Frojdel

Btg no :) bardzo gorąco gratuluje, jaki ładny teścik :), strasznie się ciesze i trzymam kciuki za fasolkę, odpoczywaj i relaksuj się :) Rdosna u mnie @ się skończyła więc kolejne starania się zaczynają :) tylko mój mąż wróci z delegacji i zaczniemy się przytulać. Cały czas będę go męczyć Już nie mogę się doczekać Ogólnie samopoczucie bardzo dobre, mam dobry humor, martwic się pewnie zacznę po owulacji, wtedy będę miała wszystkie objawy aż w końcu zobaczę II kreski jak Btg (jeszcze raz gratuluje bardzo mocno :))

Nam tez kiedyś się uda, tylko musimy byc dobrej myśli i starać sie i jeszcze raz starać, i zapleść dobrego lekarza który pomoże, gdy nam długo nie będzie sie udawało :)

Kamcia trzymam kciuki za koleżankę :( Ja nie rozumiem jak takie rzeczy mogą się dziać. Tyle starań, opieki nad maleństwem, dobrych mysli i wszystkiego co robi mama, żeby jej maleństwa czuły się bardzo dobrze a tu nagle cos takiego :( Dlaczego cud poczęcia jest tak skomplikowany, i dlaczego później 9 miesięcy pełne niespodzianek...... Koniec myślmy pozytywnie, oby żadnej na nas nie spotkało nic złego.

dbozuta witam serdecznie i życze pozytywnych myśli :)

To niech bierze witaminki, ja musze swoijemu tez zapodac jakies witaminki, ale skonsultuje je z ginekologiem jakie byłyby najlepsze, na poprawe maluchów :) W tej chwili mąz bierze Bodymaxa, ale to ogólnie witaminy dla całego organizmu, nie ma tam większej ilości np cynku.

Idz spróbuj u innego, ja u swojego płace 100 zł za wizyty i w cenie mam badanie normalne, usg, cytologie :) jak narazie nie moge narzekać :), ale nigdy też nic się ze mną nie działo, po raz pierwszy mam takie cyrki z cyklami i @, więc zobacze co lekarz na to powie. Jeżeli nic nie zaradzi to wtedy będe szukać innego lekarza.

Niech wcina grzecznie witaminki, a Ty relaksuj się w wodzie :) Miłej zabawy życzę :)

Dziewczyny musimy myśleć pozytywnie, chociaż w momencie gdy sie staramy, po owulacji możemy zastanawiać sie czy nam się udało a jak dostaniemy @ to mamy prawo do rzewnych łez - to pomaga :) Ja płakałam jak bóbr gdy plamienie przerodziło się w @, po trzech dniach przeszło, teraz jest już dobrze, mąż wyjechał w delegacje :(, wróci we wtorek to mam nadzieje że @ całkiem sie skończy i będziemy mogli coś podziałać. W tym cyklu doszłam do wniosku, że będziemy sie starać jak najczęściej (najlepiej codziennie :) ) - wiem że tak nie powinno być, ale jak staraliśmy się co drugi dzień to nic nie wyszło, więc teraz trzeba co dziennie :)

Madzialska głowa do góry, kiedyś nam się uda :) A może to plamienie u ciebie to jednak dzidzia :) Moja mama jak była w ciąży z moim bratem to do 5 miesiąca miała okres i nie wiedziała że jest w ciąży :)

Dziewczyny trzymam kciuki :), u mnie rónież zaczęło się plamieniem a teraz @. Jak policzyłam to w tym cyklu owuaje miałam 15 dc a 25 dc zaczęłam plamić (wieczorem tego dnia miałam juz normalną @). Więc faza lutelana trwała 10 dni - strasznie dziwne u mnie :( 28 wrzesnia ide do lekarza zobaczymy co mi powie.

Kamcia wydaje mi się że tutaj możesz z nami pisac i żadna z nas nie będzie miała Ci za złe że jesteś z nami :) w końcu wiesz jak się czujemy, jak zmienia się nasze samopoczucie, jak potrafimy się śmiac i płakać, na zmianę :) Madzialska, kiedyś tak będzie może nie wszystkie na raz ale po kolei każda z nas będzie szczęśliwą mamą :) tylko trzeba się troszeczkę rozluźnić - doszłam do tego gdy męczyłam się z powodu znów nie udanej próby. Teraz czuje się dobrze, @ powoli się kończy więc powoli rodzi się nadzieja na kolene starania - kiedyś się uda :)

Asiula, niektóre dziewczyny z racji dużych nadziei na fasolkę i pragnień zobaczenia II kresek, mogą bardzo do siebie brać Twoje słowa, ale wydaje mi się, że to wina chwilowego samopoczucie, w rzeczywistości (po @) poglądy się zmieniają i człowiek znów pozytywnie myśli :). Zgadzam się z Tobą, musimy się trochę rozluźnić, myśleć pozytywnie a wszystko będzie dobrze :) Kamcia co tam u Ciebie słychać?? Balet - fajne zajęcie, choć wymagające dużo wyrzeczeń, przede wszystkim dużo zaparcia, ciężkie ćwiczenia ją czekają i dieta - choć z drugiej strony zawsze będzie miała nieskazitelną figurę :). Poczekaj z wydatkami, niech Twoja córcia chwilkę pochodzi na zajęcia i jeżeli będzie chciała nadal chodzić to wtedy wydatki będą niezbędne. Madzialska jak tam samopoczucie??

Żaneta powodzenie, co nas nie zabije to nas wzmocni :) Przyjdzie wreszcie czas i na nas :)

Dziewczyny spokojnie, każda z nas w jakiś sposób chce pomóc innej :) dużo się pisze że jak zbyt mocno skupiamy się na myśli o dziecku to nic nie wychodzi, więc może rzeczywiście powinnyśmy skupi się na czymś innym..... Asiula wiem, że chcesz nam pomóc i dziękuje Ci za to :)

Ja właśnie wróciłam z pracy, u nas jest bardzo ładna pogoda, słonko świeci i jest ciepło :) Jeżeli chodzi o pore roku to lubie jesień jeżeli jest kolorowa i słoneczna :), gdy pada mam depresje.

Może chociaż troszeczkę :)

Ja sprawdzałam, ale u mnie jest bardzo ciężko, mam chyba za krótkie palce, gdy się unosi to nie moge sprawdzić czy się już otworzyła

Witam sedrecznie :) Ja juz w pracy, od środy chodze zła jak osa, ale mam @ więc mój mąż cierpi strasznie :) biedny musi to jakoś wytrzymać :) Życze miłego dnia i jeszcze milszego weekendu :)

Zrób sobie beta HCG ono pokaże czy jesteś w ciąży czy nie. Skoro Twoja praca polega na dzwiganiu to lec i zrób badanie. Trzymam kciuki :)

Btg trzymaj się cieplutko i uważaj na siebie - trzymam kciuki :)

to poczekaj jeszcze chwilkę, skoro zostało Ci jeszcze tylko 6 dni, wiem dobrze mi się mówi, ja też za każdym razem byłam ciekawa :) Radziłabym jak już robić badanie to tylko Beta HCG z krwi :)

A ile minęło dni od owulacji?? Z krwi wykryje nawet 7 dniową ciąże (nie biorąc pod uwagę błędu laboratoryjnego).

Btg długo sie staracie ??

Dokładnie śluz biały, ciagnący to często podawany objaw ciąży - trzymam kciuki :) Nasze organizmy same niszcza wadliwie zapłodnione komórki jajowe, dlatego tak mało zapłodnionych jajeczek prawidłowo się zagnieżdza. Nic tylko do lekarza i niech tłumaczy :) a my starac się będziemy ponownie w nowym cyklu :)

Tak nie jestem w ciąży, ale może nie ma problemu z zajściem w ciąże tylko z jej utrzymaniem, może inaczej trzeba podejść do problemu. Dlatego chce skonsultować te wyniki i zobaczymy co lekarz z nich wyczyta :) Zastanawiam się czy jeżeli np byłam w ciąży, doszło do zapłodnienia ale jajeczko nie umiało sie za implantować, z powodu długiej fazy lutealnej nie umiem utrzymać ciąży, może za niski mam poziom progesteronu, to może lekarz coś zaleci :) liczę po prostu na jakąś pomoc :). Boje się że jeżeli coś sie wydarzyło to czy hormony w moim organizmie nie zaczną świrować, czy nie ma ich za dużo i czy np dlatego dostałam @ w 25 dc (cykl 24 dni). A starania zaczną sie ponownie jak skończy sie @ :)