aganowak40

Regino nam kobitkom zawsze źle ale żeby te nasze dzieci spaaaały:)))) Może Mikołaj się postara i zrobi nam niespodziankę!!!!!!!!!!!!

Martuś tylko ci pogratulować tak grzecznego dziecka, jak będę planować drugie to zgłoszę się do ciebie po przepis na dziewczynkę i na przespane nocki:)))

Regino może szybko spać nie pójdziesz, ale za to pośpicie do rana, u nas to pewnie znów kilka pobudek będzie nocnych i rano już o 7:((((((((((((((((

Asik tak to jest z tymi chorubskami, jak nas dopadną to rozkładają człowieka na całego.... i to nawet w święta... Zdrówka życzę U nas ciągle brak śniegu a może jeszcze coś nam spadnie na święta - może Mikołaj się postara???? Ja idę spać bo padam a zapewne niedługo dziecko się obudzi i znów mi da taki wyciskże szkoda słów, a rano znów będę nieprzytomna.... Miłej nocy dobranoc

magduskaDziewczyny,U nas biaaaaaaało i sypie śnieg!!!!! Ale superancko na dworze,od razu bliżej czuc te święta:]]]]]]] Szymek napatrzec i nadziwic się nie mógł,co to takiego białego leci z góry?;]]]]]]Wcale mu się nie dziwię,hehe,jak się urodził to był taki mniumniusi:]]] My niedawno zjedliśmy z młodym drugie danie:rybka z ziemniaczkami i surówką z kiszonej kapusty.Ale Szymek lubi rybę i surówkę z kapusty,tak ładnie dziś jadł:]]A jak Wasze maluszki,lubią rybę??Moniś,ALE TY SUPER LASKA JESTEŚ,FAJNE CIACHO;]]]]]]]]] I Ty narzekasz na siebie?Wyglądasz świetnie i bardzo ładna dziewczyna z Ciebie:]]]]A ten pieprzyk zawalisty wabik,dodaje Ci takiej filuterności Monisiu,Szymke bardzo lubi mięsko,czy samo czy do zupki to wcina ładnie.Ja do zupki albo siekam drobno nożem albo rozgniatam widelcem.A jak nawet dam większy kawałeczek to też sobie dobrze radzi,ładnie już gryzie:]]Nawet jak mu daję na drugie śniadanko kanapeczki z wędliną pokrojone w małe kwadraciki czy paróweczkę gotowaną to też ładnie je:] Ale się cieszę,że pada śnieg:]]]Mam nadzieję,że święta też będą białe:]]]]Muszę posprzątac cokolwiek bo o wielkich porządkach w tym roku to nie ma mowy:[[Choinkę mąż ma kupic w sobotę,oczywiście żywą Na święta pewnie tradycyjnie będziemy trochę u teściów a trochę u moich rodziców.I mają zjechac rodzice mojej teściowej,czyli Szymka pradziadki,strasznie stęsknili się za Szymonkiem i bardzo chcą go zobaczyc:]]]]]] A Wy gdzie kochane spędzicie święta??:] Uciekam dziewczynki,na razie,paaaaa Do nas w pierwsze święto zjeżdżają się dziadkowie, a w drudie my się wybieramy z wizytą. Mamy to szczęście że dziadkowie mieszkają od siebie 300m. więc zaliczymy naraz obie rodzinki

A co tu tak pusto, śpicie już wszystkie??? Ja mam chwilę wytchnienia a tu tak cicho..... Dziecko śpi, m przed tv a ja stukam.... ale mi się nic niechce.. a co dalej tyle roboty się kroi przed świętami, to pitraszenie i wogóle nic mi się nie chce:(((

śnieżku gdzie jesteś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A u mnie cisza przed burzą ani śniegu ani deszczu.............. Ach chciałoby się trochę śniegu, choć troszkę, troszeczkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Madziu podrzuć troszeczkę:))))))))))))))))

Byle do wybicia i będzie ok trzymam kciuki Wstawiłam też fotki:)))

Monika masz racje mój Nikoś wcina mięsko razem za obiadkiem, ale ja mu jeszcze wszystko miksuję bo z dwoma ząbkami to jeszcze nie radzi sobie rewelacyjnie z gryzieniem. Co do rybki to też mu smakuje dziś akutat miał i się zaaajadał aż milo popatrzeć Marta a Gabi może marudna na ząbki???

Monia ale z ciebie suuuper laseczka a ty taaak narzekasz na siebie - wiesz co!!!!!! Nieładnie Fotki siuuper Może i ja coś wrzucę skoro Regina mówi, że u mnie tak pusto poszukam....

Na wysokiej wieży siedziała księżniczka i czekała aż wyjdzie służąca. Nie wiedziała kiedy król poprosi ją aby skończyła się ubierać. Dzisiaj miał być wspaniały dzień pełen dobrych i ciekawych przygód. Kiedy król już wrócił dał jej złoty ząb i depilator z nasadką mrożącą. Księżniczka już dawno wiedziała jak tego użyć. Zebrała się na odwagę i postanowiła wykorzystać chwilę na wyrzucenie z szafy starego kapcia. Już dawno powinna była to zrobić. Ale nie miała siły gdyż zapach był bardzo intensywny. Co postanowiła? Wyrzuciła szafę. A z nią drogocenną biżuterię. Nie mogła uwierzyć, że jest taką gapą. Ale to jeszcze nic, w szafie były także jej ulubione pantofelki, dlatego też postanowiła założyć kalosze do swojej pięknej sukni i pójść na bal. Wyglądała śmiesznie ale to nie było najważniejsze. Król kiedy ją zobaczył zamarł z wrażenia, kazał jej natychmiast założyć pantofelki, ale księżniczka uparcie twierdziła że w kaloszkach jest jej wygodnie. Król posmutniał. Miał nadzieje że księżniczka zrobi to co kazał. Niestety tak upartej, nieznośnej dziewuchy nie da się zmienić. Aczkolwiek, wpadł na pewien pomysł. Rozkazał nadwornemu magikowi zaczarować kalosze. Tak więc magik nie wiele myśląc wyjął z pod peleryny magiczną różdżkę, skierował ją na kalosze. Czary mary i wstrętne kalosze zmieniły się w przecudne, szklane pantofelki. Teraz księżniczka cierpiała obrażona a jej łzy zamieniały się w kryształy. Spojrzała na podłogę i nie mogła uwierzyć własnym oczom. Jak to mogło się stać!!! Kryształy zmieniły się w przepiękne czerwone róże. Chciała zerwać choć jedną ale ukłuła się w palec. Wtedy z jej krwi niespodziewanie pojawiła się wielka plama. -To niemożliwe - powiedziała, jak teraz posprzątam, przecież nie mam pod ręką żadnej ściereczki. Na szczęście wróciła służąca i na widok tego bałaganu zemdlała. Wtedy Księżniczka zrozumiała że sama musi uporać się z ta wielka plamą. Podciągnęła rękawy, wzięła ściereczkę i zabrała się za sprzątanie. Jednak plama wcale nie dawała się zetrzeć, wręcz przeciwnie, robiła się coraz większa i większa. Księżniczka zrobiła smutną minę ale nie poddawała się, obiecała przecież że stanie się wreszcie samodzielna. Miała wkońcu 25 lat i musiała wreszcie dorosnąć. Koniec z beztroskim życiem dziecka, pełnym zabaw i przyjemności. Miała przecież wyjść za króla który był mądry, dojrzały i oddany dla swych poddanych. Bardzo się księżniczce podobał i była szczęśliwa, że oczarowała go swoją osobą. Taki król to prawdziwy skarb i dobry. Ślub miał się odbyć

KwiateK

Ja również witam w piąteczek:)) U nas też pogoda nie za ciekawa, szaro i ponuro, wydaje się jakby się noc robiła a tu zaledwie ranek..... Magduś gratuluję nocek, jeszcze troszkę i Szymuś będzie już tak spał co noc!!!!!! Niestety u nas nie jest tak kolorowo, mAAŁY jak się budził, tak się budzi:(( i na dodatew wiecznie wstaje i siada na śpiku SZOK Muszę się dziś koniecznie wziąść za sprzątanie bo to już najwyższy czas chybanie???? A wy już macie z grubsza posprzątane na święta - mi się tak niechce... ale trzeba się zmobilizować!!!!!!! Miłego dnia buziaczki:)))

Witam moje miłe!!!!:36_4_9::36_4_9: Normalnie brak czasu u mnie na dłuższe pisanie:((( Już się nawet raz zabrałam a tu klops Może teraz się uda.... Noc u nas dziś nie za ciekawa, mały budził się co chwila z płaczem i na dodatek wstawał przez sen... Za to w końcu ruszył do przodu, cały czas śmigał ale do tyłu, teraz od paru dni już się obcykał w tym. Najzabawniejsze jest to że to raczkowanie go nie interesuje, jak jest na ziemi to zaraz szuka albo swojego łóżeczka albo naszego łóżka i chyc zaraz się łapie i wstaje....... i oczywiście drepta ile tylko wlezie. Patrzeć już kiedy będzie biegał bez trzymania, bo pierwsze kroki ma już za sobą.. A wasze pociechy też tak szaleją???? Normalnie oczy dookoła głowy, wszystkiego się łapie i lata tylko patrzeć kiedy ta dupka mu spaduje ale on myk i dalej swoje.... Czasem się boję żeby się nie wygrzmocił i sobie czegoś nie zrobił boooooooooooo Anna u mnie też niestety problem z wolnym czasem, ciekawe jak podołam tym świętom????????? Może jakiś duszek mi pomoże :36_2_55: :36_2_55: Pozdrawiam cieplutko

Czołem mamuśki!!!! Monika widzisz trochę ozdob i klimat świąteczny powolutku się robi, a i choinka może przyniesie go więcej????? Byle do świąt:))))) A taloniki no no niezły pomysł,żeby je tak rozdawali na święta nam wszystkim:) Didianko to ci się zacznie, ale dobrze że nie od razu na głęboką wodę, 3 dni w tygodniu to nie koniec świata i będzie chwilka czasu jeszcze dla nas..... jak dobrze pójdzie!!! A u nas szału ciąg dalszy, nocka dzisiaj kiepska mały co chwila się budził z płaczem:((( W dzień za to wulkan energiiii. W końcu załapał jak się posuwać do przodu, bo tak śmigał tylko do tyłu. Ale co go tam interesuje raczkowanie on tylko patrzeć czego by się tu chwycić i buch do góry.... wiecznie by stał i chodził trzymając się wszystkiego. Czołga się do łóżeczka albo do naszego łóżka i buch do góry i chodzi naokoło...... a ja tylko patrzę jak się wyrąbie i b edzie hałas.....oczy dookoła głowy niestety:(((( Teraz w końcu padł i chwila spokoju..............ale pewnie nie za długo:((((

Ale tu pusto się ostatnio zrobiło. Czyżby zbliżające się święta???? U mnie z główką już lepiej, przeszło mi dopiero wieczorem jak dziecko poszło spać, ale to chyba wina pogody bo cały dzień jak pijana chodziłam. I choinka heszcze nie ubrana - przełożyłam to na jutro bo po co się męczyć!!!!! Lecę odpoczywać póki jest cisza... Do jutra buziaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!

regina224Martusia to naprawde sliczny chlopiec.Bedzie mial powodzenie.Bo podobno jak chlopak jest do dziewczynki to bedzie mial powodzenie. Dziewczyny sad mi przyznal na Oskara 450 zl.Bylam zaszokowana i szczesliwa.A tata Oskara wk................ony.On chcial podniesc do 300 ale mu sie nie udalo.Hehe To wasze kciuki pomogly.Bardzo dziekuje za wsparcie bo do sadu jechalam bardzo podbudowana.Dziekuje wam dziewczyny z calego serca. Gratuluję Wiedziaław że ci się uda!!! :36_4_9::36_4_9:Teraz możesz być spokojna!!!!! Buziak

Dziewczynki jak u was z samopoczuciem dziś????? Mi strasznie pęka głowa - jestem po seri tabletek i nic:(((((( Paskudnie się coś czuje bleeeeeeeeeeeeeeee

Dominia zdrówka dla Gabi Martuś fotki fajowe Buziaki

Regino trzymam moooocno kciuki, wszystko zobaczysz będzie po twojej myśli!!!! Nie martw się kochana będzie dobrze:)) Monia co do nastroju świątecznego ja się dziś biorę za ubranie choinki, może zrobi się trochę świątecznie???? Didianko jakoś poszło nie.... w końcu masz dzielnego chłopca....

No niestety święta coraz bliżej a tu brak śniegu:((((((((( a bez niego święta nie są takie jak powinny.... ale może spadnie trochę i nas mile zaskoczy -oby!!!! Marzą mi się białe święta!!!! Powiem wam, że ja jeszcze też jakoś tych świąt nie odczuwam, niby wszystko już powystrajane, ale jakoś nie czuję tego:))) Może ja będzie już choinka to atmosfera też się zrobi bardziej świąteczna...

Witam... Cieszę się anna że sobie poradziłaś z tym ząbkiem..... U nas nocka w miarę a mały teraz szaleje, dzieki Anna za głosik, ja też myślałam że Nikoś będzie się bał a tu taka niespodzianka:))) Lecę na śniadanko wpadnę później buziaki:))))))))

buziaki poranne Didianko będzie dobrze, trzymm kciuki za was oboje.., Tomuś dzielny chłop więc weżmie to na klatę hihi U nas nocka w miarę, najgorzej było po zaśnięciu ale od 3 już pospał do rana.......... Ja to wam zazdroszczę Martusiu, Szani tych suuuuperanckich nocek i tego spania do 9 rano, już nie pamiętam jak to jest:((((( Miłego dzionka

No moje dziecię zasnęło a raczej zostało uśpione:)))))))))))))))) a ja mam chwilkę na kawkę in na kompa.... może któraś chętna wpadnie zapraszamDDDDDDDDD Anna no widzisz już się małej poprawiło - oby tak dalej... mówiłam, że będzie dobrze buziaki