-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kejtik
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
mamy pytanie więksozość z was pisze o "ruchach" dziecka w okolicach 20tyg, niektóre Panie wyczuwają ruchy codziennie... ja poza momentem kiedy raz byłam mocno zdenerwowana i poczułam wyraźny "cios" nie czuję na codzień jakichś wyraźnych ruchów maleństwa. czasem jak za długo siedzę w pracy za biurkiem czuję ucisk w podbrzuszu, który jak wstaję ustepuje. Zastanawia mnie jak to jest z tymi ruchami. Czy faktycznie czuje się je wyraźnie w 18-19 tygodniu? to moja 1-sza ciąża i moze nie rozrózniam ruchow dziecka i fizjologicznych odruchów mojego organizmu, ale przyznam że czytajac jak to kobiety w podobnym do mnie terminie odczuwają "wyraźne" ruchy zaczynam sie niepokoic czy u NAS wszystko ok. Byłam 1-,5 tyg temu u gina i słyszałam wyraźnie bicie serduszka. Czy moje maleństwo jest poprostu spokojne, bo ja jestem spokojna?? albo moze jescze za małe bym odczuwała te ruchy? obecnie jestem w 19 tygodniu (wg 40tyglakendarza) a w 17 tyg od możlwiego terminu zapłodnienia. w sumie na co dzień nie zastanawiam sie nad tym i może nie "wsłuchuje" się w swoje ciało...? Kejtik
-
Hejka :) Brzoskwa - 3mamy kciuki za egzamin ;) Marczelita - nie objadaj sie tak słodyczami!!! chyba , że chcesz wyglądać jak ja.. ;) ja słodkie zjem od czasu do czasu... ale nie mam az takiej chcicy .. jak nic ...będzie u ciebie BABA... :) A tak wogóle jak piszecie , że wasze maleństwa szaleją w brzuszku, to zaczynam sie martwic czy wszystko u nas ok, bo moje maleństwo jakieś spokojne ;) moze dlatego ze i ja na co dzień jestem spokojna .... ? :) co do zakupów -dzieki za podpoiwedź, bo nie ukrywam, ze myślałam o częsciowych zakupach przez allegro. a tak wogóle pytanie - robiąc zakupy ciuszkowe jak planujecie podział na cieplejsze ciuszki ziomwe i wiosenne...? czy raczej na 1-szy rzut skupiac sie bedziecie na zimowych, nawet do domu...? muszę się przyznać że zaczyna mnie przerazac perspektywa tych zakupów... bo ja... nie wiem czy rozórżnię bodziaka od jakichs pajacyków.... ;) Anya - ten wózeczek jest super fajowy... a tak wogóle - po powrocie do domu po porodzie - kiedy można zacząć wychodzic z takim maluszkiem na 1-sze spacery? i jeszcze jedno.. wposminałam, ze obstawiam u siebie chłopaka.. ;) zobaczymy... natomiast miałam zeszłej nocy SEN, w ktrym urodziłam przedwcześnie 4 dziewczynki!!!! co najlepsze nie przeraziłam sie tym czy sobie poradzę, tylko.. jak im dam na imię ;) czy wy też miewacie takie wyraźne sny?
-
hejka ;) my odpoczywamy po intensywnym tygodniu w pracy... poza tym dopadła nas... niestrawnosć ;) juz wiem skąd jest powiedzienie, ze "miłość i sraczka przychodzą z nienacka" ;P miałam takie bóle w kiszkach , ze hej , to samo moj mąż. Wiec albo zjedlismy cos co nam zaszkodziło, albo jest to wirusek ,który dopada ostatnio wele osób w ostatnim czasie... oh, jakbym sie napiła drinka ;) od razu by pomogło ;) no właśnie i tu pytanie - czy wy miłe panie pozwalacie sobie na lampkę wina od czasu do czasu? czy pijacie kawe?
-
Agusia SUPERRRRRR !! gratulacje. faktycznie byłby niezły prezent na dzeń kobiet ;) my mamy USG połówkowe za 2,4 tyg ;) też nie mogę sie doczekać!! bedziemy mieli 3D Anya też czekam z niecierpliowścią co U WAS !!! 2 sprawy: 1. po ostatnich postach w których dyskutowałyscie o zakupach zaczęłam intensywnie móżdżyc i podjęłam męską decyzjez że zaczynam robic zakupy po USG połówkowym! doszłam do wniosku, ze nie ma na co czekać...olać należy przesądy... a nie wyobrazam sobie , zebym miała z mega brzucholem biegać po sklepach w środku zimy - tym bardziej, że juz teraz chronicznie nie lubię robic zakupów.... nawet zaczęłam przygotowywać sobie stosowną liste - ściagnęłam z naszego poratlu ;) 2. Ostatnio dopada mnie nocna bezsenność.... chyba to przychodzi z czasem... obudziłam sie o 3 nad ranem i kicha.... aaa.. mam już spory brzuszek , a jak wasze?
-
hejka! ja na razie nie myślę o zakupach, choc zaczełam podejmować rozmowy wśród znajomych , którzy teraz maja jakieś niemowlaki, aby zostawili dla mnie jakieś śpiochy. Ubranka po takich maluszkach mozna jesczze uzyc, choc oczywiscie na pewno nabedę jakieś nowe, ale później . Natomiast zaczęłam sie zastanawiać gdzie postawię łózeczko dla bobasa.... mieszkamy w 2 pokojach (sypialnia ciasna a duży pokój zapakowany kablami, elektroniką itp) i zaczynam móżdżyc jak ewentualnie przemeblować mieszkanie... co do zachciewajek - to nie mam specjalnych, słodkości lubię zjeść od czasu do czasu, prędzej owoce - jabłka, pomarańcze. Ostatnio odkryłam, ze po bananie mam mega zgage :) Ja też obstawiam chłopaka, tylko USG półowkowe mam dopiero 12go listopada ;) też nie mogę sie doczekać.... co do ruchów - dzisiaj rano miałam zgrzyt z mężem - rzadko, ale sie zdarzyło, ..... przez nerwy poczułam poteżny cios w środku, co przypomniało mi ze mam nad sobą panować.... ;) to musiał być piekny klasyczny lewy prosty, ewentulanie wykop godny Van damma ;) na co dzień maleństwo raczej spokojne, no chyba, ze zbyt długo siedzę za biurkiem w pracy... wtedy daje sie troszke we znaki - czuje wtedy tepy ucisk u dołu brzucha.
-
Witaj Brzoskwa :) Byłam wczoraj na kontrolnym badaniu. serducho waliło jak dzwon a potomek/ potomkini wierzgała rączkami i nózkami ;) sprawdzane było tylko tętno płodu wiec nie wiem ile mierzy i waży , ale juz w listopadzie bedziemy wiedzieli ;) NARESZCIE PIATEK!!! jutro śpie ile sie da ;)
-
Marczelito ! nawet nie myśl o opusczzaniu naszego forum ;) poza tym faktycznie nie wiadomo na czym stanie więc... Izo - witamy na pokładzie wróciłam do pracy po urlopie i chorobowym i mam problemy z porannym wstawaniem. W pracy w ciagu dnia padam na kilkanaście minut na kanapę , gdzie ucinam sobie drzemke ku uciesze współpracowników ;) dzisiaj idziemy na kontrole, ale chyba bedzie bez USG. Zapisałam sie na USG połówkowe w 3D (21 tydz ciąży) do znanego w Wawie lekarza dr. Roszkowskiego . Wizytę mam 12 listopada. Jutro zaczynamy 18 tydzien zycia. Mam nadzieję, ze wszystko jest OK. Brzuszek rosnie, mnie apetyt dopisuje, ale musze uważac na te kg.. póki co przytyłam 4 kg od poczatku ciąży.
-
sie ma dziewczynki ;) musze się podzielić nowym doświadczeniem... od zeszłeo tygodnia "leci" mi z piersi siara. kupiła w końcy wkładki laktacyjne, bo wstydu sie najdłam jak wpadli do nas znajomi , siedzimy a mnie nagle na koszulce pojawiły sie 2 wielkie urocze plamy :)
-
to teraz zamiast robić cokolwiek bedę leżała i "wsłuchiwała sie" w ruchy ;) Madziarka.k84 - to przykre, ze tak ci się nie-układa. Długotrwały stres moze powodować twoje gorsze samopoczucie a senność moze być ucieczką organizmu dla twojego złego stanu ducha. Sen jest najlepszym lekarstwem.... Nie martw sie o dzidziusia - te maluchy są bardzo dzielne i silne. Ja też bywam senna, choc moze nie tak jak na początku, ale piersi ostatnio bardzo mnie bolą i swędzą. głowa do góry. Myśl pozytywnie, wszystko sie jakos ułoży. wychodź z domku na spacery. Trzymam kciuki na USG - ja juz też nie mogę sie doczekać , zeby siedowiedzieć CO bedzie u nas ;)
-
ja nie wiem czy to ruchy czy gazy cos mi tam smyra chwilami, ale podejrzewam, ze to jescze za wczesnie ... dzis zaczynamy 17 tydzien życia :) brzuszek juz całkiem spory. Wróciłam do pracy i przyznam, ze największe problemy mam z porannym wstawaniem ;) musze sie też pilnować aby wstawać w miarę często zza biurka coby maluszka nie gnieść ;)
-
Marczelita ! serdeczne gratulacje! I nie marwt sie - ja też nie mam duzego apetytu i wciąż walcze z zatokami. witam nowe mamy ;) Odnotowałam, ze jako marcowe mamuski jestesmy daleko w tyle , jesli chodzi o pogawędki, ale sama nie miałam ostatnio siły siedzieć przy kompie ;) po 1sze - gniecenie brzucha, po 2gie - nie wolno siedzieć przy kompie dłuzej niż 4 godziny dziennie ! Ostatnio zaliczyłam wieczór panieński u koleżanki. BYłam jedyną ciężarówką, ale było super! wytańczyłam sie , podjadłam fajnych łakoci - choć wczoraj miałam przez to MEGA zgagę ;) oczywiscie byłam 1dyną trzeźwą osobą na imprezie, przez co "pracowałam" jako fotograf, taxówkarz itd ;) A własnie - czy prowadzicie samochód? Ja jako kierowca jestem na codzień impulsywna (typowy baran), ale teraz albo popadam w totalny spokój za kierownicą i jeżdże przepisowo ku irytacji innych kierowców ;), albo jak mi ktoś "podpadnie" na drodze to ciskam gromy i wrzeszczę ;) oczywiscie mój małżonek zasze sie pyta w takich chwilach po co sie irytuję jak i tak mnie nikt nie usłyszy , ale wychodzę z założenia , że lepiej sie rozładować ;) Pantii- ja słyszałam, zeby w ciąży lepiej nie szczepić sie na grypę.... tzn ja nie będę ryzykować. w Końcu wstrzykują zarazek, aby twój organizm wytworzył przeciwciała... dla mnie brzmi zbyt groźnie... a tak wogóle spędziłam ostatnie 3 tygodnie w domciu = 1 tydzień zwolneinia lekarskiego (przeziebienie) + 2 tygodnie urlopu ;) choc urlop spędzamy w domciu , to jest to dla mnie najlepszy okres. Odpoczęłam od pracy itd i teraz z przerażeniem myslę o powrocie do pracy w środe ;) Jak wasze samopoczucie? Ja póki co odnotowałam brak silnych dolegliwosci charakterystycznych dla 1go trymestru. Miewam delikatne mdłosci - zwłąszcza po porannym przebudzeniu, nie przysypiam już w ciągu dnia. Nie mam już takich zachcianek zywieniowych -- tzn przestały mnie pociagać rolmposy z pierniczkami z nadzieniem ;) Czy któraś z Was odnotowała juz ruchy dziecka? my jesteśmy w 16 tygodniu i na razie nie czułam nic co by wskazywało na ruchy maleństwa. Ponoć mozna je wyczuć w 17-18 tygodniu :) pozdrawiam Was Kasia
-
Hurra! nareszcie zaczęli grzać w naszym budynku :) juz nie muszę nosic 5 warstw ciuchów... a tak a propo ciuchów... poszłam i wydałam wczoraj troche kasy - kupiłam sobie 3 pary spodni ciażowych - a co! sztruksy, dżinsy i welurek ;) mają boski szeroki pas który zakrywa cały brzuszek - aż pod piersi i nareszcie jak siedzę moje maleństwo nie jest ugniatane jak ciasto.... :) do tego 2 sexowne staniczki z tzw elastyczna miseczką i pare ciepłych rajstop. W końcu stwierdziłam, ze nie ma co oszczędzać, zwłascza ze przed nami kilka miesięcy chodzenia w jesienno-zimowym okresie. a te spodnie posłuza mi na cała ciążę i może nawet po ;) Thread - cieszę sie , ze jesteś juz w domciu i wszystko u WAS dobrze. To co piszesz o szpitalach napawa przerażeniem... wynika z tego, ze szykuje nam sie wyz demograficzny ;) i bedzie loteria gdzie która urodzi.... Gosik - ja od kilku dni intensywnie móżdżę na temat wyboru szpitala i chyba podejme w najbliższym czasie meska decyzje. Jako, że mieszkam w Wawie wylosuje chyba szpital MSWiA- blisko domu, szpital z dobrym zapleczem. Teraz muszę tylko sie jakos tam zapisac/ dostac za wczasu. Witaj Kamilo :) Gosik - ja też miałam jakąś infekcje. Na szczescie obeszło sie bez antybiotyku - najlepszym lekarstwem okazał sie dla mnie kubek ciepłego mleka z czosnkiem, miodem i masełkiem ;) oczywiscie powalałam potem oddechem , ale co tam. 3mam kciuki, zebys szybciutko wyzdrowiała.
-
dzieki za podpowiedzi :) Moniko - niestety towja wiadomosć nie dotarła do mnie . Spróbuj proszę raz jeszcze k_q@wp.pl albo na skrzynkę na parenting.pl ;) pozdrawiam cieplutko Kasia
-
Witaj Moniko, dzięki za podpowiedź ;) mam właśnie taką koncepcję , aby zapisać sie do 2go lekarza - nawet prywatnie (lekarz w LIMie prowadzi mnie , ale nie jest związany nawet z żadnym szpitalem) . Tylko ktoś mnie postraszył, ze nawet takie rozwiazanie nie daje 100% owej gwarancji, ze zostaniesz przyjęta do szpitala od tegoż lekarza. Dlatego pojawia sie pytanie czy nie lepiej zapisać się do wybranego lekarza w przychodni przyszpitalnej? Oczywiscie nie stanowi dla mnie problemu zapisanie sie na prywatne kosnultacje, kwestia tylko wyboru DOBREGO / odpowiedniego lekarza prowadzącego, który ma odpowiednie mozlwiosci i wejscia. czy mogłabyś ewentualnie podać mi jakies namiary priv na swojego lekarza (k_q@wp.pl) ? bedę zobowiazana. pozdrawiam Kasia
-
WItaj gosik-1680 w naszym gronie ;) na przeziebienie polecam kubek ciepłego mleka z miodem, czosnku, i masełkiem :) po kilku dniach od razu lepiej... poza zgagą od czosnku dzisiaj zaliczyłam kilka lumpeksów - faktycznie kicha. kupiłam 1dne spodnie dresowe na gumkę ;) dzis przyjeżdża do mnie teściowa, która lubi szyc i podjęła sie wstawienia mi szerokiej gumy do 2-3 par spodni ;) bylismy dzisiaj na naszym 2gim USG :) 7cm szczęścia . Maluch leniwy (chyba po tacie) leżał na boczku i nie chciał sie zaprezentować w całej krasie, ale ręce, nogi są, serce biło, widac było żołądek wątrobe. Próbuję załączyc fotke, ale nie wiem czy się uda ;) generalnie dostałam nową witaminkę do łykania.... co do zimna - własnie planujemy kupic nagrzewnice czyli klasyczny farelek ;) hihi
-
jesteśmy na początku 4go m-ąca i z każdej strony (znajomi) słyszę pytania czy wybrałam już szpital w którym chcę rodzic. I tu mam problem. Mam bowiem wskazanie na cesarskie cięcie ( w zeszłym roku miałam wsatwiony implant do kregosłupa szyjnego). Jedna z koleżanek pordziła mi , abym kierowała sie do szpitala klinicznego, gdzie mają niezbedny sprzęt dla ratowania życia. Z 2giej strony ktoś moze powiedzieć - a cesarka, to w sumie mozna rodzić wszędzie... ja juz zgłupiałam. Z opinii znajomych z Warszawy polecanych mam kilka szpitali 1. na Żelaznej, 2. na Karowej itd i nie wiem jak mam postępować. póki co prowadzona jestem przez lekarza z centrum medycznego LIM (przez firme), ale nie wiem co dalej robic? wszyscy straszą bowiem dookoła, ze teraz jest taki wyż demograficzny, ze trudno znaleźć miejsce w jakimkolwiek szpitalu. Po zasłyszanych przygodach kobiet odsyłanych od szpitala do szpitala, ciarki przechodzą po plecach. Nawet prywatne wizyty u lekarzy pracujacycyh w szpitalach Państwowych nie dają zadnej gwarancji, ze uda mi sie urodzic w szpitalu, w którym chciałabym. co robic?
-
hejka Anya też mam nadzieję, że wyniki okażą się ok. leczenie kanałowe?? ja na sam dźwięk już mdleję hihi ;) co do bóli w kolanach - współczuję. Ja póki co zmagam sie z każdorazowym wchodzeniem na 3piętro po schodach - przed drzwiami mam zadyszke godną emeryta :36_2_55: Thread jak samopoczucie? powiem wam szczerze, ze nie planowałam chodzenia na zwolnienia lekarskie ;), ale teraz siedząc w domciu jest mi tak dobrze... mogę sie wyspac, nie musze ganiac do pracy, słuchac wrzasków ludzi rozmawiajacych przez tel, ale co najważniejsze mam czas dla mojego maluszka. Leże sobie na łóżeczku, mówię do niego, głaszcze sie po brzuszku... :) taki... luz....
-
witajcie kochane właśnie siedze w domciu na zwolnieniu lek, bo sie przeziębiłam . Thread - mam nadzieje, ze u WAS wszystko dobrze. Ostatnie róznice temperatur dały mi w kość - chore gardło, zapchane zatoki . poszłam do lekarza na konsultację, dostałam do psikania noska sól morską, a do gardła tantum verde. Natomiast to co najb. mnie niepokoi to wyniki badań moczu , które zrobiłam w zeszłym tygodniu pod kątem tego tygodniowej wizyty u gina. Wyszedł mi olbrzymi poziom bakterii w moczu bo aż 703 kiedy norma jest poniżej 130. internista u którego byłam , skierował mnie na bardziej szczegółowe badania (posiew) i mam nadzieję, ze gin zaordynuje jakieś odpowiednie leki, aby to zbic. Nie mogę się juz doczekać czwartku - mamy nasze 2gie badanie USG :) chce juz zobaczyc główkę, rączki, nózki - czy wszystko jest na swoim miejscu ;) jesteśmy w 13 tygodniu - ostatnio czuje się w miarę dobrze, długo sypiam :) ale jest mi zimno, siedze w domciu w skarpetkach, dresikach i aż drżę na myśl jak przeżyje zimę. Musze się wybrać na jakieś zakupy ciuchowe - kierunek lumpeksy ;) ponoc mozna nie drogo znaleźć fajne ciuszki ciażowe (spodnie itd) , bo choc nie czuje jakieś rewolucji w brzuszku ;) to juz nie mogę wbic się w żadne spodnie , albo chodzę jak menelka z rozpietym rozporkiem i guzikiem hihi a jak u was?
-
Kathi26 - na poczatku też miałam mix w głowie , który to tydzień. Co do humorków - to norma... mam podobną sytuacje - ja demon , mój mąż oaza spokoju... choc jak i on jest przemeczony, to dochodzi do trzaskania drzwiami itp :) ostatnio popłakałam się z byle powodu... Theread - witaj na pokładzie :) marczelita - ja biorę tylko kwas foliowy i biorę codziennie rano - kwas jest b ważny w 1 trymestrze dla rozwoju płodu - staraj sie nie zapominać o nim. Co do innych witamin - to póki co lekarz nic mi wiecej nie dawał. Dziewczyny pamiętajcie, ze od tych wszystkich extra witamin, które są tak reklamowane w aptekach i TV, rodzą sie póxniej dzieci po 4- 4,5kg :) tak wiec , OK witaminki niezbedne , ale bez szaleństw ! ;)
-
krlnk - jestes szalona zupełnie jak ja - też bym się podpięła na stałe do USG i patrzyła jak młody się gimnastykuje ;) Agusia23 - jeśli tak schudłaś to faktycznie mozesz jeść za 2 MARCZELITA - no serdeczne gratulacje!! to super, ze koleżanki zgotowały ci taki wieczór panieński !! i oczywiscie WSZYSTKIEGO DOBREGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA !!! Fajnie to ujęłaś "stracę swoja wolność" ;) hehe - bedziemy Ci kibicować Przede wszystkim pamiętaj o jednej ważnej rzeczy - na 2gi dzień po ślubie wręcz malżonkowi szczotke do ręki i pokaż mu gdzie jest jego miejsce ;) hihi... a tak na prawdę chodzi o to, żeby od początku pomagał Ci w domu ! Ja dzis oddałam swoją cenną krew na badania czy nie mam przeciwciał - mamy z krisem konflikt , ja A rh()a kris A rh(+) i za 10 dni na USG !!! już sie nie mogę doczekać
-
z tym spaniem to raczej jest tak, ze mam niesamowicie wyraziste sny ;) i nie chce sie budzic :) krlnk - właśnie miałam zapytac jak było??? 5 cm i na 20 marca??? ale duży ptyś!! a widać było czy chlopczyk czy dziewczynka czy jesczez za wcześnie??? ja mam teoret na 26 marca wiec moje bobo musi miec też jakieś 5 cm ;) o ile wiem tyłozgiecie szyjki macicy miała moja dobra znajoma. Muszę ją podpytać czy miało to na nią wpływ na nią podczas ciaży. wiem jedno - urodziła z tym 2 piekne córeczki ;) i jest GIT. Dlatego nic sie nie martw ;) znalazlam cos takiego : "Tyłozgięcie macicy jest jedną z odmian jej budowy. Trzon macicy, czyli jej główna, większa część, jest w stosunku do szyjki macicy zgięty ku tyłowi, w stronę kręgosłupa, a nie ku przodowi, jak to bywa zazwyczaj (mówimy wtedy o przodozgięciu). Tyłozgięcie nie jest wadą ani chorobą. Nie ma znaczenia dla przebiegu ciąży i porodu, gdyż wtedy macica zaokrągla się i nie jest już zgięta w żadną stronę. Jeżeli tyłozgięcie jest znaczne, to może utrudniać zajście w ciążę, ale zdarza się to bardzo rzadko."
-
na słodkie miałam krótką fazę ;) teraz dieta urozmaicona ... a raczej codziennie marzą mi sie rózne fajne potrawy. Wczoraj wieczorem zrobilam zapiekankę - brokuły w sosie beszamolowo-serowym :) Cera - póki co bez większych problemów - dalej obstawiam chłopaka ;) bedzie mały co do zębów - dobrze wiedzieć , ze nauka poszła tak do pszodu, ze można znieczulać bezstresowo kobiety w ciąży DLA MNIE TEŻ CZAS ZA WOLNO MIJA!!! właśnie zaczęliśmy 12 tydz życia, ale od kilku dni czuję intensywne "prace" w moim brzuszku. nie moge za długo siedziec (za biurkiem) - wczoraj część dnia w pracy przepracowałam stojąc, ponad to co 2 godziny wykonujemy rzut ciałem na kanapę w biurowym hallu ;) w ostatnich dniach co raz dłuzej śpie - wogóle nie mam checi sie obudzic ;) czy wy też tak macie? tzn nie jest to przysypianie w ciągu dnia, ale wieczorem szybko zasypiam i rano mogę dłuuuuggooo spać
-
pozdrawiam nowe mamuski! MARCZELITA kiszona kaupsta codziennie??? ... choc w sumie sama przez kilka dni pod rząd maiłam silne parcie na rolmposy hehe ;) konkurs - obstawiam chłopaka ... codziennie obserwuje też swoja cerę ... bo mówią, ze jak brzydniesz w ciaży (pryszcze itp) tzn ze bedzie dziewczyna wyciaga z ciebie cała urodę ;) nie ma to jak przesady! Anya- dentysta ?! nie bałaś sie? :) ja to jestem cykor :) aaa... nie było przeciwskazań co do znieczulenia?
-
Czesc dziewczyny ;) to jak kasia420 choc zmieniłam swój nick :) :36_2_46: Marczelita ! proszę cię , jak czytam co jesz o 2 nad ranem to mnie skręca :) a po ketchupie, który jem na bieżąco :) - mam mega zgage... chipsy.. hmmm marzenie... niestety mój malżonek mnie sciga, zebym nie jadła "tego świństwa'... a tak woógle to marzy mi sie MEGA HAMBURGER!!!! i też usłyszałam, ze to swiństwo... :36_2_18: od kilku dni znowu mnie bierze na spanie ;) brzusio też ciągnie - choc nie mam aż tak dużych bóli abym musiałam brać no-spę jak Madzia111. W sobotę miałam kryzys krzyzowy - tzn jak stałam i szłam to bardzo ciagnął mnie znowu prawy korzonek . wtedy wziełam no-spę. CIUCHY - uwaga ! uwaga - właśnie wczoraj wskoczyłam w spodnie ....MOJEGO CHŁOPA ! ;) no po prostu fantastyczny LUZ w pasie ;) hehe ważne pytanie - ile przybrałyscie na wdze od 1-szego ważenia ciazowego? mnie wskoczył jakis 1 kg... :)
-
Anya faktycznie 18 wrzesnia u mnie to ostatni dzień 13 tygodnia. jesteś nisamowita ;) :36_4_12: Ale skoro lekarz wskazał mi ten tydzień na wizytę (mogłam tez zapisać sie 2 dni wcześniej) to nie martwie sie, bo przeciez wie co robi ;) póki co skupiam sie na inkubacji mojej fasolki ;) Magda111 - sama urodziłam sie 31 marca i termin mam na 26 marca (zblizony) :) chciałam cie ostrzec ze twoje dziecko moze byc małym , cudownym demonkiem mówię oczywiscie o charakterku :) istny żywioł, uparciuch i takie tam ;) Agusia - podejrzewam, ze kazda z nas odrobine inaczej wszystko odczuwa... mnie czasem zaboli brzuszek tak gdzie zagnieżdził sie maluszek kiedy napnę za mocno mieśnie brzucha wstajac np. z kanapy ...
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9