Skocz do zawartości
Forum

ezelka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ezelka

  1. Dzień dobry wszystkim Gratuluję mamie ślicznej Ani
  2. Melduję się dziś Dziś czeka mnie pierwsza wycieczka od kiedy wyszłam ze szpitala, no oczywiście poza wizytą u gina, do teściów się wybieramy, 100 lat już tam nie byłam przez te moja krwotoki i Kingi ospę
  3. Iwonek właśnie skończyłam 3 tom, a wczoraj zaczęłam, oj wciąga, wciąga jutro biorę się za ostatnią część sagi...
  4. No i się pochwaliłam za szybko, że nie ma plamień, wczoraj znowu się pokazały, także leżę i odpoczywam-w miarę możliwości, tyle ile mi moja córka pozwoli, przynajmniej dopóki mąż w pracy, potem on przejmuje pałeczkę i wtedy będę faktycznie leżeć Mamma ja to bym chyba zwariowała jakbym nie miała co czytać, właśnie pochłaniam sagę o wampirach, 3 tom już czytam. Ardhara witaj!!! Może będziesz miała termin wtedy kiedy ja franca019 ja już krwawię od tygodnia, kilka dni leżałam w szpitalu, na początku też była jasna krew, a potem cały czas aż do dziś taka brązowa, maziowata, a dzidziuś póki co rośnie, choć tez bardzo się martwię Aniołku ja tez pracowałam w pierwszej ciąży na produkcji, w bardzo ciężkich warunkach, ale bardzo szybko poszłam na chorobowe, teraz też pracuje w tym samym zakładzie, ale już nie na produkcji, ale z racji moich krwawień już siedzę na chorobowy do samego końca.
  5. Witam dnia kolejnego Moja Kinga ospę ma już za sobą, choć jeszcze wszystkie strupki nie odpadły. Ala też bym poszła na jakiekolwiek zakupy ale niestety muszę plackiem leżeć w domu. Aniołku super, że nocek nie będziesz miała, ale tak na dobrą sprawę to nikt łaski w pracy ci nie robi, bo ciężarna ma swoje prawa, do nocek i godzin nadliczbowych absolutnie nikt nie może Cie zmusić...więc nie daj się...maleństwo ponad wszystko!!!
  6. No mnie to się różnie dzień zaczyna, czasami po 6 a czasami, jak dziś o 8.30 , a, że córcia chodzi spać po 20 to generalnie różnie ja kończę dzień, pewnie wszystko sie zmieni jak się drugi brzdąc urodzi. Mineralko super dzieciaczki
  7. Ja usg, tu w Polsce maiłam już robione ze 4 razy, oczywiście dopochwowo, ale to z powodu krwawienia jakie miałam...póki co już 3 dzień nie zauważyłam żadnej krwi, czyli chyba wszystko idzie dobrze
  8. O kurczę mika to miałaś "przygodę", moja córcia będzie miała 4 latka jak się drugi bobas urodzi.
  9. Polecam z naturalnych sposobów 2-3 łyżki otrąb zalać połową szklanki ciepłego mleka i pić taką miksturę 2 razy dziennie, wieczorem przed snem i rano na czczo. To trzeba pić 3-4 dni do pierwszego efektu, ale jak już podziała to pić tylko rano na czczo, po około tygodniu zrobić kilka dni przerwy i potem tak cały czas, kilka dni pić i kilka dni robić przerwę... To działa bardziej na zaparcia niż na wzdęcia ale efekt murowany. Aha, jeśli ktoś nie lubi mleka to mozna zalewać wodą.
  10. Dzień dobry wszystkim Moja Kinga zrobiła dziś pobudkę przed 7, także już dawno jesteśmy po śniadaniu, a pogoda taka jak wczoraj, szaro-buro i na dokładkę pada...
  11. Oj u mnie nie ma cudnej pogody, buro i zimno, okna też by się przydało umyć ale muszę leżeć dla dobra fasolki
  12. iwonekezelka, tylko pogratulowac rześkości JA jakas nieprzytomna chodze;) No ale czekam na 12-ty tydzień i mam nadzieję, że jak w poprzedniej ciązy i mdłości i zmęczenie miną, jak ręką odjął:) Na razie objawy mam identyko jak z Tymkiem;) Ty to będziesz miała luzik, Kinga pomoże przy dzieciaczku, hehe;) No na pewno będzie się starać
  13. Cześć wszystkim mamusiom Dziś kolejny szary dzień, ale chociaż na trochę wyściubiłam nos na dwór...pozdrawiam was wszystkie gorąco...zajrzę tutaj może później bo muszę się powoli brać za obiad
  14. Hej mamusie, własnie wróciłam z pracy, byłam zanieśc zaświadczenie o ciąży i L4, moja kierowniczka miała śmieszną minę, chyba się nie spodziewała...hehe... mika 27 to jest moja druga ciąża i pierwszej w niczym nie przypomina, no może tylko tyle, że nie ma mdłości, w pierwszej od razu czułam się inaczej, piersi mnie bolały jeszcze zanim dowiedziałam się o fasolce, no i nie było żadnych problemów, a teraz nie dość, że omal nie poroniłam to pierwsze objawy zauważyłam przedwczoraj, trochę mnie piersi zaczęły boleć...także ciąża ciąży nie równa bpiwak ja jestem rześka niczym skowronek, a ty spij ile wlezie bo jak się bobo pojawi na świecie to już może być kiepsko ze snem Aniołku a długo masz jeszcze zamiar pracować??
  15. Hej, dziewczyny Już tu kiedyś zaglądałam i pisałam, że jestem w ciąży, ale od tego czasu trochę się wydarzyło, leżałam w szpitalu na podtrzymaniu, jak na razie fasolka uratowana, ale cały czas istnieje ryzyko poronienia Jestem dobrej myśli, jeśli będę dbać o siebie i dużo leżeć to powinno być dobrze A termin mam na 22 czerwca
  16. No i już po wizycie, termin mam na 22 czerwca, a co do mojego zdrowia to muszę bardzo uważać bo ciąża jest cały czas zagrożona, ale jestem dobrej myśli
  17. Witam wszystkie panie cieplutko, chmury dziś u mnie za oknem, jakoś tak szaro buro Jestem w tej chwili w 6 tygodniu ciązy, przy pierwszej wizycie lekarz źle mi określił, pomylił się o 2 tygodnie, dopiero w szpitalu okazało się, ze to już 6 tydzień i, że serduszko już bije. Ale dzis idę do kontroli poszpitalnej i będę dokładnie wiedzieć co i jak
  18. W pierwszej ciąży w ogóle nie miałam nudności, teraz jestem w 6 tygodniu ciąży i też póki co też nie mam nudności, także nie przejmuj się tylko się ciesz bo ominie cię najgorszy "skutek uboczny" ciąży
  19. Hej dziewczyny Kilka dni mnie nie było bo wylądowałam w szpitalu z krwotokiem, ale na szczęście fasolka uratowana...uffff Moja Kinga nadal w kropeczki, jeszcze w tym tygodniu do przedszkola nie pójdzie, ale mama na L4 to możemy razem pochorować w domu
  20. Witaj patsusia Kinga jest na dobrej drodze do zdrowia,bąble już się zasuszają, jak dobrze pójdzie to może we wtorek pójdzie do przedszkola, ale to jeszcze nic pewnego, ogólnie to moja córcia jest bardzo dzielna, grzecznie daje sobe wysmarować każdą jedną kropeczkę
  21. Dzień dobry wszystkim, piękny dzień się u mnie zapowiada, aż żal iść do pracy Aniołku, ja sobie sama wyliczyłam termin na 13 czerwca, ale u mnie trochę ciężko z precyzyjnym wyliczeniem, bo po odstawieniu tabletek nie miałam @ po 2 miesiące i nie bardzo wiem od kiedy mam cykl i jak długi dlatego z suwaczkiem wstrzymam się aż mi lekarz wyliczy termin Dziewczyny, nie za bardzo jeszcze wiem o czym ze sobą piszecie, ale będę śledzić wątek i może coś wyłapię
  22. Oj, jak ja bym chciała juz móc wstawic taki suwaczek, a tu jeszcze trzeba półtora tygodnia czekać na wizytę u gina, i to nie wiem czy mi już wystawi kartę ciąży i poda termin porodu Meldunek z pola bitwy kinga kontra ospa...nowych bąbli już dziś nie zauważyłam, stare się powoli zasuszają, czyli jest już światełko w tunelu
  23. Dobrze,że ktoś wymyślił tak przydatne narzędzie jak fora, bo bez tego byłabym głupia...dzięki za wszystkie rady, na pewno się przydadzą patusia23 dziękuję bardzo W ogóle to dziękuje wszystkim za gratulacje odnośnie ciąży
  24. Ojojoj, 2 tygodnie No trudno ile trzeba, tyle będziemy w domu siedzieć, ale gorączki na szczęście nie ma, wczoraj miała lekki stan podgorączkowy ale dziś już nie ma wcale. ala0000 ja też trochę żałuję, że córa nie poczekała z ta ospą, bo maluszek też miałby już z głowy te paskudne strupy, ponoć im dziecko mniejsze tym lżej przechodzi, moja mama mówłia, że ja miałam jeszcze jako niemowlę i miałam 2 bąbelki koło pępka
  25. Moja Kinga strasznie wysypana, wszędzie ma te krosty, dostaje rutinoscorbin i jakiś syrop przeciwko swędzeniu, no i oczywiście smarowanie. A jak długo to trwało u waszych dzieciaczków?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...