-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez lella
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 17
-
Hej laski!!! Witam po latach juz mam dość tej pracy: na 14 dni tygodnia mam 1 dzień wolnego i pełen odlot bo zdycham. @ dostałam czyli potomka/i nie będzie. Sprawy spadkowe stoja w miejscu i jest ogólnie do d..y!!! Gdzie ta wiosna i poprawa nastroju????
-
oj tak ZYCZĘ WAM zeby był ten Nowy Rok lepszy i pełniejszy szczęśliwych dni.
-
no WITAJ!!! niby nas trochę jest ale do pisania to jakoś mało. U mnie jakoś leci: praca dom i m który nic nie robi a święta za drzwiami.... i tyle a zostaję sama w pracy bo szefostwo wybywa więc święta pracujące.:36_1_54:
-
Ja jestem jak zwykle spóżniona ale szczera dla PIOTRUSIA STO LAT!!!!!
-
no cóż Pozytywko moja niestety też wszystko rozwala i nie chce sprzątać, więc niestety nie jesteś sama. Pozdrawiamy wszystkie mamy. A jak któraś mi powie jak się tu zdjęcia wstawia to wrzucę jakieś widoki z gór.
-
to podziel się tym czasem Rekine bo mi go coś ostatnio brak. Chwalę się w długi weekend miałam urlop i byliśmy w górach na grobach rodziny M i na Słowacji. Tylko że wróciliśmy chorzy a młoda z zapaleniem oskrzeli. Ale ogólnie było fajnie.
-
Witam!!! My w długi weekend byliśmy w górach na grobach rodziny od strony M. Wróciliśmy przeziębieni bo rodzina oszczędna i w domu było 15 stopni. Młoda z zapaleniem oskrzeli siedzi w domu więc pracuje na popołudniówki. A szkoda bo nie lubię. Cieszę się że u Was jakoś leci. Co do pampków my tylko a noc w dzień wpadek brak ale w nocy raz M położył młodą bez pampka i był ryk. Zesikała się tak że całe łóżeczko pływało a ona była cała mokra. Ale M dostał opieprz, bo ja na popołudniówce i go nie przypilnowałam.
-
wiesz on wie że ja nie lubie jak pije mój "tata" pił i wszystko co się z tym wiąże.... a co do tego czym panowie myślą to się z Tobą zgadzam. Niestety
-
oj tak te ZUS'y i inne chętne instytucję do zabierania nam kasy są dobijające. Dziewczyny poradźcie co mam zrobić z moim ślubnym. Była taka sytuacja: W sobotę byłam sobie w pracy na popołudnie czyli do 21. Wracam a tu nikogo w domu nie ma, więc dzwonię do mojego M i pytam się gdzie są (on z Niką) i słyszę że zaraz przyjadą. Okazało się że M wziął młodą do auta i pojechał do kumpla. Jestem
-
Rekine otwieram biznes na wiosnę. Prawda jest taka że jak jesteś 0,5roku bezrobotna to masz dofinansowanie. Trzeba się postarać to i z UP dostaję się kasę, najwięcej szans mają młode matki które po urodzeniu dziecka są bezrobotne i mają pomysł na życie na własny rachunek. Więc my!!!!!!!!!
-
Ano witaj i się spowiadaj co tam nowego słychać!!!!!!!!!!!!
-
no widzę że wątek odżzył na szczęście. GRATKI DLA WSZYSTKICH zwłaszcza dla młodej żonki. Oliwka superowa. A jeśli chodzi o pampki to u nas na noc niestety też. Tylko jedno mnie zastanawia: jak to jest że w przedszkolu śpi bez pieluchy i się nie zleje a w domu jak ją M położył spać to zesikała się tak że całe łóżeczko było mokre??? Może jej nie nasadził??? byłam w pracy a sam to się nie przyzna.
-
bo zawsze miał wszystko zrobione i nic nie musiał robić. A teraz ja "podła" żona każe mu pozmywać po obiedzie skoro ja idę na popołudniówkę a on woli na necie posiedzieć.
-
nawet tak bardzo nie bolało. Wiesz (wiecie) tylko jakoś muszę się przestawić na: praca dom i leniwy mąż ; z: dom i leniwy mąż.
-
ja jestem za reaktywacją
-
do jutra. Bo dziś zaraz do dentysty a potem do pracy rodacy. Buziole i do napisania
-
Ronia to jest myśl
-
A ja zaraz do dentysty.......... Nie powiem że się cieszę, ale jak trza to trza, 2 miesiące na niego czekałam. Choć by mógł być przystojny to może by mniej bolało....?????
-
oj TAK przygarniemy tylko słuchaj Roni i nie uciekaj............ Bo tu ludzi potrzeba
-
o proszę jedna z wezwanych do "tablicy" się pokazała. A witamy witamy. Co słychać????
-
Jakoś przeżyłam choć było ciężko. Jakoś daję radę ale trudno to wszystko pogodzić.Praca dom i jeszcze ta jesień i trza zacząć grabienie.
-
oj tak Roniu chyba trza będzie. Ślę buziole i idę się szykować do pracy a i jeszcze kawałek obiadu zrobić.
-
A ja się już powoli szykuję do pracy. Noc spędziłam na kibelku sądzę że się czymś zatrułam. I dopiero wstałam a tu tyle roboty a mnie się nie chce.
-
Lekarka pozwoliła Nikę wysłać do przedszkola w poniedziałek, więc ja się cieszę. Ale przyszły tydz też będę mieć niestety popołudniówki, bo we wtorek jadę odebrać dokumenty od starego szefa i się zajerestrować a w środę czeka mnie dentysta. Ale za to przyszłą niedzielę mam wolną, bo w tą niestety pracuje cały dzień od 8-21. Trochę szkoda że niedziela ale cóż taka praca, takie czasy.
-
Halo Halo żyjecie??????????????
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 17