ITruth

Oby teraz już było tylko lepiej... Rozmowy wiele wyjaśniają i pomagają ogarnąć to wszystko co się po drodze rozsypało. Trzymam za Was kciuki

Witam, na tym wątku jestem nowa, ale mopge Was wspomóc głosikami, bo chętnie głosuję, czasami coś sama wrzucam edziaflower jeśli wszytsko dobrze pójdzie będziesz miała dodatkowe 25 pkt na kolorowankę

Dawno mnie tu nie było, jakoś tak wyszło... trochę już to Wasze niedogadanie trwa ja nie mogę wytrzymać dnia czy dwóch w takiej chorej atmosferze i jeśli coś się dzieje dziwnego, jakby poza mną, to robię wszytko, żeby wyjaśnić o co chodzi. Takie trwanie w zawieszeniu, nie wiedząc o co do końca chodzi, jest bez sensu. Nie wiem czy rozmawialiście już ze sobą o tym co się dzieje między Wami, jak Ty się czujesz w tym wszystkim... Jeśli jeszcze nie to zrób wszystko by taką rozmowę sprowokować. Jak już dzieciaczki zasną i nie będziecie ciągle przez nie odrywani od rozmowy. My mieliśmy jakieś takie załamanie formy i jedna szczera rozmowa, długaśna, wiele wyjaśniła. Teraz staramy się mówić od razu o czymś co nas złości, trapi, o obawach... To chyba trzeba przegadać, wyjaśnić i wiedzieć, czy obojgu Wam na sobie zależy, czy nie. Bo bycie razem tylko dla dzieci to tez nie jest dobre rozwiązanie...

Eh.. Witajcie dziewczyny sobotnio! U nas przez ostatnie 2 dni padał śnieg i znów wszystko zasypane... Niby wygląda fajnie, ale ja już chcę wiosny!! Dzieciaczki zdrowsze jakby, choć do jutrzejszego wieczoru mają jeszcze zastrzyki, a w poniedziałek znów na konrolę. Między nami rodzicami i małżonkami nawet znośnie, choć jakieś napięcie dziwne jest... niby bez powodu, ale jakoś tak.. w sumie wiem o co chodzi - brak bliskości takiej jak byśmy chcieli, bo chwilowo nie może być... Ale damy radę! Już jest lepiej :)

Dr stwierdziła, że na inhalacje Marta jest za mała i takie specjalistyczne nie wchodzą w rachubę... Na własną rękę robię inhalacje z soli fizjologicznej, wietrzę pokój przed snem, nawilżam pokój... nasze miasteczko jest małe, a to w sumie najlepszy pediatra... nie mam powodów, by jej nie wierzyć... U nas mnówstwo dzieciaków dostaje zastrzylki w obawie przed świńską grypa, żeby osłabione organizmy jej nie załapały, bo juz jakieś przypadki sie pojawiły w okolicy

No niestety oskrzela zaatakowane od razu właściwie, bo jak tylko zaczęły kasłać to do pediatry poszliśmy... i dr stwierdziła, że zawiesina nie pomoże więc zastrzyki, bo to pewne leczenia... serce mnie boli jak Minio mówi "Mama... nie jedziemy na ziacit... dupa jecie boli...", ale wiem, ze wyjścia za bardzo nie mam.. dzieciaki mocno się zaflegmiły i nie wiem jak im mogę jeszcze pomóc... mamy wziewy na rozkurcz oskrzeli, dostały zastrzyk na rozkucz też, syropy wykrztuśne...

Witajcie Kochane! Trochę doczytałam, ale już zapomniałam co chciałam napisać.... eh.. skleroza i zabieganie... Cieszę się, że będę mogła już być na bieżąco w najbliższym czasie. Dzieciaki biorą zastrzyki... serce mi pęka, kiedy muszę je trzymać na siłę na rękach, a pielęgniarki kłują te maleńkie pupcie... i te krokodyle łzy płyną... Mamy jeszcze na 4 dni te zastrzyki, ale mam nadzieję, że to pomoże...

Czasami teściowa do czegoś się przydaje

Moje Maluchy już od godziny śpią smacznie. Dziś Marta miała problem z zaśnięciem, ciągle wstawała i siadała w łóżeczku, śmiała się do mnie, wyrzucała smoka. Ale jeszcze przed 20.00 zasnęła. Minio po kąpieli zasnął jak zwykle - sam i szybko :)) anusiaelblag - te inhalacje zabierają trochę czasu, ale chyba są pomocne. Pamiętam, że mnie zawsze pomagały.

Eh.. ta nasza służba zdrowia... :( aż się odechciewa.. Są też ludzie z powołaniem, nie ma co generalizować, ale jakoś tak dziwnie się składa, że więcej jest przypadków ich niedopatrzenia, błędów... Mnie Dominka rok temu dobrze zdiagnozowali. Miał takie dziwne plamy sine i mocno czerwone na ciele. Diagnoza był atrafna /ziarniniak obrączkowy/ i leczenie też. Chyba po 2-óch tygodniach od diagnozy dermatologa nie było śladu po plamach. Oglądało Go kilku lekarzy na oddziale i zlecili właściwe na nasze szczęście leczenie, bo podobno niewiele na to dziadostwo działa. Oby i u Was Agniesiu wszystko dobrze się skończyło :))

agusia20112ITruth dostałas moje fotki? Tak, dziękuję. Już napisałam maila do Ciebie

Ależ te choróbska dokuczają Wam dziewczyny i Waszym dzieciaczkom. Zdrowiejcie!

U nas też słońce świeci i wynagradza w ten sposób reszte aury, która taka sobie.

Przyzwyczaił Mamę do dobrego na poczatku, a teraz chce byc rozpieszczany

Madziarka0109 gratuluję dzielnej Zosieńki! Sprytna dziewczynka! Kaszaaaaaa dobrze, że to było tylko jednorazowe takie wydarzenie. Domiń nam czasami wymiotował, Marta na razie nie zafundowała nam takich atrakcji... na szczęście! :)

A nie chce sypiac sam w łóżeczku?? Moje dzieciaki zasypiaja najpóźniej po 20.00. Mamy nasz wiecxorny rytuał i zasypiają pięknie. Domiń juz od jakiegoś czasu całe noce przesypia, Marta jeszcze się budzi, ale tylko na butle i dalej zapypia :)

Przyłączam się do kawki dziewczyny :) tymczasem pozdrawiam, będę po 20.30 jak już dzieciaki zasną. Teraz mają szczyt szaleństwa :) Marta papuguje Dominika, plują, śmieją się, piszczą... nie ogarniam

75sylwia1dziewczynki w końcu mi dodali powód na 3dw ale do końca konkursu tylko parę dni zostało więc prosze o ogólną mobilizację: hahaha:3DWhite 66 głosik ode mnie :)

agulcia83nie nic sie nie stalo. Tam jest taki zaczep, ze mozna przypiac do spodni i moja Zuzia niefortunnie miedzy dolne jedynki wsadzila i nie umiala wyjac. Dobrze, ze zaczela sie drzec a nie ciagnac bo by zeby naruszyla. Iza to nie jest tak, ze dziewczyny nie sa chetne. Po prostu tam trzeba miec duuuze zaplecze glosujacych, bo 1 glos to nie jest 1 punkt. Tak wiec jak ja mam teraz najwiecej punktow to fajnie byloby na mnie klikac a za miesiac na inna z Was i tak po kolei jak Sylawia pisala. Oczywiscie wg starszenstwa dzieci. Mi strasznie zalezy bo Kuba swoje warzy a w nosidle nie chce. Nosidlo kupilismy i maz mi juz chusty nie chche kupic, a znowu w chuscie u siostry to uwielbial. Wiec walcze :) Wszystko wiem i rozumiem. :) Byłaś pierwsza - należy Ci się. :) Podziwiam za tak wielką chęć walki i za poprawę humoru tak szybka, że potrafisz przestać pisać o tym, co Cię trapi. Choć pewnie i tak tym żyjesz na co dzień. Ja nie mam teraz głowy do konkursów. Za dużo się dzieje, za duży przypływ złych i smutnych informacji...

Ja się już w tych konkursach pogubiałam, serio. Klikam z Waszych podpisów w linki i głosuje gdzie jeszcze mogę. Agulcia, gratki na chusach - oby udało Ci się utrzymac pozycję do końca miesiąca. Ja już na głosy z tego forum na moje "laskika" nie wierzę..

Kamka śpioszek rewalacja. Nasz synuś tez tak sypiał Zdjjęcie polubione :)

Ale chyba lepiej sugerować się podpowiedzią na stronie konkursu.

I trzeba się zalogować do tego konkursu. I podac nick w mailu.

agulcia83Mogą tam nurkować w pięćdziesięciu tysiącach różnobarwnych piłek. A ja na TVN Warszawa znalazłam info o 60 tysiącach piłek. To ile w końcu?

Margaretka83A ja proszę o wsparcie w tym konkursie,nie trzeba się logować,rejestrować itd. Dziękuje :)3DWhite Dziś już mój głos poszedł. Zauważyłam, że można chyba raz na 24 h głosować, więc dodaję w zakładki i obiecuję codziennie klikać. Skąd Ci ludzie mają po tyle tysięcy głosów??