
Nelson
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nelson
-
Słonko - zgadzam się z Mychą, a i porpoś o ajies rtg płuc, badanie wymazu z gardła, bo może te zapalenie oskrzeli wywypłuje jakaś bakteria która na dany antybiotyk jest odporna!!!!! Trzymaj się. Córeczka kolezanki ma szkarlatyne i angine, też przesrane, bo się z nimi widzieliśmy jak jeszcze byłą zdrowa, ale na szczęscie odpukać Szym wciąz zdrowy. Pozdrawiam.
-
No u mnie samotny weekend się ciągnie, postanowiłam jechać do Wro, bo nie dam rady cały dzień w domu. Byłam w pt u lekarza i na razie nic nie można stwierdzić, tzn. widać że macica "Ciązowa" się zrobiła i taki malutki pęcherzyk jest, ale czy cos się z tego wykulje to się okaże. Dobrze że poszłam tak szybko do lekarza, bo sam stwierdził że ze mną róznie może być i przepisał mi te zastrzyki co w ciązy brałam z Szymem i luteinę, mam zrobić hcg z krwi 2x i w pt na usg jeszcze raz przyjsc, wtedy powinno byc widać czy się rozwija czy nie! Także, oby do pt! A tu cisza grobowa!!!! A ma-mmi gdzie znwou wywiało? Bo Madzialska to pewnie w pracy cały weekend. Pozdr
-
Gorzata, a to widziałaś?
-
A na wigilię ide do ataty a tam standardowo 12 potraw. Choinki nie mamy i ubierzemy dopiero w sobotę przed wigilią, chociaz nie wiem czy to dobry pomysł. A na prezent to zaczyczyłam dla Szyma, czapkę - pilotkę na zimę, od taty sztućce takie z Duki dla dzieci, a reszta co kto da. A sami nie kupujemy mu raczej nic specjalnego, bo on ciagle cos od małża dostaje. Wczoraj np. wielkie pudło lego duplo. ksiązki raz na tydzień. A ha ! nie psisałam chyba - ale Szym oszalał na punkcie ksiązki Lato na ul. Czereśniowej i ZIma.... potrafi po 40 min "czytać" i pokazywać nawet najbardziej schowane zwierzaczki. POlecam stronę aros.pl tam ś atnie ksiazki, przesyłają inpostem i po 2 dniach ksiazki są w domu a tańsze o prawie 10 zł niż w emipku.
-
z tyn dyskiem to przykra sparawa, szkoda zdjęc. Ja kiedyś nagrałam wsyztskie zdjęcia na dysk zewnetrzny (na szczęscie ni eusunęłam ich z kompa) i dysk sie popsuł! z płytami tez róznie bywa, ale trzeba ponagrywać. Chociaż ja już zrobiłam fotoksiązkę - to takiej tragedi by nie było bo jakaś pamiatka z pierwszego roku Szyma jest. A teraz do rzeczy! Nie mogłam spać od 4!!! Dziwne uczucie... zrobiłam test, bo okres mi się spożnia już 4 dni (ale cały czas czuję jakby miał zaraz się zacząć) test wyszedł POZYTYWNY!!!!!!!!!!! i niby się ucieszyłam, ale tez popłakałam, bo mój Szymonek kochany już nie będzie jedyny!!! Tak sobie pomyślałam, mimo że wykańcza mnie i mam coraz mniej cierpliwości do niego - ale teraz już chyba wiem dlaczego;) A wiedzie, że czułam że coś jest na rzeczy, tylko nie chciałam sobie robić nadzei. Włosy mi tak zaczeły rosnąć i takie miękkie sie zrobiły, przez ostatni tydzień totalnie zmieniły sposób układania się. DO tego zawsze przed okresem mam takie podskórne grube pryszcze na czole i szyi, i zaczeły się robić, ale po dwóch dniach same zniknęły! No dobra, koniec podniecania się. Poczekamy do wizyty lekarskiej. ALe takie dziwne emocje mną targają, wiem dopiero od trzzech godzin i to "tylko" test i wiem że nie powinnam się cieszyć dopóki nie zobaczę serduszka bijącego, ale nie wiem co czuję???
-
Hej, my dziś mielismy kiepską noc;) i mamy pierwsze limo pod okiem Ma-mii - spóźnione, ale szcze najserdeczniejsze życzenia urodzinowe! A Kongen wygląda przebosko w tym sniegu! A ostatnie zdjęcie jak mu sie błekit oczu tak odbił od sniegu i ma takie oczy że można się rozpłynąć. Niania ulepiła wczoraj bałwana z Szymkiem, może uda mi się zdjęcie wrzucić wieczorem. U nas czas pędzi, pędzi... Mało czasu mam ostatnio, a i tak prezenty kupuje w pracy przez int. Fotoksiązkę juz prawie skończyłam, jeszcze tylko dzis dodam dwa zdjęcia z prababciami i gotowe. Madzialska - Maciuś super model jest. Z Szymonem nie mam tak łatwo;) Viosna - odpowiadając na Twoje pytanie to włosy mam takie jak zawsze;) zapuszczać miałam jak będe w ciązy, a że wciąz nie jestem to i włosy bez zmian ;) AAAA!!! jak ja kocham zimę serio uwielbiam!
-
Na usg piersi byłam profilaktycznie, bo juz chyba ze 3 lata nie byłam, a ze względu na moja mamę powinnam raz w roku robić. "piersi piekne, czyste" - słowa lekarza. Dodał tez że cos tam widac hormonalnego, zrozumiałam to tak że w piersiach jeszcze mam ciązowe (pokarmowe?) hormony. Pod nosem dodałam, że pewnie dltego nie moge zajść w drugą a on powiedział - być może! Chyba jeszcze pojde przed świetami do gina, albo zadzwonie do niego niech mi da skierowanie na jakies badania tsh czy co tam sie robi. A i fotoksiazke robie po nocach ;) Idziemy dzisiaj na sanki!
-
AAAA!!!!!!! działa mi forum w pracy na tych maluchahc Ma-mii- wdzianko super! spodnie kremowe, czarne tez moga być, złotawe... Viosna- ile płaciłas za ksiazke? 129 zł? ja myslałam ze to torche tańsze ;) ale jak się powiedziało A trzeba powiedziec B ;) A jesli chodzi o obiady to tak je już z dwóch dań - jak w przedszkolach ok 12 zupa a drugie po 14. POtem tylko owoc, czasem jakaś kolacja, ale ostatnio po chorobie nie chce już tyle jesć co wczesniej, wiec tylko mleko pije przed spaniem. Wczoraj zasrał łóżeczko i siebie po pas o 23, wiec był jeszcze raz kąpany, ale zasnał bez słowa - czyli przestał go bolec brzuch. Ma-mmi i Gorzata - jakbym posatnwoaiła z małżem wyjechac do Norwegii? warto? on znajdzie tam prace Jest elektrykiem. ale słabo zna angielski. Jade zaraz na usg piersi. ale że mi forum działa to potem wam coś jeszcze napisze Miłego dnia!
-
hej! Sorry dziewczyny za moją nieaktywnośc, ale.... jak na weekend miałam cos napisac to dopadła mnie i Szymona jelitówka - rzygaliśy obydwoje całą sobotę a w nd dogorywaliśmy. W pracy u mnie okres barbórkowo świateczny wiec też jest co robić. Madzialska - przede wszytskim 100 lat dla Maciusia!!!!!!!!!!!!! Niech rośnie zdrowo i wesoło! Viosna - ksiązka super, gdzie robiłaś? bo ja chcę zrobić w fotojokerze, ale jeszcze nawet zdjęc nie wybrałam! (kiedy ja to zrobię to nie wiem) Teraz siedzie w sypialni zamknieta i farbuje sobie włosy, a Szym z babcią. Pozdrawiam Was wsyztskie serdecznie i pamietajcie, ze o was nie zapominam A i widziałyście, zę nas przeniesli chyba już do maluchów? jak ten czas zapierdziela!
-
Ja jestem...... wykończona ;) Grey mnie wykańcza :) A tak na serio to nie mam czasu na nic, a jedyny oddech mogłam zawsze złapac w pracy a tam dalej nie działa net! GOrzata poszło ;) miłej lektury. Migotka, przestań mi tu na każdym kroku wypominac weik, że Szym najsatrszy ;) a tak na serio to sanki nie wiem jakiej firmy, ale takie co ich dużo w necie, ze siwoerkiem i opcją pchania lub ciągnięcia. Madzialska - trudny ten twój mąż, mój też zresztą ale u mnie się udało przekręcić go na szwedzi stół i był bardzo zadowolony. Ma-mmi - mam nadzieję, zę keidyś wszytskie sprawy tak się ułożą, ze ta nadzieja na pełnię szczęscia się spełni. Ni niestety nie mam kogo zaprosić do siebie. Mało tego miałąm iśc jutro do kina i teściowa miałą przyjsc ale niestety odwołała!!!!!!! wrrrrrrrrrrrrrr a Szym kochany a wiecie, że nie zrobiłąm ani jednego zdjęcia od jego urodzin!??? szok, totoalnie jakoś nie ogarniam ostatnio.
-
gorzata nie pamiętampytałam chcesz Greya 3 cz po ang? bo mam! Ma-mii - jak u was cudownie!!!!!!!! Kocham snieg, zimę białą i tak sobie pomyślałam oglądając zdjęcia z ur, że jestes piekną kobietą i co najwazniejsze widać że bardzo szczęsliwą!!!!!!! Migotka - sanki mamy już od roku w garażu! Tylko oby u nas w pl śnieg spadł! Madzialska- z urodzinami się uda, w sumie to jak ze swietami więcej zachodu niż to warte! ;) zabawa szybko mija a potem zostaje chata do ogarnięcia! My dziś znów u lekarza - wniosek od lekarza - mam się uzbroić w cierpliwość, katar to nie choroba i tak może byc do lutego! zajebiście nie!? powiedziała, że dopóki nie będzie mial gorączki mam traktowac katar jak część jego osoby! Nic to spadam ogarnąc chatę, z psem i się bunkruje w sypialni. Bunkruje piszę nie bez kozery! wczoraj okradli sąsiadów! nie było ich ponad 2 h! o 19 wrócili do domu i napoczątku nawet nie zauważyli!!!!!! a mó maż jak na złośc ma 2 tyg drugich zmian!
-
przepraszam, przepraszam, przepraszam!!! Jezu nie wiem kiedy mi zleciał kolejny tydzień, w pracy młyn, wieczorami czytam Greya (juz 3 czesc, ale po ang bo do strycznia się nie doczekam;) ) Zaraz może uda mi się nadrobić, ale na początek spóźnione ale szczere i z serca życzenia dla: Wojtusia, Adasia, Milenki, Kongena i wsyztskich pozostałaych jubilatów, których ominęłam! Szczęscia i zdrowia!!!!!!!!!! Bo my znów (albo wciąż) z glutami!!! Sto lat!
-
Migotka - piekłąm w zwykłej blaszce tortowej. Wyciełam 6 kółek z papieru i tylko papier zmieniałam, bo wiesz te placki się pieką ok 15-20 minut, a to ciasto spokojnie w miseczkach czekało na swoją kolej. Takich tacek nie znalazłam w realu, i almie nigdzi eindziej nie szukałam. Gorzata!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! oczywiście że chcę adres już masz A szczoteczkę do zebów mam jordan, taką z zaokrągloną rączką i dziurką w śrdoku. Viosna - mam explorera innej nie mam i mieć nie będę ;) a w domu wchodzi mi tylko przez explorera bo jak wchodzę przez chroma to tez nie działa, ale wtedy się pokazuje jakiś error. ja jutro jestem do poźna w pracy, a Szym sam z nianą cały dzień, może o 17 ją mój tato wymieni, ale nie wiem czy to nie będzie gorsze. ok. Jak codzień pozdrawiam i ide walczyć z ogrzewaniem, wyjśc z psem muszę, ogarnąc i spać. Na szczęscie Szym po wizycie u babci dziś w miarę szybko zasnął. Ma-mmi u nas jak u Kongena, Szymon tylko smoczka używa jak zasypia wieczorem. Bo w dzień jakoś zasypia bez smoczka. A w dzień nie używa w ogóle.
-
hej, wiecie jak mnie ten parenting zaczął wnerwiać!!!!!!!!!!!!! Serio za kazdym razem jak próbuje wpracy do was napisać zawiesza mi net i kompa całeg!!!!!!! I tak od dwoch tyg. Wieczorami nie mam czasu, bo sama jestem! i padam na pysk. Migotka teraz to ja jestem chyba wszystkie 3 zwierzeta z wymienionych;) Szym lepiej, za to ja się dusze!!!! Serio, mam takie napady duszności, że szok. Do tego taka chrypa ze ledwo mowię! Sto lat w zdrowiu i szczęsciu dla Karolci!!! Fajnie, że kolejna imprezka udana i tort pyszny! Fajnie wam tam w tej Norway ze takie zasiłki wypłacają, u nas nic!!! Madzia trzymaj się jakoś, chociaz ja za bardzo nic nie rozumiem z tego co napisałaś o tych stanowiskach. I tez jest tak ze jak się przyjmujesz to wcale nie musisz zamierzac miec dzieci;) ja mysle ze Migotka ma trochę racji i powinnas poszukac w kodeksie pracy cos o matkach małych dzieci. A i jeszcze jedno! Szymon strasznie łobuzuje!!!!!!!!!!
-
hej, dziewczyny! Parenitng cos szankuje i mi kompa w pracy zawiesza. Napisałam dziś do Madzialskiej na fb, ze żyje. ;) Nawet nie wiem kiedy ten tydzień zleciał... U nas średnio - zostałam sama na tydzień a Szymon chory :/ W czwartek rano wstał z zaropiałym okiem, nie mógł otworzyć! Akurat miałam w czwartek wizyte ustaloną z okulistą (czysty przypadek - rejestrowałam się 2 miesiące temu). Okulista powiedziała, że to bakteryjne zapalenie oka od kataru (zielonego) dostał krople. Dziś poszłam jednak jeszcze do pediatry. Szym ma bakteryjne zapalenie gardła, oczu i zatok! wszytsko się łaczy... dostał antybiotyk i ma zakaz wychodzenia na dwór, zęby oczy nie przeziębić! Masakra, mówię Wam. Wkropić mu krople do oczu!!! A dzisiejsza nocka to już nie pamietam kiedy takie beznadziejne miałam! Spał tylko w pozycji pionowej! na moich cyckach, o drugiej sie obudziłą z płączem i się bawiliśmy 2h na łóżczku! Mam ochote strzelić sobie baranka o ścianę, bo ja oczywiście też keipsko się czuje, do tego zaraz dostanę okres!!!!!!!!!! i jestem sama! Merinque - zdrowia dla ciebie!!!!!!!!!! A na koniec zostawiłam najlepsze!!! Wszytskiego najlepszego, samych szczęśliwych chwil w życiu, dużo, dużó zdrowia i pomyślności dla naszych kolejnych jubilatów A właściwie jubilatek ;) Sto lat dla Hany! Sto lat dla Juliany!
-
hej, torty w pt piekłam d ok 23. Pół soboty stałam w kuchni i robiłam przekąski - wsyztskie wyszły pysznie! A impreza raz, dwa, trzy i niewadomo kiedy zleciała. Goście przyszli ok 16 wyszli po 19 - Szymon padł i spał do po 7. Super się bawił z resztą dzieci - najczesciej bawili się w ganianego, chowaneglo lub zabieranie sobie zabawek ;) Dostał super prezenty - motor, koszulke, książke, super tekturowy zamek, misia, lego duplo i bębenek i cymbałki! - te dwa ostatnie to musze chować, bo można ogłuchnąć ;) Najwazniejsze, ze wszyscy wyszli zadowoleni a dzieci się wspólnie bawiły. Ja natomiast jestem jakaś padnięta i totalnie bez sił - wczoraj się mega pokłóciłam z G - zamierzam sie do niego nie odzywać, bardzo długo i wiem że to mnie będzie najwięcej nerwów kosztować. Przetrwam ten tydzień,a w pt idzie na tydzień na pogotowie to go nie bede widziec i może mi przejdzie. POzdrawiam
-
tak na szybko bo padam na pysk po weekendzie! Szczegóły jutro! Ogólnie super udana impreza i zabawa. A tu jubilat nasz kochany!
-
hej, ja czekam na zjazd rodzinki - lada moment. Madzialska u nas tez jest maraton zumby na jakiejs sali mega, ale nie wiem czy dam rade 2,5 h jak nigdy nie byłam ;) a z chęcią bym poszła. Viosna - poglądaj zumbę na yt - to taki aerobickotaniec ;) Viosna - ja ogłoszenie powiesiłam na tablicy w wiejskim sklepie! Najprostsze sposoby sa często najskuteczniejsze. Ja się raczej odezwę dopiero w pon, ale postaram się was udobruchac zdjęciami jubilata! Meringue - trzymam kciuki, zeby to świństwo nie dotarło do Hany!
-
Madzialska - no włąsnie zapomniałam o Biedronce - tam kupuje w kawałku albo szynkę wiejską albo schab wedzony - na składzie nie ma nic i jest napisane że wedzone dymem a nie sztucznie. Wierzyć im czy nie te szynki są pyszne! A jogurt nie musi byc kozi - tylko ja jeszcze krowich rzeczy Szymonowi nie daje. Normalnie to racuchy się robi na maślance. A łodeczki z tuńczyka prościzna ;) gotujesz makaron muszelki (takie duże) studzisz. Robisz paste z tuńczyka (tuńczyk z puszki w sosie własnym, cebula czerwona, majonez, pieprz, sół - wszytsko mielisz) nakładasz po łyżcze na muszelkę, dodajesz listek bazyli i łódeczki gotowe ;) Szymon mówi, mama (na G ;) ) tata (na mnie;) ), baba, dziadzia, lala, yhkm (kręcąc głową na nie!), ta (na tak), Nelly, a najczęściej to "AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA" (a ja zawsze sobie myłśe wtedy "dzisiaj A jutro B" ;) ale to Be nie nadchodzi
-
Migotka - usmiałam się z towjego wpisu o robieniu braciszka ;) I zgadzam się z tobą, że powinnismy odpuścić czasem kłotnie, ale to akurat nie jest łatwe, zwłaszcza ze mam akurat wojne z G. :/ Madzialska - wedline kupuje tylko bez konserwantów - zawsze pytam, w almie na kazdej jest skład. i najczesciej kupuje jakas szynke wedzona swojska. Robie tez jak Migotka piers z indyka, lub poledwiczke wieprzowa - pieke w piekarniku z ziołami i potem mam jako wedline nawet dla nas. A racuchy robie ta: daje 2 jogurty naturalne kozie, jajko, troche maki - tak zeby konsystencja była gestej smietany, dodaje ciut oliwy, i starte jabłko lub dwa. smaże na patelni z odrobina tłuszczu, potem wycieram w recznik i podaje Szymonowi;) i jak zrobi ena obiad, to zawsze jeszcze zostaje, to potem na drugi dzien ma na sniadanie drugie lub np po basenie zajada. Słonko - ty to sie masz ze swoimi chorowitkami :/ nie zazdrosze i podziwiam. Ma-mmi a ty gdzie się urlopujesz? JA dzisiaj mam popoludnie bez Szymona
-
tak na szybko bo ide do domu z pracy. Madzialska - jak to potem przeczytałam to tez tak zrozumiałam - takis krót myśłowy ;) na druga imprezę z okazji roczku Gorzata - no u nas jak Szym wylądował twarzą w śniegu też był ryk!!! Viosna - menu podam jutro, bo dziś już spadam. A popołudniu bede na basenie i sama jestem wiec nie mam czasu na net a wieczorem padam na pys. Bo to rpzestawienie czasu to jakos na mnie xle zadziałałąo. Dobra teraz na[pisze. Dla dzieci : zupa dyniowa, racuchy Ciasta tort teczowy, tort malinowow kakawoy, sernik, mufinki POrzekąski: koreczki z mozrzarelli, łódeczki z tuńczykiem, łosoś z serkiem, piers z kurczaka z pomidorami suszonymi na ciepło ( jesli ktoś zostanie, aż do kolacji) pierogi (zamawiane - pyszne) pałki z kurczaka z rozmarynem. I tyle.
-
madzialska - jak dl amnie ostatni. My mielismy taki i też się super sprawdził a taki podobny samochód co ty pokazujesz to ma u teściów i już na niego sam siada i się odpycha, no ale Szym już mobilny bardzo. Ale jeszcze na wakacjach pachał go własnie za to oparcie. Emika - dobrze ze się odezwałas. Ja bym na twoim miejscu pewnie sie wybrała do jakeigoś dobrego i polecanego rehabilitanta, zeby pokazał jakieś cwiczenia do wymuszenia na Adim większej aktywności. Chodzik to straszne ustrojstwo jest, niezdrowe bardzo dla bioder. Tym bardziej jak on sam nie siada, nie raczkuje - to poprostu nie jest gotowy i takie zmuszanie na siłe jakoś nie uwazam za dobry pomysł. Viosna - twój mąz dał czadu! U nas na odwrót G to by tylko szedł Szymonowi na reke i ciągle mu ustępuje we wszytskim. A na drugie urodziny mam już wymyslone menu, liste zakupów - jutro szaleje. Tylko nie wiem kiedy to wszytsko przygotuje bo mojego małża nie ma do soboty rano! A sama z Szymem w kuchni za dużó nie zadziałam ;) Ja się teraz w pracy zaczytuje "kevinem" i nic nie moge zrobić, bo ciagle chce więcej.
-
Witam poweekendowo zimowo :) A więc tak - dziękuje wszytskim za życzenia dla Szymona, niech bóg się wam odwdzięczy w dzieciach ;) Pierwsza impreza urodzinowa juz za nami :) przezywliśmmy ;) Szym zjadł truskawki z torta, olał świeczke i zanim pokroiłam to on już zjadł wsyztskie truskawki;) Z prezentów dostał wielki samochód straż pożąrną oraz rzecz okropną od G wujka i cioci, balh!!!!!!!!!! nie chce nikogo urzić, bo może komuś sie takie brzydactwa podobają ;) Dostał wielkiego lwa bujanego - fuuuu! HIT LEW na Biegunach Bujak Super Cena (2716898361) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. a od dziadków miał impreze (chyba, bo nic nie dali :/) A od mojego taty dostanie taki motor BIG Bike Motor Jeździk odpychacz motocykl WYSY 24h (2732405382) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Gorzata ja sage poproszę, ni elubię fantasy ale zobaczymy może sie uda przeczytać. A mój mąż dziś powiedział, ze od 17 grudnia ma urlop do końca roku - i czy coś robimy? pojechałabym gdzieś ale nie wiem jak z kasą... Chciałąbym Wam powiedzieć jak bardzo kocham tego roczniaka, ale nie umiem ;) Migotka - my też idziemy trochę do przodu z jedzeniem i w sob zjadl jogurt kozi A masło i oliwę i ryby to Szym jada. Bardzo lubi makaron z czosnkiem podsmażonym na oliwie + brokuł niedługo dodam mu parmezanu. Dzisiaj zaczynam szukac prszepisów na przekąski na impreze za tydzień u nas chcę zrobić dla dorosłych szwedzki stół i jakie sdwa dania dla dzieci ( napewno racuchy) i coś jeszcze. Cytrynka - super , że Milence z dnia na dzień lepiej! A Szym zaliczył wczoraj sanki (na których usnął;) ) a potem spadł z nich twarzą w śnieg - ale był ryk
-
hello! Migotka dobrze radzi, daj Wojtkowi wybór w końcu (może) doceni nowe smaki. Imagen - Szymon ma 8 zebów. tez miałam nie dawac parówek, ale raz wziął starszej koleżance z talerza i całą zjadł;) to mu raz na dwa tygodnie dam jedną, niech ma. Jajecznice robię na patelni teflonowej na łyżeczce masła, jedno jajko wbijam wymieszane i to wychodzi taki jakby omlet, zawijam kroje na paski i Szym je sam. Racuchy tez bez tłuszczu, tylko trochę - ale przyznam się że zanim się nauczyłam je robić to mi 3 razy nie wyszły, albo się przypalały, albo przyklejały do patelni. A spaghetii i makarony to jesli są z mąki durum to dobre dla dziecka! Szym lubi kazdy makaron, a jak się boisz to jest np w rosmanie taki makaron bio zwierzaczki dla dzieci, polewasz oliwą kładziesz obok brokuła i już;) Ja dziś w pracy nie moge wysiedzieć! Popołudniu pijemy z małżem szampana Kocham mojego roczniaka nad życie! Gorzata - a wszystko o Kevinie czytałaś? ja zaczynam... jak chcesz to moge wysłać;)
-
Przyszły wyniki - oczywiście na nic nie jest uczulony. VIosna - ty Wojtka jeszcze na słoikach karmisz? Bogata jesteś;) ja to zaczęłam już nawet dawac Szymonowi to co my jemy na obiad tylko odkładam porcje przed doprawieniem. Do tego uwielbia zupe kalafiarową na maśle. Obiady je sam - rękoma (jak ziemniaki z miesem ma) a jak jakieś danie jednogarnkowe to probuje sam łyżką jesć, a jajecznice i parówki je widelcem i nie pozwala żeby mu nabijać - musi sam! Szymon sam odstawił kasze, wieczorem już nie zje, pluje i rzuca - ale kanapeczke chętnie! Ja mu robię kanapke np. masło, wedlinka, obok kawałek jakiegoś owoca lub np. ogórek kiszony. Lub z dźemem, lub z pastą jajeczną, ostatnio jakoś troche odpuściłam, ale zwów się biore za gotowanie. Szymon uwielbia tez racuchy na jogurcie kozim. Makaron z sosem pomidorowym lub nawet tylko oliwą. Słoik jadł w sobote to ewidentnie nie chciał - wolał obiad "dorosłych". I uwielbia łososia - a teraz dużo ich w biedronce, wystarczy upiec np z pietruszką zieloną lub ugotowac w bulionie warzywnym. A chandre to i ja zaczynam łapać - taka jesień! Tez nie mam zadnych rozyrywek a w koło domu po 18 czarna dupa!;) Viosna poszukaj jakiś zajęc dla ciebie i Wojtka, u nas np. otowrzyli nawet fitnes dla mam z dziecmi. Raz na tydzień idź np do klubu dla dzieci z kulkami i innymi zabawkami, lub na basen, ja chociaż raz w tyg idę do jakiejś koleżanki z dzieckiem - żeby się Szym wybawił. A jesli chodzi o wagę - to kurde mac też mi bęben rośnie!!! i do tego wsyztskiego ciagle nam brakuje kasy! Gratki dla Kongena za 11!!!