Skocz do zawartości
Forum

ezelka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ezelka

  1. No z tą listą to niegłupi pomysł No dziewczęta, łapki w górę kto obecny szybciutko podpisywać listę Mała ja na szczęście nadal korzystam z przywileju matki karmiącej i chodzę do pracy na 7 ale i tak wcześnie wstaję bo o 5:20
  2. I ja się witam poniedziałkowo Właśnie wróciłam z aerobiku i gotuję obiadek na jutrom kapuśniaczek będzie Jestem pozytywnie naładowana po ćwiczeniach, zaraz siup pod prysznic i lulu bo rano do pracy Agness super, że wyjazd do PL udany cieszę się bardzo i witam znowu na forum, dawno do nas nie zaglądałaś Dosia mi też żal, że tak mało ostatnio się tu dzieje Dziewczyny piszcie co u was??? Iwonka, Drucilla, Mamma, Ardhara, Candys, Jul, Btg, Mika, Milly, Mała, Gatto, Kasia, Bpiwak.... jeśli o którejś zapomniałam to przepraszam
  3. ezelka

    Nasze gotowanie

    ivonaten filet z platkami extra!!wlasnie...moze ktoras z Was podsunie mi niezwykly pomysl na panierke do zwyklej piersi z kurczaka??:))) Płatki owsiane z bułką tartą, płatki kukurydziane z bułką tartą, bułka tarta + sezam, bułka tarta + zioła np. prowansalskie, bułka tarta i starty ser żółty. Panierki z płatkami różnymi można też robić bez bułki tartej.
  4. ezelka

    Nasze gotowanie

    No to wrzucam małe co nieco Młode ziemniaczki ugotowane na parze + oliwa z oliwek + koperek, filet w panierce z płatków owsianych i surówka z buraczków z papryką, cebulą, jabłkiem i kukurydzą. [/img] Kasza gryczana, kotlety mielone z piekarnika i ogórki curry [/img] Duszone ziemniaczki, duszone skrzydełko i papryka konserwowa [/img]
  5. Ja Kindzie witaminy podawałam z kaszką
  6. ezelka

    a jak wasz "popędzik" ?

    Łoho...Margeritka jak dziś...juz mu przeszła złość???? mój ostatnio zaspokojony to i milszy jakiś
  7. ezelka

    Nasze gotowanie

    Dziewczyny no normalnie takie pyszności serwujecie, że szok super jedzonko Margeritka Twoje foty to powalają na kolana, zjadłoby się monitor, takie to smakowite Mosia super jedzonko, klopsiki bardzo apetyczne racuszki z jabłakmi...mhmmmmm...super
  8. Łoooooo mamuśko...jaka tu starszniasta cisza pogoda była piękna to dziewczyny wietrzyła swoje i maluszków tyłeczki na dworze pewno A u nas ogólnie wszystko ok, Kinga cały tydzień prześmigała do przedszkola po półtoramiesięcznej przerwie, mam nadzieję, że nie załapie zaraz jakiejś infekcji Kalinka to mój mały zbój kochany, włazi wszędzie gdzie jej nie wolno, zaczyna zadzierać nogi na pufa jak coś chce sięgnąć ze stołu, ostatnio przyłapałam ją ja żuła obcas od mojego buta, a jak ją przyłapię na czymś zakazanym to chichra się tak śmiesznie i macha rekami i nogami, świetnie to wygląda No i widzę, że rozumie jak jej czegoś nie pozwalam, reaguje na swoje imię i na to jak ją wołam...i dobrze wie, że jej czegoś nie wolno i czeka zawsze na okazję jak nie będę patrzeć i robi co jej nie wolno My dziś chyba pójdziemy na trzydziestkę do D. kumpla, ale miał być grill i nie wiem czy wypali bo pogoda się popsuła trochę. No i chciałam się pochwalić, że kupiliśmy nowe auto WV Touran z 2004 roku, ponad miesiąc szukaliśmy auta i w końcu kupiliśmy całkiem inne niż palnowaliśmy ale jestem bardzo zadowolona bo to takie duże i rodzinne auto A i półtora tygodnia chodzę na aerobik, super sprawa...polecam, wszystkie mięśnie mnie bolą, nawet takie, o których nie wiedziałam, że są ale samopoczucie po zajęciach jest super, pot się ciurkiem leje...i naprawdę czuję, że poćwiczyłam Chętnym zostawiam kawusię poranną Buziaczki dla was wszystkich i dla maluszków gorące całuski
  9. Dziękuję za informacje, na pewno będę korzystać z Pani rad. Wrócę jeszcze raz do tematu parówek, mi nie chodziło o tygryski czy bobaski, ostatnio w sklepie spotkałam takie mlutkie paróweczki w słoiczku Gerbera czy którejś innej firmy produkującej źywność dla niemowląt, to są parówki przeznaczone do spożycia dla dzieci po 12 miesiącu życia, aczkolwiek do takich parówek teź podchodzę z lekkim niedowieźanie,jak np. do miśkoptów itp.
  10. A czym można jeszcze dziecku zastąpić mięso??? oczywiście my wszyscy jesteśmy bardzo mięsożerni ale nie wiem czy mi się uda podawać córce trzy razy dziennie mięso, może któreś warzywa??? np. strączkowe??? fasola, soja itp.??? I jeszcze jedno pytanie przyszło mi do głowy, co z pasztetami, oczywiście takimi domowymi??? warzywnymi lub mięsnymi??? czy podawać już???
  11. Dziękuję bardzo za odpowiedź, postaram się stosować do pani wskazówek ale mam również kilka uwag, mianowicie jestem przeciwna podawaniu dziecku wędlin, nawet tych wysokiej jakości gdyż zawierają bardzo dużo soli, czy zamiast tego mogę córce piec sama mięso np. szynkę??? druga sprawa to te nieszczęsne parówki, sporo zamieszania jest wokół nich, a raczej wokół ich składu, nie dość, że sam śmietnik w nich jest to jeszcze znowu ta paskudna sól, ja córce soli do niczego jeszcze nie dodaję, obiadki i zupki doprawiam jej natką pietruszki, koperkiem bądź innymi ziołami. Widziałam raz w sklepie parówki w słoiczku, bodajże Gerber...może takie parówki są lepsze, choć coś ciężko mi się do tego przysmaku przekonać. Trzecie moje zastrzeżenie to woda gazowana, ja nie piję i wolałabym aby moje dzieci również nie piły gazowanego. Postaram się jej częściej podawać wodę i soczki owocowe. W swoim pierwszym poście zapomniałam dodać, że córka je jeszcze jogurt naturalny. Przypomniałam sobie jeszcze o innym nurtującym mnie ostatnio pytaniu...czy mogę córce podawać po troszku owoce ze słoików, z własnych przetworów??? one są przygotowane z cukrem, stąd mój dylemat czy dawać jej takie owoce czy jeszcze lepiej nie, ostatnio dałam jej popróbować porzeczek ze słoika i bardzo jej posmakowały ale były dość kwaskowe. Mam tez sporo dżemów i powideł ale z tym się jeszcze wstrzymam bo w nich sporo cukru Ja w ogóle jestem przeciwnikiem podawania słodyczy takim małym dzieciom , nawet tych przeznaczonych dla niemowląt, wychodzę z założenia, że im później dziecko popróbuję takich słodkości tym lepiej.
  12. Witam, wczoraj byłam z córką na kontroli u pediatry i okazało się, że córcia zbyt mało urosła od ostatniej wizyty, w przeciągu 2 i pół miesiąca przybrała tylko 200 g i urosła 1 cm. Obecnie ma 11 miesięcy i waży 7800 kg i mierzy 69 cm, w siatkach centylowych z wagą jest na 3 centylu, a ze wzrostem jest ciut poniżej normy. Córka jest nadal karmiona piersią, je pierś około 3 razy w dzień i 1-2 razy w nocy, poza tym je kaszkę ryżową na wodzie, około 200ml, obiad to przeważnie gęsta zupka z warzyw, mięsa lub z jajkiem, dodaję do obiadków dla niej również różne kasze(gryczaną, jęczmienną, kaszkę mannę itp.) lub ryż, ostatnio dodaję też kluski lane, próbowała też makaron, oczywiście do obiadków zawsze dodaję tłuszcz, przeważnie jest to oliwa z oliwek. Potem jako przekąskę Kalinka dostaje chlebek, albo warzywa ugotowane na parze, ewentualnie banana, je też chrupki kukurydziane. Około godzinę przed snem je albo kleik ryżowy bądź kukurydziany na gęsto na wodzie z owocami ze słoiczka lub kaszę jaglaną z owocami ze słoiczka lub płatki owsiane również z owocami ze słoiczka i tego je sporą miskę. Po kąpieli jest pierś na noc. Dodam, że córcia nie chce praktycznie pić, przeważnie jak jest bardziej duszno i gorąco to domaga się częściej piersi, podaję jej tez wodę lub herbatki dla dzieci ale to z marnym skutkiem. Proszę skorygować błędy jakie robię w jej żywieniu, bo będąc tylko na piersi rosła o wiele lepiej niż teraz. Moja pediatra po wysłuchaniu jakie menu ma córcia na razie wstrzymała się z badaniami i za miesiąc mamy kolejną wizytę kontrolną. Ale i tak chciałabym wiedzieć co robię nie tak, może czegoś za mało dostaje. Dodam jeszcze, że córka jest bardzo żywym dzieckiem, od kiedy zaczęła raczkować nie idzie za nią nadążyć.
  13. Dosiu dziękuję w imieniu Kalinki Ja własnie wróciłam z aerobiku i zaraz się szykuję z Kalinką do lekarza na mierzenie i ważenie, a potem do pracy.
  14. ezelka

    a jak wasz "popędzik" ?

    Oj jak boli to nie ma rady, trzeba ulżyć w bólu
  15. ezelka

    Nasze gotowanie

    Od kiedy wróciłam do pracy to czasu mniej na kompa i dlatego zrezygnowałam z wrzucania zdjęć bo to dużo czasu mi zajmuje ale od czasu do czasu postaram się coś wstawić
  16. NaszKoliberek.plhramitko1W moim otoczeniu bardzo niewielu mamusiom udało się karmić piersią, ale tutaj zauważyłam że bardzo dużo mam wytrwało :). Zapraszam do podzielenia się swoimi radami i problemami. A przy okazji zobaczymy ile nas jest :)Przede wszystkim trzeba "chcieć' Większość kobiet rezygnuje z karmienia naturalnego już na początku, kiedy jest najwięcej problemów, dzidzia nie potrafi ssać, płacze wykręca. Jeśli przetrwa się pierwszy miesiąc potem już idzie gładko:) Wydaje mi się, że kolejny trudny moment jest około 3 miesiąca, jak to się przetrwa to już leci z górki
  17. ezelka

    Nasze gotowanie

    Muszę zacząć znowu robić zdjęcia, bo miło tak tutaj zaglądać za kilka dni coś powrzucam, oczywiście jak ugotuję coś ciekawego dziś gulasz z szynki i kasza jęczmienna i do tego sałata z sosem coś jak vinegret...ale zdjęcia już nie zrobię bo już do połowy zjadłam
  18. ezelka

    Nasze gotowanie

    Mama_Monika1. Wołowina po burgundzku 2. Spaghetti bolognese 3. Pomidorówka z ryżem i świeżymi pomidorami. 4. Karkówka w sosie musztardowym z pieczarkami Super, normalnie ślinka mi pociekła
  19. ezelka

    Nasze wypieki

    Ależ pyszności tu wstawiacie super ciacha Ja od świąt nic nie piekłam, ale coś by się już pojadło pysznego, może na następny weekend coś upiekę, a jak nie to dopiero na roczek córki w czerwcu
  20. Łołć...boczuś pierwsza klasa
  21. ezelka

    a jak wasz "popędzik" ?

    No bo im się w krzyżu za dużo zbiera i ciężko im z tym balastem hehehe...mój też jak go odprawię z kwitkiem to zły jak osa a dziś no coś liczy i jestem wredna i kazałam mu się odpowiednio spisywać cały dzień i przypadkiem mnie z równowagi nie wyprowadzić to pomyślę wieczorem czy da się coś zrobić z jego ochotą...ehhhhhh...ale jestem okrutna
  22. Dziewczyny super torty rewelacja
  23. ezelka

    a jak wasz "popędzik" ?

    U nas jedno małe barabara
  24. Ale tu cisza...wszystkie pewnie grillują U nas tez piękna pogoda była, dziś trochę gorzej, jakieś chmury na niebie ale nie pada póki co dwa dni grillowania za mną i dziś znowu grill w planach ale jeszcze nie wiadomo czy planów nam pogoda nie pokrzyżuje??? Jutro do pracy ale sobota znowu wolna Pozdrowionka i buziaczki dla was i dzieciaczków ja zaraz uciekam z rodzinką na spacerek i pizza dziś w planie na mieście
  25. eyeris super, że poradziłaś sobie z problemem, oby zapalenie szybko minęło i życzę bezproblemowego powrotu do cycania Margeritka to faktycznie masz ciekawy tydzień, wycieczkowo-imprezowy A ja dziś po drugim dniu grillowania...jutro znowu...obżarta jestem przestrasznie ale tak piękna pogoda, że żal grilla nie rozpalać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...