Skocz do zawartości
Forum

anielinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anielinka

  1. Witam! U nas dziś niestety znowu rano był płacz w p-kolu ale taki bez histerii, ale i tak mi ciężko ją zostawiać:( Dziś jak tylko zostawiłam Amelke w p-kolu to poleciałam do fryzjera, bo byłam umówiona:)) teraz suuuper się czuje, bo miałam takie odrosty że hej...wróciłam do domu autobusem, no i niedługo musze znowu po nia jechać, no i dzisiaj po Amelke jej tata przyjeżdza..ehh Magda nic dziwnego ze nie mogłaś spać w nocy...ale teraz już będzie tylko lepiej! Veronica mysle że 300 zł będzie ok na wesele! tym bardziej że to koleżanka, a nie rodzina... Cafe ja właśnie sobie tez walnełam pazury na czerwono a cooo...włosy zrobione to i niech pazury będą fajnie macie z tym Tesco, u nas kurde niema :(
  2. A co tu taka cisza???:( Czekam na wieści od Magdy...hmmm Veronica no to fajny ten lupek, u mnie kurcze takiego niestety niema :( w zasadzie żeby coś trafić fajnego to trzeba nieźle się nagrzebać, bo tylko same typowe lumpy się trafiaja...
  3. Witam! Amelka dziś jednak poszła do p-kola, z tego względu że dziś musiałam jechać do taty troche popracować, ale z kaszlem nie jest źle, w sumie to najgorsze ataki w nocy :( A w p-kolu nie było dziś źle, co prawda mine miała naburmuszoną do płaczu, bo akurat trafiłyśmy jak przyszedł chłopiec który ciągle płacze, więc i Amelce było przykro, ale poszła do dzieci, przesłała mi buziaka, a ja zniknełam :) Magda czekam z niecierpliwością na wieści! Andzia szybko kończ ten remont i wracaj do nas koniecznie pokaż później fotki noffego pokoju super że taki niespodziewany wypad się udał:) Mei po takie przerwie zawsze się wciagnąc w rytm, ale Ty widze chyba szybko wpadłaś w rytm Cafe zdrówka dla chłopców! dobrze że osłuchowo ok, oby nic więcej nie przyplątało się... Veronica ale super dzień za Tobą pewnie tzreba się ukulturalnić a zakupy widze udane, no i pewnie kiecki piekne :))
  4. Witam! U nas też piękna pogoda:) Byłyśmy dziś w kościółku, a na reszte dnia planów nie mamy :( Amelka dalej chyrla, w nocy ją zrywa okropny, duszący kaszel...zastanawiam się czy jej jutro jeszcze nie zostawić w domu.. Cafe a jak Olek? a z tymi kozakami to już wiem o co chodzi Veronica super że G. już w domu! chyba już jesień daje sie we znaki, bo ja też szybko padam, ostatnio myslałam że Mjm nie obejrze tak mnie zmuliło Kasioleq bardzo się ciesze że kolacja udana...ahh powtarzam się, ale zazdroszcze, bo masz towarzystwo, pewnie dziś też na spacerek idzieci z dziećmi, coo?:)
  5. Cafe super że kozaki kupione, ale nie moge troche zakumać o co chodzi z ta drugą parą
  6. U nas dziś po prostu lato:) pomyłam okna w kuchni, pokoju i poprałam firanki... a teraz siedze i zipie, bo rąbałam drzewo mam purchle na łapach, bo już kilka dni rąbie...no ale coo, musze jakoś dać sobie rade sama
  7. Veronica uśmiałam się do łez jak sobie wyobraziłam Ciebie z tą kiełbachą i łopatą dobrze że G. już dziś będzie to zajmie się już psami Magda rozumiem Twoje obawy, ale musi być dobrze, bardzo w to wierze! a z tatą ...hmm smutna sprawa, takie czasy kuzwa ja też ciągle szukam roboty i nic :( masakra... Cafe szkoda że na ten egzamin musisz czekać do 10-tego, ja mam 5-tego:)
  8. magda_79Kasioleqq kusi mnie, zeby podjechac tam i polazic, ale poczekam z tydzien i jesli dalej bede na zwolnieniu to pojde rano.Niby 4. m-c, ale w poniedzialek okaze sie czy dzidziol zyje. wtedy zabraklo mi 4 dni do 4 m-ca :( ŻYJE!!! i nie możesz inaczej myśleć!!! bede trzymała mocno kciuki...
  9. Witam:) U nas dziś nocka nie najgorsza, ale z pobudkami na syrop Katarzysko leci jak z kranu...oby przez weekend przeszło... Pogoda dziś super, słonko świeci...oby taka jesień długo trwała:) Kasioleq super że dziś kolacja, koniecznie sie pokaż w tej kiecce Cafe fajnie że siorka pomaga, ale faktycznie się urwie jak wyjdzie :( prawko robi od początku? Magda jejciu już 4 miesiące- suuuper! jak to zleciało...chociaż Tobie pewnie się wlecze, coo? oby do poniedziałku, lekarz zbada, uspokoi Cię i będzie git!
  10. Chłopaki wszystkiego naj z okazji Waszego święta :)
  11. Witajcie! Ja dopiero teraz zasiadłam bo jakoś nie miałam kiedy... Dziś Amelka w nocy dostała okropnego ataku kaszlu, budziła się z płaczem co chwile, brakowało jej oddechu...koszmarna nocka po prostu, oczywiście do p-kola jej nie puściłam, tylko pojechałyśmy do lekarza, osłuchowo niby ok, ale chyrla jak nie wiem, no i katar przy tym okropny Także siedzi jeszcze jutro w domu... Po obiedzie nas zmuliło spanie i pospałyśmy do prwie 18 więc będziemy dziś pewnie siedzieć do północy Veronica super że G. wcześnie wraca...a nie da się jednak Tobie wyjść na ten panieński jak G. już będzie??? Kasioleq no kochana szalejesz, szalejesz...kiecka i te sprawy...fiu fiu ale naprawde się ciesze że jesteś szczęśliwa po takich przejściach na prawde Ci się należy...ciekawe czy kiedyś mi się takie coś przytrafi
  12. Gosia no podejrzana sprawa z tymi plamami...hmm, ciekawe od czego to jest... oby szybko przeszło!
  13. Kasioleq a to już Kaskade otworzyli... my jak byliśmy ostatnio w Szczecinie to już tam trwały rozbiórki, remonty jakieś i właśnie ciotka mówiła że jakieś wypasione CH tam robią, pamiętam jak obserwowaliśmy z okna bo dziadek Ł. w takim wieżowcu mieszka, jeśli się nie myle to ul. Obr. Stalingradu. Veronica bo Ty ciągle zalatana dlatego czasu na wszytsko Ci brakuje
  14. Witajcie! U nas dziś obyło się bez płaczu, tzn. w domu Amelka popłakiwała że nie chce iść, ale w szatni akurat spotkałyśmy się z koleżanką, no i Ola miała takie małe plastikowe koniki, więc Amelke zainteresowały, powiedziały że będą nimi się bawić, zaprowadziłam do sali, Pani wzieła je za ręce i poszły:) uff... już kolejny raz słysze od Amelki że ona w p-kolu się nudzi no nie wiem co ona wymyśla...hmm Gosia zdrówka dla Kuby! to super że lubisz swoją prace i jesteś zadowolona Mei ja też chciała bym kogoś poznać szkoda że tak daleko mieszkamy, bo byśmy mogły razem chodzić na poszukiwania tego jednego jedynego zdrówka dla Filipka! super że jedziecie do Wrocka, zawsze to jakaś atrakcja:) Cafe ale poszaleliście dziś ze spaniem, szok! ale fajnie że się wyspaliście...
  15. Kornelciu kochana wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!
  16. Magda suuuper dzień za Wami widać że obojgu Wam brakowało i pracy i p-kola jak ja zazdroszcze takiego pozytywnego podejścia do p-kola...u nas już Amelka mówi że jutro nie chce iść :(( Veronica szkoda że sobotni wypad nie wypali, no pech po prostu :( Kasioleq super zakupy ci się udały, niby nic a zawsze cieszy, niee? o tym wosku też pomyślałam to samo co Vercia
  17. veronica_20Kasia super zakupy no i wosk, coś się święci Anielinka głupio wyszło z mamą...też robi problem z niczego.....szkoda, że Ł. częściej nie odwiedza Amelki, Kasia w sumie ma rację.....nie przychodzi to biedna nie wspomina a jak przyjdzie to tylko jej namiesza w głowie.....nie wiem może lepiej jakos to ustalic razem.....przynajmniej dwa razy w tyg. powinien być.....jak będzie wpadał co jakiś czas to tylko jej krzywdę zrobi. święta racja!!! tylko jemu nie da się tego wytłumaczyć że robi krzywde własnemu dziecku :(( on zawsze się tłumaczy tym że nie ma czasu w tygodniu, już nie wspomne że w niedziele też już nie zaczęsto przyjeżdza powiem Wam że nie rozumiem jego uczuć do niej...no nie kumam, jak tak raptem można zapomniec o własnym dziecku i się nim nie interesować
  18. kasioleqqanielinkacafe82anielinkazdrowka dla amelki sytuacja z mama srednia,fajnie ,ze brat pomogl ale szczerze mama mogla spokojnie zostac,co? ale nic na silea jak ł?odzywa sie? Mama mogła zostać i nocować u mnie i rano iść do swojego domu i się wyszykować , bo przecież na jednym podwórku mieszkamy...ajj szkoda gadać, no ale mówiła że następnym razem jak bede chciała gdzieś wyjść to żeby ona miała niedziele wolna... a Ł. chciał zabrać Amelke w sobote po 15, jeżeli nie mam innych planów, ale napisałam że mam już plany na sobote i na niedziele też...więc już leci 3-ci tydzień od kiedy Amelka go nie widziała...ciesze się że Amelka wogóle o nim ostatnio nie wspomina... Anielinka no i właśnie to jest moment w którym nie wiadomo co robić, bo im dłużej się z nim nie widzi tym mniej o nim wspomina, jak zacznie znów ją odwiedzać, to znów zacznie o nim mówić, no a zdrugiej strony nie możesz mu zabronić widywać się z dzieckiem, ja bynajmniej miałam takie dylematy...ehhh ciężkie to życie ale trzeba dać radę Kasioleq ja właśnie też mam taki dylemat na pewno dla Amelki, a zwłaszcza dla mnie jest o wiele lepiej jak nie widzimy go, no ale niestety pewnie Ł. wcześniej czy później będzie chciał się z nią widzieć:( mówie Wam jak mi jest lżej jak go nie widze i nie słysze, ostatnio nawet nie odebrałam telefonu bo nie miałam ochoty go słyszeć, więc napisał mi sms'a...ehh do dupy takie zycie teraz będzie, bo chcąc nie chcąc nie unikne spotykania się z nim ze względu na Amelke...
  19. cafe82anielinkazdrowka dla amelki sytuacja z mama srednia,fajnie ,ze brat pomogl ale szczerze mama mogla spokojnie zostac,co? ale nic na silea jak ł?odzywa sie? Mama mogła zostać i nocować u mnie i rano iść do swojego domu i się wyszykować , bo przecież na jednym podwórku mieszkamy...ajj szkoda gadać, no ale mówiła że następnym razem jak bede chciała gdzieś wyjść to żeby ona miała niedziele wolna... a Ł. chciał zabrać Amelke w sobote po 15, jeżeli nie mam innych planów, ale napisałam że mam już plany na sobote i na niedziele też...więc już leci 3-ci tydzień od kiedy Amelka go nie widziała...ciesze się że Amelka wogóle o nim ostatnio nie wspomina...
  20. magda_79veronica_20Magda przed Tobą cięzki tydzień i rozumem, że caly czas martwisz się ale już niedługo poniedzialek i po wizycie z pewnością będziesz spokojniejsza. Nie dziwię się wcale, że wkurzasz się na te kupy, może Michał jeszcze potrzebuje czasu? U nas w grupie jest gro 3 latków, które robią w pieluchy i panie razem z rodzicami oduczają. Kurczę może jemu odpuść na jakiś czas i sam zacznie siadać.....trudno coś doradzić ale to wstrzymywanie tez nie jest zdrowe.... Trzymam kciuki za tatę!Ale on juz robil bez problemu kupe. robil wszedzie jak tylko mu sie zachcialo. Odkad poszedl do p-kola to jest problem. nie wiem czy tam cos sie stalo czy tez po prostu stres. Martwi mnie to jego wstrzymywanie :( Nie mam pomyslu co z nim robic. Magda a rozmawiałaś z Paniami z p-kola o tym?? jak Misiek się zachowuje, czy woła, czy boi się...a w p-kolu też zdarzyło mu się zrobić w majtki?
  21. Veronica dasz rade bez G. tydzień szybko minie...ale nie dziwie się że bez niego nie możesz sobie znależć miejsca...ja tak miałam na poczatku jak Ł. odszedł, ale już się przyzwyczaiłam:) Kasioleq super że wypad do kina udany...napisz coś więcej o tym D. widać że fajny chłopak...mam nadzieje że Cię nie skrzywdzi...
  22. Witajcie! Amelka dziś została w domu....wczoraj już na wieczór zaczeła brzydko pokaszliwać, a rano jak wstała to znowu brzydko kaszlala, nie ma takiego mokrego, tylko suchy ale taki krtaniowy...mialam dziś rano dylemat- puścić, nie puścić...stwierdziłam że dziś poobserwuje czy coś się z tego rozwinie czy nie... Więc leżałyśmy do 10 jeszcze w piżamach przed tv i byczyłyśmy się :) no ale dziś pogoda okropna, od rana leje, więc nawet chęci do wstawania nie ma :( Magda dobrze że już Misiek poszedł do p-kola, troche odpoczniecie od siebie i może nabierzesz przez to więcej sił... na te kupy niestety nie wiem co poradzić :(( ale nie dziwie się że ciśnienie Ci się podnosi... po wizycie na pewno będziesz spokojniejsza, będzie dobrze!!! Cafe wizyty w Mops nawet nie chce mi się komentować wogóle wszędzie te urzędniczki tak podnoszą człowiekowi ciśnienie że masakra...one są takie ważne i ciągle zapracowane Andzia a Ty K. pomagasz w firmie teraz??? pytałaś się o sobote...najpierw przyszła moja mama, jak mój brat mnie zawiozł, a jak przyjechał to powiedziała mu żeby on posiedział z Amelką, bo ona idzie do pracy, nie położy się bo się nie wyśpi no coments!!! na szczęście mój brat nie robił żadnego problemu... a mamie nawet nic nie mówiłam na następny dzień, bo nie chciałam się z nią kłócić...ale swoje pomyślałam.
  23. Napisałam wcześniej posta i mnie wywaliło z p. no i widze że go niema Veronica nie powiedziała bym że ta tunika jest za 7 zeta z lumpka ale naprawde bardzo ładna Pytałaś o Amelke, w sobote przebudziła sie koło 22 bo chciała siusiu, pytała o mnie, ale mój brat( bo to on z nią jednak siedział) powiedział że niedługo przyjde, no ale później poleżała troche i spowrotem usnęła, ale jakoś tak niespokojnie, w każdym bąrdz razie jak weszłam do domu, to mój brat leżał z nią na łóżku i nie spali :) ale ogólnie ok, nie płakała....więc jeśli tylko będą okazje to napewno będe wychodziła częściej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...