Skocz do zawartości
Forum

joanna28

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez joanna28

  1. odezwę sie później bo syn chce pograć
  2. a gdzie Asia?dzieci dają się we znaki?
  3. z tego co wiem to wyjdzie zupełnie inny placek a ja bym chciała zrobić jak najbardziej zbliżony do orgyginału-uwielbiam kuchnie meksykańską
  4. cześć kobitki! sory ,że się nie oddzywam(przynajmniej za często) ale jestem okropnie rozkojarzona.Jak tam starania? ja postanowiłam starać się od listopada i mam nadzieję ,że nic złego już się nie stanie.czytałam o kapsułkach z wiesiołka na poprawę śluzu ,bo u mnie są znikome ilości ale nie mam przekonania czy to oby na pewno bezpieczne i nie wiem jak to przymować od kiedy ,bo wiem tylko tyle ,że do owulacji.poradźcie mi jak wiecie jak to brać. co do obiadku to ja dziś robię frytki z mięsem gyrosowym ,cacyki i 2 surówki(ale gotowe).chciałam zrobić nalesniki meksykańskie ale nie mogę nigdzie dostać mąki kukurydzianej
  5. Cześć dziewczynki! Wracam do Was bo siedząc i oglądając ściany -prędko zwariuję. Ronia -gratuluję brzuszka(jest super ,z chęcią pożyczę i ponoszę jak brak Ci sił) Trochę się nie oddzywałam a tu taki ruch się zrobił...... Pogubiłam się już kto jest kto tyle tu nowych osób,ale czytałam wszystko kolejno.Co do temperatury to kilka dni temu pisałam ze studentką medycyny i ona twierdzi ,że jej temperatura nie spada na @.Dziwne ale chyba w takim razie możliwe... Asiu ! Jak tam urodzinki Twojej królewny???? W ogóle to piszcie wszystkie co tam u Was jak pogoda ,starania itp. Ja potem się odezwę ,bo lecę do Sandrulki z pięknymi skalniaczkami , no i mam dla niej prześliczne motylki na grobik .Sorki ,że nie pisałam ale to co się stało nie da się wymazać z pamięci-pech to pech.Tyle ,że i tak bede dalej walczyć o swój cel!!!! dla Was kawka ,bierzcie co chcecie PA -do nastepnego postu.
  6. Cześć dziewczynki ( te które znam i nowe) gosiakk- możesz poprosić lekarza o jakiś specyfik na regulację miesiączki-ja dawno temu dostałam coś takiego na receptę ale zanim wykupiłam ją to się okazało ,że nie jest mi potrzebna,poza tym rozregulowałam się bo wyjechałam w inny klimat. Asiu -uściskaj ode mnie córeczkę i złóż życzonka-cały pokój słodyczy,spełnienia marzeń, sto lat i duzo uśmiechu i radości!!!! Piszcie co u Was? Ja się wyciszyłam ,chodziłam co dnia do Sandrulki ,żeby nabrać sił i za 2 tyg. mam wizyte u mojej ginekolog-ona jest najlepsza ,więc mi powie jak faktycznie z tym zachodzeniem w ciążę. Za Was trzymam mmmmmoooocccnoooo kciuki!!!!!!!!! ach dla małej królewny torcik -bo jakby inaczej i prezenciki:
  7. Jak dodać film ,który mam tylko i wyłącznie na komputerze?chciałam dodać filmik z moją córeczką ,gdy jeszcze żyła na kącik zadumy.Jak to zrobić?
  8. cześć kochane! lekarz mi nie powiedział co mogło być przyczyną-powiedział ,że tak się zdarza we wczesnych ciążach(mówił ,że może za bardzo przeżywałam ciążę i emocje mną zawładnęły),kazał odczekać pół roku tak na wszelki wypadek...jestem załamana.mam takiego doła ,że nie wiem co mam ze sobą zrobić.idę dziś do Sandrulki ,bo tam jakoś zawsze jak mam problemy to odczuwam ulgę,to chyba zasługa wspomnień o niej jak wspaniałym i słodkim była dzieciątkiem.Boli mnie (......) ale najbardziej boli kolejna strata...teraz to dopiero mam obawy co do kolejnej ciąży!!!najgorsze ,że czuję sie niespełniona w roli matki ,bo tak bardzo pragnę dziecka a jednak ciagle wiatr mi wieje w oczy...trzymam za Was kciuki,którejś na pewno sie uda,mam nadzieje ,że Wam wszystkim.Całuski dziewczyny ,ja odezwę się za kilka dni,bo jestem nie do zycia. ŻYCZĘ WAM TEGO CO PONIŻEJ
  9. joanna28

    dla Sandruni

    Aniołku! Dołączyła do Ciebie siostrzyczka...zaopiekuj się nią..kocham Was...
  10. Cześć dziewczynki! Ja tam się nie oddzywam bo mam doła.niestety -poronienie-musze teraz odczekać 6 m-cy... Jednak dobrze myślałam ,że to ciąża,jestem przekonana ,że to była moja kolejna córeczka ,bo miałam okropna twarz ,skórę i chęć na słodkości. Trudno ,ale za was będę trzymać kciuki-ja teraz cierpię po czyszczeniu...boli jak cholera...nie mam nastroju do niczego...
  11. ]Ale wiesz co uda nam się i będziemy tu pisać o dolegliwościach ciążowych-zobaczysz:) mam Asiu taką nadzieję. Co do pogody to u mnie leje!!!!! Kaczawa się podniosła-mam nadzieję ,że nas tu nie zaleje.Ja teraz czekam na syneczka ,bo wczoraj pojechał do dziadka i dziś wraca.Jak ja się za nim stęskniłam!!!!! Zupełnie jakby go nie było z 10 dni. Ewcia! -Czego się nie oddzywasz? Agmi! -ty tak samo! Gdzie te wszystkie kobitki wywiało?
  12. wiem jaka to wielka strata-moja niunia jest wraz z Twoim dzieciątkiem.Przykro mi .
  13. Asiu! Tak mi przykro-wiem co mogłaś odczuwać....Nawet nie nacieszyłaś się maleństwem...Ja moją Sandrusię widywałam całymi dniami ale niestety nie mogłam jej nawet dotknąć-zrobiłam to dopiero ,gdy zmarła-wytuliłam i chciałam ze sobą skończyć,życie straciło dla mnie zupełnie sens...Konkretnie opisałam to na kąciku zadumy i za każdym razem jak tam wchodzę i czytam to wszystko to ryczę jak głupia ,przeżywam to wszystko na nowo...Widzisz,życie jest tak beznadziejnie skonstruowane ,że ci co chcą mieć dzieci najzwyczajniej tracą je, a ci co na nie nie zasługują to rodzą jedno za drugim i pozostawiają je skazane same na siebie albo pakują w beczki... Może jeszcze nam się uda...zawsze trzeba mieć choc odrobinkę nadziei... Ja dzisiaj nawet nie zostałam zarejestrowana do gina bo powiedziano mi ,że mam przyjść dopiero jak nie będę wogóle krwawić-jestem wściekła z tego powodu,ale co zrobić? będę czekać .... Troche rano popłakałam mężowi w ramiona,sama nie wiem czego ale miałam jakiś kiepski nastrój,męczy mnie brak mojej niuni,chyba zaczynam popadać w paranoję.. Mój kochany pocieszył mnie ,że kiedy tylko mu powiem to zrobimy dzidzię albo nawet 10 jak tylko bedę chciała-jest cudowny(czasami). Nie wiem jak Ty Asiu ,ale ja nie jestem w stanie zapomnieć tego wszystkiego,wspomnienia bardzo często mnie prześladują,zdjęcie Sandry mam na środku ściany i co rano i nie tylko wpatruję się w nie ale gdy zamykam oczy widzę ją zawsze tak jak w szpitalu -usmiechniętą,wyciagajacą rączkę w stronę mojego głosu( bo moje utracone szczęście tak reagowało ,gdy do niej mówiłam).
  14. Asiu ! Sory ,że tak pytam ale co właściwie stało się ,że Twoja kruszyneczka nie żyje?Straciłyśmy nasze dzieci niemal w tym samym czasie.Moja Sandra zmarła 5 września 2008. Trzymaj coś na ząbek
  15. Hejka babeczki! Agmi ,tak patrze na suwaczek Twojej córeczki i właśnie skojarzyłam ,że moja utracona niunia byłaby starsza od Twojej zaledwie o 3 m-ce....kochana.......jesteś szczęściarą!!!!!!!!!! wstyd może ale bardzo Ci zazdroszczę!!!!! Tak bym chciała córeczkę..........zamyśliłam się dziś trochę w tej kwestii i trochę kłuje mnie serducho.Jutro idę do gina bo ten okres miałam(mam) bardzo dziwny.Dzisiaj nic nie leci tylko plamka krwi ale strasznie mnie w środku coś kłuje w podbrzuszu.A co do temperatury to jest nadal -rano 37.1 a teraz nieco mniej bo 36.8 Muszę jutro iść bo czuje ,że coś jest nie tak jak powinno być.Przeciez na okres cycki nie robią się żylaste,poza tym jestem zdrowa a skąd ta temperatura? przecież na okres zawsze spada.No i dlaczego podczas chodzenia twardniało mi podbrzusze? Boję się tej jutrzejszej wizyty,bo ostatnia ciąża zakończyła się tragicznie(miałam niewydolność szyjki macicy i Sandra urodziła się w 23 tyg. ciąży-żyła moja kochaniutka tylko 1 m-c i 3 dni).Lekarze mi mówili ,że kolejna ciąża bedzie bezpieczna za pół roku -rok.Ale nie wykluczyli ,że sytuacja się nie powtórzy .teraz mija 9 m-cy od porodu).Tak bardzo chcę córeczkę i tak bardzo sie boję.... Mam nadzieję ,że teraz to nie była ciąża ,bo to by oznaczało moją klęskę w staraniach. Mam nadzieję ,że mnie rozumiecie,bardzo pragne córeczkę,bo w głębi czuję że wraz z nią odzyskałabym, cząstkę mojej ukochanej Sandruni...
  16. Może popróbujmy na podstawie tego? fajna pierdołka kalendarzyk maĹ�ĹźeĹ�ski
  17. i życzę Wam wszystkim takiego efektu po staraniach
  18. hejka znalazłam coś takiego dla tych co planują płeć kalendarzyk maĹ�ĹźeĹ�ski
  19. Bardzo mi przykro-moja Sandrunia na pewno opiekuje się Twoim synkiem.
  20. joanna28

    dla Sandruni

    Moja kruszynko... minęło już 9 m-cy jak odeszłaś a ja wciąż czuję jakby to było wczoraj... tak mi Ciebie brak .... każda myśl o Tobie nie daje mi żyć... ciągle pytam-dlaczego tak się stało??? kocham Cię tak mocno!!! nie mogę żyć bez Ciebie!!! mam wielką pustkę!!! przytul mnie...
  21. Nie pospałam -siedzę i ryczę... To w końcu 2 test ,który zrobiłam ale teraz to już się ze mnie zaczyna lać....no i zaczynają boleć mnie jajniki, ale nie tak mocno jak zawsze.Mimo wszystko nie dam się!!!!! Kolejna owulacja 8 lub 9 lipca!!! Zaczynam starania od 5 lipca.Wyszłam na idiotkę bo widziałam u siebie objawy ,ale wychodzi na to że wymuszone przez moją psychikę;( Wychodzi na to ,że żadnej z nas się nie udało!!!! Dla Was słodkości na otarcie łez: i na koniec SMACZNEGO DZIEWCZYNY !!!! KTÓRA W TAKIM RAZIE PRÓBUJE W LIPCU ??? NO I KTÓREGO ZACZYNACIE???
  22. Na wszelki wypadek w poniedziałek idę do gina ;(
  23. Hejka! Zrobiłam właśnie test i ........1 kreska !!!!!! Jestem zdziwiona bo temperaturę mam ,cycki coraz bardziej żylaste-zgłupiałam już kompletnie ;( Ten okres tez jakiś dziwny-wczoraj kilka plamek dzisiaj co nieco poleciało a teraz nic od 4 godz. się nie dzieje :( idę spać:( na razie:(
  24. Agmi -JA DOŁĄCZAM SIE DO TEGO CO NAPISAŁA ASIA(ASIOREK)-NIC DODAĆ NIC UJĄĆ. ASIU! SERDUCHO MI MAŁO NIE WYSKOCZY Z RAMEK BO CORAZ BARDZIEJ WIERZĘ ,ŻE MI SIĘ UDAŁO(NA SAMĄ MYŚL FRUWAM WYYYSSOOOOKKOOO!!).NIEPOKOI MNIE TYLKO TO ,ŻE JAK CHODZĘ TO TWARDNIEJE MI PODBRZUSZE-NIE WIEM CZY TAK POWINNO BYĆ I TO TERAZ NA POCZĄTKU?JUTRO RANO ROBIĘ TEST ALE NIE WIEM CZY NIE NA DARMO,BO PRZECIEŻ SĄ TE KRWAWIENIA -MYŚLISZ,ZE MIMO TEGO TEST JUŻ COŚ POKAŻE?NIE WIEM CZY NIE POWINNAM SIĘ JEDNAK WSTRZYMAĆ Z TESTEM DO CZASU AŻ KRWAWIENIA ZNIKNĄ...MOJA GINEKOLOG I TAK PRZYJMIE MNIE DOPIERO ZA M-C ,BO TYLE DO NIEJ CHODZI KOBIET ,ŻE TEN CZAS WYCZEKIWANIA JEST AŻ TAK DŁUGI!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...