franiaDaffo to super z tą działką A co do zębów, to bardzo możliwe, że te kupki od nich. A jak już zęba wypatrzysz, to Kubusiowi nic nie będzie, najgorzej jest jak się przebijają. Moja mama jest zębologiem, to coś niecoś o tym wiem A jeśli te luźne kupy nie są od zębów, to zawsze możesz podać nifuroksazyd w zawiesinie Ja zawsze mam w domu i zawiesinę i tabletki dla dorosłych i już nie raz nam życie uratował. A przy okazji się nie wchłania do orgaanizmu U mojej Zoni też zęby na tapecie, męczy się strasznie bidulka O właśnie!!! Nifuroksazyd!!! Wczoraj próbowaliśmy sobie z M. przypomnieć jak się to lekarstwo nazywało he he. Póki co dostał smectę tak na wszelki wypadek, ale i tak widzę, że już lepiej jest. Oby u Zosiulki wyszły te zębole jak najszybciej.