Skocz do zawartości
Forum

Magart

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magart

  1. Magart

    Majóweczki 2011

    Ja miałam robioną 75 glukozy i pobieranie przed wypiciem, po godzinie i po dwoch. marlesia Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli. A ja mam dzisiaj wizytę u gina. Antybiotyk pomógł chociaż dopiero po 3 dniach, ale juz wracam do siebie :) Pozdrawiam!
  2. Magart

    Majóweczki 2011

    Kurczę szkoda, że nie pomyślałam o tej cytrynie w środę...:) Pół biedy, że jest to tak przeraźliwie słodkie, gorzej że mdliło mnie dosyć poważnie z pół godziny zanim ta zalepa się wchłonęła. Aczlowiek w laboratorium, w którym robiłam badanie nawet nie pozwolono mi napić się wody mineralnej przez 2 h więc nie wiem czy cytryna by przeszla.
  3. Magart

    Majóweczki 2011

    Ja robiłam już test obciążenia glukozą. W poniedziałek idę skonsultować wyniki. Moje z kolei są dosyć niskie, bo mi się tak średnio w ogóle chciał podnieść ten cukier... Ty się Marlesia trzymaj zdrowo pisz jak najczęściej co u Ciebie i jak się sytuacja rozwija.
  4. Magart

    Majóweczki 2011

    U mnie w sumie brak ciążowych dolegliwości. Nudności brak, wymiotów brak, wahania nastroju nie występują więc całkiem nieźle. Gorzej z moim choróbskiem, na razie wciąż bronię się przed antybiotykiem, ale nie wiem czy się na nim nie skończy. Ze spraw ogólnych to przedłuża nam się załatwianie kredytu, właściciele tego mieszkania, które chcemy kupić nie potrafią narazie znaleźć czegoś dla siebie, ale staram się nie denerwować. Ale dla odmiany mamy chętnych na kupienie tego mieszkanka, które teraz zajmujemy (mimo tego, że nie szukaliśmy a nasza wyprowadzka jest raczej odległa w czasie). Życie jest pokręcone :)
  5. Magart

    Majóweczki 2011

    Hejka! Co tam u Was? Ja próbuję od tygodnia wyleczyć jakiegoś bakcyla, co nie wiem czy nie skończy się antybiotykiem :( Leżę i próbuję coś robić pożytecznego z poziomu laptopa:) Pozdrawiam
  6. Magart

    Majóweczki 2011

    kropla - antybiotyk, który dostałaś nie może zaszkodzić dziecku na tym etapie ciąży więc rzeczywiście jak dla mnie to jest dobra decyzja, że go dostałaś. Przewlekłe przeziębienie tylko Cię dodatkowo osłabiało. Ja jestem z Zabrza, ale planuję rodzić w Katowicach na Raciborskiej.
  7. Magart

    Majóweczki 2011

    A czy Wy chodzicie już może albo zastanawiacie się nad szkołami rodzenia?W szpitalu, w którym chcę rodzić podobno jest obowiązkowa (dobrze, że bezpłatna) szkoła rodzenia dla par, które chcą mieć poród rodzinny...
  8. Magart

    Majóweczki 2011

    Z tego co wiem to w szpitalu, w którym będę chciała rodzić znieczulenie zewnątrzoponowe jest bezpłatne. Też się na nie nie nastawiam, ale ponieważ jest to mój pierwszy poród to przgotuję się z anastezjologiem tak, żeby w razie czego móc sobie go zażyczyć. A tak w ogole to jestem na etapie kiedy nie mogę się już doczekać chwili gdy zobaczę Młodego po mojej stronie brzuszka :)
  9. Magart

    Majóweczki 2011

    Hejka! Chwilę mnie nie było. Cieszę się, że u Was wszystko w porządku i że Maluszki zdrowe. Moi Szefowie stwierdzili, że mam od poniedziałku iść na L4, bo tak im bardziej pasuje więc nie będę się kłócić. Mi to też pasuje, bo do przeprowadzek i narodzin coraz bliżej a jest jeszcze multum do zrobienia. Czy Wam też tak czas szybko ucieka? Jakoś tak po Sylwestrze uświadomiłam sobie, że to już nie taki kosmicznie odległy termin ten poród :)
  10. Magart

    Majóweczki 2011

    Ja również witam po świętach ! U mnie było naprawdę super, atmosfera przesympatczna. Ciąża zrobiła w rodzince prawdziwą furorę. A nas po staremu - rośniemy, wiecznie ziewamy i jakoś się trzymamy W pracy dali mi popalić przed świętami, ale coraz mniej się nimi przejmuję. Po pierwsze się przeprowadzamy (przynajmniej mam nadzieję, że to dojdzie do skutku) a po drugie dostałam propozycję pracy nie-do-odrzucenia, którą mogę podjąć po macierzyńskim. Lekarz namawia mnie na L4 i chyba go posłucham. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka!
  11. Magart

    Majóweczki 2011

    kropla No to trzymamy kciuki, żeby szyja się nie skracała. Wiem, że jakby co to zakładają krążki, zszywają itp itd. także nie martw się za dużo. Kiedy masz kolejną wizytę? Jeśli chodzi o bóle brzucha to ja mam od początku ciąży i oczywiście martwię się jak każda Ciężarówka, ale zaczynam się przyzwyczajać. Kłucia, ciągnięcia, bóle punktowe w pochwie, bóle ostre i krótkie, tępe i długie. I za każdym razem jak lekarz mnie bada mówi, że nie widzi żadnych problemów ze strony ciąży, macica niereaktywna, łożysko prawidłowe, maluch zdrowy, szyja poskręcana. Ale wydaje mi się, że zawsze lepiej powiedzieć lekarzowi, bo to, że mi nic mimo bólu nie dolega to akurat nie jest wyznacznik czegokolwiek. Ja odbieram to tak, że mam sobie dać na wstrzymanie jak boli i nie latać jak struś pędziwiatr...
  12. Magart

    Majóweczki 2011

    A tam długa droga...:) Ani się nie obejrzałyśmy a zaczynamy 5 miesiąc. Jak dla mnie to nawet nie wiem kiedy to minęło. Chociaż fakt, też już nie mogę się doczekać. Może naszego "Chłopczyka" potwierdzimy 20 grudnia na wizycie. Na razie wiem tyle, że się nieźle gimnastykuje. I powoli, powoli, samopoczucie kroczy sobie w tendencji zwyżkowej. Jak bawicie się w tym roku na Sylwestra? Ja już nie mogę się doczekać Świąt chociaż nigdy nie miałam takiego problemu z prezentami jak w tym roku. Spadam wcinać kolację :)
  13. Magart

    Majóweczki 2011

    Minusia Ja postanowilam sie nie przejmowac tymi kilogramami. Zamiast kalorycznych soków woda, 2 posiłki dzienne owocowo - warzywne i uśmiech na dziobie. Będę się martwić później. Z resztą do odchudzania zawsze łatwo się mobilizowałam. Kikarika Fajnie, że znasz już płeć. U mnie niby na 80% też jest chłopczyk. Może mi lekarz potwierdzi za 2 tyg. na wizycie. A imię Szymon mnie osobiście się podoba, ale może dlatego, że mam dwóch naprawdę fajnych kolegów o tym imieniu. aguska2205Mój M. upiera się na Darka. Ja miałam wiele propozycji np. Michał, Adam, Paweł, dla chłopaków podobają mi się jakoś takie bardziej tradycyjne. A mi Mikołaj przyniósł stetoskop ginekologiczno - położniczy Także całe popołudnie (no poza drzemką) podsłuchuje młodego. Co prawda nic konkretnego, co odróżniłabym od pracującego brzuszka nie odróżniłam, ale frajda jest mimo wszystko ! Chyba najciekawszy mój prezent w życiu
  14. Magart

    Majóweczki 2011

    Ja też miałam 3,5 przed L4...2 tygodnie na kanapie i jest 6 kg Muszę coś ze sobą zrobić...Już dwa posiłki dziennie zamieniłam na owoce/warzywa, zaczęłam ruszać się w pracy. Może na jakiś czas koniec tego masakrycznego tycia...
  15. Magart

    Majóweczki 2011

    O kurczę, ale wysyp nowych Majóweczek!Witam Was bardzo serdecznie! U mnie był dzisiaj pierwszy kopniaczek A poza kopniaczkiem stara nuda. Turlamy się co rano do pracy i szykujemy na święta. Sylwester w tym roku spokojnie bez imprezowania. Trzymajcie się cieplutko i zdrowo!
  16. Magart

    Majóweczki 2011

    Hej Dziewczyny! Czy u Was też tak ładnie napadało? U mnie jest po prostu przepięknie! Od razu się samopocucie poprawia! Ja jutro wracam do pracy. Jestem już po rozmowie z szefową. Zaproponowała mi przeniesienie do apteki, w której jest zdecydowanie mniejszy ruch i która jest o wiele bliżej od mojego domku. Chyba przyjmę propozycję. Jedyny minus jest taki, że zespół nie jest taki fantastyczny, ale pracy będzie o wiele mniej. W ogóle to czuję już święta w powietrzu. Mam nadzieję, że na Boże Narodzenie będziemy mieli też taką super pogodę. Pozdrawiam!
  17. Magart

    Majóweczki 2011

    Mnie też wzięło na spokojniejsza i przede wszystkim zdecydowanie cichszą muzykę niż przed ciążą. Normalnie jeździłam tak, że auto się trzęsło :)U mnie niezmiennie od wakacji leci Florence and The Machine. Umowa przedwstępna podpisana! A co do samopoczucia to postanowiłam wziąć się za siebie i wstać z tej kanapy. Zaczynam się powoli pakować - przynajmniej wrzuciłam do worków wszystkie cichy, w które już nie nie mieszczę i spakowałam buty letnie (wyszło 3 60litrowe worki). Obecnie latam po kuchni z octem i szoruje wszystko jak leci A wieczorem małe wyjście do znajomych. Co u Was Majóweczki?
  18. Magart

    Majóweczki 2011

    Fajnie, że już czujecie Dzieciaczki :) Mój Mąż podsłuchuje czasem małego i mówi, że czasem słychać jakieś dziwne bulgotanie, które nie przypomina tych normalnych. Ja jutro jade na podpisywanie umowy przedwstepnej na to mieszkanie. Aaaa...nie wyobrazam sobie przeprowadzki, ale baaardzo sie ciesze... Masakra jaki ja mam już duży brzuch...Ale przynajmniej już nie muszę wstawać siku w środku nocy a dopiero nad ranem. Mdłości powoli mijają, energia stopniowo wraca. Żyć nie umierać Ps. Fajnie, że nas troszkę więcej ostatnio ;)
  19. Magart

    Majóweczki 2011

    kikarika Super z tymi kopniaczkami !!! Ja już się nie mogę doczekać, ale jakoś tak nic się nie czuję mimo, że na USG Mały bryka jak nakręcony :) pietrucha Jak dla mnie Teściowa to nie specjalnie bliska osoba :) Ja dosyć pechowo trafiłam no i od pół roku traktujemy się jak powietrze... Ale i tak słyszę ciągle, że nie ma się jeszcze co cieszyć (z ciąży), bo "jeszcze wszystko może się zdarzyć" i "nie ma co zapeszać"... Także widzisz i tak źle i tak niedobrze. Rozumiem Cię, że to nie po Twojej myśli, iż ludzie zagadują o Twoją ciąże. Wydaje mi się, że ludzie interesując się wyrażają swoją sympatię. Trzymaj się cieplutko i przede wszystkim spokojnie! Dzięki za trzymanie kciuków. Wygląda na to, że w czwartek podpiszemy przedwstepna A wczoraj zaczęłam sporządzać listę "Wyprawka" i listę "Torba do szpitala" czytając chyba wszystkie możliwe fora internetowe. Wkleję jak już zacznie być czas, żeby coś kompletować.
  20. Mimo, że do mojego kompletowania wyprawki jeszcze trochę czasu to przeczytałam wątek od deski do deski. Naprawdę duże DZIĘKUJĘ i duże brawa dla wszystkich Forumowiczek, które postanowiły podzielić się swoimi doświadczeniami. Myślę, że zaoszczędziłyście mi wielu zbędnych wydatków i wątpliwości przy kompletowaniu wyprawki !
  21. Magart

    Majóweczki 2011

    Cześć Dwupaczki! U mnie w sumie nic nowego ani ciekawego. Rosnę siedząc wciąż na L4 i mimo wielkich chęci nie wyobrażam sobie powrotu do pracy. Po tym tygodniu jakos sil mi nie przybywa. Ale mdlosci przynajmniej coraz mniejsze. Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej w przyszłym tygodniu. Moj maz akurat negocjuje kupno kolejnego mieszkania. Trzymam kciuki...
  22. Magart

    Majóweczki 2011

    Hejka! Mi się czasem wydaje, że coś czuję - takie lekkie stukanie, jakby bękanie pęcherzyków powietrza, w miarę powtarzalne. Ale z drugiej strony wiem, że to jeszcze bardzo wcześnie i podejrzewam, że mylę gazy z własnym dzieckiem Wczoraj byłam u mojego prowadzącego gina i wszystko z ciążą i maleństwem jest w porządku. Mam założoną kartę ciąży i kolejną wizytę 20 grudnia. Ja też wsuwam lody :) Ale muszę uważać, bo bardzo szybko u mnie kończy się to anginą... Pozdrawiam Ciężaróweczki! Piszcie jak najczęściej!
  23. Magart

    Majóweczki 2011

    aguska2205 Witam i gratuluje! Życzę spokojnych 9 m-cy ! U mnie pierwszy dzien L4, ale urlopem bym tego nie nazwała. Z podziwu wyjść nie mogę, że całą noc śpię, w dzień się wyleguje a i tak jestem padnięta... Zaczęłam tworzyć listę wyprawkową, wcięłam 0,5l rosołu, zajadłam lodami czekoladowymi i teraz kombinuję za czymś jeszcze do przegryzienia. Spadam! PA!
  24. Magart

    Majóweczki 2011

    Witam Dziewczynki! Ja postanowiłam zrobić sobie fajrant i nie pokazywać się chwilę w pracy. Troszkę się wyeksploatowałam. Co tam u Was? Taka cisza na forum...
  25. Magart

    Majóweczki 2011

    Hejka Dziewczyny! Hop hop odezwijcie się co u Was! gosha Serdecznie gratuluje i witam wśród Majóweczek!!! Napisz może coś więcej o sobie i zaglądaj jak najczęściej. Ja dzisiaj zrobiłam badania zalecone przez mojego gina. Bagatela 140 zl moje i 50 zł mojego męża. Masakra...W czwartek lecę na wizytę z wynikami. I raczej pójdę na L4, bo mi zamiast się poprawiać to czuję się coraz bardziej zmęczona. Może to też kwestia pracy, w której mnie nie oszczędzają. Trzeba będzie zadbać o siebie. Wczoraj mój A. zabrał mnie na kolację i było cudownie. Po 3 m-cach leżenia/spania na kanapie miła odmiana. 3 godzinki tylko dla siebie. Zaczynacie już może kompletowanie wyprawki? Ja nie mam pojęcia za co się zabrać i kiedy...????? Z mieszkaniem niestety nic nie wyszło. Szukamy dalej. Pozdrawiam Ciężaróweczki Majóweczki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...