Frojdel

Madzialska bardzo dziękuje za te słowa, jestem pełna nadzieji, ale boję się że nic z tego nie będzie. Co tam u Ciebie, jak samopoczucie?? Madzialska, który to u Ciebie dzień cyklu??

Witam żanetko :) Dziewczyny co tam u Was słychac, jak samopoczucie w poniedziałek?? Ja byłam u ginekologa żeby sprawdzic co się dzieje z moim podbrzuszem, lekarz stwierdził że wszystko w porządku :) Bratowa wczoraj mnie straszyła zapaleniem jajników, ale lekarz dzisiaj to wykluczył i powiedział że czekamy, czy miesiączka się pojawi czy nie, mam nadzieje że nie przyjdzie :)

Dziewczyny właśnie wróciłam od lekarza. Lekarz wykluczył zapalenie jajników, jajniki mają prawidłową wielkość, powiedział że jest przekrwiona więc "czekamy" :) Mam czekać do planowanej miesiączki (26 września) i jeżeli przez najbliższe 10 dni nie dostane okresu to wtedy już coś będzie widać :) oby coś było widać, żeby to była fasolka, tak bardzo bym chciała. Dziewczyny u lekarza był ze mną mąż, gdy ja byłam w gabinecie, przyszły takie młode dwie dziewczyny (może licealistki) i razem z nimi chłopak. Mąż mi opowiadał że jedna była przerażona, a druga jej dokuczała i dawała gazetki dotyczące ciąży i mówiła "chcesz", a pacjentka z przerażeniem krzyczała "nie". Och takim się udaje bez niczego, a takim jak my (pewnym siebie, z ułożonym życiem i z pragnieniem potomstwa) jest tak ciężko :(

Witam serdecznie kubaga, zostań razem raźniej :) Trzymam kciuki za Was dziewczyny i po cichutku za siebe też :), zobaczymy co będzie i czy wogóle lekarz mnie przyjmie bo się nie zapisywałam, ale z powodu tego co czuje od wczoraj boje się że to może byc coś poważnego :( i musze iśc dzisiaj.

Radosna przykro mi że się nie udało :(, ale głowa do góry i myśl pozytywnie :) Kamcia nie denerwuj się, za 30 minut będziesz rozmawiała z lekarzem, on Cię uspokoi, a później my będziemy Ci gorąco gratulować :) Madzialska a co tam u Ciebie, jak samopoczucie?? Kominiarz - oby się przydał trzymam kciuki :) Do lekarza idę dopiero o 14 tej, denerwuje się :(, dzisiaj pobolewa mnie brzuch delikatniej, ciekawe co to.

Dzisiaj pójde do ginekologa na wszelki wypadek, wiem że jeszcze nic nie zobaczy ale może chociaż coś przepisze na wszelki wypadek np: luteine :)

Btg czasami się tak zdaża, mam przyjaciela którego przed ołtarzem dziewczyna zostawiła twierdząc, że go nie kocha (były to święta wilkanocne) a na początku grudnia (tego samego roku) była już mężatką. Madzialska ten artykuł jest bulwersujący, jak można tak robi, już od wszystkiego płacimy podatki - masakra. Dziewczyny jestem podłamana, po południu zaczęło mnie bolec częściej po prawej stronie, poniżej jajnika, tak na wysokości pachwiny tak jakby bok macicy, raz kuje raz dziwnie ciągnie, swędzi...... jak przycisnę palcem to boli bardziej :( Rozmawiałam dzisiaj z bratową i powiedziała mi, że też tak miała i okazało się, że jest to zapalenie :(, a ja miałam nadzieje, że jednak się nam udało Jak dotykam podbrzusza to po tej stronie mam podpuchnięty brzuch i jest twardy :(

Mnie dzisiaj boli po prawej stronie podbrzusza, taki tępy ból, nie wiem do czego to przyrównać, takie lekkie ciągnięcie i oczywiście piersi jak balony, bolą, poza tym nic się nie dzieje. Btg, skoro Ci jest niedobrze, to zrób kolejny test z apteki :) Trzymam kciuki bardzo mocno :)

Nie przejmuj się, to u nas normalne że tak myślimy, ja nawet zaczęłam się modlić, z nadzieją że Bóg mi pomoże... Wiem może to dziwnie brzmi, ale poczułam potrzebę wygadania się jedynemu facetowi który na pewno mnie zrozumie :) Więc widzisz nie masz się co martwić głupimi myślami, każda z nas je ma, zwłaszcza w takich momentach, gdy marzymy, czekamy na to maleństwo. Ja uciekam spać coś zmęczona jestem strasznie, dobranoc, kolorowych snów i spokojnej nocy :)

Super :) Ból piersi to coś strasznego, schodzić po schodach się nie da tak bolą, przewracać się w nocy z boku na bok nie można, bo tak bolą. Ja tak jak kiedyś już pisałam mam napięcie przedmiesiączkowe (prawie wszystkie objawy), odkąd się staramy o dzidziusia zaczęłam zwracać również uwagę na ból owulacyjny. Więc nie wiem czy zauważę oznaki ciąży, pewnie będę nieświadoma do momentu aż nie będę miała @.

Nigdy Cię nie bolą po owulacji?? Mnie strasznie bolą i robią się pełniejsze, teraz wydaje mi się że bardziej bolą całe, sutki jak przycisnę ale nie drażni mnie np. biustonosz czy koszulka. Więc nie wiem czy to coś istotnego, u mnie co miesiąc chyba jest tak samo.

Czyli wszystko ze mną w porządku Ja też tak miałam w poprzednim cyklu, teraz na razie jest dobrze, nie świruje tak bardzo choć nie powiem gdy tylko mnie coś zakuje zaraz lecę do ubikacji, sprawdzam śluz doszukuje się plamek krwi licząc na implantację, a tu nic , nawet brzuch mnie dzisiaj nie boli, tylko piersi mam jak balon o jeden duży rozmiar większe, i strasznie swędzą. Już nie mogę się doczekać, cały czas zastanawiam się jaka będzie moja reakcja jak zobaczę II kreski, jak będę się czuła, jakie to jest uczucie poczuć dzidziusia, później przytulić swoje maleństwo, zajmować się nim itp...... Ale psychika bab jest straszna, facet już dawno dał by sobie spokój, albo po prostu by się wkurzył a my płaczemy, obwiniamy się, albo doszukujemy oznak ciąży :)

Myślałam, że coś się stało, z postów które piszesz tryska optymizm i widać że jesteś dobrej myśli :) Staram się też być dobrej myśli, co będzie to będzie :)

Mosia dlaczego jesteś smutna??

Mam nadzieje że ten artykuł to jakaś bzdura :). Och chciałabym żebyśmy wszystkie zafasolkowały i cieszyły się na forum wspólnie oraz dzieliły swoimi odczuciami, objawami ........ radością po prostu :) Trzymam kciuki :)

Ja też tak myślałam, po tym artykule nie wiem co myśleć. Z resztą nie wiem czy osoba pisząca ten artykuł wiedziała co robi. Dzisiaj stwierdziłam że nic nie czytam tylko czekam, zobaczymy :)

Dziewczyny jak się tak czyta o tym cudzie poczęcia to aż włos na głowie się jeży. Wczoraj gdy zaczęło mnie kłuć po prawej stronie (niżej niż kłucie owulacyjne z 15 dc) to zaczęłam szukać w necie, po pierwsze co to może być, gdzie zagnieżdża się zarodek co się dzieje i jak........ Jedną rzecz którą znalazłam trochę mnie podłamała, w artykule "Było sobie życie. Zapłodnienie jaja i rozwój zarodka" znalazłam jedno zdanie - "Jajeczko zwykle żyje 12-24 godzin, choć podejrzewa się, że do zapłodnienia zdolne jest tylko przez 6." Myślałam, że oszaleje gdy to przeczytałam :( Poniżej link do tego artykułu: Było sobie Ĺźycie. Zapłodnienie jaja i rozwĂłj zarodka

Kamcia nie denerwuj się poniedziałkiem :) pójdziesz do lekarza a on potwierdzi ciąże - Trzymam kciuki i coś mi mówi że tak własnie będzie :) Już nie mogę się doczekać żeby zacząć Ci gratulować :) Madzialska spokojnie, nie denerwuj się :) Ja dzisiaj mam bardzo spokojny dzień, nie nakręcam się :) Dzisiaj nic mnie nie boli, mam tylko brzuch jak balon ale to u mnie normalne (napięcie przedmiesiączkowe) @ ma przyjść dopiero 26 września więc spokojnie czekam, w tym cyklu troche nam nie wyszło z przytulaniem (10, 12 dc przytulanko 15 dc owulacja (ból jajnika prawego ok godziny 20) 16 dc wieczorkiem znów przytulanko ) od tamtej pory zaczęły mnie boleć piersi i brzuch więc nic nie robiliśmy a od dzisiaj spokój więc czekam na @. Madzialska a jak tam u Ciebie??

Btg czy testowałaś w dniu spodziewanej @ czy wcześniej??

Madzialska dzisiaj jest 6 dzień po owulacji, za szybko na takie objawy raczej :( trudno przy następnym cyklu weźmiemy się ostro do roboty :) Btg ja nigdy nie używałam testów ani owulacyjnych ani ciążowych z allegro, więc nic nie mogę powiedzieć, ale proponuje zrób test z apteki :) trzymam kciuki, niech te II kreski pojawią się i na kolejnym teście :)

Witam, mam 26 lat i tak jak Wy czekam na pierwsze II kreski na teście :) Madzialska myśl pozytywne, bo złe samopoczucie nic nie pomoże a może zaszkodzić. Wiem że dobrze się mówi, ja też tak mam, dzisiaj akurat mam ten lepszy dzień :)

Właśnie przed chwilką trzy razy bardzo mocno zakuło mnie po prawej stronie podbrzusza :( trochę się przestraszyłam. Wszystkie takie kłucia mnie przerażają, nie wiem czy to coś pozytywnego czy też nie :( Chciałabym żeby to było zagnieżdżenie się fasolki :)

Madzialska muszę powiedzieć, że od czasu jak razem zaczęłyśmy plamić w 22 dc, później okazało się, że owulacje mamy mniej więcej w podobnym czasie to również miałam takie wrażenie, że bardzo jesteśmy podobne :) Cieszę się z tego powodu, raźniej jest gdy się ma taką bliską osobę :) Jak się czujesz??

Ja też mam podobne wrażenie, a do tego wydaje mi się że mój mąż w ogóle dzidziusia nie chce - faceci nas nie rozumieją i nigdy nie zrozumieją, chyba że dzidzia się urodzi, podobno większość z nich wtedy szaleje z radości :)

Dokładnie, za dużo myslimy, nakręcamy się, a później cierpimy :) ale z drugiej strony jak tu sobie wytłumaczyć, że musimy cierpliwie czekać :) i pozytywnie myśleć :)