-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Madziutek
-
Wpadam powiedzieć dobranoc, Starletka mam nadzieję że lekarz nie będzie potrzebny ale teraz takie grypsko się panoszy że coś okropnego, ja i J przez 4 dni nie umieliśmy zbić gorączki niżej niż do 38 stopni a rosła nawet do 39,5 Majka zdrowa, szok że przy nas się nie rozchorowała, co prawda w ciągu dnia brali ją dziadkowie i jedni i drudzy ale na noc wracała do domu, trochę pokasłuje ale brak kataru, gorączki, dziecko rozkrzyczane i rozbiegane więc chyba zdrowa jest, nie chcę jej ciągnąc do ośrodka na osłuchanie bo tam się meksyk dzieje tyle chorych a dzisiaj dzwoniłam do naszego prywatnego pediatry i rozłożony grypą nie przyjmuje, więc ja zostaje przy obserwacji małej i mam nadzieję że będzie dobrze. Kaśka zdrowia dla małej i spokojnej nocy. Inka super Majeczka, fajnie będą się miały dziewczyny jak trochę podrosną. Mam w pracy koleżankę ma rok różnicy między córkami i one świata poza sobą nie widzą. Dobranoc.
-
Dawno sobie nic nie kupiłam nie licząc lekarstw w aptece hi hi, ostatnim zakupem to była bluzka na sylwestra i butki, butki fajne bez pięty, będą nadawać na różne okazje a cena oszałamiająca w CCC tylko 59,90 :)
-
justyna@asia78Boja sie dziwczyny czy jeszczw moze decyzje nie podjeteja swój post napisałam bardziej jako pedagog bo zanim moja córcia pójdzie do szkoły to jeszcze nie jeden minister edukacji z super pomysłami sie pojawi I tu się zgadzam z Justyną, na razie nie ma się czym przejmować bo pomysłów to oni mają więcej na minutę niż nasze dzieci, szkoda tylko że te ich brednie tyle kosztują budżet państwa.
-
Na rachunkach domowych to za bardzo się oszczędzać nie da, to samo na jedzeniu, ale da się chyba na chorowaniu, tak trochę żartuję bo od dwóch tygodni mam ciężką grypę i zero wychodzenia z domu to samo mąż, i powiem wam że mimo że na lekarstwa poszło 200zł to i tak jakoś sporo do przodu jesteśmy bo nie wydajemy na nic więcej a czasami jedno wyjście w weekend z domu to jakieś 300 zł bo przy okazji kupuje się jakieś niby potrzebne rzeczy które nie są wogóle potrzebne. A oszczędzać niestety trzeba i jedyne wyjście to chyba kupować naprawdę potrzebne rzeczy a z rarytasów i wielu innych gadżetów trzeba niestety zrezygnować.
-
Strasznie wieje, nie znoszę takiej pogody, do tego zero słońca,temperatura 2 stopnie a odczuwalna chyba z -10, chorowanie ma jeden plus nie muszę wychodzić na tą zimnicę brrr...
-
Forum ma niezwykłą siłę przyciągania, mogę jakiś czas nie zaglądać a i tak wracam ;) Zdjęcia jakieś wrzucę ale później bo jestem po formacie komputera (jak dopadł go wirus tak był koniec nawet nie dało się go załączyć) i muszę trochę tu ogarnąć bo na razie mam bardzo ubogo w programach i zdjęciach. A ze skazą też słyszałam że mało za granicą przypadków a u nas całe mnóstwo małych skazowców, ale może bierze się to stąd że tutaj jakieś uczulenie skórne, poparzenia, sucha skóra i zaraz diagnoza skaza nie powiem bo u nas się sprawdziła, ale Majka tylko mleko pije dla skazowców a tak wcina serki i inne nabiałowe rzeczy, a za granicą na takie zmiany skórne nie zwraca się chyba za bardzo uwagi i dziecko w końcu z tego wyrasta. Ja w ciąży też dużo nabiału jadłam bo ja ogólnie to nabiałowiec jestem a za mięsem i wędliną mimo że wegetarianką nie jestem jakoś nigdy nie przepadałam. TO ZA ZDROWIE BO TO NAJWAŻNIEJSZE!!!
-
Witajcie dziewczyny, czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Nie pisze bo czasu brak ale czasami zaglądam, teraz jestem chora i troszeczkę podczytuję :), i widzę ogrom zmian na forum, dzieci, ciąże , nowe prace, gratuluję wszystkim i życzę dużo zdrowia. Inko dla ciebie przede wszystkim wielkie gratulacje z okazji narodzin córeczki, dużo zdrowia i szczęścia dla całej rodzinki.
-
Moniq wszystkiego najlepszego.
-
maura na temat testów nie pomogę ale jeśli chodzi o kupki to Maja robiła takie mimo że ja byłam na diecie bardzo ścisłej a problem zakończył się jak częściowo zaczełam dokarmiać Bebilonem Pepti koło 5 m-ca. Spróbuj wprowadzić jej na jedno karmienie Bebilon Pepti i zobaczysz czy to coś zmieni w kupach. Oczywiście skonsultuj się najpierw ze swoim lekarzem bo w sumie każde dziecko inne i objawy alergii też są różne. A ja Majkę przebadałam całą ze względu na te kupy a rozwiązanie było tak blisko :)
-
Dobry wieczór :), wiedzę że nastała weekendowa cisza... Ja po super nieprzespanej nocy, Majka miała taki katar że chyba tylko uszami nie wypływał, płacz, rozpacz itp, dzisiaj zaliczyłyśmy pediatre i osłuchowo jest czysto czyli na razie walczymy tylko z katarem, teraz jeszcze nie śpi ale i nie płacze bo wczoraj to był koszmar, może zaśnie dzisiaj sama, zobaczymy. Zważyłam dzisiaj i zmierzyłam moja chudzinke i waga 9,2 kg a długość 77 cm. No cóż ile jemy tyle ważymy, będziemy jeszcze robić morfologie ale to za tydzień jak wyjdziemy z choróbska. Ja też strasznie zakatarzona jestem, dzisiaj jeszcze byłam odebrać tort dla Majeczki co znajoma super kucharka upiekła i jutro świętujemy. No i dzisiaj zrobiłam sobie wolne, zadzwoniłam do pracy że mnie nie będzie, chyba przeżyli...
-
Anulka ładnie Majeczka je :), moja niejadek straszny, obstawiam że 10 kg mieć nie będzie ale na szczepienie dopiero za dwa tygodnie sie wybieramy i wtedy dopiero będę ją ważyć. Uciekam spać może jutro będę się lepiej czuła, a kurcze mam problem z tym kombinezonem, na allegro znalazłam taki bardzo mi się podoba Kombinezon 2cz. MARIQUITA r.86 , NOWA KOLEKCJA (444132826) - Aukcje - Onet.pl. Aukcje internetowe dla kaĹźdego.
-
To nie dobrze że tak szybko mu schodzi niżej ale dobrze że tak szybko zareagowałaś, Majka kataru nie ma a dziś kilka razy kasłała a my z J przeziębieni obydwoje, będę ją obserwować jak kaszelek się powtórzy to do lekarza. Ta pogoda jest okropna, u mnie od dwóch tygodni nie było słońca. ZA ZDRÓWKO !!!
-
Ann super że tak fajnie je, ale jak pamietasz moja Maja to mały niejadek, kromeczkę chleba na drugie śniadanko potrafi jeść godzinę Jadłospis w sumie podobny bo czasami zamiast deserku to jest kaszka z deserkiem, tylko tego drugiego dania nie umiem jej wprowadzić.
-
A ja jestem chora, do tego w sobotę czeka mnie impreza urodzinowa którą muszę przygotować, wolnego w pracy teraz wziąść nie mogę, i do tego dziecko mi chyba pokasłuje chociaż nie jestem pewna, muszę ją poobserwować. Na dworze nie była już prawie dwa tygodnie, pogoda do bani, początek jesieni strasznie depresyjny. Ann jak rozpoznałaś że Szymuś jest chory skoro nie widać po nim nic? Miał jakieś objawy?
-
Dobry wieczór. Majeczka ślicznie dziękuje za życzenia urodzinowe :), jak ten rok szybko zleciał... Dziewczyny ja tak od razu z pytaniem co teraz jedzą wasze dzieci? Majka rano pije mleczko, potem jakaś kromeczka z czymś, potem zupka (u nas zawsze na gęsto z mięskiem) i deserek i mleko przed spaniem zagęszczane kaszką. Po roku dzieci powinny jeść drugi obiadek ale Majka już nie chce więc na razie zostajemy przy tym jadłospisie, a jak jest u was? I drugie pytanie jaki kombinezon? Cały czy dwuczęściowy? Sama już nie wiem który lepszy a ceny mnie powalają 200 zł za kombinezon dla dziecka na jedną zimę
-
Dobry wieczór, zaglądam czy są jakieś wieści od Starletki, mam nadzieję że jest już lepiej i Dominik nie cierpi... nawet trudno mi coś pisać... Maja już śpi, J pojechał do brata a ja ogarne kuchnie i na nic więcej nie mam ani siły ani ochoty. U mnie czas przygotowań do roczku, robie imprezkę w domu dla najbliższej rodziny czyli my, dziatkowie, prababcie i chrzestni ale uzbierało się 14 osób, urodzinki dopiero 27 połączone razem z urodzinami od J które są 18 września. Maja jeszcze nie chodzi ale czuję że ten moment się zbliża i zacznie się bieganina po domu. U mnie ciepło bo ogrzewanie włączyłam ale ma to też swoje minusy bo sezon grzewczy chyba się zaczął a z tym r-ki za gaz
-
Dominiczku modlę się o zdrówko dla Ciebie.
-
Gajeczko wszystkiego najlepszego z okazji Pierwszych Urodzin !!! Czasu mi brakuje na wszystko, chyba za dużo spraw na głowie na raz, Majka bardzo absorbująca, powinnam napisać po prostu: MĘCZĄCA. J zapracowany, pomaga kiedy może a to nie zdarza się często, ja cały czas z Mają, brak czasu na cokolwiek, chyba się powtarzam. Nie marudzę już. Miłego rodzinnego weekendu
-
Dzień dobry. Katia, przykro mi z powodu kolegi. Agnieszka na pewno będzie dobrze, trzeba myśleć pozytywnie, na pewno córeczka znajomych poczuje się lepiej. Mineralka moja córa pije tylko zimną wodę tzn. temperatura pokojowa, nigdy jej nie podgrzewałam. Ja już po powrocie z pracy i ogrom pracy czeka na mnie w domu, dziecko plącze się pod nogami a ja idę gotować obiad. Dzisiaj miałam pobudkę o 4.15 bo Majka się obudziła i nie bardzo wiedziała co chce, w końcu wypiła mleko co już sie jej w nocy nie zdarza i zasnęła o 5 a mnie się nie opłacało już kłaść i zabrałam się za prasowanie :36_2_49:
-
Paula to prawie całe uzębienie w komplecie :), Majka na razie poprzestała na czterech zębach. Idę do tej deski, może tylko pół godziny a reszta na jutro, chyba że jak zaczne to już jakoś pójdzie. Dobranoc, bo pewnie już nie zajrzę.
-
Przejrzałam pierwszą stronkę, ale dzieciaki się pozmieniały. Śliczności ale dwie dziewczynki są bardzo podobne do siebie z chwili narodzin i teraz z roczku :), Patrycja i Weronika :) Za Jasia i za jutrzejsze badania. Trzymamy kciuki żeby wyniki były na 6 !!!
-
Kuchnia posprzątana, gulasz dla Majki zrobiony a ja wpadam tutaj co by odwlec spotkanie z żelazkiem
-
Mada, pewnie za dużo wrażeń, do tego zaczęła stawać ostatnio i znów nowe wrażenia i już się pewnie nauczyła że popłacze to mama zaraz przyjdzie i będziemy spać razem w łóżku bo tak parę razy ją usypiłam ale na szczęście dzisiaj uspokoiła się po niecałych 10 minutach wiec nastała cisza. Biorę się do pracki, zajrzę jeszcz przed spaniem. Katia piekne zdjecia z roczku, a ty wyglądasz prześlicznie :)
-
Kacperku wszystkiego najlepszego na 11 miesiączek
-
Dobry wieczór. Nefrette, przykro mi bardzo... Olimpijka dasz rade, kto jak nie ty A ja jestem padnięta, dzień dłuuugi był, Majka maruda teraz płacze w łóżeczku, ostatnio często muszę ją usypiać nie wiem czemu, a tak ładnie spała sama, co cóż czekam jeszcze chwilę i jak się nie uspokoi to chyba pójdę do niej... Dzisiaj jeszcze muszę jej obiadek na jutro ugotować, serwujemy gulasz z kaszką jaglaną Do tego jeszcze prasowanie mnie czeka, ogromne z trzech prań, nie wiem czy wogóle odpale żelazko ale na razie mam taką nadzieję. A tam płacz i płacz Ann jak tam nasza przedszkolanka? Patusia a jak w szkole?