Skocz do zawartości
Forum

bogdanka2

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bogdanka2

  1. bombelno i się posrało, myślałam, że wpłynął mi dziś pieniążki z ZUSu na konto, a tu lipa pomyliłam jedną cyferkę i procedura od początku - pismo- poczta-ZUS, MASAKRA!!! ale poza tym juz w zasadzie odpoczywam ugotowane, posprzątane- RELAX;) Ajaj... Szczerze współczuję... Z ZUSem też mam obecnie przeprawy - Mój Rodziciel mnie zatrudnił a że panie z ZUSu są tak skore do pomocy we właściwie wszystkim, moje trzy wycieczki zakończyły się wytknięciem braków w papierach:/ Ale dziś tatuś już z kompletem dokumentów nakreślonym moimi wycieczkami załatwił wszystko. Grunt to się nie poddawać
  2. Czyli i wasze brzdące można by rzec mają "szalej" - moja córa daje znać o sobie w dosłownie każdej pozycji strasząc tatę "alienem" Zadziwia mnie natomiast konsekwencją w doborze pór dnia... Jak jej po porodzie nie przejdzie to akurat kiedy ułożę chłopaków to mała będzie wstawać, a i wszystkie posiłki będziemy zajadać z dzidzią na kolanach... Z drugiej str - zbawienne unormowanie w porównaniu ze Szczepem Dziś wybrałam wyprawkę - nie za drogą, słodziuśną i nie w różu... Wybór padł na brąz... A dlaczego ta?? BO MNIE BUTKI ZACHWYCIŁY!!!!!!! WYPRAWKA NIEMOWL. 7 ELEMENTÓW ROZM.56cm PROMOCJA (1762466363) - Aukcje internetowe Allegro
  3. bombelWitam i ja piękne Panie:) właśnie dopiero się podnoszę z wyra, musiałam chyba odespać aktywny weekend (odwiedzinowo-zabawowo-rodzinnie) dzis zapowiada się sprzątająco - gotująco także szału nie ma:) powodzenia na wizytach dziewuchy czekamy na opowieści, ja dzis endokrynolog a w piątek gienio, także tydzień medyczny:) pozdrawiamy Coś jest w tych długich weekendach, że po dłuższym wolnym trzeba intensywniej odpocząć Ja przełamałam wstępnie wodowstręt i walnęłam sobie prysznic - trochę zmobilizował do działania I Luby zadzwonił, że zrobił sobie kanapki i zapomniał zabrać, a więc i śniadanie zrobiło się samo - w to mi graj, bo córa znów "łagodnym" masażem upinała się o odpępowinowy wikt... Jej charakterek już wyłazi stopami na żołądku...:/ Tak czy siak dzień zapowiada się fajowo mimo aury Luby wygrał sprawę sądową, śniadanie samo "przypełzło", zadań na dziś nie za przesadnie wiele... Żyć nie umierać
  4. Dzień dobry:) Z kawusią w dłoni oceniam stan lokum po tygodniowej nieobecności i królowaniu Lubego - nie jest źle Moje Huragany za to wpadły wczoraj siejąc popłoch wśród dawno nie widzianych zabawek... Muszę stwierdzić że podróżowanie w jednej pozycji przez 4h już nie za bardzo mi służy - córa zaczęła się niecierpliwić po 3h, mnie bolą dziś nogi i mam wrażenie że lekko mi spuchły:/ Ach, te uroki... Na szczęście dzisiejszy dzień nie nosi wstępnie znamion zapieprzu a więc w to mi graj Wczoraj też dorwałam w łapki pierwsze akcesorium z racji obecnego stanu błogosławionego - laktator Canpola+wkładki laktacyjne za artykuł (przyszły do testowania kiedy stróżówałam sobie u rodziców). Na sucho laktator ciągnie jak odkurzacz:) Także i u mnie kompletowanie wyprawki zostało zainaugurowane Pozdrawiam wszystkich - dziś całodzienna opcja on-line, nareszcie Idę zrobić Sambusiowi poranne mleko i poddać się aklimatyzacji, która mam nadzieję, przebiegnie łaskawie Cmoki Brzuchatki!!
  5. la lunacześć wpadam na chwilkę bo tryb życia nocny deorganizuje życie kompletnie.wstaję o 19tej szykuję się do pracy do domu wracam o 10 rano i idę spać (na nic nie ma czasu) i to tak do połowy września.....ufff ja to niby jestem na zwolnieniu ale biznes jest mój a mąż z córką mnie zastępują to nie mogę ich zostawić samych (jak mogę śpię kilka godzin w samochodzie) oj okna tez mnie czekają ale to dopiero we wrześniu bogdanka współczuję pogrzebu,ciała pewnie były w nieciekawym stanie.... pozdrawiam Najciekawsze że właśnie nie. Zupełnie jakby bydle pozbawiło koty życia dla zabawy:( Stawiam na psa z kocią fobią, który najprawdopodobniej urządził sobie polowanie przetrącając kotom karki, a że sierściuchy są oswojone z psem to i ostrożnością nie grzeszyły... Nic to. Dzień dobry wszystkim Dziś powrót do domu, koniec laby Luby szykuje śniadanko, małolaty pojechały z dziadkami do kościoła i jakaś nienaturalna cisza nastała w hacjendzie... Życzę wszystkim miłego dnia. Idę pogonić Lubego, bo mi córa dosłownie wierci dziurę w brzuchu... Nie ma to jak masaż stópkami na pusty żołądek.... Pozdrawiam
  6. Żurek śląski (bo robiony tyskimi łapkami bratowej) i bitki z szynki wieprzowej z kluchami śląskimi oraz zielono-żółtą fasolką szparagową:)
  7. Witam z kresu stróżowania:):):) Luby dotarł i nareszcie mam dostęp do laptopa Bo pokój z kompem u rodziców zajęła bratowa z bratanicą... I albo bratanica śpi albo ciężko chłopakom wytłumaczyć, że nie mogą ze mną wejść na piętro:/ Tak czy siak urlop kończy się wielkimi krokami - dziś pątnicy powracają po pieszej przeprawie pielgrzymkowej i musimy jeszcze doprowadzić lokum do ładu po wszechpanowaniu dwóch łobuzów Z nie miłych wiadomości w trakcie ich niebytności stan faktyczny kotów z 8 zwerfikował się do 6:(:(:( Jakieś bydle zagryzło dwa kocury środowej nocy... Zastanawiające, że brakuje jeszcze jednego i nie wiem czy bydle go zeżarło czy poprostu kot przytomnie zwiał i chwilowo czeka w ukryciu... Tak czy siak cały czwartek mialam w rytmie piosenki "spokój grabarza" bo jakoś tak się do mnie przyczepiła podczas "podwójnego pogrzebu" z rana. Ciekawe co na takie pogrzeby mówią przesądy...:) Ja chwilowo po globulach zażegnałam świąd w okolicach... pachwinowych(???) i nawet upławów nie mam tak intensywnych Ale sam motyw co grzyb robi sobie jak jest trochę mnie zmierził... Moja Dzidzia podobno też jest przy dolnej granicy wagowo i rozmiarowo, ale jakoś doktorka nie przejawiała zaniepokojenia tym faktem. W przyszłym tygodniu muszę się wybrać na to cholerne USG ze skierowania a potem uderzyć do konowała i zobaczymy co autorytecik wymyśli. Pozdrawiam was wszystkie gorąco i życzę udanych wolnych dni I jak to na weekend przystało idę się jeszcze chwilę polenić;)
  8. megi79Mam do Was pytanko, właśnie przyszła do mnie paczka od mamusi z ubrankami (są takie malutkie i słodkie). W czym pierzecie ubranka, czy w normalnym proszku, czy warto zaopatrzyć się w jakiś specjalny delikatny płyn do prania. Dzięki z góry za radę Lepiej pierz na pocżatku w detergentach dostosowanych dla dzieci żeby nie było uczuleń na delikanej skórce. Prym w tym temacie wiedzie lovella jako marka, ja stosowałam mleczko do prania dla niemowląt Wirek (TAŃSZE - przedewszystkim) i też byłam zadowolona. Zresztą jak pójdziesz do chemicznego to sporo firm ma proszki dla maluchów.
  9. megi79ewelincia800ha ha ha racja:) znam to :) dodałam zdjęcia małego do galerii jak by chciała któraś zobaczyć mojego łobuzikaŚliczny ten twój synek. Widać, że ma temperament Fakt - słodziak:) Po oczkach również widać że wszędzie go pełno Pogratulować i troszkę współczuć;)
  10. A u nas słoneczko przygrzewa, chłopaki się smażą bez pieluch... Bajka... A ja mogę rozwiesić pranie, które zamokło podczas walki z pralką żeby Lubemu nie zgniło przez 10 dni mej nie bytności... Ech... Gdyby nie my to te chłopy by poginęły... Ale przynajmniej z racji awarii emaliowanego pudła nie będzie telefonu na urlopie "a proszek do której przegrudki?? A płyn?? A na co ma wskazywać pokrętło?? Co teraz nacisnąć??".... Gatki popierze sobie ręcznie W końcu Bozia rączki dała a nie tylko usteczka do zadawania durnych pytań!!!
  11. ewelincia800cześć brzuchatki:) my wczoraj mieliśmy cały dzień w domku bo mały miał dzień przytulania nawet na dwór nie chciał wyjść cały dzień w domku tyle co do sklepy poszliśmy ale chciał do domku .. dziś nigdzie nie idę nie mam siły czuje się jak słonik ciężka,duża eh niech ten maluszek już wychodzi powolutku:) marzenka niestety mi nie pomaga no spa MIŁEGO DNIA!! Dzień dobry:) Moja szwagierka (rodziła w czerwcu) cały III trym jechała na końskiej dawce magnezu wg zaleceń gina, a skurcze dokuczały jej od początku ciąży. Zapytaj może swojego o podobne rozwiązanie?? U nas dziś pięknie, Szczep poprosił o napełnienie basenu (oczywiście 3/4 wody już wylali:/ ). Ja wczoraj wieczorem zaczęłam odczuwać niechybne skutki stadium wieloryba. Kręgosłup jak zaczął odpoczywać kiedy się położyłam tak ni cholery nie chciał się obudzić przez resztę wieczoru, a w łóżku mogłam się układać jedynie turlaniem:/ Dziś lub jutro wypad na stróżowanie Babskie wakacje z dzieciarnią u boku - NA PEWNO ODPOCZNĘ A tak to mam dziś dobry nastrój i jakoś leniwy (znowu). Cmoki brzuchatki!!!
  12. bogdanka2

    Śniadankowe menu

    Jajecznia na kiełbasce
  13. Dzień dobry wszystkim:) Dziś od rana nie było prądu... Uzależnienie od cywilzacyjnego dobrobytu odczułam dość dotkliwie... Ale już jestem spowrotem i mam nadzieję że tak pozostanie. Wstaliśmy dziś o 10 i od rana wzieliśmy się za porządki w papierach... Ambitnie że niech mnie... Życzę miłego i słonecznego dnia
  14. ewelincia800luza- mam to samo kochana ciągle bym jadła i też jak kaczka chodzę jeszcze muszę tego łobuziaczka gonić po placu zabaw bo mi ucieka zawsze ale teraz z tata się bawi:) bogdanka zazdroszczę:) Za to ze Szczepem przytyłam 22 kg i zdążyłam zrzucić 5kg kiedy zaszłam w ciążę z Samborem:/ Tyle że przy drugim to już był niewielki przyrost
  15. la lunaja też chudnę a dzidzia rośnie ale ja jem malutko i właśnie z tego powodu dostałam zwolnienie lekarskie,że to przez stres.Słodkiego jem mało bo mam zgagęale brzuch wydaje mi się ogromny i chętnie odłożyłabym g na bok na parę godzin niech m trochę ponosi Ooooo - i to by mogło być wyjaśnienie!! Stres... Chociaż ostatnio jakby spokorniałam wobec losu tzw położeniem laski. Ważne żeby dzieciaki były zdrowe, a co się będę przejmować!!
  16. luza74bogdanka-toz to grzeszysz dziewczyno w ciazy tak linie trzymac..JAK TY TO ROBISZ!!!!!! Mam taką metodę - ale cicho sza... Rano wymachy ramion - garnek z mlekiem, garnek z kakaem, kawa w kubku i przysiady - kiedy sciągam młodziaka z taboretu który ustawicznie stawia przy kuchence. Potem kilkominutowe zapasy - ja trzymam drzwi od łazienki z jednej str a starszak z drugiej, żeby mieć choć chwilę samotności w wiadomych celach. Potem podnoszenie ciężarów po porannych napojach z dystansem kilkumetrowym celem umycia dupsk (bo Szczep i nocnik się nie lubią), chwila spokoju. Schemat powtarzam 3 razy dziennie z wykluczeniem mycia dupsk i zapsów z drzwiami, w zamian w międzyczasie są maratony, podnoszenie ciężarów (np żeby "zrzucić" dzieci z parapetu), skłony kiedy zbieram zabawki, truchty i przysiady. Aktywne macierzyństwo A tak na serio - nie wiem czemu tak. Jem kiedy jestem głodna, słodyczy sobie nie żałuję (jak wiemy), może to kwestia wypijania min 2l wody dziennie?? A może poprostu potencjalna córa dba o linię matki już od embrionalnego stadium podżerając pępowinowo wszystko co się da?? No bo przecież nie żarłoczny tasiemiec!!
  17. ewelincia800dziewczyny ile przytyłyście od początku ciąży?? ja juz 12 kg w pierwszej ciaży przytyłam 8 kg.. brzuch to mam teraz tak duży zresztą POKAZE WAM TO MY;[ATTACH]77084[/ATTACH] [ATTACH]77085[/ATTACH] Ostatnio jak byłam ważona 2,6kg... Dzidzia rośnie a ja chudnę... Paradoks...
  18. luza74bogdanka2Jakaś jestem dzisiaj znudzona i rozleniwiona... Nic, ale to nic mi się nie chce!!! W tv chała, młodsze śpi, starsze robi mi na złość i nie chce wyjść na dwór żeby korzystać ze słońca, na obiad nie mam koncepcji (ale mam mięso mielone), a nawet jakbym miała to i tą koncepcję miałabym w nosie bo jestem znudzona, rozleniwiona i nic, ale to nic mi się nie chce!!! Zapętlona w sierpniowym bezmyślunku... I niemocy... I do kitu....I NIE MOGĘ TEGO ZWALIĆ NA POGODĘ!!! Zupełnie bez sensu.... Ha!!!dopadło cie??ja tak miałam dwa tygodnie temu.Ale powiem na pocieszenie-samo przejdzie,bez interwencji medyków Na razie zjadłam pół tabliczki czekolady mlecznej i jakoś nastrój mam lepszy Choć nadal leniwy... Dla równowagi powinna być kawka
  19. A miałam się z wami jeszcze podzielić kolejną nowością. Dostałam się do testowania woreczków do sterylizacji w mikrofali z BabyOno i powiem wam że ciekawa alternatywa dla sterylizatora elektronicznego 5 woreczków wielorazowych (do 20 użyć każdy a więc w sumie na 100 razy do wykorzystania) podobno kosztuje 30 PLN i wg mnie to naprawdę ciekawa rzecz.
  20. ewelincia800luza74 no tą ciąże przechodzę o wiele ciężej niż pierwszą ciągle coś mnie boli jakieś dziwne skurcze zawroty głowy i na dodatek wyglądam jak słoń ... ale mam już jednego łobuziaka w domu który nie daje odpocząć ciągle gada psoci mały urwis:) bogdanka2 no rożnie to bywa masz racje moja koleżanka tak się nakręciła na synka no ale urodziła się córeczka i dostała depresji nawet jej karmić nie chciała:( Ja bym nie miała nic przeciwko kolejnemu synkowi, choć nie ukrywam że córa fenomenalnie mnie cieszy. Nie mniej jakoś nawet ziarno rozczarowania mi się nie widzi - bo co to dzidzi winne że sobie coś ubzdurałam?? Lepiej się bardziej cieszyć niż mniej kiedy się człowiek nastawi;)
  21. ewelincia800no u nas za pierwszym razem lekarz od razu mówił że chłopak a teraz mówił że będzie córeczka ja kupiłam sukienki itd a tu na usg ptaszek:) i też na tym koniec dzieciaczków:) No właśnie z tym określaniem płci przed narodzinami nie dokońca dowierzam więc jak zobaczę a raczej nie zobaczę po porodzie kulek i armatki to będę się cieszyć córą. Narazie ostrożności nigdy dość, bo rozczarować się nie chcę... Już miałyśmy tu dyskusję o oczekiwaniach i stanie faktycznym, więc ostrożność w nastawieniu przede wszystkim
  22. Albo zlikwiduję piaskownicę... Hmmmmmmm....
  23. Uprzedzając komentarze - TERAZ JUŻ BĘDĘ TRZEPAĆ KOCYKI PRZED PRANIEM
  24. luza74bogdanka2To ja trzecia. Dziś słoneczko rozchmurzyło buzię Ale nastrój mam jakiś kaprawy... Drugą noc śnią mi się jakieś bzdury i dopóki poranna kawa nie nastroi mnie optymizmem to jestem wypluta. Dodatkowo siadła pralka i każde wejście do łazienki z widokiem na kopiec prania mnie dołuje. Z kasą nadal krucho a tu zamiast wyprawki jeszcze trzeba będzie kupić pralkę:/ Durne pudło... Ech...nie wiem czy dobrze pamietam,ale ty chyba niedawno pisałas,ze rodzicom wysiadła pralka i twoja chodzi na pełnych obrotach??no to sie zmeczyła maszyna... No i takiej wersji będę się trzymać A fakt jest taki że w tzw międzyczasie wrzuciłam do prania kocyki pomijając fakt że była w nich zdecydowanie większa część piasku z piaskownicy:/ No i dobiłam emaliowane pudło szybkim strzałem...
  25. U mnie wyszło że do trzech razy sztuka A Sambuś też wg pierwotnego planu miał być dziewczynką Teraz ma się urodzić Adelka i na tym zakończymy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...