Skocz do zawartości
Forum

magdaloza

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez magdaloza

  1. Czesc dziewczynki :) Mnie to dopiero nie bylo ....i jak zwykle wpadam na chwilke,bo...NIE MAM naprawde jak pisac...i tego posta pisze na raty;/ Doczytam Was moze kiedys....a moze juz niedlugo... Zaczne od tego...,ze kupa roboty przed swietami.Maciek wciaz w pracy a ja z Melka sama:( Mloda raczkuje i wspina sie wszedzie jak oszalala...Musze miec oczy wszedzie,bo juz ma 2 guzy ....Masakra...Az boje sie pomyslec co bedzie jak zacznie chodzic...Na basenie robi postepy...Zeby ida...tylko jakos wyjsc nie moga...Mamy juz 6 zeboli...3 na dole i 3 na gorze...Teraz walczymy z katarem i zebolami...no..i pilnujemy,zeby sie Melcyk nie zabil :/ Poza tym wszystko oki.. Mam nadzieje,ze u Was tez?:) Ktorys dzidzius juz chodzi????? Caluje Was wszystkie mocno...i naprawde nie ZAPOMINAM o Was tylko nie mam jak...napisac..wieczorkiem juz padam...wiec... Sciskam Was mocno:****
  2. Witam Was kochane Od razu znow przepraszam,ze sie nie oddzywam...i pewnie to moje milczenie chwile jeszcze potrwa...Ale jakos tak wszystko sie wali(procz naszej rodziny:znaczy mnie,Macka i Amelii)...,do tego zbliza sie Wszystkich Swietych a mnie znow nie bedzie...Juz nie wiem ile to lat...Wiec mam dola...i to wielkiego..staram sie zachowac twarz przy Amelce,ale wiem,ze ona i tak czuje.....Wiec zbieram sily,zeby z tym walczyc...Nie gniewajcie sie..,ale nie wpadam na forum,bo nie chce Was dolowac...,bo kazda z Was ma swoje problemy...ja ze swoimi musze uporac sie sama...i w takich chwilach jak ta strasznie brakuje mi mamy:((( ...ale na to juz nic nie moge poradzic... Wiec poki co trzymajcie sie kobietki:* Wroce normalniejsza,bo teraz to nie ma ze mnie kompana do pogaduszek...niestety:( Caluski dla Was i Waszych pociech.... Ps.Ktora mnie odwiedzi??? Zapraszam:) Papa
  3. Witam Pania Juz wczesniej konsultowalam moja corcie z Pania.Amelia ma obecnie prawie 10miesiecy.W 6miesiacu skonsultowalam sie z neurologiem w Polsce(mieszkam w Anglii).Neurolog wykryl u malej slabe napiecie miesniowe w raczkach.Rehabilitacje w Polsce mala miala moze z 5razy,bo musielismy wyjechac,ale cwiczylam intensywnie z nia w domu i zaczela samodzielnie siedziec pod koniec 8miesiaca a za ok tydz zaczela powoli pelzac.Ucieszyl mnie taki "skok" rozwojowy,ale niestety minely od tego czasu jakies 2.5 tygodnia a Amelka wciaz odpycha sie tylko prawa nozka.Lewa probuje ale jej jakby uciekala...Jak jej ja podtrzymam to wtedy sie nia odepchnie...Do tego nie probuje jeszcze sama siadac:( ani raczkowac...Co prawda podnosi juz pupe do gory,ale wydaje mi sie,ze to jeszcze dluga droga.Tu,w Anglii zasygnalizowalam oczywiscie problem i na rahabilitantke czekalam 2 miesiace.Kiedy juz sie pojawila stwierdzila,ze ona nie widzi problemu,ze Melka ma po prostu bardzo elastyczne stawy i dlatego wciaz jest jak zabka(wtedy nie pelzala jeszcze) i nie staje na nozkach(do tej pory bardzo rzadko sie zdarzy,ze utrzyma swoj ciezar na nozkach) i dlatego zacznie pozno chodzic..Kazala malej podnosic pupe jak jest na brzuszku i nozki do pozycji raczkujacej,ale teraz kiedy Melka juz pelza jest to niemozliwe,bo ona sie napina i chce sama "isc" do przodu.Chcialam zapytac,jak moglabym corke dostymulowac,zeby zaczela uzywac lewej nozki i probowala samodzielnie siadac??? Dziekuje za odpowiedz:) Pozdrawiam, Magda Ps.Jesli ma Pani jakies dodatkowe pytania to prosze sie nie wahac.
  4. sorki,ze nie pisze,ale fatalnie sie dzis czuje..po poludniu zasnelam z Melka i spalysmy 2 godz i zero poprawy:( Do tego Melke znow przeczyscilo i nie wiem po czym:( Mnie jest wciaz nie dobrze,glowa boli i zbiera mi sie na wymioty...Pieprzony wirus jelitowy...juz chyba wolalabym zygac...a tak nie zygam,nie mam biegunki a czuje sie jakbym umierala:( Udanego wieczorku...odezwe sie jutro
  5. A tu wklejam kilka zdjec Amelii..tak,zebyscie nie zapomnialy jak wyglada
  6. Dzien doberek:) Mialam byc rano z kawka wiec jestem...Tyle,ze widze,ze juz mnie dzieczynki wyprzedzily...No ,ale tak to jest jak dzieciaczki nie daja pospac..Amelia od 3 dni spi jak dawniej a nawet lepiej,bo od 19 do 8rano :)Ale za to ja chodze spac pozno,bo zawsze "cos" i znow sie nie wyspalam.Do tego pogoda do d* ...i chyba mala zarazila meni tym wirusem,bo zbiera mi sie na wymioty...ehh...no zobaczymy Aguska no wlasnie dokladnie tak...narzekamy,czasem bysmy je chetnie "wyprowadzily",ale tak naprawde to bez nich ani rusz Emka no to wierze,ze jestes zla...,bo pewnie tesknisz za nim...no o Marcinku nawet nie wspomne..Niech sie nie wyglupia tylko przyjezdza do Was...,bo ilez mozna??? Paulik Twoja pociecha tyle potrafi,ze znow sie nabawie depresji..haha...Z tym szwem chodzi o to,ze tam gdzie jest szew przez dlugi okres czasu nie masz czucia...najpierw w ogole a pozniej jakbys miala znieczulenie...i tu mi powiedzieli,ze jak czucie Ci wrocilo to mozesz zachodzic w ciaze..,ale najlepiej poczekac rok,bo tyle cialo kobiety potrzebuje na dojscie do siebie...nie wiem,jak to jest jest gdy mialo sie nie planowane cc,bo wiem,ze wtedy moze byc inaczej... Agus A Twoje Lila..to mnie przeraza...Kiwa "nie" chodzi miedzy meblami...WOW! Moja nie macha...,ale to chyba dlatego,ze jej teo nie pokazywalam...z tym nie podobnie...nawet mi nie przyszlo do glowy...,bo w sumie ona ladnie pokazuje,ze "nie"...hihihihihi...Ale za to robi kupke do nocnika! i czasem siku,jak sie uda zlapac Monika mam do Ciebie pytanko,bo juz pytalam wszedzie a ty jestes mama z doswiadczeniem...Spotkalas sie kiedys z czyms takim,ze dziecko Ci robi zielona kupke bez powodu??? Bo moja Amelia to odkad jest na sztucznym mleku to tak raz na dwa dni obowiazkowo zielona robi...i nie je nic nowego,ani nie ma zadnych innych objawow...a moze to zabki???Jest to mozliwe? Dobra ....dziewuszki...piszcie co u was
  7. no i doczytalam Was Nareszcie sie udalo Bylo tego troszke... Emka,Adus dowcipy powalily mnie na nogi a raczej z nog...hihihihih Maniulek WOW! Norbert juz chodzi....no no...szybciutko!!! gratki dla siostry! A...zapomnialam Sliczniutki ten Twoj Norbi no i gratuluje samodzielnego mieszkania Emkus czemu nie wiesz kiedy zobaczysz sie z Sz???? Bo albo nie napisalas albo przeoczylam... aga zal sie ile wlezie...ja na moja nie chce sie zalic,bo zle z nia nie mam..choc czasem wymaga az za duzej uwagi...no,ale ona jeszcze nie chodzi ani nie raczkuje.. Wiolu malzem sie nie przejmuj,bo oni tak maja...moj na Dzien Kobiet w zeszlym roku przyjechal podchmielony z pracy ..i co ,ze mial kwiaty...Musialybyscie widziec ta akcje...hihihi Dobra...nie wiem,co jeszczed chcialam napisac...ale zajrze jutro z kawka Caluksi
  8. Monika74magdalozaCzesc dziewczynkiSorki,ze mnie wywialo na tak dlugo...nadrobie was wieczorkiem....,bo wiele sie tu u nas dzieje i dzialo,ze jakos tak wpadam tylko na chwile na neta...ale teraz poki co napisze co u nas...a wiec... U mojej kumpeli zostalysmy dluzej niz to planowalam,bo wyladowala w szpitalu(jest w 32tc) z krwawieniem,jej cora chora..zostalam by pomoc.Na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo i wrocila do domu. Tam moje dzieciecie przezylo...skok rozwojowy...po pierwsze mamy kolejny zabek i kolejne ida ....masakra,jaka bywa marudna...Ale tez zrobil sie z niej maly pelzak Dopiero ....w porownaniu z Waszymi pociechami...ale co tam..ona po prostu tak ma i tyle... Po powrocie do domu Melka dostala wirusa zoladkowego i meczyla ja biegunka przez dwa dni....i przez to stracila troszke na wadze.Poza tym meczy ja katarek;/ Wiec dwie nocki mialysmy nie przespane ...,ale juz jest lepiej...Dzis na basen...co prawda z katarem,ale co tam...damy rade... Dobra mykam..caluski dla wszystkich Nadrobie dzis wieczorem lub jutro...obiecuje!!!! Monika Dawid jest juz taki duzy i jak ladnie stoi...Melka jeszcze nie potrafi..GRATULUJE TWOJEJ SIOSTRZE SLICZNEJ DZIDZI!!! I jakie piekne imie wybrala Agus dziekuje za zaproszenie na NK Jak mnie znalazlas??? Madzia fajnie., ze wróciłaś do nas......... Oi stoi ten łobuzisko mój, ale jeszcze niezbyt pewnie... najczęściej jak sie daje powalam go by raczkował, chociaz zabardzo nie musze go do tego namawiac. z Gabryską robia sobie wyścigi po mieszkaniu...... Fajnie, ze Amelka zaczęła pełzac.... Madzia moja Gabryska też późno wszystko robiła. z duzym opóźnieniem do innych dzieci, al4e wszystko w normie.. zaczęła raczkowac jak miała 10 miesiecy, a chodzic jak miała 16. i było ok...... Chyba juz sie nie martwisz.... postepy Melka robi i supeRRR!!!! No nie martwie sie...bo ilez mozna...a poza tym wciaz chodzilam jakas zestresowana przez to....a i ona to wyczuwala...Widze,ze brnie do przodu.Coraz szybciej nabywa nowych umiejetnosci...a poza tym bym zwariowala patrzac na basenie,jak matka przychodzi z 4miesieczna corka a ta juz stoi pieknie...kazda dzidzia jest inna...i nie bede Melki meczyc na sile...najwazniejsze,ze jest zdrowa!!!
  9. Hej wieczorowo:) Jest tego wiecej niz myslalam...nie tak predko Was nadrobie,bo ...mam podobnie...Amelia mi 2 nocek z rzedu nie przespala..normalnie co godzine latalam do niej.Powody jak u Was:smoczek,zimno,pic...zabki...i takie tam...za duzo by pisac.... Szani tak jak napisalas co lekarz to opinia...Moja gin w Pl(wieloletnie doswiadczenie gin-poloznik) powiedziala,ze min rok a tu mi lekarka powiedziala,ze jak mam czucie na szwie to spokojnie moge sie starac i moge rodzic naturalnie..(no chyba,ze znow sie dzidzia nie odwroci).Tak,ze ja nie nie martwie...Jak zajde to zajde.A kolejna cc to tez nie tragedia... Emka,Adus,Wiola co to za marcowy wypad???? Bo do konca nie doczytalam... Maget kochana...odetnij sie od tego goscia(twojego malza),nie daj soba pomiatac.Co za gnoj(sorki za wyrazenie,ale nie mam za grosz szacunku dla takich typow)...Jak mozna uderzyc kobiete,ktore urodzila jego dziecko???? Damski bokser jeden...oj...ja bym go potraktowala... Monika podziwiam Cie kobietko:studia,dom i dwojka dzieciakow...,ze jeszcze masz sile na forum...BRAWO!!! Aga moja tez lobuzuje...ale chyba dzieci tak maja...w tym okresie...nie??? Emka zapomnialam...ty sie przeprowadzasz do Szymona????A Marcinek uroczy Zreszta od urodzenia taki byl Wiola wiesz ja mam ochote wyrwac sie z domu i to przy jednym dziecku....wiec nie wiem,jak ty nie dajesz sie zwariowac... Dobra ide czytac dalej...a jest tego sporo...
  10. anna_bHej dziewczynki. Emka ja też sie po slubie wyprowadzilam ze swojego rodzinnego miasta. Coprawda do miasta odlegloego tylko jakies 18-20 km, ale jednak... Wolalabym w 100% wrocic do swojego miasta, tam znam kazdy kat, kazdy sklep, kazda ulice... Tam jest mój dom i moje miejsce, tu czuje sie obco... ale docelowo tez zamierzam tam wrocic. Trzymam takze za Ciebie kciuki.Moj urlop sie konczy juz jutro do pracy. Chyba ze mlody sie rozchoruje, bo wczoraj w nocy troche go meczyl katarek ale dzisiaj za dnia nic, takze nie wiem co to bylo. Okaze sie rano. Dziewczyny, nie wiem co myslicie o tym, ale ja JESTEM NA TAK YouTube - Nie mogę Cię zapomnieć /Original from Artist/ coprawda jednak widac, ze to nie jej klimaty ten "sexi dance" :P ale mimo wszystko super metamorfoza, milo sie na Nia patrzy. Zawsze ja lubilam, ale jak ma sie porownanie jak wygladala kiedys a jak teraz to... Super super. Czekam na Jej singiel, ktory ukaze sie 23 pazdziernika, zapowiada sie ciekawie. A swoja droga... to chyba dowod jak dzieko wplywa na kobiete, co jak myslicie? :) Zmienia sie myslenie i cale zycie. Uciekam i zycze Wam milego poczatku niwego tygodnia, i zdowia dla tych Waszych chorowitków i dla tych zdrowych i oby nie dopadla je choroba. Buziaki. Lubie chylinska ,ale zdecydowanie NIE w takich klimatach...nie moj typ po prostu... ADUS duzo zdrowka dla Gabi!!! I dla Oliwci...jeju..a juz myslalam,ze bedzie po wszystkim a tu albo nie dostarlam jeszcze albo tak mi sie wydaje,ze jeszcze jest przed operacja...ehh...
  11. Czesc dziewczynki Sorki,ze mnie wywialo na tak dlugo...nadrobie was wieczorkiem....,bo wiele sie tu u nas dzieje i dzialo,ze jakos tak wpadam tylko na chwile na neta...ale teraz poki co napisze co u nas...a wiec... U mojej kumpeli zostalysmy dluzej niz to planowalam,bo wyladowala w szpitalu(jest w 32tc) z krwawieniem,jej cora chora..zostalam by pomoc.Na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo i wrocila do domu. Tam moje dzieciecie przezylo...skok rozwojowy...po pierwsze mamy kolejny zabek i kolejne ida ....masakra,jaka bywa marudna...Ale tez zrobil sie z niej maly pelzak Dopiero ....w porownaniu z Waszymi pociechami...ale co tam..ona po prostu tak ma i tyle... Po powrocie do domu Melka dostala wirusa zoladkowego i meczyla ja biegunka przez dwa dni....i przez to stracila troszke na wadze.Poza tym meczy ja katarek;/ Wiec dwie nocki mialysmy nie przespane ...,ale juz jest lepiej...Dzis na basen...co prawda z katarem,ale co tam...damy rade... Dobra mykam..caluski dla wszystkich Nadrobie dzis wieczorem lub jutro...obiecuje!!!! Monika Dawid jest juz taki duzy i jak ladnie stoi...Melka jeszcze nie potrafi..GRATULUJE TWOJEJ SIOSTRZE SLICZNEJ DZIDZI!!! I jakie piekne imie wybrala Agus dziekuje za zaproszenie na NK Jak mnie znalazlas???
  12. Czesc Wpadam sie tylko przywitac...nie zagladam,bo nie mam nastroju...za dlugo by opowiadac a poza tym nie chce tu wpadac tylko i przynudzac....Same macie swoje "problemy"... Wpadam powiedziec,ze wyjezdzam z Melka do kumpeli,wiec moze mnie nie byc...ale skoro i tak ostatnio mnie nie bylo to chyba nikomu nie zrobi roznicy...Jade odpoczac... Adus mam nadzieje,ze tesciowka juz przelala pieniazki...Trzymam kciuki za Oliwke...Daj znac co i jak...Mysle o niej caly czas Caluski dla Was wszystkich kobietki ...nie gniewajcie sie...Jak mi minie to do Was wroce na pelen etat Ps.Moja mala wariatka wlasnie wrzucila sobie na glowe nakladke z nocnika...ehh
  13. Dzien dobry My nocki juz od dawna mamy super,wiec chwalic sie moge...jedynie chyba tym No i ogolnie Melka jest malym smieszkiem,wiec nie mam co narzekac.W dzien tez spi ladnie i je ladnie...Jedynie przestala lubic owoce,ale i te podane w innej postaci przechodza Adus nie ma zadnego problemu...z tym przelewem.Jak tylko tesciowa bedzie pod telefonem to ja poprosze,zeby przeslala ile moze a ja jej potem oddam. To dla dziecka. Dla jej zdrowka...Mysle o niej caly czas..ehh...To smutne,ze taka piekna istotka jest chora... Emkus witam w gronie jesiennych depresowiczy..hihi..Ja juz staram sie z tegoi smiac,ale tez lapie dola...Kazda z nas ma swoje ,inne powody,ale zawsze....chyba pozostaje sie nam cieszyc z tego co mamy A marzenia...hmm...ponoc te sa najpiekniejsze,ktore sie nie spelniaja...Sama nie wiem,bo wciaz mam te "niespelnione"...Tez pije kawke...chyba,zeby sie pobudzic...hihihi Wiolus no to faktycznie dzien rozbiegany...ehh..Masz tam pracy za troje....Podziwiam Cie,ze dajesz sobie rade sama Maget no to masz z tymi nockami...moze probuj ja przetrzymac troszke..nie dawaj cycka tylko jakies piciu...jak sie obudzi...Sama nie wiem..bo w sumie nie mialam takiego problemu Anetka dobrze,ze u ciebie juz lepiej.Nikolka to maly aniolek,wiec w sumie...chyba przy niej odpoczywasz,co???:) caluski
  14. Misia a co u ciebie?Jak dzieciaki? Agus i Lila i jak u Was? chyba nie doczytalam..albo cus...hihi
  15. Czesc kochane moje wpadam wieczorkiem powiedziec,ze zyjemy i jest oki :) Adus trzymam kciuki za operacje Oliwki...Wyslij mi nr konta a poprosze tesciowa,zeby przelala jakies pieniazki,bo ja sama stad nie mam jak a tak oddam jej przy okazji.Trzymam kciuki,zeby wszystko poszlo dobrze!!! A Oliwcia jest po prostu sliczna....az serce sie kraje,ze jest chora...Mam nadzieje,ze tak jak mowi Marzena,ze Bog nad nia czuwa i nie da jej skrzywdzic Maget przykro mi z powodu rozstania z mezem.Nie wiem,czy dobrze sie stalo,bo w sumie nie znam sytuacji i ...wtracac sie nie mam zamiaru,ale sadze,ze mialas powod do odejscia i to chyba dosc spory.Na pewno dacie sobie rade...a mama na pewno pomoze Trzymam kciuki Anetka jak zdrowko?Lepiej juz? Paulik dziekuje.staram sie nie wariowac,ale nie jest latwo...chyba zaczniemy sie starac o kolejne dziecie to moze mi przejdzie :P Aaa.... Melka wazy 7800...Masakra...juz nie mam sily jej nosic..Nie wiem,jak Wy nosicie te wasze pociechy...ehh A poza tym Melka pomidorowke ma juz dawno za soba i nic jej nie bylo.Nawet spagetti jadla..hihi.. A jutro pieczone ziemniaczki z fasolka i serem.... W sumie to ona je juz wszystko procz cytrusow,miodu i smazonego(je duszone i gotowane)...no i jeszcze nie dawalam nic na zakwasie... Caluski dla wszystkich
  16. Czesc dziewczynki Podczytuje Was,ale jakos nie mam nastroju na pogaduchy...Kolejny raz zawiodlam sie na krajanach...ehh...Nie wiem,kiedy sie naucze...Ale mniejsza o to.. Inka o czekaniu w Uk cos wiem,ale u nas w Pl nie jest lepiej,bo jak nie chcesz czekac to musisz placic...i to takie bledne kolo...Mam nadzieje,ze Maja ma ze sluchem wszystko ok...i,ze zacznie mowic...na pewno logopeda nie zaszkodzi a tylko pomoze.A powiedz mi Maja miala badanie sluchu po narodzinach???? Niby skad to podejrzenie,ze cos jest nie tak??? Bo nie mowi???Mojej kolezanki cora dopiero teraz sie rozgadala a ma 3 lata...Moze nie ma sie czym martwic...Trzymam kciuki,zeby bylo ok Iza Mia mala ksiezniczka Jest sliczniutka Zycze duzo zdrowka Margo na pewno sie okaze ,ze masz cukier w normie...trzymam za to kciuki niespokojna weekend extra tylko szkoda,ze taki krotki...Dostaje obledu od siedzenia w domu....Normalnie mnie skreca..Ty tez tak masz??? Caluski dla wszystkich
  17. Dzien dobry:) Agus Melka nie siada sama..tylko potrafi siedziec sama bez podparcia...na razie tylko chwile,ale dobre i to UDANEGO DNIA!!!!
  18. Wpadam wieczorkiem na chwile,zeby nie nudzic,bo znow mam dola...mnie chyba tez by sie psycholog przydal...hehe Monika Dawidek jest przeuroczy! Maly przystojniaczek!!! Sliczniusi....a ten usmiech...ach...Sliczne masz dzieciaczki:))) Emkus no tak...to na pewno...Amy spi cala noc...a tak poza tym to nie wiem...zaczela siedziec sama A to juz cos... Adus duzo zdroweczka!!! I pewnie,ze rozmowa z psychologiem sie przyda...moze cos ci rozjasni i pozwoli spojrzec na sprawy z dystansu.Trzymam kciuki! Dobra...nie zanudzam,ide podolowac sie w samotnosci...Dobrej nocki wszystkim :****
  19. Wiolus dziekuje Ci kochana.Moze i cos w tym jest,ze "mama wie najlepiej",ale tez moze sie mylic...niestety.Troszke bledow popelnilam,,ale dzieki temu bedzie mi latwiej z nastepnym No przynajniej mam taka nadzieje AgaiLila Magda ja mysle ze to nawet dobrzr ze nie masz porownania bo wciaz bys sie zastanawiala czy z mala wszystko ok bo inne dzieci mialy inaczej itd. A ja np strasznie nie lubie rad od mojej mamy, a jeszcze bardziej od babci roberta bo te juz sa straszne. AGUS no poniekad masz racje.Czasem takie "dobre rady" moga czlowieka wykonczyc....ale pomoc "duchowa" (hihi smiesznie to brzmi) tez by sie czasem przydala...No,ale mam Was i to jest fajne,ze tak naprawde to nie jestem sama!!! Choc te wasze dzieciaki przyprawiaja mnie o zawrot glowy...tak wiele juz potrafia...No,ale...coz...Melka miala miesiac zoltaczke,wiec to jej tez nie pomoglo.. Emkus to tylko pogratulowac "zdobyczy" Super! My tez mielismy na weselu Dj i bylo Extra!!!
  20. Misia no moze jest tego troszke wiecej,ale nie wiecej niz 7600..bo wazylam ja chyba 2tyg temu i wtedy bylo 7400,wiec raczej wiece nie przybrala...mam nadzieje,bo i tak jest wystarczajaco ciezka...hihi Wiem,wiem,ze kazd dziecko jest inne,ale ...napisze inaczej...Wy(pisze ogolnie) macie albo juz swoje dzieciaki albo przynajmniej rodzine,ktora tez widzi dziecko i swoja obecnoscia pomaga w rozwoju(kazdy cos tam wie i podpowie) a ja jestem tu sama...nikt mi nie podpowie "zrob tak",albo "moze sprobuj tego" albo "to jest normalne"...i do poki sama czegos nie dopytam albo nie wyvzytam to jestem ja slepiec w galerii sztuki...Mam malo wsparcia,bo Maciek caly tydzien w pracy a i on...zielony w kwestii dzieci...zawsze mowi,ze wszystko jest ok i,zebym nie wymyslala...a to zadna pomoc... Tak,ze mam nadzieje,ze nie jestem zbyt smetnym kompanem na forum...i obiecuje poprawe... A Wam wszystkim DZIEKUJE!!!! za dobre slowo ZAWSZE kiedy tego potrzebowalam!!! No to i tyle...poki co...Zajrze potem...caluski..
  21. Paulik wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!!!!Duzo zdrowka ,radosci z kazdego dnia i samego sloneczka w serduszku!!!I pociechy z Amelki...
  22. Czesc:))) Miska no widzisz to jakos sie nie zrozumialysmy...no Melka wazy jakies 7.5kg...no moze juz troszke wiecej...,wic mniej niz Wasze dzieciaczki... Agus Twoja Lilka jest sliczniutka...no,ale juz lobuzuje ladnie....to wszystko zaczyna sie jak dzieciaki zaczynaja raczkowac....Ale to jeszcze przede mna.. Emkus ja Ci powiem tak...To jest Wasz slub i to WAM ma wszystko sie podobac..Bo to jest Wasz dzien.Nie wazne sa opinie innych choc znam z doswiadczenia ,ze w tej kwestii wszyscy maja najwiecej do powiedzenia...AAAA im mniej gosci tym lepsza impreza ,bo Ci "marudzacy" sie wykrusza naturalnie,bo "za daleko","za drogo" itp/...hihi U nas wczoraj byla pani rehabilitanka i Melka ma po prostu bardzo elastyczne stawy i stad wynika fakt,ze jeszcze nie pelza...i pewnie pozno bedzie chodzila...Ponoc ma sie to w genach ,wiec pewnie ma to po mnie..Musze jej cwiczyc stopki,bo za chiny ludowe nie chce stac cala stopa tylko na paluszkach...no i pani wroci w listopadzie...Mowi,ze wszystko jest w normie...Czyli nasze cwiczenia daly rezultaty Caluski dla wszystkich..
  23. MAŁAhej Dziękuję za odpowiedzi co do mojego pytania. Teraz tak sie zastanawiam czy może przez wysiłek - bo trochę sobie plewiłam w ramach relaksu i chyba przesadziłam, czy może przez to zwiększyła mi się ilość śluzu i to wrażenie mokrości. Stresuje się tym bo boje się przed wczesnego porodu. Teraz już jakby mi przeszło, śluz jest ale już nie w takich ilościach jak wtedy. Teraz zaczęłam się martwic czy dziecku się coś nie stało bo jakby zmniejszyły się ruchy dziecka od 3 dni, a jestem 26tygodniu ciąży. Nie czuje już takich wyraźnych ruchów jak się zdarzały od 20 tyg. Musze puścić muzykę żeby poczuć jakieś małe kopnięcie czy ruch, no już sama nie wiem co myśleć, może po prostu lubi spać a ja panikuje. Hej Dzidzia czasem jest bardziej leniwa niz zwykle.Na jej aktywnosc ma wplyw wiele czynnikow.Czasem moze to byc pogoda lub to co zjadlas badz robisz.Jesli jestes w ruchu przez wiekszosc dnia to ja po prostu usypiasz:) Dopiero jak usiadziesz badz sie polozysz to mozesz ja obudzic:)Zjedz cos slodkiego a zobaczysz co sie bedzie dzialo Do poki czujesz 10 ruchow w ciagu godz to jest ok.A plewienie nie zaszkodzi maluszkowi(pod warunkiem,ze nie bedziesz caly dzien siedziec przy grzadkach). Uplawy sie powiekszaja wraz z rosnacym dzidziusiem...Nie stresuj sie tak.Ja podobnie panikowalam...a wszystko skonczylo sie dobrze:) Na pewno i tak bedzie w Twoim przypadku.Lekarz,pod ktorego jestes opieka na pewno wie co robi i gdyby byl choc cien watpliwosci,ze cos jest nie tak na pewno by zareagowal. Pozdrawiam cieplutko:)
  24. Dzien doberek dziewczynki Amelia nie jest niejadkiem...i teraz tak sie zastanawiam czy kiedys tak o niej pisalam...ona po prostu je malo a czesto I je wszystko co jej pod nos podstawie Tak,ze nie moge narzekac...Jedynie pic nie chce.No i z tym mamy problem...No,ale walczymy Dziekuje za komplementy...Mile jestescie... Dzis przychodzi rehabilitantka o 15.00....Juz nie moge sie doczekac... Anetka no ty tez jestes szczuplutka i sexi...i to u Ciebie jest co podziwiac,bo chyba w ciazy przytylas wiecej niz ja(ja 13.5kg)...,wiec...BRAWA za FIGURKE dla Ciebie!!! Wiolus no to musisz byc wykonczona...Ja tez jeszcze czasem budze sie w nocy,ale na szczescie juz coraz rzadziej...Zycze,zeby przestalo cie mulic w brzuszku... Agus moja tez czasem o 5 ma ochote na figle,ale nawet nie wyciagam jej z lozeczka i w koncu zasypia....mysle,ze dzis tez tak bylo,bo sie obudzilam a ona spala na brzuszku,wiec na BANK sie bawila... Caluski dla wszystkich ADA co z Toba????chyba super z mezulem,bo nic sie nie oddzywasz...Oby to byl powod!!!!
  25. Wpadam tylko na chwilunie...obiecuje,ze jutro zawitam na dluzej dopiero wyszlam z kuchni...no i padam juz na buzie.. Agus pewnie,ze sadzaj Lilke na nocniczek...Choc ja dzis taka zalatana bylam,ze tylko raz ja posadzilam...i troszku jestem zla na siebie...no,ale co zrobic? Wrzucam kilka fotek...reszta jutro(jak nie zapomne) Dobrej nocki kochane A oto Melka na wyprawie...hihi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...