-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez adriana8899
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
polcia83adriana8899Kochana a może spróbuj zrobić dziś coś wyjątkowego z mżem? Nie wiem-jakieś świece czy cuś. :) Będzie przyjemniej, wyjątkowo. Nie skupisz się na tym żeby tylko się udało tylko na tym jak jest cudownie. Wyłączysz myślenie i może szanse wzrosną?? ooo dobry pomysł:) heheh wiesz po ostatnim niepowodzeniu powiedziałam że nie będe o tym myślała ale kupno testów ( na dodatek mąż kupił bo nigdzie nie mogłam dostać)było silniejsze ode mnie... tak więc jak dziś zobaczyłam że jest już po owul... zaskoczyło mnie to strasznie.... no ale myśle że i tak nie uda się w tym cyklu... nie mam tyle szczęścia.. i na codzien jestem pesymistką...najwazniejsze że poprzytulamy się z mężem bo ostatnio mało czasu na to jest.... a Wy z M staracie się o dzidzie?? No to nawet jak sie nie uda to bedziecie miec cudne wspomnienia. :) My staraliśmy się od maja. Teraz odpuściliśmy bo z finansami kiepsko. Jak się ustabilizuje to bedziemy sie starac znow na powaznie. A w miedzyczasie jesli sie uda to bedzie fajnie. -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Kochana a może spróbuj zrobić dziś coś wyjątkowego z mżem? Nie wiem-jakieś świece czy cuś. :) Będzie przyjemniej, wyjątkowo. Nie skupisz się na tym żeby tylko się udało tylko na tym jak jest cudownie. Wyłączysz myślenie i może szanse wzrosną?? -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
polcia83Adriana dzieki:) no szanse są 9%:/ a mąż dopiero po 20 w domu będzie ... ehhhh coś czuje że nic nie wyjdzie.... no trudno w kolejnym cyklu po okresie bede robiła testy ... może uda się....... Nie martw się. Trzymam kciuki mocno!!! Nawet 9% to dużo. Heh. Wiem jak to brzmi ale najważniejsze są słowa : JEST SZANSA. -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Kochana szanse są!!! Tylko jak najszybciej ciągnij męża do wyrka. -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Mam, mam, mam, mam, mam!!!! Jakie jest prawdopodobieĹstwo zajĹcia w ciÄ ĹźÄ? - Antykoncepcja - wszystko o zapobieganiu ciÄ Ĺźy, yasmin, nuvaring, evra, postinor, depo-provera, cerazette -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
roniaadriana8899Polcia po owulce też są dni płodne. Komórka jajowa żyje jeszcze jakąś chwilkę. Więc próbujcie. :) Szukam takiej fajnej tabelki. Wkleję Ci jak znajdę. jakiej tabelki szukasz? Było tak fajnie wypisane procentowe szanse na zajscie w ciaze w trakcie dni plodnych... Narazie znalazlam wykres. Ale szukam..... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Polcia po owulce też są dni płodne. Komórka jajowa żyje jeszcze jakąś chwilkę. Więc próbujcie. :) Szukam takiej fajnej tabelki. Wkleję Ci jak znajdę. -
monika4adriana8899Hej dziewczynki. :) Mozna??oczywiście!!! dawaj!!! Dzięki. :) Tylko że u mnie to trochę inaczej... U nas to nie ja się migam od seksu. :) U nas ja mam duuuuże potrzeby. Kurcze. Wczoraj pół godziny "delikatnie sugerowałam" zanim mężuś załapał o co chodzi. Ale wybaczam. Po 12h w pracy był.
-
Hej dziewczynki. :) Mozna??
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
:) Hej. :) Zabolek no no. :) Wierzę że chodzi Ci to po głowie. Ale nie daj się zwariować. :) Jak "trafisz" na bliźniaki to poprostu Wasze staranka zostaną sowicie wynagrodzone. -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Hej babeczki. :) Dawno mnie nie bylo... Widze u Was nic nowego. Tak jak u mnie. ;) Tzn. wreszcie cos sie ruszylo w sprawie pracy. Dyrektorka szkoly w ojej wiosce wypelnila dla nie papiery na staz. Nie duze pieniadze, ale zawsze to cos. Uwaza ze miec a nie miec tych 500zl to ogromna roznica(odliczam kase za nianie). Szkoda tylko ze po stazu bede musiala pozegnac szkole i znow czegos szukac bo raczej nie ma tam miejsc zeby zostac na dluzej... Co do dzidzi... Pisalam Wam ze sobie odpuscilam ze wzgledu na finanse, ale serce dalej chce dzidzie. Juz mi przeszlo. Zabrzmi to dla Was pewnie dziwnie, ale chyba te miesiace staran mnie wypalily. Jak uda sie zajsc w ciaze to bedzie cuddnie i bede sie cieszyc ale nie mam juz takiego parcia. Zamawialam szwagierce na allegro ostatnio wszystkie rzeczy potrzebne po porodzie i dla noworodka(rodzi synka w 24. urodziny mojego meza-jej brata) i sprawilo mi to wielka radosc. :) A ostatnio jak tam bylismy to nie moglam patrzyc na jej brzuszek bo ryczec mi sie chcialo. Wiec naprawde jest postep. :) Mam nadzieje ze mimo to moge z Wami zostac?? -
Witam. Dziękuję za odpowiedź. Czekałam na nią. Po pierwsze-jak sprawić żeby tym kimś kto będzie moją podporą, znów stał się mąż? Wierzę że zmiana partnera nie jest jedynym rozwiązaniem. Jak sprawić żeby rozmowa nie stawała się awanturą, żeby dostrzegał dobre rzeczy? Jak nim potrząsnąć żeby zrozumiał?? Co mogę zrobić? Po drugie jak mogłabym zwiększyć poczucie własnej wartości? Patrząc w lustro nie widzę już ładnej, mądrej dziewczyny. Ostatnio kolega spytał co taka fajna, inteligentna dziewczyna robi z takim facetem. Łzy stanęły mi w oczach i nie potrafiłam odpowiedzieć. Heh. A chciałabym móc powiedzieć że jestem z nim bo jest najcudowniejszą "rzeczą" jaka mi się w życiu trafiła. Nie potrafię zrozumieć ani wyłapać momentu w którym mąż zaczął się tak zachowywać. Jeszcze jedno pytanko: jak go przekonać że jedno piwko po pracy jest problemem. On mówi że należy mu się po pracy. Ale to nie jest tylko po pracy, bo nie pracuje codziennie. Poza tym mi to przeszkadza. Śmierdzi alkoholem i odrzuca mnie to od niego. A może przesadzam? Pozdrawiam cieplutko.
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Inka ja sobie odpuściłam ze względów finansowych... Ale to jest jak w reklamie-serce i rozum. Rozum mówi NIE a serce krzyczy A JA CHCE I JUŻ... A wiesz? W programie było małżeństwo które starało się o dzidzię 20lat. Ja bym chyba sfiksowała. Wzięli w rodzinę zastępczą dwie dziewczynki. W tym roku powódź zabrała im dom, firmę, wszystko. Zajęli się sprzątaniem, odgruzowywaniem życia a tu IIkreski. -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Inka dla mnie akurat był to program który pomógł się wyluzować a nie zdołował. :) Pokazał że wiele ludzi ma problemy z zajściem w ciążę, ale udaje im się. Zostawił on u mnie światełko nadziei mimo że ja sobie(niby) odpuściłam starania. Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne. Bynajmniej dołujące. -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Hej dziewczynki. Widzialyscie wczoraj "Rozmowy w toku"?? -
Dziecięce menu w restauracji
adriana8899 odpowiedział(a) na adriana8899 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Kinguś pracuję nad tym... Mam już dość szczegółowe informacje, teraz je trzeba opracować i ładnie przedstawić. Co prawda atmosfera tam się trochę pogorszyła bo pracuje prawie ciągle jedna dziewczyna, która nie jest zbyt przyjemna. Uważa się za najlepszą i wszystkich krytykuje a szefostwu wchodzi bez wazeliny. No cóż. Ciężko będzie ją "przebić". -
Witam Panią. Długo się zastanawiałam czy napisać. W końcu(nie wiem dlaczego) przekonało mnie to, że jesteśmy imienniczkami. Mam problemy małżeńskie. Nasz związek to istne szaleństwo. Raz jest cudnie jak w bajce a innym razem zakrawa na koszmar. Pełny jest łez-i tych szczęścia i rozpaczy, kłótni, nieporozumień. Kiedy jesteśmy w "fazie szczęścia" kochamy się kilka razy dziennie, świata poza sobą nie widzimy. Kiedy zaczyna się "faza kłótni" myślę nad rozstaniem. Jestem już strasznie zmęczona tymi wahaniami. Nie śpię w nocy, w dzień chodzę jak nakręcona. Nic mnie nie cieszy. Mam wrażenie że do niczego się nie nadaję, że wszystko czego się tknę się chrzani. Nasze kłótnie zazwyczaj zaczynają się o głupstwa. Np. w pracy mówi koleżance(przy mnie) żeby mnie jeszcze nie zostawiała samej na zmianie bo nie dam sobie rady, a ja wiem że jestem już na tyle przyuczona że doskonale sobie poradzę. Inna sytuacja to np. robienie krokietów i jego zrzędzenie nad głową: "Nie rób tego tak" "Nie dawaj tego tyle" "A dlaczego ZNOWU to zrobiłaś" itd. Wraca z pracy i choćby cały dom błyszczał a w zlewie stoi talerz i szklanka z kolacji to afera jest o tą szklankę. Czuję się jak małe dziecko ciągle pouczane. Zdarzają się też poważniejsze sytuacje. Np. wychodzi do sklepu, spotyka kolegę i wraca do domu po kilku godzinach i kilku "głębszych". Ostatnio zszedł z kolegą do piwnicy na chwilę przerzucić worek węgla. Po 20min poszłam o coś zapytać a po nich ani śladu. Wrócili obaj po 6godzinach kompletnie pijani. Mamy dwuletnią córeczkę i mąż poświęca jej bardzo mało czasu(wg. mnie). Nie zdarza się żeby szli na spacer tylko we dwoje albo żeby mąż zaproponował jej zabawę. Ja muszę wszystko inicjować. Próbuję z mężem rozmawiać, mówić co czuję ale każda próba kończy się kłótnią. Wczoraj nie miałam już kompletnie siły i mając dość przepłakanych kilkudziesięciu minut napisałam mu list w którym wszystko z siebie wyrzuciłam. Nie chciałam zaczynać rozmowy bo wiedziałam jak się skończy. No i niby się udało. Przeprosił, obiecał poprawę. List zaczął "fazę szczęścia". Chciałabym żeby ta faza się nie kończyła. Żeby mąż zmienił nastawienie. Żeby nie czepiał się o byle co. Pochodzi z rodziny w której ojciec jest alkoholikiem a matka miała wychowywanie w nosie. Owszem-w domu zawsze czysto, uprane, ugotowane. Ale uczuć żadnych, za to pretensje. Wiem że po wyjściu z takiego domu ciężko okazywać uczucia, ale na początku potrafił. Był czuły, kochający. Byłam najważniejsza. Jak do tego wrócić? Przepraszam jeśli wszystko opisałam dość chaotycznie, ale tyle się tego zebrało... Pozdrawiam. Adriana
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Hej Inka. A... Wszystko po trochę. Pracowałam kilka dni u mojego męża w pizzerii. Miałam być na zastępstwo za koleżankę do końca grudnia. Dzisiaj dzwonię żeby się spytać na którą jutro a kobieta mi mówi że już nie jestem potrzebna bo jedna dziewczyna jest na zwolnieniu tylko do 8. grudnia i do tego czasu to ona sama pociągnie i poprosi inna dziewczynę o pomoc. I zła jestem że takie zawracanie mi tyłka po pierwsze. Po drugie że nie dali znać co jest grane i że jakbym nie zapytała o bym o niczym nie wiedziała. Po trzecie dlaczego woła jakąś tam P. Kasie skoro umowa była że ja będę. No i najlepsze(sarkazm) staranka przerwane dopóki nie unormuję swojej sytuacji z pracą i nie dostanę pracy na pełny etat z umową. Boli mnie to ale finansowo nie wyrobimy. Mama mi to dziś uświadomiła... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Hej dziewczyny. Witam się z mega dołem... -
Dziecięce menu w restauracji
adriana8899 odpowiedział(a) na adriana8899 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Właśnie się zastanawiam nad słoikami i podgrzewaczem. Bo gotowanie na miejscu raczej zbyt czaso i pracochłonne. Pizza dla rodziców będzie w 15minut. Więc danie dla maluchów musi być gotowe w takim lub krótszym czasie. -
Dziecięce menu w restauracji
adriana8899 odpowiedział(a) na adriana8899 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Myślę że tak do 5lat? Bo starsze dzieciaczki to chętnie wszystko zjedzą. -
Dziecięce menu w restauracji
adriana8899 odpowiedział(a) na adriana8899 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Dziękuję za pomysły. Muszę usiąść i zrobić szczegółowy projekt. :) Dostałam tą pracę-co prawda do grudnia, ale to nic. W sobotę pracuję z szefową i chcę z nią porozmawiać na ten temat. :) Na wózki znajdzie się miejsce-co prawda na dworze, ale jak się zrobi daszek to chyba będzie ok, co?? -
Dziecięce menu w restauracji
adriana8899 odpowiedział(a) na adriana8899 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Zapisałam sobie te pomysły. :) Kochanie chodzi o plan rozwojowy dla knajpki w której pracuje mój mąż i w której ja chcę pracować. Żeby zainteresować tym miejscem nowych klientów. Co prawda jest tam krzesełko jedno do karmienia i stolik z zabawkami ale nic poza tym. Trzeba włożyć niezbyt wielki nakład finansowy i jednocześnie uatrakcyjnić miejsce. Poszłam w tym kierunku bo w Kostrzynie nie ma tak naprawdę knajpki przyjaznej rodzicom. Pomyślałam o przewijaku naściennym, sztućce, kubeczki i talerzyki dla dzieci, kącik dla mam karmiących piersią, dziecięcym menu. Czego Wam jeszcze brakowałoby w takim miejscu?? -
Dziecięce menu w restauracji
adriana8899 odpowiedział(a) na adriana8899 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Hej dziewczynki. Szukam pomysłów na menu dla dziecka w restauracji. Coś co byłoby szybkie w przygotowaniu i można to podać w ładny, zachęcający sposób. Coś typu myszka z jajka, biedronka z pomidora... Ale nie tylko. Coś co nadałoby się na obiad. Wy jecie pizze a Wasze dziecko?? Macie coś takiego? -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
adriana8899 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Inkaaa nie kracz. Ja tu z Wami gadu gadu a me dziecię mi skrzydłokwiata(jedyna roślina w moim domu) depcze. Zołza jedna.