Magart

A mnie wczoraj nie było więc dzisiaj spóźnione, ale szczere życzonka : KAROLKU ! Dużo zdrówka, wspaniałych zabaw z Miłoszkiem, beztroskiego dzieciństwa !!! Uśmiechu na kochanej buźce, zdrowego rozwoju, samych dziecięcych sukcesów i kochającej się rodzinki ! Buziaki od internetowej ciotki !!! Kurde nieobliczalna jak napisałaś o tym porodzie to wszystko mnie boli. Masakra Ale chyba do tej pory to juz wszystko sie skonczylo? Ja jak codzien zaczelam dzien od 6. Darek wlasnie poszedl spac, Maz tez poszedl na drzemke a ja mam jakas godzinke tylko dla siebie. Pozniej wybieramy sie na spacer po lesie i na ogrodek do moich rodzicow. Fajny weekend sie zapowiada, a mialo byc tak, ze Meza mialo nie byc dzisiaj w ogole w domu. Na szczescie w ostatniej chwili plany sie skonczyly. siupka Z tym jaderkiem rzeczywiscie warto dopilnować i nie bagatelizować sprawy. To akurat jest czesta sprawa u chlopcow, ze jaderka za bardzo chowają się do ciała a mają tam za cieplo i moze sie to w przyszlosci skonczyc obnizoną płodnością lub innymi chorobskami. Zabieg, jesli bedzie u Was wskazany, nie jest niczym skomplikowanym i dobrze jest go zrobic wczesniej niz pozniej. Wspolczuje tych ciaglych chorobsk. marlesia Ja tez tak mam, ze jak sobie pomysle, ze urodze jeszcze jedno dziecko i koniec to czuje sie nieswojo. Trojki sobie niestety fizycznie i finansowo nie wyobrazam. Ze zdjeciami to bosko sie rozwijasz. Kurde jestes najlepsza reklama tych kursow internetowych, bo az sama mam ochote sie zapisac

Ja nie gotuje jakos specjalnych przepisow. Darek dostaje to co my jemy wiec bede miala problem Ci pomoc. Kurczę jeszcze tylko 6 dni roboczych i dlugi weekend

Hejka! Ja tu zagladam, ale jakos nie mam co pisac. U nas dalej 4 zabki i chyba na dniach kolejne sie nie pojawią, bo objawow zabkowania brak. Dziecko usmiechniete, sczesliwe, buszuje i broi. Teraz wlasnie stara sie usnac na popoludniową drzemkę. Ciekawe czy mu się to uda, bo jest na dobrej drodze. Z ciekawszych rzeczy to Darek nauczyl sie zdejmowania sobie pojacykow do spania (ma takie specjalne, ubierano a la pizamka na noc, cale na guziki) a nastepnie zdejmowania sobie pampersa... Dzisiaj moj Maz zastal w lozeczku (niestety osobno) - usmiechnietego Darka, obkupkaną kołderkę, obkupkanego pampersa, usmarowanego klocka, prześcieradło i misia Wrzucił na szczescie wszystko (poza Darkiem ) do pralki wiec po powrocie z pracy już miałam wszystko wypane i porozwieszane

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MICHAŁKA!!! Aby był ciągle taki kochany i bezproblemowy. Zeby dalej sie tak cudownie rozwijał i sprawiał rodzicom same radości. Zeby rosl sobie zdrowo, świat był dla niego kolorowy i zeby byl po prostu szczesliwy !!! Wypad nawet sie udal. Wrociłam po polnocy, poszlam spac o 1 a pobudke mialam 5:50 Darek cos mial problem z brzuszkiem i caly dzien mi marudzil. W koncu dalam mu suszonych sliwek w deserku i jak go pogonilo tak musial wyladowac caly w wannie, bo pampers tego nie wytrzymal i mialam obkupkane dziecko po pleckach, w nogawkach do kolan i na brzuszku. Ale od razu mu sie po tym humorek poprawil W miedzy czasie odwiedzili nas znajomi z porodowki wiec dzien zaliczylam do udanych. A na spotkaniu troche sie rozczarowalam, bo jak zawsze moi znajomi ze starej klasy pałali optymizmem i pozytywnym nastawieniem a tym razem, ze tak powiem zycie ich dopadlo i kazdy na cos narzekal. A to na prace albo na nietrafiony wybor studiow albo na sytuacje rodzinna. Moja najlepsze psiapsiola sie rozwodzi po 3,5 roku malzenstwa a mamy bagatela niecale 27 lat... I jakos takie smutne wrazenie tym razem ta moja paczka zrobila. Dzisiaj staramy sie relaksowac a po poludniu ruszamy do chrzesnicy mojego Meza. Pogoda rzeczywiscie beznadzieja, ale cos poczac. Pewnie od jutra, jak pojde do pracy bedzie piekne slonce

marlesia Super wieści! Czesto mysle o serduszku Karolka i naprawde sie ciesze, ze masz dla nas dobre wiadomosci Ja dzisiaj mam spotkanie klasowe wiec wychodze po tym jak Darek wyladuje w lozeczku. Na razie zostal zmuszony do drzemki i byl straszny ryk

aguska2205 FANTASTYCZNE ZDJĘCIA!!! Rewelacyjna pamiątka ! Naprawdę mi się podoba

Ja już po zakupach...Ufff... kupiłam spodnie i bluzkę i padłam na dziób. Ileż to się trzeba naszukać i naprzymierzać. W ogole to pol dnia w przymierzalniach nie najlepiej na moj nastroj wplynelo. Boze, ale ze mnie slonica... Zabranie sie za siebie stalo sie konieczne...

kaszkiet Jakbym swoje dziecko widziała na tym zdjęciu Strasznie są nasi synowie do siebie podobni ! Fajnie, że Krzyś nadrabia - TAK TRZYMAĆ ! Ja właśnie położyłam Darka spać. Dawno sama nie spędziłam z nim całego popołudnia. Muszę przyznać, że poradziliśmy sobie naprawdę rewelacyjnie. Myślę nawet, że o wiele lepiej się rozumiemy jak jesteśmy sami ze sobą niż jak jest ktoś trzeci. Był mega grzeczny i kochany. Teraz zabieram się za obiad na jutro i dla Męża i dla Darusia.

marlesia Cos nie moge otworzyc Twoich ostatnich zdjec. Pisze mi, ze zalaczniki sa nieprawidlowe. Ciesze sie, ze roczek Wam sie udal - ja juz jestem w ciezkim szoku 6 tygodni przed, ze musze to zorganizowac... siupka Na bol zeba to niestety tabletki nie pomagaja a jedynie dentysta. Chociaz w moim przypadku tez nie bardzo sie spelnilo... Ja dzisiaj dostalam w tylek w pracy i na dodatek laze caly dzien z bolem glowy. Za 15 minut musze zejsc na dol i przejac wozek z Darkiem. Za to jutro jade na zakupy ciuchowe. Fajna pogoda - moze jak sie przewietrze to przynajmniej w glowie przestanie mi dudnic. I moze schudne troche od tego spaceru, bo juz z moja waga jest makabrycznie zle.

nieobliczalna Oj nie załamuj sie. Darek tez dal nam dzisiaj niezle popalic. I daje do tej pory, bo nie umie usnac po tych dwoch ciezkich dniach. Pomysl sobie jak takie imprezy muszą byc meczace dla naszych pociech skoro dla nas samych, osob doroslych, sa dosyc nurzące. Glowa do gory.

Ja też jestem obżarta i przeżarta i od jutra niekoniecznie dieta

Darek zrobil mi prezent na swieta - zaczal samodzielnie siadac

Hejka Dziewczyny! WESOŁYCH ŚWIĄT!!! Ja właśnie skończyłam pakować wałówkę na jutro. Jedziemy do teściów więc chcąc sobie coś pojeść zrobiłam dwie sałatki, śledzie i dwa rodzaje jajek faszerowanych. Dumna jestem z siebie, bo wszystko fajnie powychodziło Dom oczywiście nie posprzątany, ale tym to się w ogóle nie przejmuje :P Mąż właśnie pakuje wózek, łóżeczko turystyczne i jedzenie do auta. Jeszcze chcemy zabrać krzesełko do karmienia, ale nie wiemy czy się zmieści. Wyjazd z Sosnowca do Zabrza na kilka godzin a wglądany jak tabor cygański Darek zaczął wrzucać klocki do wiaderka W końcu z zachować destrukcyjnych przechodzi do twórczych Raczkowania dalej nie ma. Za to powoli reaguje na prośbę DAJ siupka Strasznie Ci współczuje. Ja myślę tak jak Marlesia, że na Twoim miejscu zostałabym w domu. Nie może Mama podjechać do Ciebie?

siupka nieobliczalna Oj wspolczuje... siupka A co to syrop Kacperek potrzaskal? Ja dzisiaj łażę zaś z wyższym ciśnieniem i łeb mi chce rozwalić... Eh... Chyba będę musiała udać się do lekarza z tą sprawą. Buuuu... Zwolnili nas dzisiaj wcześniej z pracy i próbowałam wykorzystać ten czas na posprzątanie, ale chyba skończy się jedynie na sypialni, bo zostało mi jeszcze 30 minut do powrotu niani z Darkiem ze spaceru wiec chyba więcej niż sypialni nie dam rady posprzątać. No cóż, wróci Mąż to może jeszcze coś podziałam a jest jeszcze jutro.

Mi juz szkoda slow na ten temat.

siupka Ha BRAWO! Natchnęłaś mnie nadzieją, że może Darus tez zacznie raczkować... Chociaż nie ma ku temu żadnych przejawów... marlesia Jak zwykle powiem - fantastyczne zdjęcia ! Fajnie, że znalazłaś jakąś pasję, masz pomysł na siebie. TAK TRZYMAĆ! nieobliczalna Bede mocno trzymala kciuki! Daj im tam popalić na rozmowie kwalifikacyjnej A ja też sprzątam. Pomyłam dzisiaj po pracy 3 okna. Jeszcze sporo przede mną, na bank nie zdąrzę, ale się nie przejmuję. Co najwyżej nie będą to przedświąteczne, ale wiosenne porządki. Darek przesypia już co drugą noc. Tylko najgorsze są momenty kiedy prześpi niby całą, ale budzi się około 5:30 i jest na tyle wyspany, że nie umie z powrotem usnąć. Ani nam, ani jemu się to nie podoba, ale coż zrobić... Zrobił się za to baaaardzo pogodnym dzieckiem. Ciągle się śmieje, chichra, zaczepia nas, przytula się. Pokazuje nam co go ciekawi, po swojemu prosi, żeby mu pokazać co się robi z przedmiotami. Nauczył się klapać na pupę więc najcięższy okres już chyba za nami Jutro zakupy przedswiąteczne... śledziki, sałatki, jaja i do dzieła Fajnie, że będą święta - przynajmniej 3 dni wolnego !

Darek ma jeden kubek niekapek, z Ikei, ale nie lubi z niego pic. Takze mi ciezko bedzie cokolwiek polecic.

Ja juz sadzam, ale nie oczekuje od Darka zbyt wiele w tym zakresie. Raczej stosuje to sadzanie jako przyzwyczajanie. Na poczatku trzymalam go tylko tyle ile sam chcial siedziec. Pozniej udawalo sie cos zlapać, biłam brawo. Sadzam od czasu do czasu, nie codziennie, czasem 2-3 razy w ciągu jednego dnia. Jak wiem, ze jest dobry moment (tak jak sie np. wczoraj nam udalo) to zlapalam po 5 minutkach i kupke i siku. Podobno kiedys dzieci uczono jak mialy 6 miesiecy i szybko sie przyzwyczajały.

Hejka! Gdzie zniknelyscie? :/ Ja wczoraj mialam mile odwiedziny kumpeli a pozniej wyskoczylam ze znajomymi na "drinka". Tzn oni na drinka a ja na kolę, bo jakbym ruszyla tramwajem a nie autem to bylabym w knajpie na 22. Teraz siedzimy z Darkiem, ktory zaczal dzien niestety o 6 jak rodzice polozyli sie o 1. Czeka mnie niestety niedziela z wizyta u Tesciow.... buuuu... Darek uczy sie pic ze szklanki. Jeszcze sporo sie wylewa, ale jakos tam pije. Ma ktoras z Was doswiadczenie z kubkiem 360 stopni z Lovi?

Wywiad z rodzicami Madzi mozna obejrzec np. na TVN player (wpiszcie w google). Tam znalezc Rozmowy w toku Ewy Drzyzgi i odcinek o dzieciobojczyniach. Na mnie tez nie zrobil ten wywiad dobrego wrazenia...delikatnie mowiac. U nas humory fatalne, bo kasy brak i sie poklocilismy. Teraz maz zabral Darka na spacer a okolo 18 wpadaja do nas znajomi. Darek tez chodzi przy meblach, drzwiach, scianach, ale ja staram sie nie zwracac uwagi na jego zachwiania i tule i przytulam jak upadnie i placze. Widze, ze robi sie coraz bardziej ostrozny i uwazny. Wczesniej, gdy go lapalam za kazdym jednym razem to nabral postawy supermana i wydawalo mu sie, ze mozna sie rzucac do tylu i nic sie nie stanie.

Poprosze o przepis na 3 bita

aguska2205 Mnie tez wszyscy strasza, ze jak Darek teraz nie choruje to pozniej bedzie wszystkie infekcje lapal i je ciezko przechodzil. A moim zdaniem ile dzieci tyle roznych sytuacji. Mam nadzieje, ze jednak troche sie uodparnia majac stycznosc z tymi wszystkimi wirusami z ktorymi przychodzi moj maz do domu. kikarika Nie martw sie ani dieta ani porzadkami. Porzadki nie zajac a dieta przed swietami to chyba nie najlepszy pomysl Ja mam dokladnie tak samo. Zero zrzuconych kilogramow, 3 okna do pomycia, lazienka, ubikacja, przedpokoj, jeszcze 2 pokoje i cala kuchnia

Hejka! U nas Darek przespał dzisiaj całą noc od 20 do 7 także powoli odżywamy i wracamy do życia Obiadek dla Darka właśnie się gotuje, Na Wspolnej leci takze w koncu jakis relaksik.

siupkaTutaj Ci nie pomoge, bo to roznie bywa z dawkowaniem pulmicortu. Najczesciej bierze sie jednym ciegiem. Czasami przeplataja dawki mocniejsze ze slabszymi, czasami robia przerwy (ale to bardzo rzadko). Proponuje zadzwonic do tego alergologa i sie dopytac. Jak przyjmuje prywatnie to nie bedzie problem sie skontaktowac a przyjmuje w przychodni to zadzwon do rejestracji, powiedz jaki masz problem i albo sie w Twoim imieniu zapytaja albo zawolaja doktora. Jak tam z Waszym spaniem dziewczyny? Bo Darek w weekend fajnie przesypiał całe nocki a teraz od dwoch dni budzi sie okolo 3-4. Ale za to dluzej spi z samego rana.

siupka Wspolczuje... niestety z niedawnych swoich doswiadczen wiem jak to jest. Tylko, ze my akurat bardzo chcielismy zegnac Babcie w domu, ona tez tego chciala, ale niestety nikt nie mial jaj jej wypisac. kikarika Gratulacje Fajnie, że macie pierwsze kroczki za sobą Daruś ma już 4 ząbki. Niestety raczkować chyba nie będzie. Nawet nie chce przyjmować pozycji do raczkowania. Pełzakowanie i wspinanie sie są nadal na pierwszym miejscu. Siedziec umie, ale nie chce. Na szczescie odzyskalismy wszystkie zdjecia po zepsuciu laptopa. W weekend odwaliłam kupę roboty z zakresu wiosennego sprzatania. Ogolnie u nas spoko, tylko dieta mi niestety nie idzie Chyba zapisze sie na joge w poniedzialki o 20.