Skocz do zawartości
Forum

anielinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anielinka

  1. Kurde jak siedze bez Amelki to jakaś taka rozbita jestem i nic mi się nie chce robić...a musze pomyć koniecznie okna, bo są tak uwalone że masakra... A my w tą sobote idziemy na wesele, ciesze się bo chociaz troche odstresuje się i pobawie :) A za tydzień w sobote robie Amelce urodziny, nie mam pomyslu jak to zorganizować i wogóle...,na pewno zrobie tylko na słodko, bo kasy brak na jakiekolwiek szaleństwa...:( a na prezent jakąś drobnostke tylko kupie i tyle...T.i sis Ł. pytały sie co kupić Amelce, ale nie mam bladego pojęcia...
  2. Magda bidulko, dobrze że wziełaś wolne, leż i odpoczywaj... a Misiek może rzeczywiście w jakiś sposób odreagowuje p-kole, on zawsze był taki wrażliwy... mam nadzieje że się szybko to zmieni! Cafe pewnie korzystaj z pomocy rodziców i t. Andzia ma racje spróbuj na początek choc na chwile zostawić chłopców, niech się przyzwyczajają, wtedy będziecie mogli spędzić czas tylko z Olasiem... Andzia ależ Ty babo zaganiana jesteś:)) zwolnij obroty Mei trzymam kciuki! trzymaj się dzielnie...
  3. Witam! U nas dziś suuuper:) w szatni spotkałysmy się z koleżankami, dziewczynki wzieły się za rączke i poszły przodem same, Amelka oczyywiście sama otworzyła drzwi, zdązyłam tylko buziaka jej dać, bo jak weszły na sale to tyle ją widziałam hehe...super, bardzo się ciesze U nas dzis słońce świeci, więc chyba też wyjdą na dwór...zobaczymy. Co do kataru to u nas też to samo:(( chyba to normalne w p-kolach, tzreba zacisnąć zęby i tyle... Amelka co prawda już lepiej, ale miała w zasadzie samą wode, ale jak widze takich z zielonymi gilami do pasa, to mnie przeraża...
  4. Veronica no to super że Marcelni zadowolony z p-kola:))) a traktor meeega wypasiony i jaki wielki :)
  5. Amelka dziś super, jak weszłam to odrazu widać że wyluzowana, zadowolona, wcinała cukierka, mówiła że Pani jej dała :) Wkońcu dziś byli na placu zabaw... Pani powiedziała że Amelka ładnie je i to samodzielnie... więc same plusy dziś :)) Cafe ja też to zauważyłam że Andzia jak bez dzieci to totalnie nas olała pewnie chate codziennie pucuje jak tam Olas? Andzia i jak tam u fryzjera? z Mei przegięcie człowiek się nastawi psychicznie, a oni wydziwiają...wrr
  6. magda_79Jej, pamietam, ze u nas tez godzinami sie czekalo na egzamin. Przynzma, ze jak dla mnie to byl najbardziej stresujacy egzamin w zyciu Gorszy niz matura, egzaminy na studiach czy obrona. I sama nei wiem dlaczego Magda, dokładnie to samo sobie pomyslałam jak siedziałam na poczekalni że jak zdawałam mature to się tak nie denerwowałam jak z tym prawikiem...czytałam też takie forum i tam dużo ludzi tak pisze, że inne egzaminy to pikuś w porówniu z egz. na prawko...
  7. cafe82anielinkacafe82wiesz co,ja chce jak najwczesniej wlasnie u nas egzaminuja od 7.20 jacek,instruktor mnie zapisuje takze czekam na wiesci od niego Acha... wolny termin u mnie był na czw. ale na godz 14, więc sobie darowałam, wolałam wziaść na piątek na 11 ja ide naprawde na spokojnie co bedzie to bedzie haha teraz tak mowie,co? a pozniej bede sikac w gacie ja tez miałam taki zamiar iść na spokojnie, z tego względu że chciałam po prostu siebie sprawdzić i zobaczyć jak to będzie wygladało... ale teraz juz napewno będzie mi łatwiej
  8. cafe82a co do czekania to slyszalam,ze max godzinke bo sa grupy male a samochodow chyba z 6 czy 7 wyjezdza ale jak bedzie to sie przekonam sama No może zalezy od miasta...ja nie wiedziałam tego, ale tez się przekonałam :) u nas tych samochodów też od groma jest, ale na placu manewrowym chyba tylko u nas są 2 łuki, więc też jakos to musi być zorganizowane...
  9. cafe82anielinkacafe82anielinkakiedy masz kolejne podejscie? u a nas czeka sie max tydzien a czasem nawet z dnia na dzien mozna sie zapisacja startuje pod koniec przyszlego tygodnia ale jeszcze nie wiem czy w czw czy pt Cafe no to może będziemy zdawać razem, bo ja się zapisałam na przyszły piątek:) tylko bierz godzine jak najwcześniej, żebyś np. po 15 gdzie najwięszky ruch na mieście nie musiała jeżdzić... no i nastaw się że będziesz czekała na poczekalni 2-3 godzinki... wiesz co,ja chce jak najwczesniej wlasnie u nas egzaminuja od 7.20 jacek,instruktor mnie zapisuje takze czekam na wiesci od niego Acha... wolny termin u mnie był na czw. ale na godz 14, więc sobie darowałam, wolałam wziaść na piątek na 11
  10. Moja:za Naszch przedszkolaków!!! za udane imprezy urodzinowe!!!:)
  11. cafe82anielinkakiedy masz kolejne podejscie? u a nas czeka sie max tydzien a czasem nawet z dnia na dzien mozna sie zapisacja startuje pod koniec przyszlego tygodnia ale jeszcze nie wiem czy w czw czy pt Cafe no to może będziemy zdawać razem, bo ja się zapisałam na przyszły piątek:) tylko bierz godzine jak najwcześniej, żebyś np. po 15 gdzie najwięszky ruch na mieście nie musiała jeżdzić... no i nastaw się że będziesz czekała na poczekalni 2-3 godzinki...
  12. Cafe no suuuper że ciocia zabiera chłopców a Ty to wykorzystasz musze i ja ktoregos razu polatać po lupkach, może coś wynajde fajnego...
  13. Magda oj kamień z serca, naprawde! a ja już myślalam że tak ciągle będziemy razem płakać :) mam nadzieje że juz tylko b edzie lepiej i nie wróci jej kryzys... a ja ciuchów na zime zero, teraz na jesień mozna powiedzieć że obkupiona, ale i tak jeszcze musze dokupić jakieś leginsy do p-kola, albo spódniczki na gumce, bo ciagle w tych dresiakach...
  14. A ja dziś pojechałam troche popracować, niedawno co przyjechałam, zaraz ogarne mieszkanie i na 15 po moją dzielną córcie Andzia może stasiu musi się troche zaklimatyzować w nowym pokoju...hmm, sądze że chyba przestraszy się faktem że będzie do końca zycia z dziewczynami w jednym fajny wieczór widze za Wami...pochwal się nową fryzurką Zombie Cafe mam nadzieje że u Olka to chwilowe...chociaż każde dziecko inaczej reaguje, np. mojego brata córka na początku było super, a od kilku dni jest histeria już w domu, a p-kolu Pani ją zabiera z ich rąk, bo nie chce się odkleić... Veronica ogród nie zając, nie ucieknie a Ty się kuruj!
  15. Witam sie i ja... U nas dziś super jak tylko wjeżdzaliśmy na ulice tam gdzie p-kole, to Amelka wykrzyczała "hura moje p-kole" już byłam szczęsliwa, weszłysmy do szatni, przebrała się, wziełam ja za ręke żeby zaprowadzić do sali, a ona mi się wyrwała i powiedziała że sama idzie i sama sobie otworzy drzwi, weszła z uśmiechem na twarzy, powiedziała dzień dobry i poszła z dziewczynkami "zrobic Pani herbatke w kuchni" dziś miałam łzy w oczach, ale ze szczęścia oby juz tak zostało...
  16. Veronica suuuper że Marcel taki zadowolony z p-kola:)) zdrówka dla Was! co do ubierania, to u nas było dziś odwrotnie, rano zimno jak cholera, a popołudniu duszno... Magda no co Ty opowiadasz że nie radzisz sobie z Miśkiem? co się dzieje? pewnie Twoje samopoczucie na to tak wpływa, co? Dziś jak poszłam po Amelke to wyszła z sali z uśmiechem na twarzy:) i odrazu mówi "dziś wogóle nie płakałam":)) spotkałam dziś koleżanke w p-kolu i mówiła że jak rano zaprowadziła swoją córkę na sale, Amelka jak je zobaczyła to podeszła do nich, miała usmiech na twarzy, podeszła wzieła Marikę ze reke i poszły sie razem bawić :)) mam nadzieje ze będzie coraz to lepiej...
  17. cafe82anielinkaMagda oby te wrzodziska wkońcu odpuściły! Biedna jesteś przez nie :(...Cafe suuuper są te Twoje małe dziady śmiać mi się chce, bo jak pokazujesz ich zdjęcia to zazwyczaj są tylko w jednej skrapetce Pamiętacie jak ja kiedyś pisałam, że nie wyobrażałam sobie mieć drugie dziecko, bo bała bym się że mogła bym je nie kochać tak jak Amelke? chyba teraz dopiero dojrzałam do tego żeby mieć drugie dziecko i taak bardzo bym chciała mieć chłopca :) Amelka jak widzi małe dzieci, to też mówi że chciała by mieć siostrzyczke, albo braciszka...kurde tylko już jest to niemozliwe :((( mozliwe mozliwe teraz oczywiscie nie ma o czym mowic ale ulozysz sobie zycie przypomne ci to sil sil sil Cafe może i ułoże sobie życie za jakiś tam czas, ale wiadomo na dzień dzisiejszy jakie mam myślenie na ten temat...nie wiem czy będe potrafiła zaufać innemu facetowi... choć nie ukrywam że bardzo bym chciała, bo nie jestem typem samotnika i nie wyobrażam sobie żyć jak pustelnik...
  18. Magda oby te wrzodziska wkońcu odpuściły! Biedna jesteś przez nie :(... Cafe suuuper są te Twoje małe dziady śmiać mi się chce, bo jak pokazujesz ich zdjęcia to zazwyczaj są tylko w jednej skrapetce Pamiętacie jak ja kiedyś pisałam, że nie wyobrażałam sobie mieć drugie dziecko, bo bała bym się że mogła bym je nie kochać tak jak Amelke? chyba teraz dopiero dojrzałam do tego żeby mieć drugie dziecko i taak bardzo bym chciała mieć chłopca :) Amelka jak widzi małe dzieci, to też mówi że chciała by mieć siostrzyczke, albo braciszka...kurde tylko już jest to niemozliwe :(((
  19. Andzia suuuper że dziewczyny tak chętnie chodza, oby ich żaden kryzys już nie dopadł
  20. Cafe doskonale Cię rozumiem co czujesz ja tak miałam w czwartek i piątek... dziś Amelkce też obiecałam że coś kupie i masz racje dzieci szybko zapominaja że było im smutno, a mamy siedza w domu i się zamartwiają cały dzień .... Mei jutro będą kciuki! powodzenia
  21. Witam! A ja dziś czuje się po wczorajszym dniu jak po ostrej imprezie Zasnąc wczoraj nie mogłam, później zaczeła się burza, grzmiało jak cholera, a na zegarku było już po 3.... rano myslałam że nie wstane A dziś oczy zapuchnięte, głowa muli, za oknem prawdziwa jesien, zimno, ciemno i leje ogólnie do du... Dziś Amelka już w domu jak ją ubierałam to zaczeła popłakiwać i tylko co chwile pytała się "czy dzieci też będą płakać?" nosz kurde jestm pewna że ona się boi tam tego płaczu dzieci, bo i pewnie jej się udziela...całą droge jechała przytulona do mnie i trzymała mnie za ręke... W szatni oczywiście starała się nie płakać, ale oczy załzawione, gardło miała zaciśnięte, bo nic wypowiedzieć nie mogła...jak weszłyśmy na sale, Pani wzieła ja za ręke i Ole, mine miała do płaczu, ale oczywiście moja twardzielka nie płakała i dziś płakał tylko jeden chłopiec, który rzuca się dosłownie na wszytskich rodziców co wchodzą i pyta się czy jego mam już idzie...a tak na marginesie, to jak podszedł ten chłopiec do mnie to miał zielone gile pod nosem na pół metra Amelka już dzisiaj ok, ale jak tam co chwile będą takie zasmarane dzieci, to ten katar będzie do wiosny się ciągnął...ehh
  22. Witajcie, widać że weekend bo pustki tu takie... Idę na bok popisać :(((
  23. A ja wczoraj na wieczór Amelce pryskałam wodę morską do nosa i dzis ona leżała na fotelu obok łóżka, ja poszłam do łazienki ubierać się i słysze że Amelka jakoś cicho siedzi...pytam się co robi, a ona mówi że jest zajęta:) po chwili przychodzi z podkasanymi rękawami i mokrymi rękami i mówi że umyła sobie rączki...ja tak na nia patrze i sobie myśle gdzie ona te ręce myła przeciez była w pokoju...wchodze tam patrze a na podłodze kałuża wody, fotel cału mokry i puste opakowanie wody ta mała gnidka wypsikała prawie nowe opakowanie tej wody, niedawno co kupywałam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...