Flawia

gunka00...witaj! ja też mam termin na 7 marca tak samo jak betty więc jest juz nas 3! powiedz nam coś więcej o sobie no i oczywiście czy spodziewadz sie dziewczynki czy chlopczyka?

ja też kupuję dla malego śpiworek i to nawet 2 na 56 i na 62 ten na 56 to kupie ciut cieplejszy na watolince. KarolinaR..dziś w DD TVN pokazywali super śpiworek do Twojego wózeczka z takim ogromnym puchatym kaptyrem...widziałaś??BOMBA! Krowka...kobieta musi miec biodra i pupę więc nie marudz:P.....ja do tego mam jeszcze kawał cycka:P.......na pewno po porodzie od razu wbijam sie w pas poporodowy żeby chociaż w częśći odzyskac talię:) jak ja Tobie zazdroszczę zakupów w UK......tam jest tyle sklepów dla dzieci których nie ma w Polsce..np Disney czy Gap....mi zostaje tylko internet miało juz nie padać!!!!!!....mąż poszedl odkopywac samochody a katar ma po pachy i mi non stop smarcze a ja ułożyłam w domu nasączone kroplami ziołowymi do inhalacji chusteczki żeby powybijać te jego zarazki i inhalować się bo nie moge namówic mojego męża na porządną inhalację nad kubkiem z gorącą wodą;(....uparty jak dziecko!!!!

Monsound....jeju....ale chyba tą maź to naklada matce a nie sobie ???..zresztą obojętnie i tak byloby to dla mnie szokiem w równym stopniu. u mnie ostatnio maly tak dokazuje że jak uśnie na chwilkę w ciągu dnia to czuje niezłą ulgę......skacze fika kopie rozpycha się....wariacja normalnie:P

co do hitów i kitów wyprawkowych...dziś przejrzałam cały ten wątek...i moja lista się znowu powiększyla;) zastanawiam się tylko jak ilościwo kupowac np rzeczy dla malego na pierwszą wyprawkę..ile par pajacyków, kaftaników, czepeczek, pieluszek....

mam jutro imieniny taty w knajpie i wizytę u lekarza.......a samochody na zewnątrz wyglądają jak jednakowe kopki śniegu......wlaśnie się pytalam męża czy mamy jeszcze te łancuchy ktore kupiliśmy jak w lutym w gory jechaliśmy...kiepsko to widze:( Krówka......obejrzalam sobie Twoją gebusie.....szczuplutka laska z Ciebie "była":P Ja was rozumiem z tym racjonalizmem i zdrowym rozsądkiem jeśli chodzi o kupowanie rzeczy dla dziecka...a raczej staram się bo ja zawsze bylam walnięta na punkcie tego,że jak mi się coś podoba to cena nie jest dla mnie jakąś wielką przeszkodą...a jeśli chodzi o zakupy dla naszego synka to postanowilam że zawsze będę konsultowac zakup z mężem bo inaczej bym "popłynęła":P

z racji uziemienia w domu siedze na allegro i przeglądam rzeczy dla dzidziusia.....ehhh......nie miałam pojęcia że az tyle tego......juz popadam w jakąś paranoje i mam wrażenie że wszytsko mi sie przyda..... Krowka..czy to twoja fotka na avatarze?

jak tak dalej popada to trzeba będzie wyciągnąc łopaty do odśnieżania z piwnicy.......dobrze że w zeszlym roku kupilam 2:) Monsound...myślę że z tymi ruchami to przesada...po prostu wystarczy żebyś zwracała uwagę czy mniej więcej codziennie ma taką samą aktywność...słowem..czy się rusza....mój sie rusza rożnie raz wariuje rano innym razem wieczorem i w nocy..i niby co?mam nie spać w nocy tylko liczyć ruchy w ciągu godziny jak baranki?:P masz racje że te wklady to tylko siedlisko bakterii...kupie sobie po prostu plastikowy wkład na poczatek i mnóstwo pieluszek flanelowych i tetrowych jako amortyzjację bo to latwo wrzucic do prania po kapieli:)

witam poniedziałkowo....u mnie za oknem zamieć śnieżna....."jak fajnie":( nie ruszam się na krok.... ja już musze przystopować z zakupami bo jeszcze wszytsko kupie w grudniu:P jeszcze tylko kombinezonik i śpiworek i kończe! mam dylemacik co do wanienki...profilowana czy zwykla z ewentualnym dodatkowym leżaczkiem lub gąbką do środka? jak radzicie? Krówka..będzie dobrze...na szczęście mamy juz takie czasy że wszystko czego Tobie potrzeba dla dzidziusia i tzw. pierwsza wyprawka znajdziesz na internecie...no i masz nas:)

HUUUURRRAAAAA!!!!! wygrałam aukcje wózeczka Mutsy o którym wam pisałam....w sklepie 1600 z kawalkiem a ja kupilam jeszcze na gwarancji stan idealny za 830zł. Oczywiście samą gondolkę i stelaż bo spacerówkę to Maclarena kupię:) oto on: Picasa Web Albums - tomaszxx3 tomaszxx3 - WÓZEK

Cudaczek....kupiłam w tym sklepie 2 kompelty pościeli 3 częściowej, 2 prześcieradła, 2 kocyki, wypełnienie, ochraniacz na materac i rożek...ponad 600 zl. ale cena za pościel Drewexu taka sama co byś zapłaciła na allegro z przesyłką a tak możesz sobie na żywo porównać...tylko tam strasznie naćkane jest i lepiej obejrzeć sobie ich stronę intenetową i wybrac coś dla dziecka i potem to obejrzeć w sklepie. Monsound...własnie ja też mam takie wrażenie jakby mi brzuch z boków wyrastał...jakby mi boki trzymały go a on sie wyrywał do przodu..mnie więzadla nie bolą ale ciągnie dole...najgorzej własnie rano...... skoro kombinezonik już wybrany to teraz poluję na fajny śpiworek do spania na 62:) ale objadlam się salatką....byli znajomi u nas i zrobilam po raz pierwszy warstwową salatke z tuńczykiem....ale pyszna....polecam wiecie że w środe ma być nawet -20?:((

Betty...tez tak myślałam żeby kupić na 62 ale mój mąz uważa że mały to urośnie od razu parę centymetrów w miesiąc;)......czasem jego niewiedza mnie rozklada:P no i zima zima zima...pada pada śnieg!......"je... biały puszek!!!!!"....przepraszam za słownictwo.....ale nie cierpię takiej pogody...boję się że z moim pechem na pewno jakiegos orła wywinę...więc wychodze tylko w towarzystwie:)

Cudaczek..ja dzis bylam w sklepie Calineczka na Grochowskiej..bo prowadzą sprzedaż na allegro i wychodzi tyle samo co bys musiała zapłacić za przesyłkę...Panie super..doradzą, odradzą, pokażą i mają mnóstwo cierpliwości a to ważne szczegolnie jak przychodzi taka zielona przyszła mama jak ja:) Betty...mi sie też wydaje że to niunio...szczególnie rano czuje gdzie ma pupcie bo tak śmiesznie ją wypina i czuje taka sporą górke twardą na brzuchu:) mam dylemat. Chce kupić małemu taki lżejszy kombinezonik na marzec i kwiecien ale nie wiem czy na 62 czy na 68:( ???????? 68 DISNEY Cudny misiowy kombinezon KUBUŚ PUCHATEK (1341687851) - Aukcje internetowe Allegro zdecydowałam sie na ten:)

jupiiii..dziś zrobiliśmy pierwsze zakupy dla niunia....kupiliśmy 2 komplety pościeli Drewexu-Hippo i Duck.a do tego 2x prześcieradło, rożek, wypełnienie i 2 kocyki .....wszytsko z tych doch serii połaczyliśmy..no i matę na materacyk....pare stówek poszzzło:P......ale kiedys trzeba zacząć. Monsound...dzięki za przepis...na pewno zrobie bo już na sam widok jest cudny ostatnio odkryłam super rogaliki maślane w Lidlu....PYCHA...sami pieką więc są sieżutkie...polecam Betty....ja myślę że 15 nie przekroczę bo odstawiłam słodkie i zmniejszyłam dawki cukru.....chociaz mówią że najwięcej się tyje w końcówce:( ostatnio obserwuję że mój brzuch zrobił się jakby bardziej napięty ale nie mam skurczy ani nie jest twardy,..nie wiem sama...jakby mały już byl na tyle duży że wypełnia mi go prawie całego hmm..czy to normalne na tym etapie ciąży?

wróciłam do domu...mój mąż zafundował mi dziś "wycieczkę" do sklepów....no i już wszystkie prezenty mamy:) Nikita...ja nie mam zaparć po żelazie, wręcz odwrotnie...a zaparcia to normalne po żelazie.....na szczęście nigdy nie miałam z tymi rzeczami problemu nawet w ciąży...podobno nieźle działają śliwki suszone.....spróbuj. Olga...współczuje i pdziwiam że dajesz rade ..mi już ciężko ogólnie funkcjonować Cudaczek....ja już kupuję pościel...ale nie słyszalam o tej firmie którą podałaś...najlepiej podjedź sobie do jakiegos sklepu dla dzieci ...obejrzyj na żywo a potem kupić na internecie bo dużo taniej jest.

pbmarys....z powodu kręgosłupa pewnie masz zakaz pracy i rentę...ale nie przesadzaj z upieraniem się na poród sn...bo teraz czujesz się ok ale to wyjdzie po latach...wiem co mówię bo mi sie biodro nie odzywalo przez 20 lat a teraz lepiej nie mówić....szpital na Lindleya czyli dzieciątka jezus ma bardzo dobra ortopedię kolejki są na wiele lat......ja nie mam sily i cierpliwości czekać więc pewnie zoperuje się w prywatnej klinice...boję sie jak cholera....cc przy tej operacji to jak skaleczenie sie nożem...ale nie będę o tym myśleć teraz bo mi się ciśnienie podniesie:) ostatnio odkryłam metode na bezsenność...kłade się ok 24 i wstaję o 10 ale w nocy śpię jak zabita......no budze sie na siusiu raz i jak się muszę przekręcić to postękam trochę i przewalę sie na wznak lub na bok....ufff...dobrze że łożko ma wysoki zagłowek i mam się czego złapać....ehh..ale boję sie pomyśleć co będzie na końcówce..... Monsound.....podaj przepis na te rogaliki....z nudów w końcu bym cos zrobiła a zabrzmialo apetycznie...mniam Madzia86..ale slodzik...taki fajny nosek z profilu:P Nikita...ja też biore to żelazo mimo że wyniki morfologii mam ok..ale lekarz sie dopatrzył jakiejś zalezności czegoś od czegos i mam brać....Tobie też jest niedobrze przez jakiś czas po tym żelazie? no i ja biore 2x1..... dobranoc dziewczynki...uciekam bo mąż już mi dokucza że uzależnilam się od forum:P

Olga...Ty jeszcze pracujesz????może to jest przyczyna bólu kregosłupa......już czas odpocząć. Nikita....spokojnie kochana....od pierwszych skurczy do porodu to długa droga..szczególnioe z pierwszym dzieckiem.....mąż na pewno zdąży przyjechać i Cie zabrać do szpitala....a jak się będziesz bać że może na prawde nie zdąży to wezwiesz karetkę która ma obowiązek przyjechać a mąz dojedzie już do szpitala ja sie zastanawiam czy w ogóle zmienię opony na zimowe....bo samochód stoi pod domem z odłączonym akumulatorem....chyba do wiosny.. ja postanowiłam wczoraj z mężem że w tym roku kupimy pościel i wózek a resztę to i tak nam kupią dziadkowie więc tylko im powiemy co....jeśli chodzi o ciuszki to ja czekam na wyprzedaże i kupię od razu całą wyprawkę.

Olga...ja wiem o cc juz od dziecka jak zaczęłam mieć problem z biodrem...teraz się nasilił i nie spotkalam jeszcze lekarza który kazał by mi rodzić naturalnie...po prostu mi się biodro nie rozejdzie i jeszcze dziecko sie zakleszczy.....nawet mnie nie wysyłaja na żadne konsultację tylko już mam w karcie jak wół wpisane co mam z biodrem na pierwszej frontowej stronie myślę że jakbyś miała jakiegoś ortopedę zaufanego to mogłabys pogadać żeby wypisał tobie zaświadczenie o wskazaniu do cc i z tym juz w szpitalu umawiasz się na termin.

Ola88..ja od czasów liceum nie jeździłam komunikacją miejska:P..no raz jak mialam samochod w warsztacie i musialam wrocic z uniwerku do domu to pomylilam kierunki...ja sie po prostu do tego nie nadaję....ale taka zależność od męża i taty jest straszna.. właśnie dzwonił tata i zprasza do knajpy na imieniny bo Andrzeja jest we wtorek..a mialam isc na badania glukozy.....pójde w piatek nastepny bo lekarza mam dopiero 06.12.....przecież się nie będę ograniczać na tej kolacji:P no i o zgrozo!!!! zmierzyłam sobie obwód brzucha na wysokości pępka.....107!!!!JESTEM WIELORYBEM!!!:( ja z racji cc będę rodzić ok. 20 lutego tak wstepnie mówią lekarze.....i cala radość z wyczekiwania na akcję porodową mnie omienie:(

Olga.....mi też gin powiedzial że jak mi się zrobi brzuch twardy jak kamien to mam brac no-spa..tylko jak ja mam to wyczuć przez ten tłuszczyk?:P.....ale myślę że jeśli nic nie czuje żeby coś się działo z brzuchem czyli slurczy nie mam...ale od 2 miesięcy biorę magnez....najgorzej mnie ciągnie brzuch jak mam wstać rano z lożka i zrobić pierwze kroki...a potem jak już rozchodze się to jest ok... Olga...+30kg...no ładnie dałaś kobieto:P ja też dołaczam do klubu mamuś +80kg:)......moj mąz już woła na mnie klopsiku:P..ale ja wiem że zrzuce to wszytsko po porodzie bo znam siebie i swój upór...byle nie było więcej niz 15kg...więc już sie pilnuje z wagą Cudaczek..bylas w szkole rodzenia w św. Zofii? bo podobno uczestnictwo z tych zajęciach to porzepustka do rodzenia w tym szpitalu...na temat tego szpitala słyszalam rożne opinie...ale moim zdaniem jest troche przereklamowany...teraz niemal każdy szpital z oddziałem polożniczym jest po remoncie i spełnia standardy europejskie głupia zima przyszła!!!!!...jestem uziemiona..siedze w domu do porodu, nie jeżdzę samochodem jestem wszędzie zawieziona i przywieziona..ZWARIUJE!!!!!

Darenka...Monsound ma racje..chcesz po łapach???? pierwsze słyszę żeby na bezsenność papieos pomagał...a wiem co mówie jako byla dlugoletnia palaczka!...zrób sobie w glowie taką wizualizację...wdychasz dymek a on sobie wędruje naczynkami do pępowinki dzidzisia który wchłania ten syf całym swoim ślicznym i delikatnym cialkiem...i gwarantuje Tobie że na bank mu sie kręci w głowie i te szare komórki ktore w tym okresie ciązy produkuje jego mały mózg gina szybciej niż jakbyś się zaciągnęla spalinami wprost z rury wydechowej!!!PRZESTAŃ PALIĆ!!!!!!!!!!!!!!...biezr przykład z Duzej! Monsound...pawełki wcinasz???:P..śmietankowe najlepsze nie? a się dziś skusilam na czerwonego krokodyla Haribo z piankowym brzuszkiem..bo mąż wcinal na meczu.ehh.....wcale nie był taki dobry...bez smaku zupełnie...ale jak już go mialam w buzi to zjadla bo co mial sie biedny zmarnować:P

Kochane..no kiedyś trzeba zacząć tyć w końcu dzidzia rośnie... a ja juz mam 9 kg na plusie......a kruszynką przed ciążą nie byłam......odchudzać się będę na wiosnę:P...pocieszam się że tak ok 10kg to sie w szpitalu zostawia...i mam cichą nadzieję że 15 kg nie przekrocze:) AgaNow....3,5 kg od początku?????.......to jest NIC!!!

Betty...mój mały ponad 2 tygodnie temu ważył ponad 600g...ale lekarz powiedzial że mieści się w normie jak popatrzyl na mojego męża:) te suwaczki to czasem bzdury wyświetlaja....w kalendarzu ciąży dzidzia w tym okresie ciąży w ktorym my jesteśm waży juz ok 1 kg. co do glukozy to po 50g jest pobranie po 1 godzinie a po 75g sa 2 pobrania po 1 godzinie i po 2 godzinach...bryy...na samą mysl mnie trzęsie że będę siedzieć 2 godziny po 75g na glodniaka tylka z tą paskudną glukoza w żołądku:(

Cudaczek...widze że tez mieszkasz w wawie.....gdzie chodzisz do lekarza? zdradz też co za wózek wybraliście? wiesz że najtaniej jest w sklepie mama i tata w babicach Starych? jeśli chodzi o glukoze to ja kupilam w aptece(moj gin mi nawet na skierowaniu napisal że trzeba kupić samemu) mimo że badanie robiłam w prywatnej przychodni..ale glukoza kosztuje grosze...tylko że nie ma 50g tylko 75 i musisz poprosi,c o odważenie 50g.... co do bóli podbrzusza..to ja tez je mam od samego poczatki i mi gin powiedzial że juz tak do konca ciązy będę miec..przyzwyczaiłam się już do tego..no i czasem dochodzi takie nieprzyjemne uczucie w środku jakby szyjka była poobijana....

Nikita..ćwiczenia mięśni Kegla polegają na hmm...jakby to opisać delikatnie bo to forum jest publiczne:P:P:P.....więc tak: jak robisz siku to po trochu czyli co chwilka wstrzymujesz strumien. Możesz też to robić "na sucho". Chodzi o to żeby w poźniejszym okresie nie popuszczać moczu bo mięśnie sa osłabione przez ciąże i moga nie trzymac tak jak przed...ale dzięki tym ćwiczeniom można temu zapobiec albo pomóc wrócić organizmowi do normy w razie wystapienia tej przypadłości.

Duza....spokojnie....pewnie będziesz pić 75g jak ja za tydzień.ale powiem Tobie na pocieszenie że odkąd odstawilam slodycze bo mi cukier wyszedł 150 to nie przytyłam nic:p..więc sa plusy.... Betty.....faktycznie zalamac się można...dlatego ja jestem wdzięczna mojemu pelnemu ubezpieczeniu w pracy...jak maly sie urodzi to go tylko zgloszę i też będzie wszytsko w ramach pakietu....jedyne co mnie rujnuje to wizyty u gina bo do niego chodze od lat prywatnie i nie chcialam nikogo innego Cudaczek...witaj i pisz dużo bo czasem ten nasz wątek zamiera:) co do zakupów i podniesienia Vatu to spokojnie dziewczyny bo rząd ma czas do konca tego miesiąca żeby podpisać nowelę jak tego nie zrobi to zostanie po staremu....trzeba czekac jakby co to od 1 grudnia ruszyć na zakupy:) Monsound.....jak tam Twoja glukoza i dieta????