adriana8899

InkaaaOkres miałam 18 grudnia, więc jeszcze za wcześnie na testowanie... Planowo powinnam mieć okres 18 stycznia, czyli teraz mam 21 dc To może przyowulacyjne zmiany hormonalne tak działają??

Inkaaaadriana8899inkaaacześć U mnie bez zmian, nadal pochłaniam wielkie ilości żarcia i co chwilę biegam do wc, bo co chwilę chce mi się siku... Wczoraj bardzo mnie zdziwiło, że smakowały mi zielone oliwki, bo ogólnie ich nie lubię, a wczoraj zjadłam ze smakiem :szok: Nie wiem co to się ze mną dzieję...:d adriana cóż to ma znaczyć? Kiedy testujesz? I który dc?

inkaaacześć U mnie bez zmian, nadal pochłaniam wielkie ilości żarcia i co chwilę biegam do wc, bo co chwilę chce mi się siku... Wczoraj bardzo mnie zdziwiło, że smakowały mi zielone oliwki, bo ogólnie ich nie lubię, a wczoraj zjadłam ze smakiem :szok: Nie wiem co to się ze mną dzieję...

Witajcie. Słonko faceci czasem mają takie fazy. Mój Krzysiek przez takie coś zmarnował sobie pół woodstocku. Bo co zobaczył jak rozmawiam z jakimś chłopakiem to musiał zaznaczyć swoją obecność, a później robił dziką awanturę, obrażał się i szedł na bok i siedział sam. Pierwsza taką sytuacją się przejęłam ale później stwierdziłam że nie znamy się od trzech miesięcy żeby jego fochy miały psuć mi zabawę. Dopiero w trzeci dzień zrozumiał i zamiast robić awantury i się obrażać przyłączał się do rozmowy. Więc nie przejmuj się-szkoda Twoich nerwów. Przejdzie mu to sam przyjdzie. U mnie krwawienia ustały. Ciekawe co to było...

ljadachowskaOjej, ale to jest nie wykonalne... ja mogę wytrzymać całe życie bez seksu, ale mój nie może i nie chcę, żeby mnie zostawił/.. Ja już nie wiem czy Twoje posty to prowokacja czy masz tak niepojęty dla mnie sposób myślenia...

zabolek12385adriana8899W skrócie z tego co czytałam wynika że wszystkie chwyty dozwolone, jeśli nasienie jest oddane do pochwy i stosunek odbywa się w ramach związku małżeńskiego. Nie wolno "marnować" spermy. A jeśli nie chcesz dziecka to zamiast "kończyć" poza pochwą współżyj w dni niepłodne. Kalendarzyk małżeński-jedyna metoda antykoncepcji.no ok ale to tez sie mija z wypowiedzia patrycji no bo tak np mozna sie nawzajem mast. ( jako gre wstepna ) ( no a mast. jest grzechem ) a skaczyc w kobiecie :) wiec wtedy jedno grugiemu przeczy Ale motam co kobietki hehehhe lepiej skaczmy albo przeniesmy sie na inny watek i tam sobie dalej plecmy na ten temat :) Nie. To jest to co wkleiła Patrycja: Jeśli małżonkowie zamiast współżycia angażują się w intensywne pieszczoty z zamiarem osiągnięcia orgazmu lub gdy tylko świadomie i dobrowolnie dopuszczają taką możliwość, to popełniają grzech określany jako onanizm małżeński albo wzajemna masturbacja i nie usprawiedliwia niczego fakt, że dzieje się to w małżeństwie. Jest to grzechem. Sakrament ten nie oznacza bowiem przyzwolenie na wszelkie zachowania seksualne. Masz jasno napisane że jeśli małżonkowie ZAMIAST współżycia decydują się na pieszczoty z zamiarem osiągnięcia orgazmu to wtedy jest to grzech.

W skrócie z tego co czytałam wynika że wszystkie chwyty dozwolone, jeśli nasienie jest oddane do pochwy i stosunek odbywa się w ramach związku małżeńskiego. Nie wolno "marnować" spermy. A jeśli nie chcesz dziecka to zamiast "kończyć" poza pochwą współżyj w dni niepłodne. Kalendarzyk małżeński-jedyna metoda antykoncepcji.

panna-emadriana nie wkrecaj sie w szukanie bo jeszcze znajdziesz cos czego nie chcemy wiedziec Hehehe. No mogłoby zaboleć. Ale wszystko co czytam narazie wywołuje pozytywne wrażenia.

panna-emno nie bardzo....co innego pisze w tym co wkleila Patrycja a co innego wkleila adriana Panna, Patrycja wkleiła cytat o pieszczotach. Tzw. wzajemnej masturbacji, a nie o stosunku.

Szukam, szukam, szukam(bo cholera zaciekawiła mnie ta kwestia) i nie mogę znaleźć wzmianki o tym że seks nie mający na celu zapłodnienia jest grzechem.

A ja znalazłam coś takiego(cytat ze strony: http://www.eioba.pl/a90416/encyklika_jana_paw_a_ii_o_seksie_ma_e_skim): 4. Trzeba współżyć z intencją urodzenia dziecka. W rzeczywistości małżonkom wolno nie chcieć/nie planować dzieci, wolno współżyć bez intencji urodzenia dziecka, wolno unikać zapłodnienia. Gdy małżonkowie nie są gotowi na poczęcie dziecka wybierają na współżycie fazę I cyklu (po miesiączce), albo fazę III – po owulacyjną. Kościół natomiast naucza, że nie wolno świadomie pozbawiać się płodności. Tak samo jak pozbawiać się wzroku albo wątroby.

No to świetnie. Bardzo się cieszę.

dbozutaja też nie, a do pracy chodzić musiałam a ból towarzyszł mi wszedzie przy lezeniu, siedzieniu, staniu, chodzeniu, wiele czynności było męką... Przez ta horobe nie mogę rodzic SN tylko CC i to dla mnie trudne szczegolnie że wiem jak to jest mieć blizny samobójstwa z powodu bólu też bym nie popełniła bo bała bym sie że sie nie uda i bardziej bedzie bolało. To ty biedna jakbyś codziennie rodziła... Tylko pewnie ból w innym miejscu. A teraz już lepiej?

panna-emahhh Wiolka nie bede ci po raz kolejny wstawiala Twoich wypowiedzi bo mi sie zwyczajnie nie chce z Toba prowadzic juz tej nudnej i nie na temat dyskusji...idz napij sie herbaty z cytryną i poczytaj sobie bajki przed snem.... Tak to jest jak człowiek myśli logicznie i umie dedukować...

ljadachowskaięc miałam ponad 40h cholernych skurczy Boże, ja bym nie wytrzymała, ja po 5 godzinach nie wiedziałam jak się nazywam a przy pierwszym... 16 godzin skurczów okropnych i było po mnie już... E tam. Co miałam powiedzieć?? "Panie doktorze ja jednak nie rodze, ide do domu."?? W takiej sytuacji możesz liczyć tylko na siebie. Jak ty nie dasz rady to kto niby ma dać?

panna-empulus2008A jakie miałyby być te wskazania??? Czy tylko zdrowotne???Dla mnie wskazaniem byłaby trauma jaką mam po pierwszym porodzie. Czy takie męczenie matki i dziecka jest dobre??? Wiem, że drugi poród mogłabym mieć spokojniejszy i być może urodziłabym naturalnie bez problemu, ale nie chciałabym ryzykować po raz drugi. to chyba nie jest wskazaniem do CC!! nie kazdy porod jest blyskawiczny... a jednak są kobiety ktore męczą sie by urodzic sn cc na zyczenie?? szpital to nie koncert życzen!! i mimo ze sama urodzilam przez cc to bylo ona po probie porodu sn!! Popieram. Mi skurcze zaczęły się w poniedziałek o 5 rano. Od razu jechaliśmy do szpitala bo były co 5min a o szpitala kawał drogi. Cały dzień miałam te skurcze co 5min. Wieczorem usg żeby sprawdzić czy wszystko ok i decyzja że jak przez noc się nic nie ruszy to kroplówka. We wtorek o 9rano podano mi kroplówkę po której puls małej był słabszy więc ją odłączyli i zaczęła się zabawa w masaże szyjki, skakanie na piłce, przysiady, prysznice... Wieczorem już błagałam lekarza żeby mi zrobił CC ale wytłumaczył że teraz go o to proszę a później będę go za to wyklinać i że poród to niestety nie zabawa. Córcia przyszła na świat o 21.50, więc miałam ponad 40h cholernych skurczy co parę minut, ale po upływie czasu widzę że tak było lepiej. Miałam dobrą opiekę i robili wokół mnie to co było dobre. Więc jestem za SN i za zaufaniem do lekarzy bo(poza paroma wyjątkami) wiedzą co robią.

Mogłaby nam wyskakiwać na ramieniu zielona kropka przy zaciążeniu, co? Hehehehe

Wiem. Dlatego napisałam że na szczęście te głosy oddane po czasie są eliminowane. Pozdrawiam.

To tak śmiesznie bo masz objawy i na @ i na dzidzię. :) Nie będę Cię nakręcała więc powiem tylko że trzeba poczekać czy się pojawi i zatestować za kilka dni...

Jak nie prze4jdzie i okaże się że to @ to napewno pójdę. Na przegląd i po to żeby dał mi coś na regulację cyklu bo to się robi męczące. Raz tak, raz siak a raz jeszcze inaczej... Kiedy testujesz?

Rońka a kiedy odp poszła? Bo konkurs jest już zakończony. :) Ostatnio nasza administracja z nawału zajęć zapomina wyłączyć możliwość głosowania. Hehehe. Sama się ostatnio zagapiłam i zagłosowałam w zakończonym konkursie. Hehehe. Dobrze że głosy oddane po czasie są eliminowane. :)

Wczoraj były śladowe ilości. Dzisiaj więcej. Tak że śluz jest czerwony. Nie staram się od miesiąca. I kochaliśmy się raczej w takich dniach żeby nie zaskoczyć.

Hej babeczki. Kochane moje coś dziwnego się u mnie dzieje. Ostatnie dwa cykle miałam 31 i 33dni. Dziś mam 17. dzień cyklu i krew w śluzie-jak zawsze na początek okresu... Nie wiem o co chodzi.

Polcia dziękuję bardzo. :) Mąż ma widoki na lepszą pracę a ja od stycznia będę szła na staż. Więc mam nadzieję że szybko wszystko wyprostujemy. Chociaż narobiliśmy sobie zaległości w spłatach kredytu i ciężko będzie. Ale nic... Rońka a co to za deprecha? Hmm?