Skocz do zawartości
Forum

ezelka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ezelka

  1. ezelka

    Nasze gotowanie

    Alewci obśliniłam stół na widok tych szaszłyków sałatka tez apetycznie wygląda A tu mój wczorajszy obiadek, ziemniaczki, żeberka pieczone w worku i surówka z ogórków i pekinki [/img]
  2. No ja własnie dziś zamówiłam chuste na Allegro, wiązaną - tkaną z Nati Baby Strasznie się cieszę bo kupiłam nową w okazyjnej cenie bo ma jakąś niewielką wadę fabryczną w kolorze
  3. marzen@no fakt, niektórzy to by chcieli używaną sprzedać za prawie tyle za ile kupili.Znalazłam na allegro nówki Nati, cena atrakcyjna, pewnie niższa niż niejedna używana: NATI -NAJWYŻEJ OCENIANA POLSKA CHUSTA, OKAZJA!! (1712058825) - Aukcje internetowe Allegro NATI -NAJWYŻEJ OCENIANA POLSKA CHUSTA, OKAZJA!! (1724234166) - Aukcje internetowe Allegro Dzięki za linki KUPIŁAM CHUSTĘ NATI I to wcale nie drogo strasznie się cieszę
  4. Agrawa zapraszamy do wątku na stałe skoro Twój maluszek ma 6 tygodni to też jesteś czerwcową mamą
  5. Dzień dobry Ale mieliśmy wczoraj dzień...masakra...Kalina darła się od samego rana aż do wieczora, spała tylko 2 razy po 20 minut, cały dzień na rękach i wrzaski, że szok Tak sobie policzyłam, że urodziła się 2 tygodnie szybciej to by wypadało jej teraz, że powinna mieć skok rozwojowy i coś mi się wydaje, że to było to. Usnęła dopiero po kąpieli, około godziny 20, potem w nocy też przez 1 godzinę po karmieniu nie chciała usnąć ale w końcu usnęła ze smokiem w buzi o 6 znowu sie obudziła ale po karmieniu od razu usneła i jak na razie śpi sobie smacznie mam nadzieję, że dziś będzie spokojniejsza bo cały wór ogórasów czeka na przerobienie na sałatki ehhhhhh... Drucilla ja jak miałam nawał pokarmu w 4 dobie(nie w 3) to odciągałam tylko tyle mleka, żeby mi cyce zmiękły i raz wieczorem, przed snem odciągłam do zera i mi taki system pomógł i tak samo zrobiłam przedwczoraj, jak miałam cycki przeziębione, zresztą moja gin kazała mi je na wieczór odciągnąć do cna. Mamma ja sobie niczego wkręcać nie mam zamiaru, za tydzień idziemy na szczepienie to powiem pediatrze o tym, że jej ta nóżka czasami drga, zobaczymy co ona na to Agrawa ja juz pisałam Drucilli jak ja sobie z tym radziłam, mi pomogło, ciepłe prysznice też pomagają Milly a to się nacierpiałaś bidulo dobrze, że sytuacja już opanowana
  6. Ja też się zastanawiałam nad taką tanią chustą ale pani Kinga skutecznie mi to z głowy wybiła
  7. ezelka

    Nasze gotowanie

    Mosia te risoto wygląda bardzo apetycznie Mój wczorajszy obiadek, makaron z sosem serowo-paprykowym
  8. Mamma mojej Kalinie też drży nóżka czasami, to może coś oznaczać????
  9. O jej, ale tu dziś cisza Akurat jak dzis moja Kalinka ma lepszy dzień i daje mamie posiedzieć przy kompie to prawie nikt tu nie zagląda A ja dziś podjęłam walkę o oduczanie mojej Kalinki-malinki od rączek i efekt jest taki, że sama usnęła w swoim łóżeczku z muńkiem w pyszczku czyli pierwszy sukces za nami oraz przyzwyczajam ją do jedzenia co 2 i pół godziny bo do tej pory to se ciumkała jak chciała, różnie bywało, co godzinę, co półtora, czasami co 2,5 godziny. Cóż muszę z nią tak postępować bo inaczej cienko ja widzę zajmowanie sie innymi sprawami poza opieką nad malutką...ehhhhh....ale po dzisiejszym dniu widzę światełko w tunelu Ciekawe co tam u mamuś, które się ostatnio nie odzywają???? Iwonka co tam u Ciebie? Dziewczyny wszystkie odezwijcie się
  10. No proszę, jakie długie nogi ma Twoja Natalka pozazdrościć tylko mogę, musisz uważać na nią bo pewno już ma nie jednego adoratora
  11. Oj cichutko tu ostatnio u mnie kiepsko z czasem na kompa, moja malutka to straszna krzykula i rączkowa panienka, jak nie śpi to się trzeba nią cały czas zajmować, a jak śpi to biegiem i w panice wykonuję obowiązki domowe + kąpanie i chwila odpoczynku...łudzę się, że jak jej się wzrok poprawi to może trochę będzie chciała się zabawiać sama A tak poza tym to u nas wszystko ok, malutka jest kochana, że hoho, a Kingusia to wzorowa starsza siostra, dużo chce pomagać i wcale nie jest zazdrosna. Także jestem bardzo szczęśliwą mamą dwóch kochanych córeczek a, i jeszcze dodam, że moja Kinga jak narazie zdrowa(odpukać), chodzi do przedszkola bo dopiero w sierpniu mają przerwę wakacyjną. Aniołku ale laska z Ciebie brzuszek sie juz leciutko zaokrągla...ślicznie wyglądasz, a synus jaki fajniuski, taka śliczna rybka w wodzie Patusia buziaki jak tam życie we trójkę??? Natalka już na wakacjach? Kronkiś sił Ci życzę i wytrwałości, na pewno podjęłaś dobrą decyzję, cieszę się, że Ci się teraz dobrze układa, i w pracy też super, że córcia grzeczna i taka rezolutna...dzieci to nasz najwiekszy skarb, mężów można mieć kilku ale dzieci są na całe życie nasze najważniejsze A tu foteczki mojej Kailnki i Kingusi
  12. Hej Dawno do was nie zaglądałam ale moja Kialinka pochłania 100% mojej uwagi, straszna krzykula z niej, razem z mężem stwierdziliśmy, że ona albo śpi albo się drze ale jakoś dajemy radę...ostatnio zauwazyłam, że ma momenty, że sama poleży w nosidle albo w leżaczku...ale w łóżeczku za choinkę nie chce, dopiero o 22 zasypia spokojnie w swoim łóżeczku. U mnie jak narazie z karmieniem wszystko dobrze, mleczka nam nie brakuje, malutka sie najada, ale jest bardzo cycusiowa, non stop by na cycu wisiała i wcale nie je tylko tulić się chce, powoli przyzwyczajam ją do smoczka bo to nie robota cały czas z dzieckiem na piersi...właśnie usneła w łóżeczku z muńkiem w buzi, podtrzymanym pieluszką opartą o szczebelki, żeby go nie wypluła, niestety smok jej nie bardzo podchodzi, zdecydowanie bardziej lubi moje cycusie A jesli chodzi o karmi to ja tez popijam, ostatnio to nawet dość często, bardzo je lubę, a czy działa na laktację...hmmmmm...nie wiem, no mleka mam akurat na potrzeby Kalinki ale to chyba raczej nie przez karmi tylko moja mała tak sobia sama stymuluję produkcje mleka A co do chust, to ja właśnie jestem na etapie poszukiwania odpowiedniej chusty, tzn. w rozsądnej cenie i w miarę dobrej jakościowo...ehhhhh ciężka sprawa bo ceny są kosmiczne
  13. Witam się i ja dziś Moja mała krzykula nie daje mi do was za często zaglądać wymaga ode mnie 100% mojej uwagi, a jak śpi to w biegu albo sprzątam, albo gotuję albo szykuję się na spacer...ehhhhh jakoś muszę przetrwać ten niełatwy dla nas okres No to sobie pomarudziłam Tak naprawdę to nie wiem o czym do was pisać, tak rzdko się ostatnio włączam, że się pogubiłam Widzę, że jest poruszony temat dokarmiania i odciągania pokarmu, w moim przypadku dokarmianie niestety skończyło się przejściem całkiem na mm ale tak było przy Kingusi, teraz nie mam takiej potrzeby i póki co cyce dają radę z produkcją mleka. Monika to chyba Ty rozpaczasz z powodu dokarmiania??? Kochana nie martw się, Twój synus dostaje wszystko czego mu trzeba, ile możesz to karm swoim mleczkiem, a jak nie dasz rady to tez nie ma tragedii, mleko modyfikowane jest równie dobre, moja Kinga wyrosła na modyfikowanym i jest ok Drucilla gratuluje aniołka w domu, jak już ochrzczony to już prawdziwy aniołek Moja dopier za 3 tygodnie otrzyma sakrament...mówią, że po chrzcie dzieci sie uspokajają...oby Jul jesteś najlepsza matką jaka mogła sie Lence przytrafić...i zawsze myśl o sobie w tych kategoriach!!!! nie ważne czy karmisz piersią czy butlą Mamma ja też zaczynam mysleć powoli o odciąganiu pokarmu tak, żeby w razie wu było co dać Kalinie, jakbym musiała gdzieś wyjść, zresztą od października czekają mnie regularne zjazdy w szkole ale to jeszcze duzo czasu choć i tak już sie martwię jak to będzie Ardhara wielkie brawo dla Ciebie za podejście do sprawy karmienia i dokarmioania, reszta mamuś z takim problemem( co oczywiście nie jest żadnym problemem) powinna z Ciebie brać przykład A teraz uciekam szybko głowe umyć i biorę się za sprzątanie, dopóki mała śpi
  14. ezelka

    Nasze gotowanie

    Jak zwykle same pyszności serwujecie A tu trochę moich zaległości 1. Zupa buraczkowa 2. Sałatka z ogarków świeżych i małosolnych do obiadu 3. Pierwsze tegoroczne przetwory 4. Cukinia w musztardzie francuskiej 8. Ogórki w musztardzie francuskiej
  15. Jul ja Kinge karmiłam butlą i nie dawałam jej niczego innego do picia, dopiero jak wprowadziłam jej inne pokarmy
  16. Hej laski U mnie lipa z czasem, nie mam kiedy wam odpisywać albo jesteśmy na spacerze albo trzeba się małą zajmować, a jak śpi to 1500 rzeczy mam do zrobienia w domu, a to pranie, a to prasowanie, a to obiad, a to sprzątanie itp. Także wpadam tylko na chwilkę, żeby napisać, że u nas wszystko dobrze, mała nadal rączkowa bardzo, smoczkiem pluje, dużo je, w nocy dość ładnie śpi i rano daje się mamie wyspać A tak poza tym, to jest najukochańszym dzidziusiem na świecie Moja Kingusia nadal chodzi do przedszkola, w sierpniu dopiero ma przerwę Buziolki dla wszystkich zostawiam Jak znajde więcej czasu to trochę więcej popiszę
  17. ezelka

    Nasze gotowanie

    A ja się wczoraj u teściów stołowałam więc też fotek nie mam
  18. A u mnie było musli własnej roboty z bananami, jabłkiem i maślanką o smaku pieczonego jabłka
  19. ezelka

    Nasze gotowanie

    No własnie pulpetów bym sobie zjadła jutro może zrobię bo na dziś już ma obiad naszykowany
  20. Drucilla wczoraj zamówiłam sobie książkę Tracy Hogg Język niemowląt, poczytam i będę próbowała jakoś oduczyć swoją maleńką rączek...a to co napisałaś to od jutra rana zacznę stosować dzięki za radę Jul no nie wiem co Ci poradzić bo ja tego specyfiku wcale nie stosowałam, wietrzyłam często pępek i wieczorem po kąpieli przemywała 70% spirytusem i pępuszek szybko odpadł. Poczytaj sobie w necie o pielęgnacji pępka na sucho, to jest dobra metoda, a jeśli chodzi o takie głębsze przemywanie pępka to ja tak nie robiłam, przemywałam patyczkiem ze spirytusem tylko z wierzchu i raz dziennie, a tak to wietrzyłam. Agness wszystkiego najlepszego
  21. Dzień dobry mamusie u nas w nocy popadało porządnie, a teraz znowu upał się zapowiada wczoraj byłam w szkole o dokonałam ostatniego wpisu w indeksie, także już jestem studentką drugiego roku Moja Kalina strasznych potówek dostała, niepotrzebnie jej wczoraj czapeczkę na łepetynkę założyłam i się bidula zgrzała Gatto współczuję kolek, paskudna sprawa, oby jak najszybciej minęły, u nas jak narazie nie ma ale Kalina to taki rozdarciuch, że i bez kolek drze się na okrągło jak nie jest na rękach No właśnie dziołchy może macie jakieś sposoby, żeby oduczyć małą noszenia na rękach bo zapowiada się ciężkich kilka miesięcy Ardhara Twoja Kinga na pewno u dziadków będzie się dobrze bawić ale może przywoźcie ją od czasu do czasu do domu, żeby jej przykro nie było. Drucilla porządna burza na pewno dobrze wam zrobi powietrze będzie lepsze super, że z laktacja u Ciebie coraz lepiej, oby szybko udało się zrezygnować z mm
  22. Kasia no nareszcie Serdecznie gratuluję Monika Tobie też gratuluję...ale Ci zazdroszczę...już też chciałabym mieć to za sobą
  23. Dzień dobry Ja tak tylko na chwileczkę, urwanie głowy mam z tą moją malutką kruszynką, cały czas na rączkach chce siedzieć, a jak ją odkładam do łóżeczka to zaraz wrzask no ale jakos sobie radzimy Moja Kinga chodzi do przedszkola, jak narazie jest zdrowa, mam nadzieję, że najgorsze już za nami
  24. Kefir z owoców leśnych i wieloziarnista bułka z masłem niezbyt wyszukane ale smaczne
  25. ezelka

    Nasze gotowanie

    Ale pyszności tu serwujecie, a ja nie mam czasu za często do was zagladać Patusia podaj proszę przepis na makaron ze szpinakiem Wasze ogórasy są przesmacznaste, no na takie wyglądają W ogóle wszystkie obiadki i deserki wyglądają super...ja się ograniczam do czegoś na bardzo szybko bo moja Kalinka domaga się cały czas mojej uwagi ale muszę się pochwalić, że przez niecały miesiąć przybrała całe 1 kilo i urosła 3 cm Dzis przychodzi moja mama, pomoże mi pierogi kleić bo moja malutka mi nie da tyle czasu wolnego, żebym sama zdążyła ukleić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...