Frojdel

Kamcia wiem, że każda z nas to przeżywa :), teraz każde moje odczucie chociaż troszkę odbiegające od normy budzi nadzieje, ale każda z nas to ma i pewnie będzie miała, taki nasz los :) Pociesza mnie tylko fakt, że czas oczekiwania to najpiękniejszy czas - więc czekam czasami świrując :). Ciesze się że Tobie się udało, jesteś taką naszą nadzieją :), że jednak nic straconego i że cierpliwość popłaca, więc trzymam kciuki bardzo mocno za Ciebie i za fasolkę :)

Kamcia u Ciebie takie typowe objawy ciąży :) Trzymam kciuki strasznie mocno, niech fasolka się dobrze rozwija :) U mnie 19 dc dopiero, więc chyba za szubko na tak subiektywne odczucia, ale staram się myśleć pozytywnie :). Moje cykle wahają sie między 35-45 dni, planowana @ ma być 26 września. Jak na razie czasami coś mnie zakuje po prawej stronie, jak długo siedzę w pracy to odczuwam kłucie częściej wtedy się prostuje, czasami mam uczucie jakby coś ze mnie leciało i mam mokrą wkładkę :(. Boje się, że to moja psychika zaczyna szwankować, że tylko mi się wydaje :(

Dziewczyny czy któraś z Was tak ma, a mianowicie: - owulacje miałam (tak myślę) 15 dc wieczorem (strasznie bolał mnie jajnik), - 16 dc zaczęły pobolewać mnie piersi i podbrzusze, - 17 dc ból podbrzusza był okropny i piersi też, - 18 dc piersi bolą, podbrzusze trochę lżej, chodzę spać o 21-szej, ale wstaje codziennie o 5:30 więc może dlatego, - 19 dc w nocy przekręcając się z boku na bok myślałam, że nie wytrzymam tak mnie piersi bolały. W pracy co pewien czas kuło mnie w podbrzuszu tak po prawej stronie, oprócz tego brzuch mam jak balon i cycki też, coś niesamowitego - ból i łaskotanie na raz. W każdym cyklu bolą mnie piersi i mam wzdęcia (napięcie przedmiesiączkowe) ale kłucie w podbrzuszu to nie zawsze. Boję się, że znów się nakręcam :( Często przychodzi mi do głowy, że jednak za rzadko się przytulaliśmy i nic z tego nie będzie :( Och miałam o tym nie myśleć Chciałabym już się nie zamartwiać i nie myśleć o tym, ale jakoś nie mogę teraz przestać

btg1989wiecie co wyczytalam dzisiaj ze przy tak krotkich cyklach dni plodne moga sie zaczynacnawet od razu po zakonczeniu miesiaczki. Mi kiedyś obiło sie o uszy że przy takich cyklach dni płodne mogą zacząć się nawet pod koniec miesiączki, ale ile w tym prawdy to nie wiem :) Kamcia co u Ciebie?? Jak tam samopoczucie?? Dołączam się do pytania Madzialskiej - masz jakieś objawy ciążowe?? Madzialska masz super męża mój nie zawsze ulega urokowi :( ale jakoś się udaje :)

Madzialska powodzenia z mężem :)

Masz racje nie wierz, zajdziesz :) Trzymam kciuki :) Mi tez mówiono że przy tak długich to nikłe szanse mam na dzidziusia i że pewnie cykle są bezowulacyjne, więc wkurzyłam się i poszłam do ginekologa dzięki któremu moja bratowa ma dwójkę ślicznych pociech a ma naturalną antykoncepcje w sobie :) Lekarz dał nam 6 miesięcy na starania samemu, jezeli to nie pomoże to ona wkroczy do akcji :) więc jeszcze chwilką jak nie zafasolkujemy to lekarz pomoże :) Kamcia za Ciebie także trzymam mocno kciuki, już nie moge sie doczekac Twojej poniedziałkowej wizyty u ginekologa - myśl pozytywnie i nie zamartwiaj się, odpoczywaj :)

Btg bardzo krótkie masz cykle, u Ciebie staranie może trwac cały czas :) w trakcie mojego jednego cyklu u Ciebie są dwa - chciałabym tak więcej starań, ja niestety musze czekac zawsze na ten 14, 15 albo 16 dc. W obecnym cyklu zaczęłam wcześniej bo 10 dc, 12 dc i 16 dc :) chcałabym żeby z tego przytulania cos wynikło :)

Moje cykle wachają się pomiędzy 35 - 45 dni, w zeszłym cyklu brałam luteine i @ dostałam w 22 dc. W obecnym cyklu nie biore luteiny. Dzisiaj jest 18 dc - boli mnie podbrzusze, a jajnik zaczął boleć 15 dc wieczorkiem :) Jak wcześniej robiłam testy owulacyjne albo mierzyłam temp. to od 14 dc był wynik pozytywny/skok temp, więc raczej owulacje mam regularną, tylko faze lutealną długą.

Ja w tym cyklu nie robiłam testów, poszłam na żywioł, nie myślałam o tym kiedy mam mieć owulacje po prostu korzystałam, dopiero w niedziele zaczął mnie wieczorem rwać lewy jajnik i wtedy się zorientowałam, że to już :) Niestety teraz (chyba z powodu napięcia przedmiesiączkowego) chodzą mi po głowie głupie myśli :(, coraz bardziej zastatnawiam się czy ze mna wszystko na pewno w porządku :( Zaczynam czytac jakie pozycje są najskuteczniejsze ....... a miałam nie myslec :( Przed owulacją żyłam tak beztrosko, jak tylko poczułam ból w jajniku zaczęłam znów mocno myślec o dzidziusiu i znów się nakręcam. 26 września mamy z mężem rocznice ślubu kościelnego i miłoby było zobaczyć II kreski na teście :) własnie w dniu rocznicy planuje dostać @ :)

no to przytulajcie się a ja trzymam kciuki :) Dziewczyny co tam u Was?? Jak samopoczucie, bo ja dzisiaj nadal męcze się z podbrzuszem :( dzisiaj chyba pomęcze męża żeby się troche zrelaksować :)

W niedziele wieczorem poczułam straszny ból w lewym jajniku, kłucie (okropne). Wczoraj było spokojnie gdzies troszkę pobolewało, ale zaczęły bolec mnie piersi, dzisiaj boli cały czas podbrzusze i piersi, w zasadzie prawa bardziej niż lewa :) Ja mam co miesiąc napięcie przed miesiączkowe (ból jajników, podbrzusza i piersi, oprócz tego chodzę zła i często płacze, np. w niedziele nie mogłam się powstrzymać i cały czas łzy mi leciały nawet teściowa zauważyła :(, oczywiście wzdęcia tego nie lubię, bo u mnie bardzo je widać :( )

Dokładnie :), dlaczego zajście w ciąże to zawsze niespodzianka, chciałabym czuć dokładnie jak komórka jajowa się przemieszcza jak dochodzi do zapłodnienia a później do zagnieżdżenia....... jak byśmy to czuły to nie musiałybyśmy robić testów i tak długo czekać :) Ale mam wizje

My teraz w weekend byliśmy u teściów dlatego była taka długa przerwa w przytulaniach, zobaczymy co będzie, jak nie teraz to może w następnym cyklu :)

Radosna i Kamcia spokojnie, będzie dobrze, grunt to mysleć pozytywne :)

My przytulalismy się 10 dc, 12 dc i 16 dc :) Ja bym chciała co 2 dzień ale mój mąż nie zawsze dysponuje czasem, chęcią, zobaczymy :) Nie chce go zmuszać, starałam sie żeby przytulania były spontaniczne i żebym nie myslała wtedy o dzidziusiu, chciałam się zrelaksować :), zobaczymy kiedys się uda - MYŚLE POZYTYWNIE i RELAKSUJE SIĘ :) Madzialska życze dużo szczęścia i powodzenia, trzymam kciuki :)

Madzialska, a przytulacie się codziennie czy rzadziej?? Przepraszam że tak pytam.

No to do dzieła :) trzymam kciuki za owocne przytulanka, oby takie same kreski pojawiły się na teście ciążowym w odpowiednim czasie :)

Radosna trzymam kciuki oby wszystko było tak jak sobie zaplanowałaś :) Madzialska a co tam u Ciebie, jak starania :) widzę, że siemię lniane działa :) a jak mąż, daje rady ?? :) Mój niestety czasami odpuszcza i robi 4 dniowe przerwy :)

Madzialska imię Hania jest słodkie i rzeczywiście takie samo nam się podoba :) Co do imienia dla chłopczyka to nie wiem co mój mąż wymysli zostawiłam jemu tą decyzję :) Smutna jestem bo jak zwykle owulacja 15 dc wiem bo wieczorem szarpał mnie prawy jajnik. Ostatnie przytulanko było 12 dc wieczorkiem i i 16 dc czyli wczoraj :). Nie wiem co z tego wyjdzie :(. Dzisiaj boli mnie prawa strona podbrzusza, tak jak co cykl, nie chce sie nakręcac ale cały czas to czuje i nie moge o tym nie mysleć, a chce myślec tylko pozytywnie :), więc juz się rozchmurzam i zaraz zmienie na cicho sza ;)

Ann ślicznie wyglądasz, rzeczywiście malutki masz brzuszek, ale taki słodki :) Kamcia myśl pozytywnie zrelaksuj się poleż w łóżku, pij herbatke i nie denerwuj się, trzymam kciuki z całych sił :) Co do imion dla dzieci ja z mężem również wybraliśmy, dla dziewczynek kiedys miała być Lena, później Amelka, w tej chwili chcemy tylko Hanie. Natomista dla chłopców mąż chce "twarde" męskie imiona Roch, Bruno albo Tymon. Zawsze miał dziwne pomysły i tak wymyslił dwa imiona które maja pochodzenie germańskie i jedno z pochodzeniem greckim. Mi osobiście podoba się imię Bruno :), ale jak to będzie to sie okaże. Na razie pewni jestesmy co do imienia Hania :)

Kamcia ja również dołączam się do trzymania kciuków za Ciebie, myśl pozytywnie :)

asiula jakie ślicznośći, takie słodziutkie maleństwo a jak słodko śpie z kocykiem :) Taka mała księżniczka :)

Teście ?? Teściowa nie przepada za mną, w końcu zabrałam jej syna, który teraz rzadko do niej wpada. Teść mnie lubi, a teściowa jest zazdrosna :) Obecnie mieszkamy z moimi rodzicami którzy nas mają....... są bardzo neutralni, nie wtrącają sie w nic i nic nie narzucają, po prostu są sąsiadami :) W dodatku maja bardzo dobre kontakty z moim mężem, ja z nim nie mam takich dobrych :) Jeżeli chodzi o starania no cóż, narzazie przerwa 4 dniowa, a wczoraj strasznie mnie szarpał prawy jajnik, ale niestety byliśmy na weekend u teściów, a mąż u nich nawet się do mnie nie zbliża, chyba z powodu mamy. Mam wrażenie, że pępowiny mu nikt nie odciął..... jestem na niego zła bo weekend został popsuty, a może coś by z tego było :( Ostatni raz przytulaliśmy się w czwartek w nocy :(

kamcia spokojnie, grunt to pozytywne myślenie :) 'Nie zadręczaj się, bo fasolka też będzie się denerwować, odpręż się :) asiula0727 - no no no :) 2,5 godzinki relaksu i proszę :)

Ojej :0 jakie słodziutkie maleństwo :) jakie ma mądre oczka i jak słodko jest zapatrzona w mamę gdy wcina :) Śliczna kruszynka, dużo zdrówka życzę i radosnego rozwoju :)