Skocz do zawartości
Forum

babelkowamama

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez babelkowamama

  1. babelkowamama

    Listopad 2008

    martusia9876no to bardzo dobrze przybiera na wadze jesli przez 13 dni 830g . Dawaj mu tylko wody troszke jelsi oczywiscie uwazasz to za sluszne . Ale nie ma co sie przejmowac tesciowa . mnie też to zaskoczyło, że tak szybko i dużo! a się martwiłam, że niedokarmiony (sugestia kochanej teściowej ... no comment) Już się nią nie przejmuję, najwyżej ona mi albo ja jej oczy wydłubię :36_8_6: hihi! a woda jakoś do mnie nie przemawia ;) - myslę, że wystarczy pierś - przecież początkowo mleczko jest własnie takie wodniste, do zaspokojenia pragnienia. Ale dzięki za radę
  2. babelkowamama

    Listopad 2008

    asannatak, tak laski, moja mama się nie wtrąca, tylko teściowa tak te dzieci kocha, szkoda, że dla swoich nie miała czasu jak były małe...a teraz sie mądrzy, tylko, że ona jest babcią do rozpieszczania na chwilę, matka i ojciec dziecku wystarczą chyba w zupełności...no a tak co do problemu karmienia, dokarmiam małą 90 ml mieszanki na noc a ona nadal jest glodna, dostaje cyca i go wywala z nerwami i szuka i possie i znowu wywali, ja dostaję szału ona chyba też-zwariuję,takie małe a takie żarte! a od czego są teściowe ?!? od 'nie wtrącania' się, dawania dobrych rad i psucia naszych dzieci :36_8_6: a u nas (odpukuję w niemalowane puk!puk! ;)) jakby trochę lepiej :) mały zasnął odrazu po kąpieli, bez zbytniego marudenia i kolki (nie było rzetrzymywania go przez babcię i kołysanek nie włączyłam - zupełna cisza i spokój) budził się co prawda na jedzonko średnio co godzinę, ale spał ładnie (i to w łóżeczku:36_2_22:) i tylko ok 5 nad ranem stwierdził, że już się wyspał i zaczął się rozglądać ... myślałam, że go uduszę grrr!!! w śr. byliśmy u pediatry, bo mały zakatarzony ... na szczęście to nic poważnego i cyc oraz oczyszczanie noska wystarczą :) i największy szok! masa ciałka ... tyyylko 4860g :36_2_22: a 13dni wcześniej 4kg ... i ja się martwiłam, że za mało je, że mam za mało pokarmu / za chudy jest czy cuś ... o ja głupia baba! i jeszcze ta teściowa mnie tak podtrzymywała na duchu, że niech ją ... !!! ... kazała mi go dokarmiać ... i twierdziła, że mam za malo pokarmu i że nawet od samej wody może przybierac na wadze (jak jej tłumaczyłam, że nie muszę nic takiego robić, bo 'tyje' - ale podłamać i wściec się można, jak ktoś tak wierzy w Ciebie ... )
  3. babelkowamama

    Listopad 2008

    marciołkaBąbelkowa, rozumiem... Ja to cały czas słucham, że moja Zosia jest głodna. Bo płacze! Kurna, czy nikt nie rozumie, że dziecko inaczej się nie komunikuje?? Ona płacze jak jest zmęczona, znudzona, chce do mamy, ma mokro... Ale choćbym ją przed chwilą nakarmiła to ona i tak płacze, bo glodna!!! Wrrrrrr.... No i oczywiście każdy wie najlepiej, co mojemu dziecku jest, czego potrzebuje, jak nosić, jak kąpać... ehhh co ja widzę, kochana! masz zdjęcie malutkiej :) śliczna jest!!! fju fju ! a co do teściów ... moja się do mnie nie odzywa już 2.dzień hihi! zwariuję przez nią (już nawet fuczy na K i chyba widzi Boga, bo ciągle Go wzywa i tylko wzdycha i wzdycha ... czyżby ją natchnęło ? haha!), ale rozmawiałam ze swoją rodzicielką i nie kazała mi się tym przejmować dobrze, że moja mama taka nie jest (może dlatego, że dzieli nas 200km ;) ale tak naprawdę, to nigdy toksyczna nie była) Ale też 'swojemu' zawsze łatwiej powiedzieć 'nie', bo wiadomo jak zareaguje itp.itd. chyba powariowały te nasze baby ... ... zapomniały jak to jest, czy co?! no i ich czas już minął niestety. One wychowywały swoje dzieci, teraz my mamy swoje 5 min! jesteśmy dla swoich maluszków
  4. Asikhejo, Izabelin fajnie ze zabieracie ta kocinke, szczesciara z niej!! A tak w ogole to trzymaj sie i nie daj sie klopotom (wiem wiem... latwo sie mowi) przytul sie do futrzaka i bedzie dobrze!! (kota mialam na mysli... albo psa.... albo co masz jeszcze w domu... ) CosmoEwa kocina pierwsza klasa! a plywac umie? Majeczka a co u twego rudaska? Babelkowamama masz jakies nowe zdjecia kotow opiekunow? Jak tak dalej pojdzie to nie bedziesz sie musiala martwic o przedszkole czy cos innego tylko zostawisz dziecko z kotami. One go umyja, nakarmia, ogrzeja .... Malgos??? prosze sie odmeldowac! :36_3_16: dla izabelin za piękną postawę obywatelską ;) super sprawa! brawo! takie dobre serduszo :36_3_16: hmmm jakieś zdjątka na pewno by się znalazły, chociaż ostatnio się trochę opuściłam w ich robieniu... mały jakiś taki marudny i mało spi = moje zmęczenie. ale się poprawię, obiecuję!
  5. babelkowamama

    Listopad 2008

    - a ja jestem wyrodna matka, bo nie chcę dać POSŁODZONEGO koperku na marudy mojego dziecka, bo wg mojej kochanej teściowej, to on ma kolkę (akcja z wczoraj) i ona już nie może słuchać jak on płacze (mieszkamy z teściami ) - poza tym, to mój K ma najgorszą żonę z możliwych, bo coś tam ... bo teściowa tak się stara, a ja nie doceniam i mam ją w dupie .. bla bla ... no i 'ona się nie wtrąca, ale...' weź i powiedz jej nie, to pożałujesz! bo ona tak swoje dzieci wychowywała i było dobrze, a ja jej nie chcę słuchać... a lekarze i tak nie mają racji...........
  6. babelkowamama

    Listopad 2008

    asannano tak, najpierw chciały się pozbyć brzucha, jak najszybciej ukochać malucha a teraz narzekają, dziewczynki trzeba pocieszać się tym, że mamy tak kochane, słodkie, najpiękniejsze i najcudowniejsze dzieci na świecie, że niech sobie pomarudzą:)moja też mi daje w kość, czasami lepiej a czasami jest gorzej- no cóż jak każdy mają swoje złe dni:)ale mogę być wściekła nie wiadomo jak, a kiedy spojrzę na mojego skarba to wybaczam wszystko...podobno te pierwsze 3 miesiące są takie ciężkie-DAMY RADĘ!!! P.S. Moja Anastazja to tak zachłannie ciągnie cyca, że pomijając to , iż w żołądku jej się nie mieści i czasami dużo ulewa to jeszcze mam wrażenie, że za chwilę się udusi?!;] skąd ja to znam ... mojemu też się czasami zdarzy napchać tak łapczywie swój malutki brzuszek, że później 'mleczko' leci dalej niż widzi ... eh! ja płaczę i on, bo to tak wygląda ... okropnie! jeszcze się taki nie urodził, kto by mu dogodził ;) może być niewiadomo jak wspaniale, a i tak będziemy narzekać - taka nasza natura asanna też się tym pocieszam, że po 3 miesiącach będzie już lepiej ... a później coraz ciekawiej a jak zaczną mowić i mieć swoje zdanie ... to dopiero będzie pewnie, że damy radę - co nas nie zabije, to wzmocni :)
  7. CosmoEwka Piękny łazienkowy kot ... ... naprawdę. I takie koty są bardzo przydatne ... np. do wytarcia rączek, albo pod nogi jako dywanik a tak serio - super zdjątka :)
  8. babelkowamama

    Listopad 2008

    madziek4 witamy :) gratulacje!! jesteś z nas najszybsza ;) a u nas cd. otrej jazdy ... mały, jak oczywiście trzeba, to śpi po 5min i byle co go zbudzi, a jak chcę go trochę 'przetrzymać' przed kąpielą, to nic go nie rusza i na wszystko 'leje' - śpi jak zabity ... makabra! ręce opadają ... nie wiem, o co temu dupkowi małemu chodzi!?! w nocy budzi się co chwilę do cyca, a jakże ... już nie spi z nami w łóżku, tylko w wózku ... jak jeszcze kilka dni temu spał trochę jak go odkładałam, tak teraz muszę go bujać i lulać i jak chcę go odłożyć, to się budzi i oczy jak 5-cio złotówki ...
  9. moje maleństwo usypia na rękach przy cycu, więc 'przekładam' go tylko do wózka/na łóżko (w łóżeczku jeszcze nie sypia ;)) Ale ogólnie to go nie ruszam, bo się strasznie muszę namęczyć, żeby go uspać. Więc jak go już położę, to leży tak jak leży (jak będzie mu nie wygodnie to się przewierci i już ;))
  10. MagetRozmawiałam ostatnio z 2 moimi kuzynkami. Jedna ma malca 2 latka, druga półrocznego. Ta pierwsza pękła i miała tylko 4 szwy a druga była nacinana a tu masz.... ponad 20 szwów. I zgodzę się tu z koleżanką, iż gdyby nacinanie nie było rutyną to nie pytałabym jak to w waszych przypadkach było. Myślę, że do porodu będzie mnie to nurtowało i kiedy przyjdzie co do czego to się okaże co będzie. Nawet jak lekarz stwierdzi, że trzeba nacinać ja i tak będę się zastanawiała czy aby nie robi tego tylko dla swojej wygody ehhh... Wszystko to takie nurtujące... uwierz mi, że w trakcie nic Cię nie będzie już zastanawiało, będziesz chciała jak najszybciej mieć to wszystko za sobą i maleństwo przy sobie
  11. Dziękuję za ciepłe przyjęcie buziaki od Piotrusia widzę, że tu u Was strasznie fajnie :) o jedzonku i facetach super! ninnare cieszę się, że mamy stałego gościa ;) zapraszamy częściej i prosimy o ujawnienie się ;) chętnie posłuchamy doświadczonych koleżanek :)
  12. didiankaWitam ponownie... do tej pory nie pisalam bo wszystko bylo ok. az do wczoraj i kurde nie wiem co zrobic... wczoraj dalam Tomkowi nowosc - kaszke na mleku modyfikowanym bobovita z bananami- no i dzis zrobil zielonkawa kupke, normalna nie biegunkowa bez sluzu ale zielona... no i nie wiem czy dawac mu to dalej czy nie?? prosze o rade... szczerze, nie znam się na tym, ale ... o zielonych kupach słyszałam tylko w przypadku nałykania się przez dziecko powietrza. Jednak wprowadzona przez Ciebie 'nowość' też chyba może mieć na to wpływ ... nie wiem ... jesli nie ma innych objawów (np. wysypka czy cuś) to może spróbuj podać mu to jeszcze raz i zobaczysz ... jeśli zielona kupa pojawi się znowu, to będziesz wiedziała że to po tym i odstawisz ... takie jest moje zdanie ...
  13. Witam! przyłączam się do Was kochane ... też mamy problem kupowo-wysypkowy ... synek ma dopiero 19 dni ... od ponad tyg. nie tykam białka krowiego, bo P.pediatra stwierdziła skazę (mały ma pryszczyki na buźce i miał czerwone suche 'placki' z krostką na środku). Krostki z buźki nie znikają, plamki - prawie ich już nie ma, ale mały zaczął robić brzydkie wodniste kupy ;/ P. pediatra powiedziała, że to niby normalne, ale mnie to martwi ... tym bardziej, że mały strasznie płacze i się pręży przed zrobieniem takiej kupy. Zaczynam się zastanawiać, czy to nie kolejne 'uczulenie' Muszę go poobserwować ....
  14. babelkowamama

    Listopad 2008

    asannaja nie odciągam, ciagle mam wrażenie, że mam za mało pokarmu, mała ciągle na cycu i wciąż jakby nienajedzona:(strasznie to jest męczące...lekarz twierdzi, że jest ok, bo na wadze dobrze przybiera, ja moją na noc dokarmiam bebikiem ale nie każą, sama nie wiem, czasami siedzę od 19 do 24 i ją karmię bez przerwy a ona przysypia przy cycu a jak zabiorę to się budzi i zaczyna wydawać z siebie nerwowe dźwięki:(Suzy jak masz nawał pokarmu to nie ciągnij, podobno robi się gorzej, bo im więcej ciągniesz tym więcej będzie organizm pokarmu produkował, niby ilość pokarmu dostosowuje się do potrzeb dziecka, mi jak leci w nocy pokarm to wyciągam trochę laktatorem ręcznym, chciałabym mrozić ale nie wiem w czym?! no to mamy ten sam problem można powiedzieć ... tzn. od dzisiaj, a raczej po wczorajszym 'koncercie' i wiszeniu prawie 3h przy cycu, mi się też wydaje,że mam za mało pokarmu albo jest on 'zbyt chudy' ... chociaż z drugiej str. ... mały robi normalne kupy, siusia ładnie, pomrukuje i połyka mleczko, przybiera na wadze jak szalony (jeden jedyny spadek mc tuż po porodzie) Tylko że śpi jak zajac pod miedza. Tzn w dzien ladnie przesypia ok 3h, ale w nocy ... czasami mu sie zdarzy, ze wytrzyma tyle, ale przewaznie jest to 0,5h 1h ... tragedia!!! moze dlatego, że juz nie spi z nami w lozeczku i mu brakuje przytulania ? juz sama nie wiem ... chyba przesadzam ... moze to z niewyspania i przemeczenia mi takie glupoty do glowy przychodza ... lepiej chyba bedzie jak sie poloze z malym spac ;)
  15. babelkowamama

    Listopad 2008

    SuzyMummydziewczyny czy odciagacie mleko ????? np. na noc?? odciągałam tylko wtedy, gdy miałam nawał, bo sobie rady nie dawałam - raptem jedna noc 3-4 doba ... teraz nie, bo nie muszę - mały wysysa ze mnie wszystko ...
  16. cześć dziewczyny (wcale nie próbuję się podlizać ;)) przyjmiecie mnie do swego grona? rocznik '86 - świeżo upieczona mamusia
  17. babelkowamama

    Listopad 2008

    martusia9876na kolki tez jest dobry infacol i jak karmisz to pij koper wloski również dziękujemy :) a koperek pije namiętnie, od samego początku :)
  18. babelkowamama

    Listopad 2008

    lehrerinHejkaCzy mogę się dołączyć? Jestem mamą córeczki-listopadóweczki (Justynki), która przyszła na świat przez cc 4 listopada z wagą 3050, wzrost 53. Zatem kruszynka. Pozdrawiam Witamy, witamy !!! w naszym skromnym gronie cieszymy się z nowej listopadówki :) Justynka - piękne imię (nie, żebym popadała w samozachwyt ;) ale już jest moją ulubienicą moja imienniczka :nana_bobo:) a kruszynka ... oj tam! ważne, że zdrowa i cała! buziaki
  19. babelkowamama

    Listopad 2008

    marciołkaacha!!!! niech mi któraś z was powie, jak wstawić fotkę tam, gdzie miałam suwaczek.... Bo ja jakiś totalny głupek jestem i nie umiem kochana, jak sama będę wiedziala i się naucze, to na pewno Ci powiem hihi
  20. babelkowamama

    Listopad 2008

    Suzy mega wielkie gratulacje !!! piękna córa !!! niech rośnie duuuuuuuuuuuuuuża i zdrowiutka, a Ty mamusiu wracaj szybciutko do formy. Buuuuuuuziaki
  21. babelkowamama

    Listopad 2008

    witaj ja moge polecic na kolki "esputicon" jest super i nie wchlania sie w organizm dziecka :) polecam naprrawde mojemu synkowi jak go meczyly kolki bardzo pomogl :) a i herbatki plantex a do tego zagrzej np pieluszke na grzejniku zeby była ciepla i połóż maluszkowi na brzuszek to tez troche pomoze no i masowanie brzuszka :) hej :) dzięki za radę - my próbujemy narazie espumisan dla dzieci i chyba pomaga, bo obyło się wczoraj bez kolki :nana_bobo: aż szok !!! tylko marudził strasznie, co chwila do cyca i ziewa i płacze, ale spać ni cholery ! ręce opadają ... tak się nie wyspalam, jestem zmęczona i z chęcią bym wszystkich i wszystko rozniosła !!!!!!!!!!!!!!!!!!! :36_8_5: !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! o! ale wracając do kolek, też już gdzieś słyszałam/czytałam, że ten esputicon jest dobry :) trzeba będzie się zaopatrzyć. hmmm herbatki ... to jest coś, czego moje maleństwo nie cierpi ;) próbowałam podac mu koperek ... aha! weź i weź ;) ciepła pieluszka i masaże tak średnio mu pomagają ... noszenie przez bark i poklepywanie po pleckach już bardziej - szczególnie w wykonaniu tatusia :)
  22. to i ja się wypowiem ... ponieważ byłam okropną przeciwniczką nacinania i wszystkiego, co inwazyjne itp. itd. (nawet pobieranie krwi bym chętnie ominęła ;)) a życie i tak zrobiło swoje ... poród miałam bardzo ciężki, ze wszystkim co możliwe (nacinanie, pekanie, VE i kleszcze) Najważniejsze jednak było to, aby z maluszkiem było wszystko w porządku (spadało mu tętno i owinął się pępowiną) Nic innego mnie nie interesowało - mogli robić ze mną, co chcieli, aby tylko był cały on ... A tak się przed zapierałam ... wszystkie kampanie przeciw nacinaniu ... artykuły o sprzętach pomocniczych omijałam łukiem ... i masz babo placek ;) Zszywali mnie i zszywali - 4 zdejmowalne i nie pytałam ile rozpuszczalnych w środku ... na szczęście jakiś fenomen ze mnie - bo odrazu po praktycznie mogłam chodzić prawie normalnie i siadać :) dopiero w 4-5 dobie, dopóki mi nie pościągali tego dziadostwa, coś tam mnie zaczęlo ciągnąć i boleć ... i teraz wiem jedno - nigdy nie mów nigdy !!!
  23. babelkowamama

    Listopad 2008

    babelkowamamaasannajestem po zrąbanej nocy!mała cały czas doi cyca i to dosłownie, prawie wogole nie spi a ja padam, bylismy wczoraj u lekarza, niby wszystko ok, 30 grudnia kolejne szczepienie-chce Anastazje zaszczepic przeciwko pneumokokom, szkoda, że rotawirusy takie drogie-u nas 700 zl! co tam u was dziewuszki? czy ktos wie co sie dzieje z suzy???łooo matko, współczuję! ale spoko, nie jesteś sama ... może nie mam aż tak źle, ale wiadomo jak to jest ;) mój żarłok też ciągle przy cycu ... budzi się co godz. co 2-3 ... różnie ... na szczęście rzadziej robi kupę, więc nie muszę się aż tak rozbudzać ;) ale co by nie było - męczą go kolki strasznie się męczy wtedy biedaczek już nie wiem, co mamy robić ... jakiekolwiek leki od miesiąca i jak bylismy u pediatry, też nic nie chciała nam dać, by go nie męczyć - po tych antybiotykach nieszczęsnych ... i dupa blada ... co do szczepień ... hmmm ... nie komentuję w ogóle ... cała seria to koszt chyba ok 2000 ... już z K postanowiliśmy, że wolimy od dziadków na prezent pieniążki niż jakieś niepotrzebne pierdułki i tym sposobem będzie na szczepienia :) a suzy ... jakieś gratulacje są, więc chyba też już rozpakowana !!! !!! czekamy na wieści ... aha! zapomniałabym - odpadł nam pępuszek dzisiaj :) o 11.00 hihi
  24. babelkowamama

    Listopad 2008

    asannajestem po zrąbanej nocy!mała cały czas doi cyca i to dosłownie, prawie wogole nie spi a ja padam, bylismy wczoraj u lekarza, niby wszystko ok, 30 grudnia kolejne szczepienie-chce Anastazje zaszczepic przeciwko pneumokokom, szkoda, że rotawirusy takie drogie-u nas 700 zl! co tam u was dziewuszki? czy ktos wie co sie dzieje z suzy??? łooo matko, współczuję! ale spoko, nie jesteś sama ... może nie mam aż tak źle, ale wiadomo jak to jest ;) mój żarłok też ciągle przy cycu ... budzi się co godz. co 2-3 ... różnie ... na szczęście rzadziej robi kupę, więc nie muszę się aż tak rozbudzać ;) ale co by nie było - męczą go kolki strasznie się męczy wtedy biedaczek już nie wiem, co mamy robić ... jakiekolwiek leki od miesiąca i jak bylismy u pediatry, też nic nie chciała nam dać, by go nie męczyć - org. po tych antybiotykach nieszczęsnych ... i dupa blada ... co do szczepień ... hmmm ... nie komentuję w ogóle ... cała seria to koszt chyba ok 2000 ... już z K postanowiliśmy, że wolimy od dziadków na prezent pieniążki niż jakieś niepotrzebne pierdułki i tym sposobem będzie na szczepienia :) a suzy ... jakieś gratulacje są, więc chyba też już rozpakowana !!! !!! czekamy na wieści ...
  25. IzabelinTeż się melduję. Jedynie humoru i szczęścia brak powiedz, kto Cię skrzywdził ? :36_8_5: będziemy bić nunu! PS. a z kocurkami tak to teraz wygląda 1. Pinezka rulez - ja tu pilnuję ;P 2. Tiger - mnie tu nie ma ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...