Skocz do zawartości
Forum

Prosiaczek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Prosiaczek

  1. a ja wymyśliłam co dam w prezencie gwiazdowym rodzince- wszyscy dostaną ode mnie dzidziusiowy proszek do prania, żeby ciuszki które chcą dać małej dawali już wyprane;) Bo są takie słodkie, że od razu chciałabym założyć ;)
  2. cafe82zmienie temat,prosiaczek pochwal sie co tam zoska dostala na chrzciny? pieniądze, pieniądze, pieniądze, ciuszki, rejestrację do wózka, kolczyki, łańcuszek medalikiem i wygrawerowanym imieniem i datą urodzin i pieniądze;) No i teściowie oprócz kasy urządzili nam też chrzciny. A to Zośki rejestracja
  3. cafe82magda co do kup to u mnie tez czasem zdarzy sie zielona-mi polozna mowila,ze zielona to od jedzenia ale zeby sie nie przejmowac jedna....i odczekac kilka dni i znow sprobowac to,od czego ewentualnie taka mogla byc bo dzieci mają dość mleczka i chcą już kawał mięcha! ;P
  4. Cafe, Madziu, no to wam faceci rosną! I prawidłowo- chłop musi być większy od dziewczynki;)))
  5. magda_79Dziewczyny, mam pytanie odnosnie zielonych kupek. Wiem, ze niektore z Was to przechodzily. Michal zrobil dzisiaj w nocy mega smierdzaca zielona kupe. Nie wiem czy mam isc z nim do lekarza czy czekac na nastepna :( Byc moze to reakcja na szczepienie, juz sama nie wiem. Madziu, Zosia co jakiś czas robi zieloną kupę. I to w najróżniejszych odcieniach zieleni, rzadką, gęstą, z grudkami, śluzowatą- normalnie cały przegląd;) Ale ładnie przybiera na wadze, nie ma problemów z kupą bo robi w każdą pieluchę, nawet kilka razy dziennie. Więc chyba wszystko ok;) Moja mama, babcia siedmiorga wnucząt powiedziała, że takie kupy to norma jeżeli dziecko rozwija się prawidłowo.
  6. cafe82prosiaczek ale przybiera prawidlowo?bo olke tak i dlatego sama nie wiem ....ale widocznie waga waga a on i tak glodny zobacz na zdjęcia- przecież z Zochny mały Prosiak się zrobił;) Waży przeszło 6 kilo i ma 66 cm a więc wszystko w normie. No i ciałko ma całe pofałdowane;) No ale ja mam i tak wrażenie, że nie dojada. Cały czas chodzę i macam się po cyckach żeby sprawdzić, czy pęcznieją.
  7. Obie z Zośką dziękujemy za życzenia i przyłączamy się do życzeń dla Kubusia! Andziu Zośka też bierze grzechotki do buzi a potem bije się nimi po głowie i jest ryk. Ale jak jej zabiorę to ryczy jeszcze bardziej więc pilnuję, żeby bawiła się takimi, którymi krzywdy sobie nie zrobi;) Do tego coraz wyżej podnosi główkę i uwielbia ssać kciuk- szczególy poniżej ;) Cafeja też mam wrażenie, ze mam mniej pokarmu i Zośka nie dojada. Do tego budzi mi się teraz w nocy nawet 2 razy żeby się najeść a wcześniej całą noc przesypiała. Jak ja w nocy karmię to zwykle od razu zasypia przy cycu.
  8. Prosiaczek

    Sierpień 2008

    Allayiala moja Zośka jest przeciwieństwem Twojego Tosiaczka. Ona uwielbia panów! Czasem aż mi głupio bo potrafi wlepić w jakiegoś faceta te swoje wielkie ślepka i nic nie pomaga na odwrócenie uwagi! W przychodni na przykład upatrzyłą sobie jednego z tatusiów i tak mu się przyglądała, że aż się facet zaczerwienił;) Strasznie mi szkoda tego Twojego maleństwa i Ciebie oczywiście! Najgorsza jest ta świadomość, że dziecko dotychczas musiało tak strasznie cierpieć! Zośka kiedyś po kąpieli strasznie płakała i tak kilka dni pod rząd. Okazało się, że szczypała ją oliwka Johnsona. Jak w końcu się zorientowałam przez co płacze to natychmiast ją z niej zmyłam i maleństwo natychmiast się uspokoiło. Ale jak pomyślałam, jak ten mój skarb musiał się nacierpieć jak ja ją tą oliwką całą nasmarowałam i ubrałam, a to cały czas ją piekło, to się tak rozryczałam, że mnie uspokoić nie mogli! A wracając do teściów to kiedyś z mężem wracamy ze sklepu a teściowa mówi "będziecie z nią mieli straszny problem- już godzinę ją tak noszę";))) Ale teściów mam cudownych i nigdy nie oddam!;)))
  9. Prosiaczek

    Sierpień 2008

    Ninnare najważniejsza jest szczerość i otwartość. Dzisiaj na przykład teściowie zapowiedzieli mi się z wizytacją i sprzątałam a Zośka mi się obudziła. No to jej wytłumaczyłam, że jest dziewczynką a dziewczynki muszą dbać o dom no i tatuś wróci z pracy głodny więc trzeba zrobić obiadek. Posłodziłam jej trochę, że jest przecież mądrą dziewczynką i na pewno zrozumie- na to Zośka się uśmiechnęła, przytuliła się do pieluszki i spała jeszcze 3 godziny. Jak robiłam pierniki to włożyłam ją do fotelika samochodowego i postawiłam sobie w kuchni. Poprosiłam, żeby mi pomogła grzecznie siedząc no to posłuchała i siedziała w tym foteliku kilka godzin;) Najważniejsze to szczerze rozmawiać;)))
  10. Cafe ja też przeżywałam horror jak karmiłam małą na początku! I wkurza mnie podejście położnych bo powinny pomóc i wytłumaczyć, że ten ból przejdzie i z czasem karmienie będzie takie przyjemne. A ja czasem myślałam, że nie dam rady i byłam załamana! W szpitalu był doradca laktacyjny ale ta głupia baba jak do nas przychodzoła to tylko się głupio uśmiechała i nie potrafiła odpowiedzieć na żadne pytanie. Ostatnio w przychodni jakaś dziewczyna karmiła małego butlą i się bała, że jej tego mleka nie wystarczy. To jej powiedziałam, że jak chce to ja jej mogę synusia dokarmić;))) Powiedziałam to w żartach ale gdyby była taka sytuacja, że jakieś dziecko byłoby głodne nie miałabym oporu i nakarmiłabym. Rena Zosia je w takich pozycjach, jakie jej pasują. Chyba tylko nie jadła jeszcze do góry nogami ale znając ją to wszystko przed nią;) Dzisiaj na przykład przyssała się do cyca leżąc na brzuchu i inaczej jeść nie chciała.
  11. Magdaja się na to zdjęcie obok suwaczka napatrzeć nie mogę! Ale ten twój Michaś jest słodki!
  12. magda_79Prosiaczku ostatnio gdzies cztalam komentarz jakiegos palanta, ktory napisal, ze karmienie piersia w miejscach publicznych jest obrzydliwe. Az mnie zatrzeslo! Bo jak starsze dziecko jest glodne to karmi sie je bez wzgledu gdzie sie znajduje. A czasem sa takie sytuacje, ze trzeba nakarmic, bo takiemu maluszkowi przeciez sie nie wytlumaczy, zeby poczekalo. a ja mam to w... Wiadomo, sama nie jestem za nadmiernym eksponowaniem cyca. Też mnie denerwuje, że niektóre kobiety karmią tak oscentacyjnie. Ale przecież można w miejscu publicznym nakarmić maluszka bez rozbierania się do połowy.
  13. Prosiaczek

    Sierpień 2008

    Agarybka22villanelle wspolczuje...Ja zawsze po parodniowej wizycie u moich rodzicow nie moge sobie dac rady z Olim bo moja mama wiecznie go nosi mimo ze ja prosze zeby go nie przyzwyczajala... Na szczescie moj maly dostal od tesciowej elektryczna bujawke.Super sprawa bo czasami to naprawde Rece opadaja od tego noszenia...;) To teść mówi ostatnio teściowej, żeby nie bujała małej jak ma ją na rękach a ona na to z uśmiechem "ale ja lubię";). Moja Zośka chyba czuje, kto ma ją na rękach. Ja jej w ogóle nie noszę bo mi się nie chce. Ale jak bierze ją teściowa to musi ją nosić;) Dzisiaj nawet tłumaczyłam młodej, że mamusie nie noszą dzidziusiów, że od noszenia są babcie i chyba zrozumiała;) Moi teściowie w ogóle są niesamowici! Ostatnio zostawiłam małą z nimi i poszłam do sklepu. Podejrzanie długo się nie odzywali więc ja w końcu zadzwoniłam i pytam, czy wszystko w porządku a oni na to, że w jak najlepszym. No to pytam czy mała nie płacze a oni uśmiechnięci odpowiadają, że płacze! No to zerwałam się do domu a oni wszyscy zdziwieni, że przyszłam do domu, bo przecież mała przestała już płakać i oni świetnie sobie radzą! Strasznie podoba mi się w nich to, że nie denerwuje ich płacz dziecka. Mój mąż się od razu denerwuje a jak jesteśmy u nich to i ja jestem spokojna bo oni wychodzą z założenia, że dziecko musi sobie czasem popłakać;)
  14. Justynko Zośka już sprzedana 5 letniemu Frankowi. Ale od PArentingu trzymam ją z daleka bo jakby zobaczyła naszych forumowych panów to jeszcze by mi się rozmyśliła;) Na pewno by mi się rozmyśliła! Gosiu właśnie ze względu na podróże cieszę się, że karmię cycem! Zośka na przykłąd lubi jeść na autostradzie. Wiem, że to niebezpieczne ale co ja mogę- jak tylko wjeżdżamy na autostradę Zośka rwie się do cyca a jak z niej zjeżdżamy jest wielkie beknięcie;) A ostatnio przeszła samą siebie bo naszło ją na jedzenie w Tesco- na szczęście miałam bluzkę z dużym dekoltem i długi szalik to wyjęłam cyca, zakryłam szalikiem i młoda wcinała między półkami z proszkiem do prania;) A co do monologów to też są mi bardzo bliskie ;P
  15. Prosiaczek

    Sierpień 2008

    a ja się zastanawiam czy to normalne, że Zośka robi kupę w każdą pieluchę- kilka razy dziennie! O pierdzeniu nie wspomnę- w kościele podczas chrztu waliła jak z armaty, aż się ludzie oglądali;)
  16. Prosiaczek

    Sierpień 2008

    eRa dzięki za radę! Ja piję powyżej 5 litrów mineralnej dziennie no i obowiązkowo herbatki. Czytałam, że te herbatki same nie pobudzają laktacji tylko powodują, że maluchy mają większy apetyt, więcej są przy cycku i to ma wpływ na ilość pokarmu (bardzo fajny artykuł Zywienie w okresie karmienia piersią A Zośki chyba tak mają, że lubią spać;) Moja przesypia w nocy ciągiem od 8 do 10 godzin a ja i tak kładę się spać o 2 i potem łażę nieprzytomna! Sama na siebie jestem zła za to niedosypianie! Manenka moja Zośka jest tylko na cycu a niezły z niej Prosiaczek;) Jutro kończy 3 miesiące, waży 6 kilo i nosi śpiochy rozmiar 68. Ale z nich też już powoli wyrasta. Tak więc z tym, że dzieci na piersi są małe to nie do końca prawda;)
  17. Kasiolku ja też walczę z ciemieniuchą. To niestety takie draństwo, że wraca cyklicznie i nie da się tego raz skutecznie wyplenić. Ja Zośce codziennie myję główkę podczas kąpieli a po myciu smaruję główkę oliwką i normalnie czeszę. Przez to, że główka jest zawsze naoliwiona strupy nawet jak się pojawiają to schodzą przy czesaniu. Dobry jest te sbosób naszych mam- smarowanie główki masłem przed kąpielą, pozostawienie na godzinę a po kąpieli czesanie. Ale masło śmierdzi a oliwka działa podobnie. Moja lekarka kazała mi kupić jakiś specyfik ale ja jej nie słucham i robię po swojemu. Jak mi poradziła bezwzględnie odstawić puder to mała dostała w fałdach szyjnych zaczerwienień a po pudrze nie ma najmniejszego problemu. Czasem lepiej posłuchać mamy- w końcu nasze mamy mają najlepsze doświadczenie;) Anouk my z Zośką idziemy za miesiąc na kontrolę bioderek i aż się boję, co powie lekarz. Na razie zakładam jej poduszkę frejkę, którą kupiłam na allegro bo jest fajniejsza niż podwójne pieluchowanie- pieluchy się obsuwały i małej było niewygodnie. A co do czyszczenia noska to Zośka nie ma najmniejszego problemu z katarem (odpukać) a ja jej tak ten nosek czyszczę, że każdy lekarz by mnie wyklął (długo się zastanawiałąm, czy wam się do tego przyznać!)! Po prostu wyciągam jej gluty patyczkami do uszu. Wiadomo, potrzeba do tego wielkiej precyzji i robię to wtedy, jak się nie rusza, ale efekt super! No i nie mogę uwierzyć, że taki mały nosek jest w stanie pomieścić tyle gili! Żaden aspirator tak na nią nie działał! Obowiązkowo też nawilżam jej nosek solą morską. No i czasem od grzebania patyczkiem Zosia kicha a wtedy gluty wyłażą same i sięgają aż do bródki;))) Ostatnio w ogóle coraz częściej zamiast szukać odpowiedzi na temat pielęgnacji w necie pytam mamy lub siostry o radę. Mają doświadczenie, przerabiały wszystko na sobie więc wychodzę z założenia, że wiedzą najlepiej. Wiadomo, nie zawsze się z nimi zgadzam ale wiedzieć warto;)))
  18. Prosiaczek

    Sierpień 2008

    Hej dziewczynki ja ostatnio się martwię o pojemność moich piersi i przeraża mnie, że może mi w nich zabraknąć mleka! Cały czas się boję co ja wtedy robię, jak nie będę w stanie wykarmić małej. Już raz wieczorem strasznie płakała i uspokoiła się dopiero jak dałam jej wodę- mleka już nie miałam. Może jej było za mało? A jak wypiła wodę to od razu zasnęła i spała do rana. Już brak mi pomysłów na pobudzenie laktacji. Może znacie jakieś skuteczne? Jeżeli są w ogóle jakieś skuteczne...
  19. dzień dobry wszystkim małym i tym troszkę większym ;) ja tylko na chwilkę bo muszę zrobić sobie kawkę zanim padnę na dziób ( to chyba przez ciśnienie). No i czeka mnie sprzątanie bo mam dzisiaj wizytację teściów. Buziaki i miłego dnia!
  20. Allayialaw:a co do oponki to juz ja prawie zgubilam, chociaz nadal waze 5 kilo wiecej niz przed ciaza... to chyba te cycki... no nic, przestane karmic i jesc normalnie to moze wroce do poprzedniej wagi... Allayiala ten gorset który poleciłaś faktycznie działa cuda! Jak tylko go kupiłam to mi waga zleciała i nawet nie musiałam go nosić;) Ostatnio az teściówka się zdziwiła, bo myślała że jestem w gorsecie a ja mam już oponę od samochodu osobowego a nie od tira;) Super, że z Tosiaczkiem lepiej- obie z Zośką trzymamy mocno kciuki, żeby tak zostało! Ja, jak już pisałam, cały czas stosuję swoją dietę cud- jem wszystko a cudem będzie jak schudnę;) Jak robiłam makowiec to nawet maku trochę podjadłam a Zośce nic nie było. Tylk0o po zdrowym żarciu mi fiksuje;)
  21. Prosiak się melduje na pokładzie;))) Miałam ostatnio taki kocioł, że nie miałam jak odpalić laptopa! Swojego do teściów nie wzięłam a teściowej jest zaśmiecony i ma vistę więc chodzi tak wolno, że jak mi już wskoczy jakaś strona to zdążę zamknąć komputer! Ale już jestem;))) Chrzciny udane! Pojechaliśmy w sobotę do teściów bo chciałam teściowej pomóc w przygotowaniach a ona ze swoją siostrą już wszystko porobiła więc miałam labę! Mała była cudowna- całe chrzciny przekładana z rąk do rąk a nagadała się tak, że nie dopuszczała nas do głosu. A ja w kościele się tak wzruszyłam, że aż się poryczałam! Napisałąbym, że Zośka się uspokoiła z tym płaczem ale nie będę zapeszała;) Tylko zegar jej się poprzestawiał i zasypia około północy a do tego czasu tak gada, że czasem to mnie już głowa boli;) Przed chwilą zasnęła ale ona lubi sobie zrobić taką małą drzemkę przed "snem właściwym" więc całkiem prawdopodobne, że niedługo mi się obudzi. Dzisiaj zamówiłam dla małej ŁÓŻECZKO _KOJEC _KOŁYSKA ____PÓŁKA _WIBRACJE (497893409) - Aukcje internetowe Allegro. Ciekawe, czy jej się spodoba... Jestem zszokowana jak ona szybko rośnie! W wózek głęboki ledwo się mieści i za miesiąc z kawałkiem trzeba będzie się przesiąść do spacerówki! No i musiałam jej dzisiaj kupić kombinezon bo w ten, w którym się topiła jak się urodziła teraz się nie mieści! Moje Prosiaki już śpią więc i ja się kładę. Spokojnej nocy! Fajnie być znowu z Wami ;))):36_4_10:
  22. hej dziewczynki, nie odzywałąm się bo mam straszny kocioł przed chrzcinami! Melduję posłusznie, że makowce wyszły, pierniczki też;) A Zośka nam ostatnio ześwirowała! Przedwczoraj tak płakała prawie całą noc, że nie mogliśmy jej uspokoić! Chyba kolka, bo strasznie się prężyła. A ja dzień wcześniej zrobiłam sobie dietetyczną lekką zupkę jarzynową z gotowanym kurczakiem! No ale Zośka Prosiak i po zdrowym jedzeniu wariuje- jak jadłam pizzę z sosem czosnkowym i inne zdrowe rzeczy to nic jej nie było. Wczoraj Zośka wieczorem nie spała od 17 i padła dopiero o 1! Ale o 2.30 się obudziła z płaczem i uspokajała się tylko u mnie na rękach. Jak próbowałam ją odłożyć do łóżeczka to zaczynałą przeraźliwie płakać. Odłożyłam ją więc na moment do fotelika samochodowego i bo musiałam iść do toalety a jak wróciłam to Prosiątko spało. W foteliku!!! Obudziła się szczęśliwa dopiero o 10! Dzisiaj przespała mi cały dzień i obudziła się dopiero o 20! Pół godziny temu zasnęła. Ciekawe jaka będzie dzisiejsza noc... Buziaki dla maleństw i dla was dziewczynki, odezwę się po weekendzie ;)
  23. Prosiaczek

    Jaka gazeta?

    papierową wygodniej się czyta np. w toalecie;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...