Skocz do zawartości
Forum

kejtik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kejtik

  1. Kathi w sumie wszystko jest mozlwie.. pomimo nowoczesnej aparatury zdarza sie , ze lekarz moze pomylić peniska z opuchniętymi wargami sromowymi.. słyszałam o kilku takich przypadkach... poza tym wielu facetów marzy o SYNU pieroworodnym i do ostatniej chwili mają NADZIEJĘ hihi :) mój też jak usłyszła ze dziewczyna to sie załamał.... bo myślał , ze chłopaka to twardą ręka wychowa i wogóle.. a tak bedzie córonia tatusia ;) i będzie wymiekał jak ona spojrzy na niego tymi swoimi małymi oczkami
  2. Kathi imię Kinga jest bardzo ładne, niepospolite ;) poza tym.. jesteś szalona!!! jak chcesz to wpadnij do mnie też posprzatac :) drzwi szeroko otwarte hihi i schody też sie u mnie znajdą !! Brzoskwa czy ty wiesz, ze ja jestem z 31marca??? najpiekniejsza data hihi :) podejrzewam, ze twój synek to mały demonek... jak na baranka z 2giej dekady przystało ;) mnie tez sie marzy słońce... ostatnio doszłam do wniosku, ze jesteśmy jak ROŚLINY ;) do życia i funkcjonowania potzrebujemy światła, słońca, promieniowania UV ;) najgorszy jest okres jesienno-zimowy ...
  3. aaa a propo imion - opowiem Wam, jak to moja siostra z meżem ostatnio wpadli do mnie z apelem aby zmienic imię dla małej ;) KLAUDIA wg nich jest BE ... bo nie ma zdrobnienia i wogóle :) nam sie podoba , bo choc faktycznie nie ma skrótu - ja ja słodko nazywam KLU (jak baterie kuchenne KLUDI) hihi, natomiast mozna wołać na nią Klaudeńka, Klaudusia.... no ale.. nie każdemu musi się podobać :) ponad to zaproponwali imię JULIA lub JOLA. Ale Julii - choc ładne imię - mamy na peczki i nie chciałabym idąć ulicą zawołać Julka i odwróicłoby sie do mnie kilka dzieczynek hehe :)
  4. hehe Szogun - ale przyznasz ze te wędrówki wygladaja fascynujaco? :) moja mała jest raczej spokojna, rusza sie wg mnie w normie. ma swoje pory snu i zaczełam jej juz jakis czas temu wyłapywać. co do terminu porodu - ja z kolei mam przeczucie że mój prawdziwy termin powinien przypaśc wogóle na koniec marca a nawet początek kwietnia. Przemawia za tym kilka faktów z czasu kiedy dowiedziałąm sie ze jestem w ciąży i sprzed, kiedy miałam robione kontrolne badania. Wg OM wychodzi ze do zapłodnienia mogło dojsć 4 lipca. Ale jak byłam 7go lipca na USG dopochwowym nawet nie było śladów pękniętego pecherzyka (towarzyszy temu pojawienie się płynu w zatoce Douglasa) . A jak byłam 19 lipca na USG jamy brzusznej (mam naczyniaki w wątrobie i musze je raz w roku sprwadzać) pani dr właśnie ten pły wypatrzyła na USG....tak wiec sobie myslę ze poczęlismy nasze maleństwo miedzy 7 a 19 marca... a to spora rozbieżnosć ;) i dlatego na razie nie martwię sie co do terminu.
  5. czesć dziewczyny ;) widzę ze odliczanie trwa Ja czekam spokojnie na swój termin - mam 26 marca wg OM, choć mam mieć cesarkę. Mój pan dr powiedział, ze jeszcze mamy czas na wzynaczenie terminu , wiec... czekam ;) w czwartek mamy kolejne KTG, pan dr zrobi mi USG i moze cos zdecyduje .... zreszta na ostatnim USG z 37 tyg moje maleństwo było jescze na prawdę drobne - mała miała szacunkowo 2890 g wiec mam nadzieje, ze poczeka w brzuszku na tyle duzo aby przybrać na masie.... a propo masy ... musze sie przyznac ze przez ostatnie 2 tygodnie zaszlałam z jedzeniem - miałąm jakis wilczy apetyt i utyłam... :( zdradze wam ze waze już chyba 95kg co przy moim kaczym wzroscie 165cm w kapeluszu ;) jest zzzzaaa dużo .... pojawiły sie 1-sze rozstepy na biodrach!! a juz myślałam ze mnie to szcześliwie ominie. w tym tygodniu powinnam sie juz chyba przygotować na powitanie Klaudii - cały czas wszystko stoi w pudełkach, foliach itp. nawet łóżeczko nei jest gotowe ;) tzn jest skręcone ale nie poscielone... mam pytanie czy juz teraz wyparzałyscie buteleczki , smoczki itd? czy spokojnie to zostawic na później... jedyne co przemawia za wcześniejszymi przygotwaniami tego typu to to że bedę pokrojona po cesarce i mogę nie mieć siły stać za długo i walczyc z wyparzaniem...... choc bedę miała babcie na posterunku co do gimnastykowania sie to też marzy mi się już powrót do formy :) choc po cesarce ponoć szybko nie bedę mogła szaleć na macie :) wiecie co jest najpiekniejsze?? że nasze maleństwa przychodza na swiat na wiosnę... juz mamy za soba kilka słonecznych , ciepłych dni.. aż miło sie spaceruje
  6. widzę kochane, ze zapanował u nas nastrój przygnebienia i jest duzo negatywnych myśli !!! Apeluję o optymizm mnie też jest ciężko i wogóle, ale kurna nie można sie negatywnie nakręcać :) na pewno towarzyszy nam stres i trudno żeby nie zakradały sie ponure mysli , ale ... trzeba myślec pozytywnie zobaczcie - nawet prezydent za którym nie przepadam, zrobił cos dobrego i zawetował ustawę wg której 6latki miałby rozpocząć edukacje w szkołach. Nie wyobrazxam sobie, zeby moje maleństwo wkroczyło w wieku 6 lat do lasu dorastajacych drybli, którymi kieruja hormony.... My mamy nasze nastepne KTG w piątek. właśnie zaobserwowałam , ze moja mała jest aktywna do 9.00 potem zasypia :) czyli akurat na czas pomiaru KTG. A przypominam , ze dzidzia powinna sie obudzic na czas KTG , aby pomiar bicia serduszka był dobry. Czyli najlpeiej tuż przed KTG należy sie najeść , a przynajmniej załadować sie czekoladą :) na słodkie maleństwo od razu reaguje
  7. Anya a w którym szpitalu w końcu rodziłaś??? na Madalińskiego? nie było problemów na izbie przyjęć? jak obsługa? położne , pielęgniarki?
  8. hehe spoko ;) mówisz , ze masz nawał mleczny!? zazdroszczę bo marzę wręcz o karmieniu małej piersią !! kupiłam juz nawet kilka opakowań herbatki mlekopednej... a i juz w planach Karmi
  9. Anya - mała jest śliczna... a ten włos na głowie to mnie rozwalił
  10. ANya - cześć rybko!! życzę szybkiego powrotu do formy ;-) i oby mała ssała cudnie ja od kilku dni jestem jakaś połamana.. bola mnie juć całe plecy i sporo leżę a jesczze tyle spraw do załatwienia zwiazanych z remontem domku! jesczze martwie sie mamą, którą namówiłam do usuniecia tłuszczaka na łopatce i nie za bardzo chce jej sie to goić. Zaczynam mieć wyrzuty ze ja do tego namiówiłam, ale ponoc taki tłuszczak jak urosnie i swoje waży i brzydko wyglada, a przede wszytskim stanowi duzy dyskomfort przy mnoszeniu stanika... oh... a jescze mój mąż leci słuzbowo na 3 dni do Rumunii w tym tygodniu.. mam nadzieje, ze maleństwo nie zrobi falstartu i nie wyskoczy przed czasem.. jak popatrzyłam w kalendarz to dotarło do mnioe ze np pod koniec przyszłego tygodnia Klu moze byc juz z nami - w piatek lekarz ma mi juz wyznaczyc termin cesarki. no zaczynam miec małego dołka i się denerwować... :(
  11. uwaga raport - Anya wrociła do domciu z córeczka, ale jak mi napisała - poród był cięższy od 1go, a na sali było wiecznie płaczące maleństwo innej mamy i wczoraj dziewczyny odpoczywały i odsypiały szpital. Anya powiedziała, że odezwie sie niedługo. dziewczyny - to zaatakujecie swoich chłopów NA ŚPIOCHA hihi nie pytajcie sie tylko atakujcie :)
  12. hej dziewczyny właśnie wrócilyśmy z terenu na dzisiejszym KTG młoda nie kooperowała... wzięła i zasneła i miałam średni wykres.. pielęgniarka znowu musiała mi potrząsać brzuchem i znowu jadłam w trakcie czekoladę aby sie małą rozkreciła. Udało mi sie dzisiaj skonsultować z lekarzem. Powiedział ze dzisiaj jesczez za wcześnie i dopiero za tydfzień po ktg zorbi mi jesczze USG i określi już termin cesarki. Tak wiec CZEKAMY ;) moja dr gin wczorasj powiedziaął mi że juz brzuch mi sie opuscił ;) fajnie .. ja sama tego nie widzę ;) ale przez to zapewne jem jak szalona ;) wiecie młoda przestała uciskać na żołądek ;) hihi co do rozwiazań - to wcale sie nie zdziwie jak kilka z Was na raz sie podzieli przez paczkowanie w najbliższych dniach ;)
  13. jak was tak czytam kochane to płakać mi sie chce ze śmiechu - ze zrozumieniem kiwam głową, bo mój chłop tez po pracy nos wsciubia tylko do kompa i juz nie słyszy co sie do niego mówi... i on też jakis rozdrazniony ostatnio.. chyba doatrło do niego że to juz końcówka i chyba chłopina sie boi mnie jest trudno wyprowadzic z równowagi, wiec raczej spokojnie podchodze do wszystkiego, nie mam jakichś schiz.. póki co ;D bo nigdy nic nie wiadomo właśnie BYŁYŚMY z KLU na naszym ostatnim USG. moje słoneczko ma dłuugie nogi modelki ;) i waży 2890g . Z pomiarów termin potwierdza sie na koniec marca 26-29. Tak wiec mamy jecszze troszkę czasu. Jutro jedziemy na KTG i zobaczymy na kiedy pan dr wyznaczy termin cesarki - juz chciałąbym wiedziec. co do lekarzy - to aż szczękoscisku mozna dostac jak was czytam... nie dosyc ze burtalni , to traktuja człowieka przedmiotowo. Ja dzisiaj też poprosiłam mojego pana dr o skierowanie do szpitala - bo dowiedziałąm się że powinnam je mieć. A on na to ze po co? teraz sie juz nie wystawia.. i koniec gatki... właśnie zjadłam 2gie sniadanie i idę sie wykąpać, umyć głowę i się troszkę popacykować :)
  14. ja właśnie robię obiadek - kurczak duszony w marchewce i ziemniaczki ;) i teraz rzut na kanapę z nogami w górze
  15. o nie nie nie nie nie!!!!!!!!!! ja po porodzie musze schudnac!!!!!!!!!! Brzoskwa ja Cię grzecznie proszę ty mnie nie strasz!!
  16. hahaha krlnk rozbrajasz mnie ona nie ma cie gdzieś..... tylko dobrze jej w srodku... pamietacie "i kto to mówi" ? :) ciekawa jestem co te nasze maleństwa bedą mówic o nas i do nas po swojemu :) ja puchnę juz po całosci - rano mąż mi zrobił zdjęcie - stwierdził ze wygladam jak BEZA
  17. no to mnie pocieszyłyscie z tym jedzeniem właśnie poczłapałam do sklpeiku obok domu po jakiaś wędlinke i owoce. DRAMAT - moje nogi nie mieszcza sie w buty - takie są opuchnięte ;) dziewczyny - życzę WAM i sobie żebysmy juz wszystkie urodziły ;) to oczekiwanie jest najgorsze.... przede mna jutro ostatnie USG a w piatek jedziemy na KTG i mam nadzieję w końcu ze uda mi się skonsultować z moim lekarzem i wyznaczyc termin cesraki. DLa mnie to też stres jak jestem w zawieszeniu i nie wiem iedy ja będę miała, a co raz częsciej śni mi sie i mam przeczucie ze zaczne rodzic wcześniej niż termin cesraki mi wypadnie.... :)
  18. hej ja jesczze nie rodzę, ale głowa mnie tak boli , że prawie cały czas leżę.. i plecy mi sie odezwały... chyba juz za duzy ciężar dźwigam...a w ostatnich 2-3 dnichac to jem jak opętana i boje sie wejsć na wagę :) ostatnio miałam 91kg na wadze .. czy wy też macie taki aptetyt? czy to juz stresik przed...?
  19. DZIEWCZYNKI !!!!!!!!!!!! ANYA URODZIŁA DZISIAJ O 12.09 CÓRECZKĘ!!!! właśnie dostałam od niej sms-a! mała waży 3590g i ma 53 cm! ANYA prosiła Wam przekazac wam pozdrowienia!!! Mała teraz smacznie śpi i Anya też musi odpocząć
  20. czesc dziewczyny a ze mnie jakby ktos spuscił powietrze... nie mam na nic siły... moze to tez pogoda i cisnienie... ale bym tylko spała i spała co do mleka z piersi - to wycieka mi raczej przeźroczysty płyn, a od czasu do czasu jest zbariwony siarą. Tym sie zupełnie nie przejmuję bo jak maleństwo zacznie ssać to organizm z automatu wytwarza to co powienien ;) poza tym polecam strone Komitet Upowszechniania Karmienia Piersią - Strona główna - tam dział karmienie piersią - piszą tam duzo ciekawych rzeczy - warto poczytac ;) AGHA - gratulacje - czekamy na relacje jak tylko dojdziesz do siebie I.. do komputerka :) idę troszke ogarnąć ciuchy bo mój mąż bałaganiarz :)
  21. krlnk - ja mam bardziej schizę , zeby młoda nie urodziła się w niedzielę - BO LENIWA BĘDZIE !!! czyli bardziej obstawiam dni tygodnia :)
  22. jestem w szoku!!! dział noworodków!!! ja jesczze nie chce!!! :) ja sie boje HAHA!! moze to prawo wieku im starsza sie robię tym bardziej strachliwa ... a 31 marca kończę 32 lata ... tak - ta moja cesarka przez kręgosłup i oczka :) i niby mam jej swiadomosć, ale zaczełąm sie cykać jakbym miaął rodzic naturalnie ! krlnk - ja zjadłam już 2gie porzadne sniadanie ;) a mamuśka ugotowała nam barszczyk czerowny i nalesniki z serem to będę miała sie czym jecszez dzisiaj opychać ja jesczze objawów porodu nie mam.... torba - zrobimy dzisiaj przymiarkę w 2 wersjach - mniejszą i większą torba i sie zobaczy ;) w sumie z kilkoma siatkami głupio biegać, a z 2giej strony moze nie byc duzo miejca na sali gdzie leżą inne mamusie .. trzeba dobrze przeanalizować temat
  23. a co do siary - to mnie juz cieknie od 18 tygodnia ciąży, ale też słyszałam że nie ma reguły co do karmienia - teraz cieknie mi jej mniej... kolezanki mi podpowiedziały i kupiłam sobie herbatkę mlekopedną Herbapolu Fito-mix - warto już zabrać sobie do szpitala :)
  24. alju a róbcie , róbcie zakłady ;) pośmiejemy sie później z której jaka wróżka hihi :36_2_27: ja mam termin porodu naturalnego na 26 marca wiec mamy jeszcze troszke czasu, ale czekam do piątku na wyznaczenie terminu cesarki. My już po przeprowadzce, zaadoptowani ;) jest OK - nie muszę wchodzic na 3 piętro po schodach ! jaka ulga . I tak kiwam sie jak kaczka i pokonanie nawet schodków do budynku stanowi dla mnie wyzwanie :) Dzisiaj przymierzam sie do spakowania torby do szpitala - i tu pytanie jakiej wielkosci torbę/ walizke przygotowałyście??? bo ja chciałam taka hiper wielka , ale moja maamuska ze śmiechem stwierdziła , ze to przesada !
  25. hejka sms-owałam z Anyą - jej synek jest chory i biega po lekarzach. Z ciażą jest OK - wciaż są razem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...