Skocz do zawartości
Forum

anielinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anielinka

  1. a co tu takie dziś pustki???? ...przecież weekend się już dawno skończył:)
  2. Witam... u nas nocka też dziś nieciekawa, Amelka z płaczem się obudziła i wziełam ją do nas koło 1, a w nocy się tak rzucała że szok, stękała przez sen, popłakiwała...normalnie nie wiem co jej było (może tak odreagowywała wizyte u babci):) widze że zaczeła cos kichać i lekko katarek leci jej z nosa, to było to przewidzenia że go podłapie odemnie:(( rano już o 7 zrobiła pobudke, a tak marudzi od rana na szczęście już ją połozyłam, padła w 5 sekund, mam nadzieje że się obudzi w lepszym nastroju... a mój nastrój wcale nie lepszy, jakaś taaaka zmęczona jestem, śpiąca i wogóle do du**, właśnie pije drugą kawke, mam nadzieje że mnie postawi na nogi... ten tydzień Ł. jeszcze pracuje do wieczora, więc jest super:( Magda tak wizyty u teściowej mamy na jakiś czas z głowy... Andzia nie chce nawet pytać dlaczego tak późno poszliście wczoraj spać ale grunt że wieczór udany
  3. a my jakoś przeżyliśmy obiad u teściowej, atmosfera była drętwa, ja za bardzo nie byłam rozmowna i chyba teściowa coś wyczuła, gdyby nie Amelka to by nie było o czym gadać... a to że są Walentynki dziś to nawet tego nie czuje...Ł. też nic nie wspominał
  4. Gosia kupiłam dziś gazetke- artykuł świetny, ale historia okropna...ehh życie...dzięki Bogu wszytsko Ci się w życiu ułożyło i jesteś teraz szczęśliwa:) Magda widze że wy tacy troche tak jak my z tą nadopiekuńczością, jak kiedys zostawiliśmy Amelke z moją mamą i pojechaliśmy na zakupy sami, to jak wróciliśmy to jakbyśmy się z nią tydzień nie widzieli...no normalnie głuptasy z nas Andzia widze że imprezka udana, przynajmniej na początku a to co się później wydarzyło, to wcale ci się nie dziewie- stres, zmęczenie, monotonia daje poprostu ci nieźle w kość.../ miłego wieczorku (podziewim że masz jeszcze siły) i oby stosunek nie był przerywany
  5. Magda to super że się wam sobota udała, zawsze to jakaś atrakcja, prawda?:) my wczoraj też posiedzieliśmy ze znajomymi do 1, pogadaliśmy, pośmialismy...poprostu super się tak spotkać i choś na chwile odciąć od codziennych spraw... a kinem to macie fajnie, pewnie że odskocznia i to jaka....:)
  6. Cafe Amelka juz coraz to śmielej śmiga, a najlepiej jak jest moja bratanica (3 l.) to ona lubi jak ona ją goni i na odwrót, to wtedy się rozpędza jak szalona :)) mówie Wam nie mogłam się doczekać takiego widoku... co do obiadu to ja też wolałabym iść do rodziców, bo po ostaniej akcji z teściową to mi się odechciewa ...mówie wam jaki ta baba ma tupet, dzwoniła w środe że chce przyjechać w czw. ale na to Łukasz że jedziemy na badania i bede miała tego holtera założonego itd. no i zaproponował że to my do niej wpadniemy w niedziele, a ona na to "w niedziele...no dobra (z łaską) bo w niedziele to ja lubie sobie cały dzień w łózku poleżeć bo taka zmęczona jestem...no ale dobrze to przyjedzcie" ...no jak mi to Ł. powiedział to mi ku*** ciśnienie tak podniósł że szok...taka z niej ku*** matka i babcia żeby jeszcze nam terminy odwiedzin odpowiednie wyznaczać!!!, do moich rodziców możemy o każdej porze dnia przyjść bez umawiania...a do niej??? ...no bez komentarza..., Ł. się też wkurzył, ale powiedział że jej to kiedyś wygranie i przy okazji też wygarnie wigilie...widać że wkurzony ale pewnie nie chce się do tego przyznać, a ja mam chęć dziś coś u teściowej powiedzieć na ten temat przepraszam że się rozpisałam...
  7. Witajcie... wczoraj nawet nie znalzałam chwili żeby do was zajrzeć, ale to dlatego że mieliśmy mieć na wieczór gości, więc musielismy posprzątać chate, pojechać na zakupy i coś przygotować dso jedzenia, a szczerez mówiąc wieczorem mi Was brakowało dziś Amelka dało pospać do 8.30 więc nie jest źle, na obiad jedziemy do teściowej ( nie musze pisać że się ciesze ) Cafe witaj, widze że pełnisz dziś dyżur:) Gosia musze koniecznie kupić dziś tą gazetke i poczytać Waszą historie... Andzia i jak wieczór się udał?
  8. Andzia wcale, ale to wcale ci się nie dziwie że zrobiłaś taką awanture K. no bo ileż to można pracować???!!!! i tak naprawde cię podziwiam za całokształt a teściowej wizyta naprawde była ci potrzebna
  9. andziaanielinkaa ja dostałam taki dziś wycisk na bieżni że mam teraz już czuje zakwasy, wszytskie mięsnie mi drżą myslałam że nie wyrobie normalnie, tak zaczeła szybko lecieć, że aż zaczełam biec, myslałam że nogi pogubie, a pielęgniarka z lekarka się zagadały i nie zauwazyły że ja tak zapier****, no a ja myślałm że tak ma byc Anielinka przepraszam, ale jak sobie to wyobraziłam, to zaplułam komputer ze śmiechu ...tak naprawde to ja teraz też się z siebie śmieje
  10. a ja dostałam taki dziś wycisk na bieżni że mam teraz już czuje zakwasy, wszytskie mięsnie mi drżą myslałam że nie wyrobie normalnie, tak zaczeła szybko lecieć, że aż zaczełam biec, myslałam że nogi pogubie, a pielęgniarka z lekarka się zagadały i nie zauwazyły że ja tak zapier****, no a ja myślałm że tak ma byc
  11. Anouk sił, zdrówka życze i szybkiego powrotu do nas
  12. andziaANielinka to chyba dobrze, ze dobrze? Moze to jakies nerwoból albo cos? Swoja droga powinni zlecic dodatkowe badania, zrob to TSH i rzeczywiscie idz gdzies prywatnie. no niby dobrze, bo akurat teraz tak wyszło że przez kilka dni mi nie skakało ani ciśnienie, ani serducho, no i w klatce też mnie nie boli, więc może dlatego nic nie wykazało...no nie wiem już co mysleć...a te wyniki tsh zrobie napewno, bo czytałam sobie info w necie że tarczyca jest baaardzo okropna i że potrafi nieźle dać w kość, no i te bóle które opisuje to wszytko się zgadza...
  13. już jestem po wszytskim...tak jak przypuszczałam wyniki wszytkich badań sa ok ...zmniejszyła mi tylko dawke tabletek tych na serce i to wsio... w zasadzie to powinnam się cieszyć, ale w takim razie do cholery skąd te bóle w klatce piersiowej i te kołatania serca??? laekarka powiedziała że duzo tu może działać tarczyca, kazała zrobić jeszcze raz wyniki TSH i jak będą złe to iśc do lekarza, ale chyba zrobię tak że zrobie sobie prywatnie wyniki, jeżeli będą złe to pójde tez prywatnie do lekarza endokrynologa, bo ku*** w tych przychodniach z tymi lekarzami nie mozna się dogadać, a tym bardziej że na wizyte trzeba czekać nawet kilka miesięcy
  14. Magda na 11 mam tam jechać, a tak mi się nie chce przez to moje kiepskie samopoczucie, najchętniej bym się walnęłą spać, ale mam nadzieje że tak zrobie jak wrócimy... ide się szykować...zajrze później i dam znać, trzymajcie kciuki:)
  15. Meianielinka Mei powiadasz że jesteś na n-k??? heheheZapomniałaś dodać 1,2,3 szukam Znalazłam!!! hehehe
  16. u mnie nocka fatalna, no ale spodziewałam się tego, myslałam że to gófffno odłącze i wyrzuce przez okno, dobrze że juz dziś się tego pozbęde...rano nie dość że wstałam niewyspana, to jeszcze z bólem głowy, zapchanym nochalem i ogólnie fatalnie się czuje na dodatek od wczoraj non stop pada śnieg i z tego powodu chce mi się wyć...nosz ku.... mać zimy końca nie widać
  17. Witajcie... Magda dobrze że się wkońcu odezwałaś, no to u was chorobowo, ale całe szczeście się wszytsko wyjaśniło, mam nadzieje że u P. to tylko jakieś przejściowe i że będzie tez ok. Zdrówka dla Was wszystkich!!! gratki za zębolka, ehh niech one szybciej wychodzą, bo Miśka one wykończą ...ale z niego kloc:) Gosia i ja kupuie dziś gazetke:) Andzia współczuje tego rozbierania, a jak byś założyła im na rajtki spodnie- to rozumiem że też zciągną???:)
  18. a ja miłam iśc spać, a jeszcze siedze nad tym kompem wiecie co, co privie przeglądałam stare wiadomości i przypomniałam sobie o Klaudii- pamiętacie ją??? troche z nami popisała i zamilczała, a teraz widze że ...jest w ciązy i pisze na forum Sierpniówki 2010 :))
  19. Mei:Gosia normalnie ŁAŁ! Coś mnie tknęło i kupiłam gazetę... Zgadnij czyją buzię znalazłam w środku Dzielna z ciebie kobieta. Naprawdę... Czytałam z zapartym tchem! Wiem, że jestem okropna, ale zaraz cię znalazłam na nk i zaprosiłam Przepraszam... No prosze a Gosia nic się nie chwaliła że będzie w gazecie, myslałam że tylko w internecie artykuł.. .Mei powiadasz że jesteś na n-k??? hehehe
  20. ja tez powoli uciekam do łożka, choć nie wiem czy te pobudki półgodzinne dadzą mi dziś pospać no i Magdy się nie doczekaliśmy:( Dobranoc!!!
  21. rena fajnie że znalazłaś chwilke dla nas ...szczerez mowiąc to się ciebie tu nie spodziewałam dziś dobrze że u chirurga ok, może Bartek z tego wyrośmnie i będzie gites....
  22. andziaanielinkaAndzia tak, obyło sie dziś bez golenia klaty...Rozumiem, że obgoliłaś sobie wcześniej w domu? Tak oczywiście
  23. i ja czekam na Magde, ale cos mi się wydaje że juz się chyba dziś nie pojawi
  24. Andzia tak, obyło sie dziś bez golenia klaty...
  25. justynka1984anielinka ja tez mialam holtera i to dwa razy i czekalam na wyniki po 2 tygodnie, oni zbytnio sie nie spiesza z odczytaniem tego....ale ja mialam bez mierzenia cisnienia.... powiedziała że jutro odrazu odczytają:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...