Skocz do zawartości
Forum

adriana8899

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez adriana8899

  1. roritaja też do poduchy płaczę zwłaszcza jak A nie ma,bo na wyjeździe kolejny miesiąc i wtedy właśnie sobie mówię ,że podziwiam samotne matki Ja też... DzIaBoNgIde okazac wlasnie swoja milosc - gowniana robota mmnie czeka To chyba ten najgorszy okaz milosci roritawrażliwe mamuśki z nas Ja to się nie mogę doczekać - kocham cię ... od synia no będę wyła na mur beton Ja jak mówię Małej że ją kocham to odpowiada "teź"
  2. Dziewczynki mam pomysł... Może codziennie rano ta która zawita tu pierwsza wstawi jakąś fajną, mobilizującą piosenkę, filmik na cały dzień?? Ja zacznę. Piosenka na dziś: YouTube - Patrycja Markowska - Nie Zatrzyma Nikt
  3. roritaaduś ,bo Ty silna babeczka jesteś Te dziewczyny pewnie słabe i pod kloszem rodziców, no innej możliwości nie widzę... Ale szkoda mi ich jak nie wiem Ja w sumie już męża miałam ,dziecko zaplanowane,ale durne myśli po głowie chodziły w stylu - o jeny,a może to był błąd ,może jednak za szybko,nie mam dobrej pracy tralalala itd i tak jak piszecie,że dziecko wynagradza wszystko chociaż niekiedy zbója bym udusiła Oj Roritko jestem silna kiedy trzeba ale później wszystko odpłakuję w poduchę jak nikt nie widzi... Także z wierzchu skorupa a w środku mięczak. Wiesz? Wspomniałaś o świętej rzeczy-ta bezgraniczna, bezwarunkowa miłość. Nie raz dzieciak wyprowadzi z równowagi tak że masz ochotę wyrzucić przez okno, zamknąć w piwnicy albo wystawić na wycieraczkę. Ale mimo to przebierasz kolejne kupsko, wycierasz wymiociny i mówisz "Nic się nie stało kochanie". Kurcze to chyba najbardziej niesamowita i niepojęta rzecz z jaką się spotkałam.....
  4. On także nie powinien widzieć jej przed ceremonią.Melton się uśmiechnął.Jednogłośny werdykt wstępny brzmiał ,,Drańskie popapranie..Jamie wiedział, że ojciec Chloe ma rację.dziadziunio rozbil sie z Naszej winy.Bardzo lubi sok z winogron, zwłaszcza białyNa lipie mieszkał kiedys mały ptaszek, a w pniu jej była mała dziurka, w ktorej miał swoje gniazdko. Proszę nabyć garnitur i przynajmniej raz w życiu wyglądać przyzwoicie, jako że będzie Pan ojcem chrzestnym!
  5. roniajestem widze że wołają musze doczytać o co kaman ok ? Fałszywy alarm!
  6. roritaWstyd ,ale przeczytałam początek i aż łzy się do oczu cisnęły ... Silne z Was kobietki i godne podziwu jak nie wiem Każda z Was ma swoją historię ,a pomimo tego świetnie dajecie sobie radę :) szani jak Ty stara to ja już dawno w piachu powinnam być . Wiecie chyba dużo zależy też od charakteru młodej mamy,jej siły walki właśnie... Kiedy Alan leżał w szpitalu byłam tam codziennie i codziennie dochodziły nowe maluszki porzucane ,bądź oddawane przez matki... Pamiętam małą kruszynkę ,która została oddana przez swoją 15 letnią mamę... Pielęgniarka opowiadając jej historię sama miała łzy w oczach... jak to młoda mama chciała córeczkę wychować,ale jej mama kategorycznie kazała ją oddać do adopcji ... straszne ,dziewczyna pewnie nigdy się nie pozbiera ,a matkę zapewne znienawidzi. Ja pewnie bym tak zrobiła. Roritko kochanie ja nie oddalabym dziecka... Jak mozna sie tak zachowywac? Mowi sie ze babcia kocha wnuczeta bardziej niz dzieci. Heh. Nie rozumiem takich ludzi. Zabralabym dziecko a gdyby byla tak bardzo przeciwna to wynioslabym sie z domu. Jest tyle mozliwosci teraz... Nie znam sie na prawie i na tym jak to jest z prawami nieletniej matki ale napewno jest mozliwosc zatrzymania dzieciatka.
  7. DzIaBoNgZobaczymy co na to RONIA Cezkamy !! A dlaczego Ronia?
  8. Szani84witam fajnie tak czytac o mlodych mamusiach :) i utwierdzać się w przekonaniu że nawet jesli ktos jest młodziutki to potrafi byc dorosły :) a nie tak jak gadają bo gówniara itp. Gratuluje sił i życzę duzo jeszcze :) i spełanienia marzeń :)a ja jakos tak staro się czuje heheheh bo ja urodziłam mając już 23,5 :P Hehehe. Szani szaleństwo!!! Faktycznie stara baba z Ciebie.
  9. AgaiLilaadriana8899O. Agus witaj. :) Nie wiem czemu wydawalo mi sie ze masz 25l i dlatego nie dalam ci znac o tym watku Wybacz. Bo ja jestem dinozaurem w gadce I tak Cie kocham. Jak tam Liluch??
  10. AgaiLilaadriana8899http://parenting.pl/kacik-dla-mam/14340-dla-mlodych-mam-ktore-szybko-musiay-dorosnac-2.html#post1585314Emka chodź tu!! Nie wiem na jak długo bo jeszcze nic konkretnego nie znaleźliśmy.Kurde dzisiaj chyba wyrobiłyśmy normę miesięczną pisania. A mnie to nie zaprosiła... A ja co od macochy Też żem młoda
  11. O. Agus witaj. :) Nie wiem czemu wydawalo mi sie ze masz 25l i dlatego nie dalam ci znac o tym watku Wybacz.
  12. Hej Kinius. :) Ja nie wiem czy zyczyc Ci powodzenia z A... Wiem ze ludzie rzadko sie zmieniaja. Moj K tez ma fale. Raz jest jak w bajce raz jak w koszmarze. Zycze Ci zebys poprostu miala jak najlepiej. Jak z A to dobrze. Jak z kim innym to tez super. A Kornelka pokocha tego tate ktory bedzie dla niej tata a nie plodzicielem(mam nadzieje ze Cie nie urazilam). ;)
  13. Emkaadriana8899A może byś się tak ładnie rozwinęła nowym koleżankom?? No nie będę nóg rozkładać, bo by potwierdzić anatomie jak to się robi No to ten rocznik 89 jakże pikny, 2 letni synio Marcin, narzeczona od przeszło roku, a w przyszłym roku lipcu biorę ślub. Obecnie nie zamierzam mieć dzieciaczków, aczkolwiek planuję ale to za parę ładnych lat. A jak tam plany slubne i SZ? Jakos sie usamodzielnil czy mamusia gra pierwsze skrzypce?? Martynaawiem, wiem, nie ma czym się chwalić, ale jednak napisze i o sobie.. zaszłam w ciąże mając 15 lat, Wiktor urodził się kiedy miałam 16 lat i 4 miesiące.. Kiedy skończył miesiąc postanowiliśmy zamieszkać sami z K, wynajeliśmy mieszkanie kiedy jeszcze byłam w ciąży. na wszystko była potrzebna zgoda nie tylko rodziców, ale również sądu. Nie wzięliśmy ślubu, mieliśmy plany na przyszły rok, ale raczej to nie aktualne.. w obecnej chwili mamy kryzys i za dobrze nam się nie układa. K otworzył firmę i dużo nie ma go w domu, przez to wynikają między nami konflikty. Po za tym.. sądzę, że śmiało mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwą mamą:)) Wiktor ma już ponad 16 miesięcy, urodził się 24 czerwca 2009r. (na 2 lipca miałam termin, stąd bliski jest mi wątek lipcówkowy). Poród mój przebiegał świetnie, siłami natury. Rodziłam razem z K i wszystkim mamą polecam poród rodzinny. Jest cudownym dzieckiem, miałam to szczęścię, że omineły nas kolki itd. odkąd skończył 1,5 msc przesypia całe noce i tak jest do teraz.. pierwszy rok LO skończyłam w szkole dziennej, teraz niestety musiałam się przenieść do zaocznej.. Jest sie czym chwalic bo dalas sobie rade. Bo nie zalamalas sie. Nie narzekasz ze stracilas mloosc jak niektore potrafia. Nie usunelas ciazy. Jest sie czym chwalic bo mimo ze jestes z nas narazie najmlodsza to potrafisz myslec normalnie. Co do kryzysow w zwiazkach to mam doswiadczenie. Eh. Nie lam sie. To ze Twoj facet zalozyl firme to dobrze. Na poczatku wiadomo ze bedzie musial poswiecac jej mnostwo czasu ale z czasem wszystko zacznie sie krecic dobrze i bedzie mial czasu wiecej dla Was. Wiec moze warto wytrzymac i poczekac?? Wiem ze Ci ciezko bo moj K swojego czasu wychodzil z domu o 8 i wracal o 20 czasem pozniej. Raz wrocil nawet o 1 i mial z tego tyle kasy co kot naplakal i tez sie przez to klocilismy(Emka wie ;) ) ale to robil da kogos za marne grosze a nigdy go nie bylo. Poki co masz nas i zawsze mozesz wpasc sie wyzalic. barbaraaaaaMallenka89 to sie tylko tak wydaje że jestem silna,a naprawde jestem bardzo wrażliwą osobą i często zdarza ni sie poprostu popłakać,no ale co mam robic mam maleństwo którym trzeba sie zająć,nie mogłabym zostawić swojego dziecka,jak tamten,nie byc przy nim każdego dnia,odkąd sie urodził to nie wyło w sumie ani jednego dnia w którym bym przy nim nie była,kocham go i musze byc za niego odpowiedzialna i starac sie by czuł sie kochany i chciany,mimio tego że mam tylko mnie a z temtej rodziny nikt sie nim wogule nie interesuje. Dziabong zazdroszcze mamy moja chyba by mnie od idiotek zwymyślała i od nieodpowiedzialnych dziewuch jakbym chciała gdzieś o tak o sama wyjść nawet jak z małym wychodze to jest problem,bo gdzie ja ide,na ile i wogule po co? a ja juz mam tego dość.Według nich to ja już całe życie mam być sama i tylko w domu siedziec i małym sie zajmowac,bo tak mi sie ułożyło ze sama zostałam ,a przecież nie wiedziałam że tak będzie i specjalnie tego nie zrobiłam,nie dość ze sie ocierpiałam że nas zostawił i tyle problemów mi narobił to oni nie rozumieją i aby docinają mi.Mam nadzieje że jak juz teraz ten oststni rok studiów skończe to znajde jaką prace i jakoś sie z synkiem usamodzielnie. Troszke sie rozpisałam.Ale piszcie wy jak tam u was? A i co do porodu to naturalnie rodziłam 8 godzin,oczywiście sama,rodzice zawiezli mnie aby na porodówke i wrucili napęnego dnia jaki juz maluszek był ze mną. Barbara wspolczuje tego co musisz przechodzic. Moja mama tez chetnie zostaje z Gabi a jak nie ona to dzwonie do kuzynki i tez chetnie przyjezdza do malej. Takim sposobem bylismy z K w tym roku na weselu znajomych, na rocznicowym seansie w kinie i na woodstocku. Szkoda ze jestes daleko bo zostaabym Ci z malym zebys sie wyszalala troche. ;) Kazdy czasem musi wyjsc bo zwariuje.
  14. Dobra Kaś... Ty się rozwijaj i produkuj a ja idę do K. Do jutera. Mam nadzieję że jutro się tu spotkamy.
  15. A może byś się tak ładnie rozwinęła nowym koleżankom??
  16. http://parenting.pl/kacik-dla-mam/14340-dla-mlodych-mam-ktore-szybko-musiay-dorosnac-2.html#post1585314 Emka chodź tu!! Nie wiem na jak długo bo jeszcze nic konkretnego nie znaleźliśmy.Kurde dzisiaj chyba wyrobiłyśmy normę miesięczną pisania.
  17. Noooo. :) Zaraz K. wróci... Ehhh. Mała jak narazie spokojnie śpi. Może noc będzie w końcu cicha?? Heh. Wiesz? Znów mnie faza złapała. Na allegro oglądam rzeczy dla dzidzi. Znalazłam cos takiego: WÓZEK DZIECIĘCY z wikliny ŁÓŻECZKO DLA DZIECI (1302302148) - Aukcje internetowe Allegro I mało się nie poryczałam. Chciałabym drugie dziecko. Ja wiem że kasy nie ma. Ale jak K wyjedzie to będzie. No i przecież małe nie urodzi się za 9dni tylko miesięcy... Wogóle mieszane myśli i uczucia mam. Hehehe. Przepraszam za mój mętlik.
  18. Kinia bo z drugiej strony nie oszukujmy się-jesteśmy inne. :) Odkąd mamy dzieci jesteśmy silniejsze, bardziej odpowiedzialne i mocniej stąpamy po ziemi... Może to im nie odpowiada? Za dorosłe jesteśmy??
  19. ICE- In Case of Emergency(W razie wypadku) Skrót ICE wpiujesz przed wybranym kontaktem w książce telefonicznej Twojej komórki. W razie wypadku, gdy jesteś nieprzytomna, w szoku itp itd i nie możesz sama podać nr. ratownik wbijając w Twoim telefonie ICE otrzyma kontakt do bliskiej Ci osoby. Ta osoba powinna znać Twoje dokładne dane i wiedzieć na co np jesteś uczulona, na jakie leki, na co chorujesz, jakie leki na to dostajesz...
  20. Doskonale o tym wiem. Wiesz-ja moge zrozumiec to ze ja siedze w pieluchach a ktos baluje. Ok. Niech sie dobrze bawi. Ale niech pamieta ze ja istnieje. Ze dalej mozna do mnie zadzwonic i ja dalej jestem w stanie sie wyszykowac w 20min i leciec na spacer. Fakt-z plecaczkiem przy nodze, ale moge. Dalej moge rozmawiac, smiac sie, plakac razem z nia...
  21. Z tymi kolezankami to jakas masakra, co?? :/ Jak masz dziecko, meza to juz jestes out of order... Jak tredowata. Nie mozna wpasc do Ciebie na piwo bo masz DZIECKO, nie moze kolezanka pojsc z Toba na spacer bo przeciez masz DZIECKO. Dziwne rozumowanie maja dziewczyny. Na dobra sprawe ostala mi sie jedna kolezanka(I to taka ktora ma synka pol roku mlodszego od Małej) i przyjaciel taki ktory jest od zawsze...
  22. Fajnie że nas coraz więcej. :) Po Kingusię trzeba skoczyć. ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...