ITruth

ezelkaHej dziewczyny, jestem z rocznika 83, jakoś wcześniej nie wypatrzyłam,ze mamy na parentingu taki wątek...mogę się przyłączyć? Witaj! Dopiero ja się tu klimatyzowałam! Myślę, że dobrze będziesz się czuła wśród nas :)

Cóż... tak mi zostało od czasu studiów :) bardzo dziekuję! Też myslę, że nasz rodzinka jest fajowa :)

Moim zdaniem też powinniście porozmawiać o Was i Waszej obecnej sytuacji, o tym jak się czujesz, o Waszej relacji do siebie wzajemnie, o podziale obowiązków nad dzieciakami w miarę możliwości, o Twoich oczekiwaniach wobec Męża i Męża wobec Ciebie. Rozmowa potrafi zdziałać cuda, nie trzeba się od razu rozstawać. Każde małżeństwo, nawet najbardziej dopasowana i kochające, przeżywa kryzys. Najważniejsze to zawalczyć! Życzę pomyślnego rozwiązania tej życiowej trudnej sytuacji!

aangelek21 A czym Twój mężuś konkretnie się zajmuje? o ile można wiedzieć? Mąż pracuje w zespole muzycznym, takim weselnym i na różne inne okazje. Ja też na Meblika przypolowałam, wysłałam niby w punkt, ale o wygraną chyba bardzo trudno przy ogromnej ilości zgłoszeń. Bo przecież o samej 19 mogło wysłać nawet 10 tys osób...

U mnie też znośnie. Bałam się wybuchu lawinowego płaczu podczas wystrzeliwania fajerwerków przez sąsiadów, bo zastałam samiusieńka z Maluchami. Minio co prawda tuz po 21 zszedł na dół, bo bał się wystrzałów, ale obok mnie zasnął od razu. Marta jadła po 23, później po 3 i przed 7 - częściej niż zwykle, ale wystrzały ją budziły. Mąż, tak już jest od 4 lat, grał dla tych, którzy się dobrze bawili i świętowali razem nadejście Nowego Roku. My robimy sobie powtórkę z sylwestra ze znajomymi innego dnia i wtedy jesteśmy razem. I choć to nie ta sama noc to nie ma dla nas znaczenia. Ważne, że jesteśmy razem. A do cotygodniowych prawie nieobecności już się przyzwyczaiłam - taka praca.

Trwające - weĹş udział kilka trwających konkursów

Trwające - weĹş udział kilka konkursów :)

Trwające - weĹş udział kilka konkursów :)

Konkurs z MiniMini - Ciekawski George kilka konkursów :)

ja sie strasznie samotna czuję w tym nowym roku.....[/quote] Ojoj, co się dzieje? szkoda, że nowy rok zaczynasz bez entuzjazmu i "na smutno"...

Ja zapraszam do nas po życzenia :) Prawdowie.pl

Zapraszam do nas na Prawdowie.pl Są i życzenia i coś o nas, i przepisy /choć jeszcze mało/ :)

Ja po życzenia zapraszam do nas Prawdowie.pl Może coś innego się jeszcze rzuci w oczy :)

kamka88Witam tak w ogóle:)Nie miałam czasu zajrzec rano bo na 9.40 jechaliśmy już do lekarza, Zuzia niestety antybiotyk dostała(zapalenie oskrzeli...) i znów siedzenie w domu nas czeka:( mam nadzieję że śnieg jeszcze będzie długo bo inaczej dzieciaki będą zawiedzione,tylko raz na sankach byliśmy i raz na spacerku.... Nikoś na szczęście lepiej,ma mokry kaszel i ładnie odkrztusza. Kamka, oby dzieciaki szybko Ci wyzdrowiały i mogły cieszyć się urokami zimy. U nas niestety śnieg stopniał i ta ciapa zamarzła. Obrzydliwość :( i nie ma nawet jak z dzieciakami wyjść w taką pogodę. Ja w Sylwestra zostaję sama z dzieciakami domu, Małżonek jedzie grac dla tych, którzy będą się tej nocy bawić. A ja już 5 raz Sylwestra będę spędzała bez Ukochanego. Dzwonimy do siebie tuż po północy i płaczemy w słuchawkę. Bo choć razem i tak byśmy skromnie świętowali ten dzień, to kiedy nie możemy spędzić tego czasu razem jest smutny...

Dopiero odetchnęłam po Świętach, a już wczoraj robiłam 2 sałatki i 2 ciasta na imieniny Taty.. Jakby nie mógł sobie przenieść w końcu tych imienin na II dzień Świąt... Masakra...

Choć dziś Święta się kończą, to chyba życzenia mogę jeszcze napisać :) Przed nie było czasu, w trakcie nie było nas w domu, a i Święta były po prostu bez kompa i netu... Świętej Rodzinie w Betlejem zabrakło wszystkiego - spokoju, poczucia bezpieczeństwa, godnego miejsca do narodzin Syna, życzliwości innych. Nie zabrakło im tylko jednego - WZAJEMNEJ MIŁOŚCI. I właśnie miłości pięknej, wszechogarniającej, wzajemnej Wam życzymy. Niech błogosławieństwo nowo narodzonego Jezusa towarzyszy Wam każdego dnia nadchodzącego roku!

Choć dziś Święta się kończą, to chyba życzenia mogę jeszcze napisać :) Przed nie było czasu, w trakcie nie było nas w domu, a i Święta były po prostu bez kompa i netu... Świętej Rodzinie w Betlejem zabrakło wszystkiego - spokoju, poczucia bezpieczeństwa, godnego miejsca do narodzin Syna, życzliwości innych. Nie zabrakło im tylko jednego - WZAJEMNEJ MIŁOŚCI. I właśnie miłości pięknej, wszechogarniającej, wzajemnej Wam życzymy. Niech błogosławieństwo nowo narodzonego Jezusa towarzyszy Wam każdego dnia nadchodzącego roku!

agulcia83 wszystko się jakoś musi ułożyć. Dobrze wiesz, że innego rozwiązania nie ma. Prawie każda z nas zmagała albo zmagac się będzie z różnymi historiami z naszymi dzieciakami. Musisz byc dobrej mysli i wierzyć, że ta próba jest po to, abyCię wzmocnić. 75sylwia1 - cóż, dzieciaki mają różny rytm dnia. Widać wieczorami energia Go rozpiera, a rano smacznie śpi Wiolka - masz prezent gwiazdkowy :) Ciekawe czy to dłuższe posypianie to tak na zawsze już czy tylko epizod. Ja dziś w kuchni utknęłam od rana, dobrze, że miał się kto dzieciakami zająć. Ja tylko o poracz jedzenia musiałam pamiętać. Ale dzięki temu na jutro zostało niewiele. Padam już, a jeszcze naleśniki do krokietów muszę usmażyć i ciasteczka kruche upiec, bo mi wszystkie zniknęły jakimś dziwnym zrządzeniem losu

Agusia! Dobrze, że z Asią juz lepiej. I gratuluję wygranej! :) My też już z górki, ostatnie przygotowania w kuchni, ostateczne odkurzanie i zostatanie tylko "objadanie" się w Święta. I podróżowanie, bo jedna Wigilia u nas, druga u Babci Męża /70 km dojeżdżamy/ i zostajemy tam na noc, I dzień już blisko Babci, a na II znów do nas :)

RedberryagacavDzieńdobry :)))Jest tu ktoś? U nas dziś mróz po pachy i zimno strasznie... najchętniej bym poszła pod cieplutką kołdrę... A Wikusia wstała o 6.30 i ani w głowie jej spanie... siedzi i ogląda baje ja jestem :P Widać wszystkie Mamuśki zapracowane przed Świętami :) Ja też mam co robić, choć już większość przygotowana :) a dzieciaki jakby jakaś głupawka ogarnęła, ciężko je upilnować i okiełznać

alecwi Witam środowo... zdrówka dla Was, dzieki za piękne zyczenia... ITruth dla Was też dużo zdrówka, oj męczą ostatnio te katary przez tą pogodę... Ja na stół też bez szaleńst stroik i dwie świece postawiłam no i obrus świąteczny... Pozdrawiam i zyczę miłego dnia Olcia Dzięki, już lepiej u nas ze zdrówkiem. Dzieciaki na szczęście wykurowane, jeszcze Mąż pociąga nosem i coś nie może się z tego wygrzebać, ale pracuję nad tym. Już mamy wszystko w domciu posprzątane, farsze do pierogów i krokietów gotowe, jeszcze jutro dokończymy kapustę z grochem, sos grzybowy, ugotujemy ziemniaki do knedli ze śliwkami, popieczemy ciasta i bigos podłączymy znów na kilka chwil, żeby był na I i II dzień świąt. Prezenty są, tylko muszę je zapakować. Ale nam się wszystko ładnie ułożyło w tym roku :)

Poszło! Może się kiedyś uda :) kto nie próbuje ten nic nie wygrywa :)

agulcia83ITruthKażda Mama w sumie ma prawo zdecydować. Przecież jeśli są jakies przeciwwskazania do porodu naturalnego, to szybkie cc jest nieuniknione. Ale kazdy poród jest tak samo ważny i w żadnym wypadku cc nie jest gorsze.Iza wy juz macie dwojke? Matko ja sie na Dominiku zatrzymalam bez kitu :) Szok :) Gratulacje tak wiec tak samo jak my macie parke extra :) ucaluj dzieciaki i pozdrow mezulka :) Widzisz, tak bywa :) Znamy się, a tak niewiele wiemy o tym co u nas :) Teraz nadrobimy zaległości :)

Borys4Hej dziewczyny!!! Też bym pojadła jakichs ciasteczek, ale nie wiem własnie czy piec bo sie boję że mi nie wyjdą, bo nie mam ręki do wypieków Ja eksperymentuję :) Trening czyni mistrzem :) do niedawna robiłam tylko ciasta na zimno, bez pieczenia, bo zawsze z biszkoptów wychodziły mi zakalce :) a od jakiegoś czasu nawet dają się zjeść :) Może warto spróbować :) Ja zrobiłam z tego przepisu Every Cake You Bake: Festiwal pierniczków I

Uff... kamień z serca Mąż powiedział, że on wszystko zje, Tata stwierdził, że z herbatą czy kawką wejdą nawet jeśli nie zmiękną, więc jest ok. :)