Flawia

Cudaczek...uprałaś koszule w płynie który używasz na codzien do prania czy w dziecięcym? jaki rożek zamówiłaś? wklej link 4 kg...nie załamujcie mnie:(teraz to ja modlę się żeby 20 kg nie przekroczyć. Monsound.....a mój pępęk jest nieco po lewej:P wcinaj wszystko na co masz ochote...myśle że tutaj chodzi o rozwage co do ilości...wszystko ale z umiarem....zwłaszcza że teraz jeszcze możemy sobie na to pozwolić...co sie skończy jak zaczniemy karmić:(

daria620..witaj! zobacz sobie naszą pierwszą strone na watku marzec 2011 a będziesz wiedziała po kolorze suwaczka kogo która z nas urodzi:) w zdecydowanej przewadze mamy chłopców;) gratuluje TYLKO 5 kg na tym etapie ciązy...ja własnie zaczęła 29 tc i mam juz 13 na plusie...ehhhh

Darenka.....strasznie jestem obolała po wstaniu z łóżka...szczególnie ciągnie mnie brzuch...po godzinie rozruchu wracam dopiero do życia.... a dziś zauważyłam że mój pępek niedługo wyjdzie już zupełnie z dziurki...i zrobiła sie wokół niego brązowa otoczka...taka plamka.....a moje brodawki są niemal czarne i takie rozlane, o nieregularnych brzegach......hmm......niesamowicie zmienia się ciało kobiety w ciąży....

Monsound...gratulacje!!!!..nie masz cukrzycy! i masz rewelacyjny wynik na czczo!....ja mialam po 2h 96 cukier:) moj gin powiedził że to bardzo dobrzę bo trzustka bardzo ładnie zbija cukier insuliną.....ehhhhh....ja już sie raczej nie ograniczam ze slodyczami:P...tzn. jak mam ochote to jem.....właśnie w ciągu 2 dni wciągnęlam całe pudelko rafaello:p...ale aż tak bardzo opychac sie nie będe ze względu na wage....niestety troche rozsądku trzeba zachować:(. co do snu...ja niestety ostatnio nie moge spać przez mojego zbója w brzuchu...jak sie kłade na prawym boku to po 5 minutach czuje jak się rozpycha i dotąd będzie tak rozbił az nie zmienie pozycji, z kolei na lewym boku po chwili czuje jak mi rączki wciska na wysokości lewego jajnika i tak wierci aż mnie zaboli....na wznak juz czuję jakbym miała kamień w brzuchu.....coś mi sie wydaje że niedługo jedyną pozycją do spania będzie pozycja siedząca:P jaką ja dziś mam ochote na kawkę:(((...taką z dużą pianką z ekspresu.....ehh..ale ciśnienie dzis rano 140/80 i kawka poszła papa:(((

wspólczuje wam tych problemów ze stopami...mnie to na szczęście jeszcze ominęło ale czasem jak mnie zlapie skurcz z tyłu w udzie to walczę ze sobą żeby sie nie drzeć w niebogłosy.... no i dzis obudzily mnie takie bole więzadeł....matko ale to bolało:((( Monsound..trzymaja sie tam jutro.....ja ledwo dałam rade...gdyby nie cytryna to bym się poddała....może Tobie też wyjdzie tak jak mi że jednak wszystko jest ok i nie masz żadnej cukrzycy..trzymam kciuki!

ufff...dotarlam w końcu do was...wczoraj mieliśmy gości...a raczej mój mąz miał kolegów..ale tak sie darli że spać nie moglam..wieć dopiero co sie zwleklam z łóżka;) pbmarys......współczuje Tobie ....ale tak na prawdę nie masz wyjścia....moim zdaniem nie ma co wydawać pieniędzy na prywatną wizytę...przecież w szpitalu przebadaja Ciebie na wszystkie stony....i zawsze możesz zdecydować że chcesz wracać do domu bo nikt Ciebie na siłę trzymac nie będzie...ale pamiętaj tylko że dobro dziecka jest najwazniejsze..ono jeszcze musi posiedzieć w twoim brzychu....małą sie zajmą..ona ma tate i dziadków...tkwisz w jednym punkcie i to zaczyna Cie dołować....wiesz że jest źle bo bez powodu do szpitala nie wysyłaja bez powodu...tak nie można cudaczek...co do specyfików na rozstępy to już ich wypróbowalam kilkanaście....mam jakąś paranoje żeby mi nie wyskoczył ani jeden...oglądam się codziennie....a ostatnio uzywam "Pharmaceris- krem zapobiegający rozstepom" odpowiada mi konsystencja, zapach i wchłanialność...ale niestety teraz zaczyna się najgorszy czas na rozstępy:((

Betty.....dzieki za listę! dostałam też dokładnie takie wykończenie w groszki i guziki w serduszka...czego nie było na zdjęciach....jak tylko dostalam koszule to nawet sprawdziłam i były wystawione gładkie...ale nie chcialam robic afery.....w końcu to nie jest ciuch w ktorym mam sie pokazać publicznie czy iść w nim do pracy:) zastanawiałm sie ostatnio czy je uprać bo może ta aplikacja zlezie i będą całkiem fajne;) fuu...ta chińska guma potwornie śmierdzi!...mi jest aż niedobrze od tego zapachu...ale nie wiem czym to można wywabić...może upierz? Krówka...rozumiem że w UK zwonienia dla kobiet w ciąży nie są płatne 100%?....jeśli sie dobrze czujesz i jak sama piszesz nie jestes przyzwyczajona do nie-pracowania to ciągnij ile sie da.....a macierzyński jest płatny w 100%?....wiesz..pewnie jakbys byla w Polsce, blisko rodziny to poszłabyś na zwolnienie.... AgaNow3...ja jestem na L4 od lipca ale mi cały czas przelewy przychodzą z pracy dokładnie w terminach jak pensja i potem sobie oni juz do ZUS-u wystepują...ale myślę że każdy oddzial ZUS płaci w innych terminach..jak sie niepokoisz to zadzwoń do swojego oddziału Madzia86.....odnalazłaś się!!!!

Monsound......my tutaj jesteśmy po to m.in. żeby się wzajemnie wspierać......wyżalić się i opowiedzieć gdzie mnie dzis strzykneło czy gdzie dziś mnie dziecko kopnęło......oczywiście w tle obowiązkowo musi być radość że już niedługo zostaniemy mamami:) W związku z tym to ja wam dzis powiem...że mój mały nicpoń....wsadził mi centralnie noge pod żebro.......i uparcie tak z nią siedzi.....a boli tak jakby mi ktoś chciał żebra rozgiąć:( mój też już sie przekręcił główka w dół dlatego kopie mnie na granicy żeber...a raczej juz nie kopie tylko się wierci i rozpycha...a jak kopnie to cały brzuch idzie do góry.....no ale kawaler waży już ok. 1300 g:) dziś robie pierwsze pranko...piorę śpiworek do wózka bo w komplecie przyszedł......chyba mi na głowe padlo bo zanim nastawiłam pranie wyczyściłam całą szufladę z resztek proszku itd.....

Monsound....to dobre wieści i trzeba się cieszyć!!!!.....i nie ma doła!ok?....tyle walczyłaś o dziecko i mi tu sie nie poddawaj!!!....pomyśł że zostało tak niewiele....Boli bo boli i kondycja wysiada ale nie musisz leżeć plackiem jak niektore kobiety..zawsze moglo byc gorzej!!!...za 3 misiące będziesz juz tylić małego i pomyślisz że dla takiej kruszynki zniosłabyś o wiele więcej! nie chce pisać wam na ogólnym forum ile ja musialam poświęcić dla mojego dziecka...ale nie żaluje swojej decyzji i wiem że musi byc dobrze nawet jeśli Wy juz będziecie mialy trudy porodu za sobą to ja będe dalej walczyc o powrot do zdrowia!

Betty zależy w jakim pliku masz tę listę zapisaną..jak w Office Word to kopiujesz i wklejasz tak jak zwykłego posta...spróbuj ..jak sie nie uda to śle Tobie maila:)

Betty to kiedy można sie spodziewać zamieszczenia tej listy na naszym wątku?:)

AgaNow3....hmm....po glukozie po 2 h powino być nie więcej niż 140....ale nie wiadomo ile tego cuku było w Twoim posilku....na forum jest cały wątek o cukrzycy ciążowej i tam na pewno sie dowiesz wszytskiego. Monsound....jak tylko wrocisz to koniecznie opowiadaj jak tam po wizycie....ehh..te skurcze....:( Betty.....a ile tych czapeczek powinno sie kupić?:P ja się zastanawiam czy w ogóle kupie smoczek dla małego. Nie chce żeby potem mial problemy ze zgryzem albo walczycz z nim o odstawienie smoka...jak będe przyciśnięta do muru to kupie w najbliższej aptece. cały dzien przespałam...u mnie taka pogoda jakby dnia nie było....bo ciemnica taka sama przez cały dzień...... co do brzucha...hmm..ja już od dluższego czasu mam problem ze schylaniem się.....nie kucam bo to straszne obciążenie dla kręgosłupa.....ale najgorzej jest rano jak mam wstać z łożka..moja babcia chyba wtedy jest w lepszej kondycji..ja po prostu czuje jakby mi taki wielki worek opadał w dół i strasznie ciągnął......dzis się nawet zastanawialam jak faceci mogą funkcjonowac z takimi brzuchami na codzień...jak mąż jest w domu to często żeby wstac podaje mi reke i mnie pociągnie...wtedy nie musze sie gimnastykować żeby się podnieść.....prasuje i gotuje juz na siedząco...ale może dzięki temu nie boli mnie kręgosłup wcale.....

dzięki za rady...w takim razie jutro z racji tego że znowu siedze w domu zajmę się wózeczkiem. jak wyschnie to go spakuje w wiekie worki i w pudła. a w domu zatrzymam tylko to co się da osobno przechować...oczywiście wyprane i spakowane:) Betty.....10 kg na plusie to nie tak źle...ja przez te 4 kg co mi na tej "cudownej" diecie bezcukrowej przybyło to już mam 13 kg.....dlatego wracam do starych nawyków i mam nadzieje ze przyrost wagi wróci do normy czyli jakieś 1,5 kg miesiecznie......bo jeszcze troche i do 20 dobiję;(((( AgaNow3.....3,5 kg od początku ciąży????..pieknie..a ile przytyłaś w pierwszej? no i najwazniejsze że nie masz cukrzycy i ścisłej diety...a na święta możesz nico zaszaleć...bez przesady......chyba lepiej zjeść coś słodkiego niż patrzeć na słodkie na stole i sie skręcać:P

Monsound....a jak wyprałas budkę i boki wozka? u mnie się nie da tego zdjąć i materiał jest podbity taka watolinką i boje sie żeby mi sie nie zbiła..w czym prałaś wozek? Cudaczek...fajne rzeczy wybrałaś. coraz gorzdj chyba ze mną:)...od rana jestem w ruchy...wydawalo mi się że tyle rzeczy zrobiłam bo zmachalam się strasznie a jak usiadlam to okazalo sie że odkurzylam i posprzatalam sypialnie i ugotowalam obiad..co normalnie by mi zajeło max 2 godziny...... pamiętacie jak wam pisałam o tej dziewczynce co wpadła pod samochód? okazalo sie że nie tylko ma wstrząs mózgu ale i pękniętą czaszke...sprawą i rodzicami zajął się już prokurator....

AgaNow3....będzie dobrze...ja też miałam podwyższoną po 50g jak wiesz a po 75g w normie. nawet lekarz był bardzo zadowolony bo po 2 h juz mi spadła tak glukoza jakbym miała ją na czczo pobieraną...u Ciebie tez musi być dobrze....w razie W z ta 75g to cytryna robi cuda!:) Cudaczek....a jaki ból podbrzusza jest groźny? co do prania wózka...rozmawiałam z mojaą mamą wczoraj i usłyszalam że mi na głowe padło żeby prać cały wozek.....hmm..mam niby uprać tylko śpiworej i wyjmowane obicia czyli to z czym dziecko będzie mialo bezpośrednio styczność....ehhhh...tak sobie stoi ten wózek i az mi żal że mąż go do piwnicy na razie zniesie:( u mnie znowu napadało:((((

Monsound...dziś oglądałam program rano o tym że niektore butelki zawierają niebezpieczne związki i dopiero nasz kraj pracuje nad tym żeby zakazać produktów z tym związkiem....tak jak jest juz od lat w innych krajach UE. Wiem że bezpiecze butelki to na pewno Avent....ja mam taką 125 i na razie nie kupuję nic innego. Nikita....hmm.....pierwsze słyszę.....ja obcinam włosy co miesiąc bo nosze krótkie....czyli urodze tumana????...prosze Cie nie wierz w takie przesądy bo zwariujesz......najważniejsze jest Twoje samopoczucie a nowa fryzurka na świeta na pewno poprawi Tobie nastrój.....idź śmialo i zrób się na bóstwo jak ja to mówie;) co do usg...to ja mam na każdej wizycie tzw. full opcje...badanie na fotelu, usg i badania zlecone krwi i moczu i inne. czasem to usg jak ostatnio jest tylko takie szybciutkie....spradzenie serduszka, łożyska i ułożenia małego i tyle...a czasem ok 30 min z dokładnym tłumaczeniem co gdzie jest itd.

właśnie przyszedł mój wózeczek:) hmm...rozłożylismy go....ale teraz się zastanawiam czy już prać te elementy które dało mi się zdjąc czy się wstrzymac???? no i w czym prać? ręcznie czy w pralce? a jak uprać budke ktorej nie da się zdjąc i która ma dyktę na spodzie?......ehhh..dylematy przyszłej matki..pomocy:) na spodzie ma taki cienki niby materacyk na tą dyktę, jest dość twardy i wyjmowany z poszewki...musze dokupic jakis specjalny materacyk do wózka czy wystarczy jeśli na to założe prześcieradełko i położe kocyk?

witam:) pogoda do bani...już chyba wolę jak jest mrózi i biały skrzypiący śnieg pod stopami a nie taka chlapa na plusie z brudnym śniegiem:((( mam doła bo zapowiada mi sie siedzenie w domu......oby nie do świąt bo na bank świra dostanę! wózek ma przyjść jutro:P....na szczęście dało sie dogadać z firmą kurierską i jeszcze go nie odesłali do nadawcy......nie moge sie doczekac jak go rozloże i będe na niego patrzeć:) Betty...Darenka ma rację. Chętnie korzystam z Twojego doświadczenia. W takim razie moje kolejne pytanie: ile mam kupić body i pajacyków na pierwsze 3 miesiące maluszka? (rozmiar 62 i 68) bo planuje kupic body, pajace, czapeczki, skarpetki i chyba to wszytsko?.....tak spokojnie żebym nie musiała sie martwić czy mi wyschnie pranie zanim pobrudzi to świeże....

Cudaczek...nie martw sie...pobolewanie podbrzusza nie świadczy o skracaniu się szyjki...mnie boli podbrzusze od samego poczatku ciąży i tak już ma zostać do końca...po prostu dzidzia rośnie i sie wszytsko rozciaga...mój gin mi dziś powiedził że na tym etapie ciąży są już niestety nieprzyjemne dolegliwości z którymi trzeba wytrzymać...pare dni temu czułam kłucie jakby w szyjce i już panikowałam a na dzisiejszej wizycie wszytsko było ok.....ale wiem że sie martwisz i dopóki nie usłyszysz tego od swojego lekarza to niepokój nie minie....:) ale jestem zła!...czekam na mój wózeczek już tydzień więc napisałam maila co sie dzieje z przesyłką..i okazał się że pomylili adres.....wysłali na adres z przelewu pod którym nie przebywam już ładnych pare lat .... mam nadzieję ze kurier jeszcze nie odesłała paczki do nadawcy:( to nie moja wina..będą musili mi to wysłać jeszcze raz ...ale już tak bym chciała go mieć:) ehh..spac nie moge...mój mąż chrapie smacznie a ja siedzę na necie czekając na sen.......

Nikita..ja na pewno kupię sobie butelkę DrBrowna jak tylko będzie taka potrzeba...tzn. kolki i koniecznośc karmienia butelka...też słyszałam o tej rurce która zapobiega łykaniu powietrza przez dziecko Monsound...jesli chcesz to kup sobie butelkę najmniejszą z tzw. smoczkiem 1 w razie W..ale myślę że możesz mieć jakąś upatrzoną tak samo jak laktator i jakby co to biegusiem męża do apteki wyślesz:) KarolinaR...super macie z tą polożna..a cena bardzo przystępna ......u mnie prywatna szkoła kosztowała ok 600 zl..ale z racji mojej cc się nie zdecydowaliśmy ja sie wstrzymam z podrzewaczem, a jeśli kupię sterylizator bo nie będę karmiła piersia to taki do mikrofalówki bo jest dużo tańszy.....a laktator też sobie upatrzę i jeśli będe potrzebowała często to kupie elektryczny...... czy do podgrzewacza np Aventu pasuja tylko buteleczki Aventu?

pbmarys......współczuje kochana...ale nie lekceważ tego......skoro lekarz mówi że musisz iśc to zrób to dla dobra dziecka......wiem że będzie wam ciężko ale masz inne wyjście???? ja już po wizycie..u mnie wszystko ok..morfologia super i mam ograniczyć żelazo do 1 tabletki dziennie, szyjka zamknięta i długa a niuniek sie przekręcił glowką w dół i dlatego czuje jak mnie kopie w żebra bo tutaj właśnie ma nóżki:) co do ruchów to mi gin powiedział że żadne liczenie itd bo to mały człowiek i swoje nastroje też ma ...ważne żebym codziennie czuła ruchy i to wszytsko...nie musi być tak samo aktywny każdego dnia. jeden minus to taki że w miesiąc przytyłam 4 kg:(((((...a przeciez słodyczy nie jadlam i cukrzycy nie mam;( ale gin mowi że to mogą być obrzęki a nie tluszczyk..ale i tak mnie to nie pociesza;(( kamień z serca...nastepne wizyta dopiero po nowym roku.....

Tylko z tymi laktatorami nigdy nie wiadomo czy sie przydadzą czy nie a róznica cenowa między ręcznym a elektrycznym jest dwukrotna:( moja koleżanka mi wlaśnie przyniosła taki darmowy zestaw z przychodni z buteleczką na 1 miesiąc dziecka z Aventu i z ich najnowszym katalogiem.Jak przejrzałam to powinnam kupic: laktator elektryczny, podgrzewacz do butelek i sterylizator...cena wszystkiego ok 800zł:( raczej używanego sie nie kupuje. Moi znajomi polecają butelki Dr Browna..podobno mają jakiś specjalny system antykolkowy. pbmarys...jak tam po wizycie???? ehh...zgłupiec można :P

Betty...koszule własnie przyszły...no coż...material jeszcze ujdzie, faktycznie całkiem miły...ale aplikacja na bank zejdzie po pierwszym praniu. Jedna koszula to była wręcz zlepiona na tych aplikacjach i jak ją rozklejałam to juz mi sie rozlazło pod palcami....ale nie marudze...cena przystępna. Faktycznie numeracja zawyżona...jedną wzięlam większa i wisi mi w biuście a raczej odstaje na tych guzikach do karmienia ale lepsza taka niż za mała;) Cudaczek....ja sie chyba tam wybiore bo jednak wolę wszystko pomacać:P pbmarys......ale ja mam w sypialni ok 12;)....my tam non stop wietrzymy i wchodzimy tylko na spanie.....czyli i tak będzie musialo być cieplej. Dziewczyny...macie laktatory? czy trzeba je kupić? no i jeśli juz to ręczny czy elektrytczny? i jakiej firmy? Avent jest chyba dobry?

Monsound.....spokojnie...bo w paranoje popadniesz:P..ja nie licze ruchow bo mój ciagle mi skacze, wypina sie i kopie...ale noc przesypia ładnie......dziś sie dokładnie wypytam lekarza jak w końcu liczyc te ruchy..i pewnie mi powie to samo co wczesniej...czyli byle się ruszal i tyle..... ok..moje pytanie co do ruchów...CO JEST RUCHEM???..kopniak, wypięcie sie, czkawka, przewrót..a może wszystko????? zna któras jakiś dobry sposob żeby brzuch tak nie ciągnął???? obita jestem strasznie:( Ten szlafrok nie jest wcale gruby tylko puchaty...a takie tylko nosze...ale skoro mówisz że taki ukrop na porodówkach to będe musiala wyciągnął jakis satynowy ciuszek:P.....nie cierpie ciepła....nawet teraz spie przy uchylonym oknie...własnie ostatnio sie zastanawialam że juz niedlugo bo małego az tak od malenkiego hartowac nie będe mogła...ehhh Betty...ja czekam na wyprzedaże poświąteczne i kupie malemu całą wyprawkę.... Cudaczek....w tym sklepie w babicach w weekendy pewnie duży ruch?....czy towar jest dobrze wyeksponowany???czy wszytsko jest tak na kupie poskładane?czego nie cierpie:( Nikita..ale ty malutka jesteś...zupelnie jak ja:) bo mam 162:)tylko ja do tego okraglutka jestem a teraz to juz jak klops wyglądam:P idę gotować rosół...mój mąż się dziś wykazał i zrobił nawet niezle zakupy do domu...ale jak zwykle zapomnial o jednej rzeczy ..tradycynie...o makaronie:) lekarza mam dopiero o 18 więc będe jeszcze zaglądac do was....

cudaczek...pokaż jaki wozek kupilaś