Skocz do zawartości
Forum

adriana8899

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez adriana8899

  1. Hej Sylwuś. Widzę że nie tylko u mnie noc ciężka... Ja nie spałam do 3.30 bo mała co chwilę się budziła i nie zdarzałam zasypiać. Na szczęście jak się rano obudziła to K ją zabrał i pospałam do 9. Ale i tak jestem nieprzytomna. Jadę sobie dziś do mamy. K do 22. w pracy i nie chce mi sie w domu siedzieć. Tylko nocnik będę musiała ze sobą targać. Hehehe
  2. Dziękuję bardzo. Poczekajmy aż jeszcze inne dziewczynki się wypowiedzą co byłoby dla nich bardziej odpowiednie. Pozdrawiam cieplutko.
  3. Anulko doceniam trud jaki włożyłaś w znalezienie firmy. ;) Doceniam i dziękuję. Tylko naprawdę wydaje mi się że smycz używałybyśmy częściej. Taką bransoletkę oczywiście można założyć ale podejrzewam że np. kobietki o małym obwodzie nadgarstka nie będą zadowolone bo będą spadały. Do troszkę bardziej eleganckiego ubrania nie założymy silikonowej bransoletki. Do bluzy też nie bo się "schowa", pod kurtkę tym bardziej. Smycz jeśli nie na sobie to w torebce. Może być zawsze przy nas. Żebyś źle nie zrozumiała-nie krytykuję tylko się zastanawiam i rozważam wszystkie możliwości. Chciałabym dobrze wydać te pieniążki i pomyśleć zanim będzie za późno i wrzucimy to do szafy. Nawet gdyby smyczka miała być parę zł droższa to moim zdaniem bardziej by się przydała i byłaby bardziej widoczna.
  4. 75sylwia1adriana8899Ja miałam 19l i 10 dni. Dokładnie rok więcej niż Rońka. Suknia? Hmmmmmm. Podobała mi się ale pół wesela spędziliśmy jak w załączniku. Druty się rozchodziły i trzepałam nimi gości po nogach. Hehehe. Aż w końcu pobiegliśmy do sklepu po kropelkę i skleiliśmy dziady. Do tej pory nie chce się rozkleić. Na dodatek kierowca samochodu który wiózł nas do ślubu zapierniczał strasznie i goście ledwo nas doganiali. Nie zwracał uwagi jak prosiłam żeby zwolnił. No i rękawiczki... Jechałam po nie do sklepu 90km a na ślub zapomniałam... Ale nie odpuściłam i z Urzędu pojechaliśmy do domu bo musiałam je założyć. A ja myślałam że przyjemniejsze rzeczy tam pod sukienką robiliście:)) Musiałabyś widzieć gości jak się rzucili na aparaty i ten ryk śmiechu na sali jak nas "przyłapali"...
  5. Ja miałam 19l i 10 dni. Dokładnie rok więcej niż Rońka. Suknia? Hmmmmmm. Podobała mi się ale pół wesela spędziliśmy jak w załączniku. Druty się rozchodziły i trzepałam nimi gości po nogach. Hehehe. Aż w końcu pobiegliśmy do sklepu po kropelkę i skleiliśmy dziady. Do tej pory nie chce się rozkleić. Na dodatek kierowca samochodu który wiózł nas do ślubu zapierniczał strasznie i goście ledwo nas doganiali. Nie zwracał uwagi jak prosiłam żeby zwolnił. No i rękawiczki... Jechałam po nie do sklepu 90km a na ślub zapomniałam... Ale nie odpuściłam i z Urzędu pojechaliśmy do domu bo musiałam je założyć.
  6. W sumie byłabym bardziej za smyczką. Na pewno częściej bym jej używała. Ale jak nie da rady to bransoletka moja.
  7. Witaj. Ja może pójdę w stronę ruchu jako że moja córcia umiała wchodzić po drabinie zanim nauczyła się chodzić. Może warto byłoby zainwestować w taki bezpieczny kącik zabaw pod kątem wspinania, wchodzenia na bezpieczną wysokość-mostki, drabinki, przejścia. Bardzo miękka podłoga itd.?
  8. aldonka23adriana8899A. Jeszcze jedno. Kiedyś byłam w Avon. Dowoził mi też kurier i Pan za każdym razem był przy otarciu paczki. Nie był to dla niego problem. Przy pierwszej paczce się zdziwił ale wytłumaczyłam mu i był w stanie zrozumieć. A ten?? Dziwny... W sumie tak. Podpisałaś babo to się goń i męcz sama.ja mysle,ze to zalezy od faceta ktory wozi... ja też miała avon i paczkę mogłam otworzyć tylko jak była naruszona... ja bym zadzowniła do obsługi klienta z oriflame i zapytała.. tak bedzie najprosciej. Tak zrobię. Dzięki za odpowiedzi.
  9. A. Jeszcze jedno. Kiedyś byłam w Avon. Dowoził mi też kurier i Pan za każdym razem był przy otarciu paczki. Nie był to dla niego problem. Przy pierwszej paczce się zdziwił ale wytłumaczyłam mu i był w stanie zrozumieć. A ten?? Dziwny... W sumie tak. Podpisałaś babo to się goń i męcz sama.
  10. Czyli tak... Jeśli chce otworzyć przy nim paczkę to muszę robić z siebie głupola i mówić że wg. mnie paczka jest naruszona(mimo że nie jest) a jeśli okaże się że wszystko gra w środku(towar zgadza się z fakturą) to on może mnie obciążyć jakimiś kosztami. Super. Wychodzi na to że jeśli firma Ori nie wpakuje mi jakiegoś kosmetyku to nie mam jak im tego udowodnić i będę musiała za niego zapłacić mimo że go nie dostanę. Hmmmmmm. Chyba trzeba zawrócić głowę Paniom z biura obsługi klienta i w Ori i DHL.
  11. Ja się piszę na sto procent.
  12. Hej. Mam pytanko dotyczące otwierania paczki dostarczanej przez kuriera. Jestem konsultantką Oriflame. Kosmetyki z siedziby są mi dostarczane przez kuriera. No i pojawił się problem. Poprosiłam kuriera żeby wszedł do domu i żeby był przy otwarciu paczki, sprawdzeniu towaru z fakturą. On mi powiedział że paczka nie jest uszkodzona więc nie zrobi tego o co go proszę. Pytam go co będzie kiedy towar nie będzie się zgadzał z fakturą? Jak udowodnię że go tam nie było a nie schowałam do kieszeni kieszeni żeby domagać się drugiego? Stwierdził że sobie zadzwonię i załatwię. Orientuje się może któraś z Was jak to z tymi paczkami jest?? Czy miał prawo odmówić obecności przy otwarciu paczki? Planuję na następny raz przygotować mu kartkę do podpisu że oświadcza że odmawia otwarcia paczki w jego obecności żeby w razie czego być kryta. Co o tym myślicie??
  13. 75sylwia1adriana8899patusia23adriana 150zł no nieźle a może Oni w karetkach też mają plan taryfowy??dla mnie to paranoja Może... A to po 20 było więc drożej bo mieli spać już iść?? A jeszcze fajna sprawa. Sprawca wypadku na rozprawach sądowych przyznawał się do winy a później odwoływał od wyroku. Tym sposobem prawomocny wyrok zapadł w maju tego roku a odszkodowanie za samochód dostaliśmy w sierpniu(chyba) tego roku. O odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu muszę się ubiegać sama więc sprawa jeszcze w toku. Super, nie?? ada jak bedziesz starała się o odszkodowanie to radzę Ci wziąśc dobrego adwokata bo w przeciwnym razie dostaniesz dwa trzy tysiące, a adwokat wywalczy konkretną sumę i mimo że niexle Cię skasuje to i tak bedziesz dużo do przodu, wiem cos na ten temat z autopsji tez mialam wypadek i trochę to trwało ale wywalczyłam niezłe odszkodowanie z OC sprawcy wypadku. Kochanie zleciłam zajęcie się sprawą firmie odzyskującej odszkodowania. Mają z tego 30% tego co wywalczą i płacę dopiero jak dostanę odszkodowanie. Sama nie wzięłam się za to bo trzeba różne kruczki prawne wykorzystywać. Moje odszkodowanie nie pójdzie z OC tylko z funduszu gwarancyjnego. Gościu nie miał ubezpieczenia. Zresztą prawka też nie. Ale za to miał 2.9promila. Hehehe A ja w piątym mscu ciąży.
  14. A ja lecę uśpić małą i szykować się na odwiedziny u dentysty... Papapa
  15. patusia23adriana8899patusia23adriana 150zł no nieźle a może Oni w karetkach też mają plan taryfowy??dla mnie to paranoja Może... A to po 20 było więc drożej bo mieli spać już iść?? A jeszcze fajna sprawa. Sprawca wypadku na rozprawach sądowych przyznawał się do winy a później odwoływał od wyroku. Tym sposobem prawomocny wyrok zapadł w maju tego roku a odszkodowanie za samochód dostaliśmy w sierpniu(chyba) tego roku. O odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu muszę się ubiegać sama więc sprawa jeszcze w toku. Super, nie?? A to nie było żadne święto ani niedziela bo to już drożej by policzylijedna wielka paranoja Na szczęscie środa...
  16. 75sylwia1Wiesz... To było we wrześniu 2008. Pisemko o pokrycie kosztów przyszło jakoś w listopadzie. Zignorowałam to bo stwierdziłam że nie mają prawa ze mnie ściągać kasy. Uwaga-150zł za przejazd karetką 28km!!!!!!!!!! Lepiej jak taksówka.wiesz co to jest nie do pomyślenia, człowiek juz nawet na lekarzy liczyć nie może niedługo dojdzie do takich absurdów że karetka zostawi pacjęta na ulicy bo nie ma ubezpieczenia przy sobie. Na miejscu było dużo naszych znajomych. Gdybym wiedziała to bym wysłała tą karetkę w cholerkę i pojechała ze złamaną żuchwą ze znajomym. Bo w tej karetce to nie dość że domagają się takich kosztów to tak jechali po wszystkich dziurach że myślałam że mi głowa odpadnie. Niewiele pamiętam co się działo ale te dziurska to się zapadły w pamięć.
  17. patusia23adriana 150zł no nieźle a może Oni w karetkach też mają plan taryfowy??dla mnie to paranoja Może... A to po 20 było więc drożej bo mieli spać już iść?? A jeszcze fajna sprawa. Sprawca wypadku na rozprawach sądowych przyznawał się do winy a później odwoływał od wyroku. Tym sposobem prawomocny wyrok zapadł w maju tego roku a odszkodowanie za samochód dostaliśmy w sierpniu(chyba) tego roku. O odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu muszę się ubiegać sama więc sprawa jeszcze w toku. Super, nie??
  18. kingusia1991adriana8899Hej. Roniu już wcześniej korzystałam z tych zapisów u lekarza jak zapominałam książeczki ubezpieczeniowej... Mam tylko pytanko jak interpretujesz ten przepis? Czy kobieta w ciąży, przewożona karetką z wypadku samochodowego do szpitala, nie mająca przy sobie książeczki ubezpieczeniowej może być pociągnięta do poniesienia kosztów przewozu karetką?? Niby w kartce podpisałam jakiś papierek w którym zobowiązałam się do dowiezienia dowodu ubezpieczenia. Ale byłam w takim szoku że nie umiałam im podać daty urodzenia. Nie pamiętam żebym cokolwiek podpisała. Do szpitala dowieźli mi książeczkę. Czy oni nie mogli sprawdzić czy jestem ubezpieczona w bazie danych? Czy przewóz karetką nie łapie się pod opiekę lekarską?jak dla mnie to chore obciążać kogoś kosztami z powodu przewozu karetką! przecież dla zabawy nie jechałaś nią... nie wypowiadam się na ten temat, bo same wulgaryzmy by poleciały na temat polskiej służby zdrowia... Dla mnie chore jest podtykanie papierków do podpisania ludziom będącym w szoku... Przecież równie dobrze on mógł mi wtedy podetknąć umowę przekazania samochodu, domu itp itd. A ja bym podpisała. Masakra jakaś. roniaadriana8899Hej. Roniu już wcześniej korzystałam z tych zapisów u lekarza jak zapominałam książeczki ubezpieczeniowej... Mam tylko pytanko jak interpretujesz ten przepis? Czy kobieta w ciąży, przewożona karetką z wypadku samochodowego do szpitala, nie mająca przy sobie książeczki ubezpieczeniowej może być pociągnięta do poniesienia kosztów przewozu karetką?? Niby w kartce podpisałam jakiś papierek w którym zobowiązałam się do dowiezienia dowodu ubezpieczenia. Ale byłam w takim szoku że nie umiałam im podać daty urodzenia. Nie pamiętam żebym cokolwiek podpisała. Do szpitala dowieźli mi książeczkę. Czy oni nie mogli sprawdzić czy jestem ubezpieczona w bazie danych? Czy przewóz karetką nie łapie się pod opiekę lekarską? trzeba by kochana zapytać kogoś kto tak bardziej z punktu prawnego zerknie na coś takiego bo ja nie mam pojecia Wiesz... To było we wrześniu 2008. Pisemko o pokrycie kosztów przyszło jakoś w listopadzie. Zignorowałam to bo stwierdziłam że nie mają prawa ze mnie ściągać kasy. Uwaga-150zł za przejazd karetką 28km!!!!!!!!!! Lepiej jak taksówka.
  19. 75sylwia1a to moja strona Sylwia Kobiela | Facebook Zaakceptowane zaproszenie... Kurcze ale z Ciebie laska...
  20. Hej. Roniu już wcześniej korzystałam z tych zapisów u lekarza jak zapominałam książeczki ubezpieczeniowej... Mam tylko pytanko jak interpretujesz ten przepis? Czy kobieta w ciąży, przewożona karetką z wypadku samochodowego do szpitala, nie mająca przy sobie książeczki ubezpieczeniowej może być pociągnięta do poniesienia kosztów przewozu karetką?? Niby w kartce podpisałam jakiś papierek w którym zobowiązałam się do dowiezienia dowodu ubezpieczenia. Ale byłam w takim szoku że nie umiałam im podać daty urodzenia. Nie pamiętam żebym cokolwiek podpisała. Do szpitala dowieźli mi książeczkę. Czy oni nie mogli sprawdzić czy jestem ubezpieczona w bazie danych? Czy przewóz karetką nie łapie się pod opiekę lekarską?
  21. 75sylwia1 dla Gabi dziękuję kochana:)) Nie ma sprawy. :) Polecam się na przyszłość. Swoją drogą jak patrze na niektóre zgłoszenia to się zastanawiam czy ludzie naprawdę chcą takie dywany mieć???
  22. Borys475sylwia1jeszcze prośba która mnie jeszcze nie ma to prosze o dodanie do znajomych ja jestem tam nowa i jeszcze nie bardzo umiem sie poruszać na fb:))To tak jak Ja , nie moge np. was znaleźć.... Adriana Gołąb | Facebook
  23. 75sylwia1adriana889975sylwia1adrianna misia macie może konto na fb?Mamy obie. Sylwuś błagam albo AdriaNa albo Ada. W tej drugiej wersji bezpieczniej. okmoże być Ada:)) to mam prośbe zagłosujcie na mój pojekt dywanu wystarczy go polubićnajpierw strone główna, a potem moją:)) Ĺťyj KOMFORTOWO | Facebook Photos de Ĺťyj KOMFORTOWO - GĹ�osowanie na najciekawsze prace konkursowe | Facebook Zrobione. Przepraszam-poprostu z tym moim imieniem już tyle historii było... mnóstwo razy musiałam w urzędach odkręcać różne rzeczy bo źle napisali imię że jestem już uczulona na to. Gabi od wczoraj biega bez pampersa. Sama przybiega na nocnik i sika. Wczoraj kilka razy zesikała się pod siebie a dziś od rana jeszcze jej się nie zdarzyło. Sika a później 2minuty bijemy obie brawo. Hehehe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...