Daffodil
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Daffodil
-
torba
-
stopy przybijać...
-
Kongo
-
słowo zam...
-
fasola warzywa świeże czy mrożone?
-
Mam. Masz ochotę na obiad?
-
Rzeczownik - Przymiotnik
Daffodil odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
drążek -
Amadeusz
-
O matko, nieeeeeeee. Lubisz nosić dużą ilość pierścionków na raz?
-
teflon suszarka
-
Dokończ tak jak chcesz... :)
Daffodil odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
prawda ter... -
rdest
-
Na ostatnią literę - english version :P
Daffodil odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
yammer -
Rozbieramy faceta - sezon 7 :)
Daffodil odpowiedział(a) na Daffodil temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
965 -
Zanim Kuba się urodził, to praktycznie na wszystkie imprezy chodziliśmy razem. Teraz mamy do wyboru albo chodzić osobno, albo nie chodzić nigdzie :) Na palcach jednej ręki mogę policzyć imprezy, na których byliśmy razem z jednego prostego powodu, nie mamy z kim Kubulca zostawić. Jak do tej pory byliśmy na paru weselach i ostatnio na randce z okazji czwartej rocznicy ślubu, istne szaleństwo Wracając do pytania nie mam absolutnie nic przeciwko temu, żeby mój mąż wychodził beze mnie. Zawsze mówi kiedy mogę się go spodziewać, jak mu się przedłuża, to pisze. W między czasie też jakiegoś smska skrobnie, więc nawet mi przez myśl nie przychodzi, żeby się stresować. A co do odsypiania porannego, to daję mu pospać, bo jak ja wracam po imprezie, to on też Kubulcem się zajmie :)
-
Wracanie do formy :):)
Daffodil odpowiedział(a) na Kwiatuszek81 temat w Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
Oopsy DaisyDziewczyny poratujcie jakimiś ćwiczeniami na tyłek i uda ;/ Oopsy przypomniałaś mi, że miałam jakiś filmik z gumami wrzucić Dzisiaj wieczorem w domu to zrobię! -
Wracanie do formy :):)
Daffodil odpowiedział(a) na Kwiatuszek81 temat w Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
Kwiatuszek81ewkaja dzisiaj zalozylam bluzke, ktorej nie nosilam tydzien- to taka podomka ;) no iii jest luzna na mnie !!! ostatnio byla opieta... a napewno sie nie rozciagnela bo byla po praniu i jest nowa-drugi raz ubrana dopiero ;)) widac w niej nawet ze ma gumke w pasie- bo wczesniej wszystko opiete bylo Od jutra zaczynam ten trenig ramion ktory wrzucilyscie... zobaczymy co z tego wyjdzie... Ewa super gratuluje, najlepsza motywacja jaka jest jak ciuszek staje się luźny:):) Ana ja mam to samo, u mnie wszystko idzie w brzuch a nogi jak patyki-:) Wczoraj spotkałam kolegę - którego nie wiedziałam rok czasu ( wiec widział mnie jeszcze o wadze 57kg i mówi do mnie, ze sie zmieniłam i pięknie wyglądam, ja mu na to, ze co ty mam dużo kg nadwyżki a on ze bardzo owocnie wyglądam hmy i zrozum tu facetów:):) Kwiatuszek nie staraj się ich zrozumieć, to niemożliwe Najważniejsze, że się podobasz, to powinno Ci wystarczyć :) -
Kosmetyki - wasze opinie!
Daffodil odpowiedział(a) na SuzyMummy temat w Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
Oopsy DaisyWiem które cienie sama mam , ostatnio nabyłam. Ale błyszczyki to jakoś mi nie podchodzą.Używam z Loreala -ostatnio zakupiłam i jest rewelacja i co najważniejsze , długo się trzyma Ja ostatnio dopiero pierwszy raz avonowy błyszczyk wypróbowałam i podoba mi się - taki w tubce do wyciskania. Tych z patyczkiem jeszcze nie testowałam. -
Kariera nie dla matek - czy to prawda?
Daffodil odpowiedział(a) na Ulla temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Zgodzę się z Drucillą. Normalny rozwój zawodowy przy dziecku jak najbardziej, ale błyskotliwej, niesamowicie szybkiej kariery zawodowej już nie widzę. No chyba że kosztem dziecka. Siedzenie w nadgodzinach i wracanie do domu kiedy maluch już śpi nie każdemu odpowiada. Mnie na pewno nie. Co do pytania czy czuję się spełniona zawodowo odpowiadam, że tak. Mam fajną pracę, szansę na rozwój, ale wszystko w spokojnym tempie bez ekspresowo szybkich awansów z fajerwerkami jak niektórzy moi koledzy, którzy w pracy spędzają 24 godziny na dobę. Ja pracuję na pełen etat, bez nadgodzin (oprócz paru kryzysowych sytuacji) staram się pogodzić karierę z byciem mamą, co na szczęście jest rozumiane i akceptowane przez mojego szefa :) -
Kiedy po porodzie odzyskałaś swoją atrakcyjność?
Daffodil odpowiedział(a) na Margeritka temat w Kącik dla mam
Ja jestem z tych wariatek, które nawet do sklepu za rogiem bez makijażu nie wyjdą he he, więc już na wyjście ze szpitala był lekki makijaż, ładna bluzeczka itp itd. Chyba nawet przez myśl mi nie przeszło, że bycie mamą zwalnia mnie z dbania o siebie. Co do odzyskania atrakcyjności, to tak 100% zadowolona poczułam się dopiero jakieś dwa lata po porodzie, kiedy zmobilizowałam się do zrzucenia tych paru nadprogramowych kilogramów. Lepiej późno niż wcale :) -
SylwiazKrakowaA miala ktoras z Was ze saczylo Wam sie z rany po sciagnieciu szwow? Ja wlasnie w dniu po sciagnieciu szwow zaczelo sie lac :( goraczka prawie 38 to do szpitala. I tak leze juz 5 dni. Posiew z rany i jest gronkowiec. Caly czas na antybiotyku. Wysokie crp mialam na poczatku. Teraz troche spadlo, ale nadal wysokie. Dzisiaj maja mnie wypisac podobno. Dac jakis antybiotyk i zobaczymy. Sylwia dużo zdrówka dla Ciebie. Jak się dzisiaj czujesz? Mam nadzieję, że antybiotyk pomógł.
-
Margeritkawczoraj Ola pogniotla mnie po brzuchu i po bliźnie.....bolało, ale na szczęscie przez chwilę Ja pamiętam, że jak Kubę przebierałam na przewijaku leżącym na łóżeczku, to zaliczyłam porządnego kopa w jeszcze nie do końca zagojone brzucho. Potem już nauczona przykrym doświadczeniem, ustawiałam się nieco z boku :)
-
Ja też się dopiszę do tematu. Miałam cesarkę ponad trzy lata temu i na szczęście żadnych komplikacji nie było. Bolało wiadomo, tak jak wszystkich przez parę dni, ale nie było to nic nie do zniesienia :) Szwów nie miałam rozpuszczalnych, więc chyba po tygodniu ściąganie w szpitalu. Teraz blizna tak się zeszła, że jest praktycznie niewidoczna.
-
krolowa_angielskaDaffodilHej ho nieobecni :)Rany, jaki ukrop! Ja to lubię taką pogodę, ale nie jak w pracy muszę siedzieć, tylko pod drzewkiem w basenie :) Wczoraj pobrykaliśmy trochę na podwórku. Kubulec mokry jak prosiaczek wrócił. W mieszkaniu to dopiero pod wieczór otwieramy okna, żeby się nie nagrzewało przez cały dzień i wtedy to już maksymalne wietrzenie, wszystkie okna na oścież i przeciągi. Znam to! :/ Julo jak wczoraj usnął w wózku, to po przebudzeniu prawie pływał... A propo basenu, to wybieramy się z Julem pierwszy raz do Parku Wodnego Tylko czasu musimy troszkę znaleść, chyba w poniedziałek pójdziemy. Planowaliśmy niedzielę, ale pomyślałam, że na początku tygodnia może będzie mniej ludzi. Ciekawa jestem czy Julkowi się tam spodoba... My właśnie wczoraj byliśmy :) Jak na taką pogodę, to ludzi sporo, spodziewałabym się, że na otwartym powietrzu będą siedzieć :) Pamiętam, że jak Kuba po raz pierwszy poszedł, to wystraszony był tym hukiem. Ale rozkręcił się szybko, a teraz to dla niego największa przyjemność :)
-
krolowa_angielskaHej Dziewczęta! Przyznaję, że jestem ledwo żywa przez ten ukrop! Co prawda zawsze deklarowałam się jako osoba ciepłolubna i tak pozostało ale same wiecie, że jak się ma obowiązki i małe dziecko, to takie temperatury już tak nie cieszą... Nie chcę wyjść na niewdzięcznicę, bo zimą też źle ale serio, 25 stopni by mnie chyba teraz zadowoliło Szczególnie odczuliśmy pogodę przez ostatnie dwa dni, gdy musieliśmy biegać z Julem po urzędach, bo lecimy w sierpniu do mojej mamy do Stuttgartu i musimy małemu wyrobić dowód. W ostatniej chwili się z tym obudziliśmy ale mam chyba się uda To chyba będą nasze jedyne wakacje jak na razie, bo we wrześniu ślub więc ani czasu, ani możliwości... Super, że zdążycie z tym dowodem Co do upałów, to ja narzekam tylko jak po 8 godzinach pracy wsiadam do samochodu, który cały czas na słońcu stał Chyba ze 100 stopni tam jest. Nawet klimy nie ma co włączać, bo przez te 7 km, to się schłodzić nie zdąży zanim dojadę, a przy zamkniętych oknach, to nie daleko bym zajechała Tak poza tym to zadowolona jestem z takich temperatur he he :)