Skocz do zawartości
Forum

ezelka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ezelka

  1. No właśnie nie bardzo jest zdrowa, idziemy popołudniu do lekarza bo znowu ją kaszel dopadł, znowu pół nocy nie przespałam tak hyrlała, no i jeszcze ma stan podgorączkowy...mi już ręce opadają, 4 dni była w przedszkolu.
  2. Dziubula nie chodzi o cukier, tylko o tłuszcz w którym smażone są pączki, a poza tym porównaj sobie kaloryczność pączka i herbatnika i ciekawe co lepiej dać dziecku. Ja naprawdę nic śmiesznego nie widzę w swojej wypowiedzi.
  3. A ja wręcz uwielbiam, gołąbki i mięso mielone pod wszelkimi innymi postaciami, ja w ogóle jestem bardzo mięsożerna, choć nie aż tak jak mój mąż, on bez mięsa żyć nie może
  4. Ja mam na obiad wczorajsze oszukane gołąbki, podpiekę je w piekarniku, w sosiku pomidorowym, posypane serkiem żółtym...mmmmmm...pycha, ale dopiero zjem po 15, bo mój mąż tak wraca z pracy.
  5. Zarejestrowałam córkę na popołudnie do lekarza, ma już stan podgorączkowy i znowu tydzień przesiedzi w domu Mi jeszcze brzuch wcale nie przeszkadza, no chyba,ze się kapusty jakiejś najem to wtedy jest dużo większy i trochę przeszkadza Upiekłam razem z córką kruche ciasteczka, nawet całkiem smaczne wyszły Iwonek 2 lata to faktycznie super różnica wieku, my się jakoś nie mogliśmy tak szybko zdecydować, u nas będzie 4 lata. Ale powiem szczerze, to, że teraz się zdecydowaliśmy to bardziej moja zasługa, to ja się uparłam, że chcę teraz, mąż nie był do końca przekonany, on zawsze znajdował powody, żeby jeszcze nie teraz, a to mieszkanie za małe, a to zarobki nie takie i tak dalej, i tak dalej... ale teraz się cieszy i przyznał mi rację, wszystko się jakoś ułoży A u was jak było? planowane czy tak nie do końca? Bo moja Kinga to całkowita wpadka, ale za to najlepsza jaka mi się w życiu przytrafiła za to drugie już planowane
  6. Dzień dobry Ja już dziś nie siedzę samotnie w domu, nie puściłam córki do przedszkola, pół nocy nie przespałam tak strasznie kaszlała, chyba pójdę z nią do lekarza popołudniu, do przyszłego tygodnia musi się wykurować bo w przedszkolu jest pasowanie na przedszkolaka i wypadałoby, żeby była Candys to możne być dzidzia, ale nie koniecznie, tym bardziej, ze to twoja pierwsza ciąża, ale kto wie, możne to już to Uważaj kobitko na tych śliskich drogach bo teraz nie trudno o nieszczęście
  7. Z tym przeziębieniem to chyba na szczęście fałszywy alarm, ale i tak wieczorkiem wypij sobie mleko z czosnkiem Myszka super zdjęcia, dzidzia faktycznie oczko puszcza Renkak nie tylko ty się nudzisz w domu, teraz już moja mała jest ze mną, ale do południa jestem sama w czterech ścianach Ale zima za oknem, śniegu już tyle napadało, że hoho, ciekawe czy do świąt się utrzyma...
  8. Dzień dobry, dziś sobie pospałam, wyprawiłam córke do przedszkola o 6.30, a o 7.30 poszłam znowu spać i spałam do 10 Aniołku ty naprawdę masz pechowy ten miesiąc, strasznie ci współczuję, ale na pewno w końcu będzie lepiej, zobaczysz kochana Patusia daj znać jak się andrzejki udały w przedszkolu Ja dzis też muszę maszerować po swoje dziecię do przedszkola, bo mąż zostaje po godzinach w pracy, a za oknem zima na całego
  9. No jestem z powrotem, ale sobie pospałam Dziewczyny jakie macie sposoby na przeziębienia w ciąży, bo coś jakaś niewyraźna jestem chyba, może to przez to długie spanie, a może nie. Już się najadłam chleba z czosnkiem, i robi się syrop z cebuli i miodku, później wypije mleko z czosnkiem...co jeszcze????? Radźcie
  10. Dzień dobry wszystkim mamusiom, no i mamy poniedziałek Btg pierwsze ruchy, w pierwszej ciąży to właśnie było takie bulgotanie, takie trochę jak wzdęcia, ale o wiele później, ale może Twoje maleństwo fika już tak mocno,ze czujesz, kto wie Renkak śliczny brzusio, całkiem już widoczny, coś tak jak mój, ale też dopiero po jedzeniu i tak bardziej na wieczór. Ale kochana czemu jeszcze rodzicom nie powiedzieliście, przecież to taka radość, na pewno dziadki będą się cieszyć...ja bym tak długo nie wytrzymała Aniołku ja niestety nie jestem aż tak przewrażliwiona na punkcie porządków, nie to, żeby był u nas bałagan, ale codzień nie sprzątam, a ciebie podziwiam za wytrwałość w porządkach Myszka wygoń te paskudną bakterie jak najszybciej się da Ja też nie mam praktycznie żadnych odczuć, że jestem w ciąży, tylko lekki ból piersi i też już się nie mogę doczekać usg, bo mój dzidziuś jak go nie widzę na ekranie i jeszcze nie czuję to jakiś taki mało realny mi się wydaje A co do sesji to ja z wielkim brzuszyskiem pójdę prosić o przed terminy i postaram się wszystko zaliczyć szybciej Iwonek współczuje bólu głowy, możne dziś będzie lepiej No i zjadłam już śniadanie, córka już w przedszkolu, a ja chyba legnę jeszcze, bo kto to widział tak wcześnie wstawać
  11. Ale mam zaległości, strasznie okropniaste, weekend w szkole spędziłam więc wybiłam się z rytmu forum Każdej z was chciałabym coś odpisać, ale nie wiem czy bym się do jutra wyrobiła Myszka na zaparcia otręby pszenne, naprawdę działają cuda a jak będziesz je z mleczkiem pić regularnie to nie powinno być zaparć, tan sposób polecił mojej siostrze lekarz jak była w ciąży, potem ja to stosowałam, gwarantuje skuteczność Aniołek cieszę się ogromnie, że z nami zostałaś Ja już też nie mogę się doczekać usg, a to dopiero 13 grudnia, i kopniaków też wyczekuje, bo to najpiękniejsze uczucie, ja życzę każdej kobiecie, żeby chociaż raz w życiu była w ciąży, bo to piękne przeżycie Pix podziwiam cie za taką wstrzemięźliwość w nerwach, ja to bym też na pewno wymyśliła jakąś zemstę, żeby mnie popamiętał do końca życia i więcej tak nie robił...taka ze mnie bestia Co do picia alkoholu to jestem zdecydowanym przeciwnikiem, ja to sobie tłumaczę tak, że jeżeli masz ochote wypić szklanke piwa to pomyśl, że dajesz to rocznemu dziecku...dla mnie picie jakichkolwiek ilości alkoholu w ciąży to świadome wyrządzanie krzywdy istocie którą masz chronić A co do chętek na coś dobrego to mi się dziś kalafiora ze smażona bułką tartą zachciało
  12. Na początek ogromne gratulację dla olimpii, kolejny cud życia na świecie się pojawił Aniołku leż i odpoczywaj i zbieraj siły Katiaboss dziękuje za kawkę Ja weekend spędziłam w szkole, ale już jakoś zleciało
  13. Życzę gorąco,żeby się szybciutko udało
  14. Oj, myślałam,ze to suwaczek ciążowy, przepraszam za pomyłkę
  15. Zabolek czy ty przypadkiem nie masz terminu na czerwiec 2011???
  16. O kurczę niezłe jaja z tymi strojami U nas w przedszkolu też robili zdjęcia dzieciom.
  17. A oto zdjęcie mojego brzuszka, jak jest trochę najedzony
  18. Dzień dobry Właśnie wyprawiłam swoją córke do przedszkola i zostałam sama w domu, hmmmm i co ja bidna ze soba zrobię Dziękuję, za miłe przywitanie
  19. Cześć dziewczyny Ja dziś jak lunatyk, poszłam późno spać i wcześnie wstałam Aniołek na pewno szybko się wam uda, lepiej, że to się teraz stało niż później, jak ja zaczęłam krwawić i myślałam, ze straciłam fasolkę to mama mnie później pocieszała, że właśnie z dwojga złego to lepiej na początku niż jak już dzidzia jest większa i czuć ruchy, moja mama poroniła w 6 miesiącu ciąży, bardzo ciężko to przeszła, to co napisałam wyżej to są jej odczucia, bo moja starsza siostra jest dopiero z trzeciej ciąży, a pierwsze dziecko niestety zmarło zaraz po porodzie. Życzę Ci, Aniołku kochany, żebyście się szybciutko pozbierali z mężem po nieszczęściu i próbowali znowu i aby w Twoim podpisie pojawił się szybciutko nowy suwaczek Candys dziękuje za info, później wrzucę zdjęcie swojego brzuszka Ja wcinam mandarynki hurtowo-taśmowo, strasznie dużo i kwaśne, kapustę kiszoną, wczoraj ugotowałam kwaśny żurek, ale słodkiego też mi się chce. A fajki rzuciłam w pierwszej ciąży i do tej pory nie palę. Oj dziś chyba kawkę sobie wypiję, dla was też mamuśki słabiutka kawka z mleczkiem, na lepszy początek dnia
  20. Na razie będę się przyglądać o czym sobie tutaj rozmawiacie, coś tam wtrącę od siebie jak załapie o co chodzi
  21. Aniołku bardzo mi przykro, trzymaj się dzielnie, na pewno niedługo wam się uda i znowu będziesz nosić fasolkę pod serduszkiem. Renkak hormony ci szleją, ja tak płakałam i się wściekałam w pierwszej ciąży teraz jakoś mnie to omija bpiwak super, że dzidzia zdrowa, ale się jeszcze kochana tak nie nastawiaj na dziewczynkę, bo to tak wcześnie, że siusiak mógł się schować, hehe..ale ciesze się,że wszystko dobrze myszka gratuluje dojrzałej postawy synka, super reakcja, będziesz miała w nim oparcie i pomoc mamma oby Alankowi szybo katarek minął Dziewczyny powiedzcie mi jak wrzucić zdjęcie na forum?
  22. W przedszkolu u mojej córki jeszcze nie zauważyłam, żeby dawali parówki, też jestem zdania, ze to nic zdrowego, co nie znaczy, że moja córka ich nigdy nie jadła, tyle, że ja jak kupuję parówki do domu(bardzo rzadko) to nie biore tych za 6-8 zł za kilo tylko takie które kosztują powyzej 12-13 zł albo i droższe i to nie jest żadna ekstrawagancja, bo kupuję ich tylko kilka to wtedy nie wychodzi drogo. Za to nie podoba mi się, że w córki przedszkolu dają często na podwieczorek pączki, poza przedszkolem moja córki ich nie jada, wolę jej to zastąpić innymi ciastkami, czy bułką słodką i tak samo mogli by robić w przedszkolu zamiast pączka np. bułka z budyniem. Możne jestem przewrażliwiona ale trochę mnie to drażni
  23. Witam Moja córka Kinga urodziła się w sierpniu 2007 roku i od września jest przedszkolakiem, więc chyba pasujemy do wątku, mam nadzieję, że możemy się przyłączyć
  24. A ja polecam otręby pszenne z mlekiem, 2-3 łyżki zalać ciepłym mlekiem i pić 2 razy dziennie, wieczorem przed snem i rano na czczo. Drugi sposób to kwas z kapusty kiszonej, działa już po godzinie
  25. Dzień dobry pierwsza Kinga w przedszkolu, a ja właśnie kończę śniadanie kronkiś super,że nie było problemu z pobraniem krwi, moja córa jakieś pół roku temu darła się w wniebogłosy, a potem powiedziała, ze wcale nie bolało Aniołek A dla wszystkich
×
×
  • Dodaj nową pozycję...