Skocz do zawartości
Forum

Madziutek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Madziutek

  1. Inka zdrówka, leki to paracetamol, a karmić możesz na pewno do 38 stopni ale nie wiem czy powyżej też.
  2. Dominika mobilizacja rodziny przeciw teściowej pierwsza klasa, a co do leżaczka to właśnie nie wiem jakie są dobre, czy lepiej kupić taki do np.11kg, czy lepiej ten do 18? I które lepsze z zabawkami czy bez, i czy jest wogóle sens kupować, tylko ten fotelik nie bardzo mi chyba pasi na dłuższą metę.
  3. Mam pytanko jakie macie leżaczki dla dzieciaków bo zastanawiam się nad kupnem. Na razie bujam małą w foteliku ale to na dłuższą metę chyba nie za zdrowe dla jej kręgosłupa tym bardziej że zaczyna spędzać w nim dużo czasu a podobno można tylko do 2h w ciągu doby.
  4. dziewczyny coś z tymi imprezowiczami jest bo moja jak ma marudny dzień a przychodzą goście to zgrywa takiego aniołka, a im głośniej tym lepiej, dziecko zasypia.
  5. Dominika zgadzam się z tobą że nagonka straszna na karmienie piersią, ja chcę karmić ale parę razy też dałam butle bo mała była głodna ale miałam przy tym wyrzuty sumienia, głupia baba jestem, ale takie pranie mózgu robią z tym karmieniem i absolutnym zakazem dokarmiania że szok.
  6. To jak już się tak rozbestwiłam z tymi zdjęciami to wrzucam jeszcze dwa i uciekam bo ssaczek się budzi z drzemki Przepraszam za ilość ale przynajmniej porządnie się przedstawiłam
  7. Moje dziecie zasneło, mąż wyruszył do pracy więc ja ogarne domek, wrzuce jakieś pranie, i coś na żołądek, a czasu mam pewnie jakiś kwadransik.
  8. Dziewczyny jakie zęby? Ja myślałam że o ząbkowaniu moge zapomnieć chociaż do szóstego miesiąca.
  9. To ja jeszcze jedną fotkę wrzucę, tak wygląda moja córka jak jest głodna po kąpieli A dziewczyny jak któraś jest jeszcze przed szczepieniem to polecam karmienie w czasie podawania szczepionki, ja tak zrobiłam i było super, mała płakała ale zaraz sobie przypomniała że przecież ma cycusia w buzi i trzeba jeść , i było po płaczu.
  10. Inka coś te Majki mają wspólnego bo moja też pokasłuje i charczy jej w nosku ale jak w poniedziałek byłam na szczepieniu to po badaniu wyszło że wszystko ok, no ale to znowu było extra szybkie badanie. Ale na razie czekam na rozwój sytuacji, nie gorączkuje więc nie będę szaleć. Bloomo, moja Majka też ma problem z bioderkami ale ja tylko szeroko pieluchuje, uszyłam jej taką specjalną i zakładam na ubranka a nie pod, mnie zwrócili uwagę na bioderka już w szpitalu i u ortopedy byłam jak mała miała 3 tyg., mamy szeroko pieluchować bo podobno kosteczki tak miękkie że powinno wystarczyć a jak nie to w grudniu kontrola i wtedy frejka, mam nadzieję że jednak nie. Ja jako dziecko byłam we frejce trzy miesiące, moja mama jest po zwichnięciu stawu więc Majka ma obciążenie genetyczne, nie martw się Kajtuś się przyzwyczai, ja podobno płakałam tydzień a potem było już ok, najważniejsze żeby pomogło i na reszte życia miał spokój bo z tym nie ma żartów i lepiej żeby taki maluszek się pomęczył niż już starsze dziecko. A i Bloomo mnie włożyli we frejke jak miałam 2 miesiące i byłam w niej trzy miechy więc może Kajtusiowi też tyle wystarczy być w tych szelkach,trzymam kciuki. Ach dają nam te dzieciaczki powodów i do radości i do zmartwień. A podobno małe dziecko, mały kłopot....
  11. Monik zdjęcia wstawiam w galerii tak jak pisała mi Ann bardzo prosto, tak wogóle to fajne to forum, i proste w obsłudze . No więc jak się udało to pokaże jeszcze siebie i uciekam bo mała głodna.
  12. Monik tak jak pisałam moje metody wychowawcze padaję jedna po drugiej ale nie trace nadzieji że jakoś ogarne ten "bajzel" Gosiu trzymam kciuki żeby okazało się że jest ok i szpital nie jest konieczny. A teraz spróbuję pokazać moją kruszynke nie wiem czy to tak, jak by co to zdjęcia będą w galerii.
  13. Inka no niestety moja Maja nie jest aniołkiem, a charakterek pokazuje od początku, bardzo niecierpliwe dziecko wg. J (mój mąż) ma to po mamusi . Ann jak tylko znajdę dłuższą chwilkę to zapoznam się z galerią i pokombinuje (wypada się pokazać ) Piszecie dziewczyny o smoczkach, ja moją córę bardzo chciałam a właściwie dalej chcę nauczyć smoka (egoistyczne bo to wygoda dla mnie, ale co tam), ale Majka nie chce, pluje, złości się itp. Smoki są trzy każdy innego rodzaju ale żaden jej nie pasi, bo po co jak może mieć cycusia .
  14. Dzień Dobry, dopiero teraz chociaż od 8.00 na nogach, ale w tym czasie było śniadanko, dwa razy karmienie i takie tam, teraz moja mała terrorystka śpi u tatusia na rączkach a ja mam chwilke na kawke i kompa. U mnie metody wychowawcze jakie planowałam stosować jak się urodzi Majka padają jedna po drugiej , moje dziecko śpi za mną w nocy bo karmimy się często i nie mam siły wyciągać jej z łóżeczka itd, a w dzień śpi często na rączkach bo inaczej jest pobudka i ryk. Tak wogóle to Majka w dzień nie śpi wogóle no chyba że do spania zaliczę te 10 i 15 minutowe drzemki, których jest bardzo niewiele. Ja na początku myślałam że mała ma koloki bo ciągle płakała, nawet podawałam jej Lefax ale nie było efektów, a okazało się że to po prostu potrzeba cycania , no i moje dziecko przez pierwszy miesiąc wisiało na cycu cały dzień, ja miałam już dość, odgrażałam się butelką, warczałam na męża, i bolała mnie głowa, ale byłam dzielna i teraz mamy trochę unormowane ale i tak często je.
  15. Jeszcze raz dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie, ja już mówię dobranoc bo muszę trochę pospać zanim mój ssaczek obudzi się na karmienie czyli o jakiejś pierwszej, a potem już leci co dwie godziny. Ciężkie życie matki karmiącej
  16. madalenka mali terroryści , współczuje przeżyć z Kajtusiem, ale najważniejsze że już postawiona diagnoza. I taraz tylko do przodu. Ja z Majką też chodze prywatnie do pediatry bo jak poszłam na pierwszą wizytę po szpitalu to badanie dziecka trwało 3 minuty tak się pani doktor spieszyła (kilka etatów i nie wyrabia), badanie polegało na przyłożeniu stetoskopu trzy razy z przodu i trzy razy na pleckach i dzidzi zdrowe, a jak zadzwoniłam do niej jak podejrzewałam u małej problemy z kupami (w tedy były jeszcze tylko śluzowate) to powiedziała mi że się jelitka oczyszczają . I lekarze chcą podwyżek ciekawe za co. A prywatnie wizyta trwała ponad godzine, no i jestem wdzięczna lekarzowi bo tylko dzięki niemu uniknełyśmy szpitala a było nieciekawie .
  17. Starletka Śląsk górą , a w Jaworznie bywałam w czasie studiów bo miałam tam koleżanke, ale w tej chwili już się wyprowadziła. Zdrówka dla Dominika mam nadzieję że szybko przejdzie ale niestety z biegunkami u takich dzieciaczków nie ma żartów, moja Majka mi takich atrakcji dostarczyła że na jakiś czas mam dość. Dziewczyny a co się właściwie stało że noworodek jest zamknięty i wszystko przeniosło się na to nowe forum?
  18. Dzięki dziewczyny za miłe przywitanie Moniq boję się że nie nadąże za wami bo moja córa do najspokojniejszych nie należy, a właściwie według Tracy Hogg to chyba jest poprzeczniaczkiem , mam nadzieję że jednak nie. Starletka mieszkałam parę lat po ślubie w Sosnowcu a teraz mieszkam na wsi, okolice lotniska Pyrzowice-Katowice. Co do zdjęć to chętnie pokaże ale najpierw muszę znaleźć trochę czasu żeby nauczyć się je wklejać , bo nie mam pojęcia jak się to robi.
  19. Starletka co do kupek to moja Maja miała tydzień temu biegunke (12 kup na dobe i prwaie wszystkie wodniste), walczyliśmy cały tydzień dostawała Gastrolit do picia, Lakcit, a najważniejsze co moge Ci polecić to kleik ryżowy który polecił mi mój pediatra (bardzo dobry lekarz -ordynator odziału dziecięcego-). Jest to stary sprawdzony sposób na leczenie takich dolegliwości. Robi się to tak: na dwie szklanki wody wrzucam 2 łyżeczki ryżu i gotuje 1/2h potem dolewam jeszcze szklanke wody i gotuje jeszcze 15 minut potem odcedzam ryż i wode z tego ryżu wlewam do butelki 100ml potem daje szczypte soli i łyżeczke glukozy i to podaję małej 3 razy dziennie po 30ml między posiłkami. Ma to osłaniać jelitka wlaśnie przy takich biegunkach, bo są nadwrażliwe i umęczone kupkami czy jakoś tak. Ja to podaję do dzisiaj bo to podobno tylko pomaga a w niczym nie szkodzi. Tak tylko doradzam bo czytając Was wcześniej skorzystałam z wielu rad . A i gdybyś się zdecydowała to musisz powiększyć dziurke w smoczku bo kleik jest dość gęsty i nie chce lecieć przez te maleńkie dziurki jakie są w smoczkach 1 i 2 Aventu.
  20. Witajcie dziewczyny, chciałabym przyłączyć się do waszego wątku (mam nadzieję że można). Przyznam szczerze że podczytywałam was na "Noworodku" ale jakoś się nigdy nie przyłączyłam i nagle gdy zamkneli "rodka" stwierdziłam że strasznie mi Was brakuje i jak tylko znalazłam nowe forum postanowiłam się przyłączyć . Mam na imię Magda, córkę Maję urodziłam 23 września SN (szczególne doświadczenie i chyba jedyne w swoim rodzaju), mam 28 lat, Maja jest moim pierwszym dzieckiem, z mężem jesteśmy po ślubie 6 lat. Mieszkam na Śląsku. Jestem teraz na macieżyńskim a do pracy wracam w marcu.
  21. Witajcie dziewczyny, chciałabym przyłączyć się do waszego wątku (mam nadzieję że można). Przyznam szczerze że podczytywałam was na "Noworodku" ale jakoś się nigdy nie przyłączyłam i nagle gdy zamkneli "rodka" stwierdziłam że strasznie mi Was brakuje i jak tylko znalazłam nowe forum postanowiłam się przyłączyć . Mam na imię Magda, córkę Maję urodziłam 23 września SN (szczególne doświadczenie i chyba jedyne w swoim rodzaju), mam 28 lat, Maja jest moim pierwszym dzieckiem, z mężem jesteśmy po ślubie 6 lat. Mieszkam na
×
×
  • Dodaj nową pozycję...