Skocz do zawartości
Forum

Anja

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anja

  1. Odświeżę nieco temat, chciałam dopisać się do listy dziewcząt o tak zacnym imieniu :)
  2. Krowko Czytałam kiedyś coś na ten temat, teraz znów poszperałam i jedyne co przychodzi mi do głowy to gruczoł bartoliniego. Mógł Ci się powiększyć w skutek jakiegos stanu zapalnego i sobie rosnie. Najlepiej będzie jeśli wybierzesz się z tym do lekarza i on sprawdzi co to jest i podejmie decyzję co z tym zrobić :) Nie martw się na zapas Megane czekać i spróbować się zrelaksować :) Skoro lekarz nie wyglądał na zaniepokojonego to wszystko będzie cacy :)
  3. Ech. Dada nawet nie wiesz jak mi przykro, cały czas wierzyłam, że wszystko będzie w porządku. Masz rację, prywatnie lepiej. Na wszelki wypadek poproś jeszcze raz o usg przed zabiegiem, chociaż pewnie Ci je zapewnią. Trzymaj się cieplutko i zaglądaj do nas. Trzymam kciuki za nastepny, udany raz, nie poddawaj się kochana!
  4. Witam kochane. U mnie też samopoczucie całkiem niezłe, wczoraj trochę kręciło mi się w głowie więc się raczej oszczędzałam ale dzisiaj planuję jakiś dłuższy spacerek z moim M. Mam tylko nadzieję że zdąrzy wrócić z pracy zanim się pogoda zepsuje... Dada jak tylko wrócisz daj znać co i jak :)
  5. MeganeCześć dziewczyny, jestem nowa więc witam się grzecznie i od razu proszę o trzymanie kciuków - jutro ide do lekarza, wg moich wyliczeń to bedzie 7/8 tydzień, oby wszystko było ok :) jak bedzie dobrze to bede mogła spokojnie do Was dołaczyc ;-) Witaj :) Wszystko na pewno będzie w porządku. Trzymamy kciuki i czekamy aż dołączysz na stałe
  6. No i 20 postów stuknęło. Mogę 'dziękować' :)
  7. Dada myslę że już jutro zobaczysz u swojego lekarza że wszystko jest w porządku a u prywatnego tylko się upewnisz :) Trzymam kciuki za synka! Na pewno będzie zadowolony. Poza tym pewnie rozpiera go duma że jest już taki dorosły i idzie do zerówki :)
  8. Dzień Dobry! Okropna pogoda. Taką miałam ochotę na spacer dzisiaj, a tu leje i leje. Agusia To wspaniale że wszystko w porządku :) Skoro maluszek ma już 1,5 cm to musisz poprosic żeby zmieniono Ci wymiary na suwaczku bo kłamią
  9. Spodziewałam się że znajdę tutaj taki temat. Pomyslałam więc że mogę się wypowiedzieć i dodać trochę otuchy :) Problemy z jajnikami zaczęły się gdy miałam około 15 lat. Kilka razy lądowałam w szpitalu z podejrzeniem wyrostka, aż któregoś razu przez pomyłkę zabrano mnie na usg (pielęgniarka pomyliła mnie z koleżanką z sali) i jako że juz posżłam na badanie Pani doktor uznała że może mi je zrobić profilaktycznie. Jako jedyna zaćżęła szukać źródła problemów z bólem brzucha nieco gdzie indziej. Znalazła ogromną torbiel którą nastepnego dnia usunięto mi laparoskopowo wraz z fragmentem jajnika. Problemy z torbielami powtarzały się przez kilka lat. W końcu zatrzymała się na 4 miesiące miesiączka, zwlekałam z wizytą u ginekologa w końcu poszłam i od razu dostałam skierowanie do szpitala na badania w tym właśnie kierunku. Zapadł wyrok. PCO. Co do objawów to jedynie problemy z jajnikami, nadwaga i przetłuszczające się włosy. Nie narzekałam nigdy na cerę lub nadmierne owłosienie. Po szpitalu dostałam zalecenie stosowania metformaxu 500, do tego brałam Yasminelle. Tabletki anty odstawiłam w czerwcu gdyż ochota na seks zmniejszyła się dramatycznie poza tym średnio je znosiłam. Z pewnych powodów nie przyjmowałam także metformaxu (oczywiście nie jest to słuszne postepowanie), przeszłam na dietę, zmieniłam tryb zycia i chociaż odchudzanie szło opornie pojawiły się drobne efekty. Pierwsza miesiączka po odstawieniu przyszła równo o 28 dniach. Kolejnej nie doczekałam się już do dziś. Długo zwlekałam ze zrobieniem testu ciążowego, wszystkie jakie robiłam niosły za sobą rozczarowania, jednak tym razem zobaczyłam dwie kreseczki. Szok. Zrobiłam badanie na HCG z krwi. Po dwóch dniach następne żeby sprawdzić czy wszystko rosnie prawidłowo. Rosło zgodnie z planem. Wizyta u ginekologa, USG w zeszłym tygodniu. Siedziałam jak na szpilkach ale wyrok nie był niekorzystny. Ciąża pojedyncza, wewnątrzmaciczna, seduszko ślicznie biło. Nawet jeśli nie wygrałam wojny, to przynajmniej walkę. Mam nadzieję że już do końca ciąży będzie wszystko w porządku a po niej PCO da sobie spokój. Dodam że jestem młodą osobą, mam 21 lat. Ale i ja i narzeczony bardzo cieszymy się z powodu ciąży. Pozdrawiam ciepło wszystkie Panie i przepraszam że się tak rozpisałam :)
  10. koko82Dziękuje Anja za sposób. Ja zjadłam jakieś pół godziny temu 3 kanapeczki (bo nie jadłam nic konkretnego w ciągu dnia) i mi się teraz odbijają :( Madziu86 pić mogę wiec tylko to mi pozostaje. Nie ma za co. To bardzo fajny system, ale niestety nie sprawdza się przy ciepłych posiłkach. chociaż jakby ustawic alarm co 2-3 minutki to może naqwet da się zjeść coś na ciepło :) Ja osobiście mam wahania apetytu. Raz mogłabym zjeść wszystko co jest w domu a raz tkwię nad talerzem i czekam aż obiad 'sam się zje'. Ale linię mam akurat grubą i wyrazistą co zawdzięczam chorobie jajników
  11. koko82 Zrób sobie kanapki i ustaw budzik żeby dzwonił co 10 minut i przypominał że trzeba gryza wziąć :) nie ma co w siebie siłą jedzenia pchać, lepiej sposobem ;)
  12. Ehh mam nadzieję że to nie żadne przeziębienie bo czuję się zwyczajnie połamana. Całe szczęście że mogłam bezkarnie leżeć w łóżku do 17stej i odpoczywać. Nawet babcia się nade mną zlitowała i mój ukochany rosołek mi ugotowała :)
  13. Witam agusia1 i gratuluję! :) Jak się czujecie dziewczyny? Ja szczerze mówiąc okropnie, głowa mi pęka i niedobrze mi :(
  14. Z tego co wiem prywatni lekarze zawsze zlecają więcej, na stronach niektórych prywatnych przychodni widziałam nawet zalecane przez ich placówki badania i było tego mnóstwo. Ja chodzę na nfz i póki co dostałam polecenia zrobienia morfologii, ogólnego badania moczu, poziomu cukru, WR, HBS i dwóch na toxoplazmoze. Na grupę krwi i hiv mi nie kazano robić gdyż oddaję honorowo krew i wyniki mam juz zrobione :)
  15. dada no na pewno nie zobaczysz tej opcji w swoim poście... trzeba patrzeć na te opcje w czyimś poście... chyba dlatego i ja nie widziałam tej opcji...miłego dnia i do zobaczenia :) Ja nie mam w żadnym poście a w ustawieniach nie widzę żadnej opcji która by to regulowała, wydaje mi się że to pojawia się kiedy osiągnie się daną liczbę postów, albo minie jakiś czas obecności na forum :)
  16. krowka80 A ja chętnie poszłabym na pierwszy ogień ;) Terminy terminami, zobaczymy jak dzidzie zadecydują i która pierwsza zechce uciec z brzuszka :)
  17. Ciężko się powstrzymać przed ogładaniem rzeczy dla dziecka, ale z drugiej strony to nawet dobrze bo można wcześniej zorientować się w cenach i opiniach :) U nas pewne jest że dziecko niezależnie od płci, będzie nosiło dwa imiona. Dla dziewczynki chciałam Maja alę mojemu mężczyźnie się niezbyt podoba więc wahamy się między Dagmarą Weroniką a Weroniką Dagmarą :) Co do chłopca miał być kubuś, ale jeden z moich psów się nazywa Kuba, poza tym znajomy nazywa tak swoje dziecko :) Więc chłopiec będzie Dominik Kacper/Aleksander (do negocjacji). Czasu jeszcze mnóstwo ale raczej tych wyborów będziemy się trzymać :) Dada Mam nadzieję że mamy blisko do siebie bo strasznie kusisz tymi pierożkami :)
  18. Szczerze mówiąc to świetnie. Wczoraj miałam lekkie zawroty głowy, ale dziś żadnych dolegliwości nawet apetyt dopisuje :) A jak u Ciebie? :) W ogóle dziewczyny czy zaczynacie już zastanawiać się nad imionami? A może macie jakieś od dawna 'upatrzone'?
  19. Ja i tak ich unikam z racji tego że jakoś mi "nie wchodzą" ale dobrze wiedzieć takie rzeczy, dzięki ;)
  20. Mnie już drugi tydzień odrzuca od herbaty którą uwielbiałam i orzeszków, co dziwne dla mnie zaczęłam jadać zupy za którymi nigdy nie przepadalam. Moje idealne pierogi również muszą być babcine, chociaż ostatnio nie pogardziłam tymi od teściowej Myślę, że tematy kulinarne są w naszej sytuacji nadzwyczaj niebezpieczne, już nie chodzi o zachcianki, po prostu jedna pani drugiej Pani robi na coś smaka, a jak dobrze trafi to wszystkim ślinka cienke na samą myśl ;) Dada Jak już pisałam, zaciążyłam chorując na jajniki i dopóki na usg nie zobaczyłam mojego maleństwo, również byłam bardzo oszczędna w swojej radości. Teraz wiem niby że wszystko ok ale nadal się martwię, panikara ze mnie okropna. Postanowiłam trochę wyluzować i przede wszystkim ukrócić czytanie w internecie o problemach z ciążami, poronieniach i innych strasznych rzeczach bo to jest najprostsza droga do popadnięcia w paranoję i zamartwiania się jeszcze bardziej. A Twój mężyczna jak widzę podobnie jak mój, chyba nie dopuszcza myśli że coś mogłoby być nie tak. Taka postawa pomaga i naprawdę nic tylko się cieszyć z jego zachowania :)
  21. To tylko ja nie mam ochoty na ogórki kiszone? Za to pierogi mogłabym wcinać killogramami, i popijać nektarem pomarańczowym, bo tylko to pije ostatnio. Dada Zobaczysz, na pewno wszystko się dobrze ułoży :)
  22. Bardzo się cieszę, że spotkałam się z tak miłym przywitaniem :) Ja ostatnio zjechałam na czym świat stoi swojego faceto ponieważ... po pracy musiał jeszcze gdzieś jechać i nie przyjechał od razu na obiad Jako że ta cała sytuacja to również stres dla niego i chyba nie bardzo rozumiał co się ze mną dzieje że tak reaguję na pierdoły, powiedział mi że ciąża mnie i mojego zachowania nie usprawiedliwia. No myślałam że mu głowę urwę Potem sobie spokojnie porozmawialiśmy, dałam mu do przeczytania trochę fachowych wiadomości i zrozumiał że jednak usprawiedliwia :) A później wzięliśmy się za nowy katalog z IKEI bo wspólne mieszkanie trzeba jakoś urządzić. No właśnie, nie mieszkamy jeszcze razem i czekamy aż 'nasze' mieszkanie się zwolni żeby je odrestaurować i urządzić. ale zanudzam Trzymajcie się ciepło, zwłaszcza panie z mdłościami ściskam mocno :) P.S. Martynka86 Widzę że masz termin dokładnie w moje urodziny! :)
  23. Dada A może po prostu sprzęt był troszkę mniej nowoczesny i po prostu nie wychwycił tego? Moja koleżanka była w podobnej sytuacji, miała usg u swojego ginekologa, ten powiedział jej że prawdopodobnie nie będzie miała maleństwa gdyż nie widzi pracy serduszka. Poszła prywatnie i okazało się, że wszystko było w porządku, po prostu sprzęt był za słaby na tak wczesną ciążę. Niestety nie pamietam w którym tygodniu robiła, ale najadła się niepotrzebnego strachu. U Ciebie na pewno też wszystko dobrze się skończy a tymczasem postaraj się nie zamartwiać :*
  24. Jestem już po USG. Uspokojona i zaspokojona :) Maleństwo ma dokładnie 6 tygodni i 6 dni,mierzy zaledwie kilka mm, ale wszystko z nim w jak najlepszym porządku! Serduszko slicznie bije, jest we właściwym miejscu i rozwija się prawidłowo. Kamień z serca, naprawdę ogromny kamień z serca :) Martynka86 Z tyłu jeszcze nie jeździłam ale chyba wolę nie próbować ;) Dziękuję za dobre słowa
  25. Witam :) Bardzo nieśmiało zbieram się, żeby do was dołączyć :) Z obliczeń moich i Pani ginekolog wynika, że jestem w siódmym tygodniu. Jest to moja pierwsza ciąża i bardzo się martwię czy wszystko będzie w porządku gdyż "zaskoczyłam" chorując na zespół policystycznych jajników. Jutro mam pierwsze USG, bardzo się nim stresuję a jednocześnie nie mogę się doczekać :) Sledziłam Was od jakiegoś czasu, interesowały mnie głównie objawy ciąży jakie Wam dokuczają i chyba jestem troszkę odmienna bo nie mam najmniejszych nawet mdłości. Dokuczają mi jedynie zapracia i zmieniające się jak w kalejdoskopie nastroje. Senna nadmiernie nie jestem jednak rano ciężko podnieść mi się z łóżka. Jedyne co tak naprawdę mi przeszkadza to to, że w magiczny sposób nabawiłam się choroby lokomocyjnej. Przejazd autobusem do centrum lub z powrotem to dla mnie katorga i muszę go później trzy godziny "odleżeć" :( Co dziwne samochodem dobrze mi się jeździ. A co do mężczyzn.... Mój towarzysz zycia też nie ma łatwo :) Robię afery z byle powodu gdzie wcześniej potrafiłam się opanować. Teraz każdą błahostkę odbieram jako wielki problem, powód do złości i łez. Mój mężczyzna niestety nie zawsze staje na wysokości zadania i zwyczajnie daje się sprowokować co mnie rozjusza jeszcze bardziej. Takie humory podobno na dziewczynkę ale jednak mam nadzieję że szybko mi to mine. Ale się rospisałam ;) Przepraszam i pozdrawiam wszystkie Panie :*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...