziewczynkę i widzę, że są szanse no, no, takie same jak u Cin no nic, czekałam tyle, to jeszcze trochę poczekam - może w maju czegoś się dowiem
- 
	witajcie ponownie! my już po połówkowym... a ja czuję niedosyt! moje dziecię to uparta bestyja! całe USG kręciło się w maminym brzuchu, więc kombinacje przy pomiarach były niesamowite, kręgosłup to chyba jedyna niesprawdzona tak do końca część (w skanie poprzecznym, bo w podłużnym to i owszem) przez te wierciołki na moje pytanie o płeć usłyszałam, że dziecko ma nóżki skrzyżowane, później lekarka jeszcze próbowała coś wytrybić i orzekła,. że dziecię wygląda jej na pannicę, ale bez większego przekonania, więc nie mam co się wkręcać wrrrrrrrrrrrrr będziemy czekać kolejne tygodnie, ech.... kolejna sprawa - zdjęcia 3d nie mam, właśnie przez kręcenie się - nie można było złapać wyraźnego obrazu, ale nic dziwnego, zauważyłam już, że jak dziecię me głodne, to się wkurza i kopie mamuśkę i w takim stanie weszłam na badanie.... no i powiedzcie, nie mówiłam że uparte to? po mamusi - oj, pewnie będzie dziołcha hahaha
- 
	łeee, no i jednak pada... julka, to super, że z synkiem wszystko w porządku, nie ma lepszych newsów dla mamusi :)
- 
	cześć kobitki! wczoraj zrobiłam sobie day off, więc pojechałam do kumpelki na ciastka, potem odwiedziłam mamuśkę i tak jakoś zleciał cały dzionek :) a pogoda była idealna do wyjścia :) dziś natomiast jakiś koszmar za oknem, szaro, niebo pochmurne, deszcz w powietrzu wisi ;( EDIT: laski, fajne brzuszki macie
- 
	no to ja szybciutko dostałam :) dobra, dziewuszki, lecę na te korki :) pa :*
- 
	izzziA ja w końcu doczekałam się misia z bebilonu :) myślałam, że będzie ciut większy, ale darowanemu się nie zagląda :P dopiero? to chyba późno wypełniłaś ankietę :P
- 
	ooo, nowe brzuszki w naszej kolekcji - nika i paulla - piękne brzucholki! będziecie miały co wspominać ja się powoli szykuję na korki, choć jestem zmęczona po porannych wojażach do przychodni na badania tarczycowe zieeeeeeeeeeeeeew
- 
	wg tego kalkulatora mam niedowagę tak ok 1,5 kg do wartości min :P
- 
	a buuuuuuuuuuuuuuuu, a moje dziecię musi się ujawnić!!! bo ja strasznie, ale to strasznie cierpię z braku niemożności kupienia czegokolwiek tej mojej kochanej Kruszynie :(((
- 
	mój z soboty: [ATTACH]94031[/ATTACH] Moni@, ładny Twój brzuszek - taki fajnie zaokrąglony:) mój ciągle nisko i "obsiadły" :/
- 
	welinko, życzę Ci, aby wszystko było w porządku!!! i oczywiście czekam na foteczki i relację z badania
- 
	Wujek Google pomógł zidentyfikować barwę :) kolorek bardzo ładny :) a co do małżeństwa koleżanki - no cóż, oni są jeszcze na etapie "docierania się", więc dla mnie głupotą jest myśl o rozwodzie na tym etapie :) ja z mężem miałam swoje małe fajty przez pierwsze pół rok prawie tydzień w tydzień, ale dzięki temu teraz każde wie, czego drugie od niego oczekuje i jak to działa w praktyce :) a kłótnie bywają czasem dobrą formą terapii małżeńskiej :P
- 
	izzzi, szkoda koleżanki :( nie ma szans na ugodę? a jaki to kolor farby? :)
 
        