Flawia

Hej Nikita85.....musisz zadzwonić pod numer podany na stronie albo wysłać im maila z prośbą o numer konta i tak kupujesz te kropelki....ja w poniedziałek będe zamawiac kolejne bo już nie mam polowy buteleczki ja też często kłade Franka na boku...w nocy to obowiązkowo tak śpi bo mu się ulewa nawet parę godzin po posiłku więc chcę spać spokojnie...są specjalne waleczki które można kupić np na allegro one zapobiegają przekręcaniu się dziecka w czasie snu z boczku na plecki czy brzuszek mój synek zawsze odbija w pozycji "zwisającej przez przedramię" a mój Franuś spal dziś w nocy od 23.30 do 5.30 a potem zjadl i od 6.00 do 9.30 znowu zasnął grzecznie.....mam nadzieję że już tak zostanie:P...w końcu sie wyspałam:) czkawka to normalne u noworodków...może też pojawiać się z wychłodzenia....albo wlaśnie z łapania powietrza przy jedzeniu mam weekend pelen gości:(...ehh...wszyscy chcą zobaczyć Franka a ja juz nie mam wymowki bo mały skończyl 5 tygodni.....

SAB SIMPLEX, ORYGINALNY NIEMIECKI, NAJTANIEJ !!!, Poznań, wielkopolskie - Favore.pl - usługi w internecie! zamawiałam z tego źródła....jak dokonacie przelewu i wyślecie potwierdzenie mailem przed 15 to kropelki juz będa nastepnego dnia...tak bylo u mnie Krowka...nie wiem czy wysyłają ....zadzwoń lub napisz do nich..ale myslę że wyślą tylko koszt przesyłki z nimi trzeba indywidualnie uzgodnić

Monsound, Nikita85...ja kamię sztucznie czyli Nutromigenem więc może u was nie zadzialac ale zawsze warto spróbować..... - przepajam małego herbartką Hippa z kopru włoskiego pije ją między karmieniami w ilości jakiej chce więc raz wypije 30ml raz 40ml (3 razy dziennie)...wszystkie płyny podawane muszą być letnie a nie cieple bo cieple plyny wzmagaja ruchy robaczkowe jelit - Sab Simplex:P..Krowka miała rację..co Sab to Sab... Franuś dostaje przed każdą butlą na łyżeczce zmieszane z mlekiem 15 kropelek...co 4 godziny bo tak je mleko - baaardzo dlugo go trzymam w pozycji pionowej po jedzeniu....bo moj synek odbija z 5 razy a nie raz...a potem lezy a raczej wisi na przedramieniu i dzieki temu przestal ulewać - po karmieniu dostaje zawsze smoczek bo wtedy zaciąga powietrze ssąc a nie wypuszcza więc jest mniejsza możliwośc refluksu do tego pije tylko z Dr Brown"s moj synek dzis spi jak aniołek z godzinną przerwą na oglądanie nowej zabawki:) kupcie te kropelki.....jak chcecie to dam wam namiar skąd ja je kupilam..co prawa kosztują 42zl za buteleczke z przesylka ale u mnie było warto co do witaminy D...to najlepszy jest podobno Vigantol....ale tylko na receptę

Monsound...śliuczny Twoj synek!!!ale ma piękne pelne usta! Cudaczek...GRATULACJE!!!! a my sie pozbylismy kolek!!!!...wprowadziłam 3 rzeczy i od 2 dni spokoj......mały awanturuje sie tylko jak jest głodny albo jak chce na rączki...a wczoraj spal nam od 21 do 3.30......pięknie.....

Dobrywieczór:) Maja84...GRATULACJE!!!!! już niewiele nierozpakowanych zostało! my dzis byliśmy pierwszy raz w gościach z małym....pojechaliśmy do teściów bo taka piekna pogoda i szkoda było siedzieć w domu...maly byl bardzo grzeczny...troche sie poawanturował w samochodzie bo mu za gorąco było ale jak go rozebralam to grzecznie zasnął. Nikta85...ja już bym dawno wychodził na spacer z dzieckiem przy takiej ladnej pogodzie. co do szczepionek to ja nie szczepię na pneumo i meningo.....jakoś my nie byłysmy na to szczepione i żyjemy...zresztą wyznaję zasade im mniej tym lepiej bo sie nasluchalam od znajomych lekarzy o skutkach ubocznych szczepionek...zaszczepię tylko na to co muszę i tyle...ale na pewno nie będe szczepieć na odre, różyczkę i ospę...zastanawiam sie tylko nad rota ale jak sie pytalam to tak na prawdę ta szczepionka chroni dziecko tylko przed 5 rodzajami rota a ich jest tysiące...no i koszt jest też super...bo za 2 dawki 360 zl za każdą dawkę czyli 720 zl a za 3 dawki 270 zl za każdą dawkę czyli 810 zl (bo sa 2 szczepionki na rynku 2 albo 3 dawkowe) uciekam bo mam małą awanture w domu:)..mąż działa z suszarką...ehh...dobrze że to go uspokaja....koleczka:(

KejszaK......u mnie bylo to samo...bo mały sie przyzwyczail do butli i był wrzask przy cycku..ściagalam laktatorem ale to nie to samo co ssanie malego i pokarmu mialam tak malo że zmasakrowalam sobie sutki laktatorem...ale nie poddawaj się jak nie będzie chcial to ściagaj i podawaj...w końcu na samym mleku dziecko dlugo nie jest...chyba do 4 miesiąca a to szybko zleci Sab Simplex można podawać od 3 tygodnia i kosztuje 42 zł z przesylka (jak chcesz to podam Tobie namiar) a Bobotic co prawda 14 zl ale dawkowanie inne Monik....ja podaje BioGaie a co do Boboticu..tak masz racje że ma on ten sam sklad do Sab Simplex ale dawkowanie jest zupelnie inne....bo SS podaje sie 15 kropli przed każdym posiłkiem albo do butli z mlekiem a Bobotic tylko 4xdziennie po 8 kropli....ja podaje malemu Bobotic po 15 kropli przed każdym karmieniem a po karmieniu (karmie sztucznie) przepajam malego koperkiem i w końcu mi śpi ladnie ufff.....wydłuzyl sobie czas karmienia co 5h i w końcu moge zacząc jakoś funkcjonować BioGaie podaje sie przy kłopotach z trawieniem bo to są zywe kultury bakterii a Bobotic czy Sab Simplex jest na wzdęcia czyli na jelitka ....ale ja juz ztego wszytskiego podaje i jedno i drugie:P jak dokarmiacie z butelki albo dajecie swoj pokarm z butki to polecam butelki antykonkowe Dr Browna

Hana81.....mój tak steka i to jest koleczka niestety....pij herbatkę z koperkiem to może mu ulży trochę...

Monsound...ja podaje małemu BioGaie ale czy ja wiem czy ona coś daje????...najważniejsze że maly nie ma juz tych akaków placzu tylko denerwuje mnie że caly czas mi stęka i sie pręży...no ale póki nie płacze to znaczy że go nie boli tylko dokucza a to różnica......ja bym na Twoim miejscu jak nie pomoże picie przez ciebie herbatki z kopru to podała małemu z łyżeczki troche prosto do buzi i tyle..bo to na pewno nie zaszkodzi a może tylko pomóc u nas najlepszym sposobem na spanie Franka jest położenie go sobie brzuchena do brzucha a głowka do piersi i potrafi tak przespac 3h...tylko my sie nigdzie ruszyć nie możemy:P niestety ...jeszcze 2 miesiące męczarni...:( Cudaczek....jestem ciekawa czy kolejna mamusia się nam rozpakowala..... Nikita85...kochana jakbys widziala jak sie dziecko męczy przy kolce a suszarka bylaby jedyną skuteczną rzeczą na uspokojenie to na pewno byś ja wlaczyla.... co do werandowania..my małego od razu wystawiliśmy na 15 minut na sloneczko na taras...mój mąz go trzymal na rekach...a potem wyszedł już na 30 mint na taras w wózku a w ten cieply weekend to 2h spacerował:)ale ostatnio przez to straszne wietrzysko i zimno nie wychodził na spacerki....ehhh.....a dzis pierwszy dzien wiosny...a ona gdzie???????:P

Monsound....rozmawialam w twojej sprawie z pediatrą i spokojnie możesz podac malemu Bobotic...na poczatku w mniejszej dawce i nic mu sie nie stanie na pewno.. co do kolki Franusia to wyczytalam na necie że Bobotic to to samo co Sab Simplex tylko nazwa nie może być taka sama w krajach UE ale inne zupelnie jest dawkowanie bo SS podaje sie przed każdym posiłkiem po 15 kropli a Bobotic 8 kropli 4xdziennie...więc dzis podalam mu 15 kropli Boboticku przed każdym posilkiem i moj synus spi jak aniołek w końcu ...uffff......przez te jego koleczki to ja się wykończe ...a i zaczęlam go przepajać między posiłkami bo jest ma Nuramigenie więc musze. aaa i suszarka sprawdza sie rewelacyjnie......nie nagrzewam mu brzuszka ale jak płacze to po prostu ją wlączam i mały sie uspokaja momentalnie Nikita85...nie wiem czy ta promocja jest w każdym Leclercu ale myslę że tak..po prostu sprawdz

Monsound, Duza..ja jestem w stałym kontakcie z pediatrą jesli chodzi o kolkę Franusia i jest juz poprawa po 3 dniach.....ale ja już stosuję Bobotic i Biogaię.....ale mi pediatra wczoraj powiedzial że zamiast Boboticu można stosowac przed każdym karmieniem INFACOL..ale nie wiem czy to sa kropelki dla niemowląt przed 28 dniem życia...zapytajcie w aptece jeśli chodzi o przepajanie koperkiem czy rumiankiem to mi pediatra żeby tego nie robić bo to wzmaga wydzielanie gazików u dziecka kladzcie malych na brzuchu..mój juz tak to polubil że nie płacze a nawet czasem przysypia sobie smacznie....i ja mu masuję brzuszek zgodnie ze wskazowkami zegara i wczesniej kremuję ręce..ale jak miał taki atak na maxa 2 dni temu to włączylam suszarkę i strumien mu skierowalam na brzuszek oczywiście pilnując żeby nie był za gorący i się uspokoił i dostaje smoczka niestety ale to też go wycisza i są trzy sposoby noszenia niemowlaków z kolka żeby gaziki odchodzily...u nas to działa.....czyli metoda przewieszenia przez przedramie (i trzeba lekko poklepywac po pupci w pieluszkę i momentalnie przestaje plakać), metoda noszenia z przodu jak w kołysce ale z głowka i pupcia nieco skierowaną do wewnatrz i przewieszenie przez ramię.... ufam bardzo mojemu lekarzowi bo jest to pediatra-neonatolog więc chyba wie co robi co do o Sab Simplex to Bobotic jest o wiele lepszy bo Sab jest na sztucznym słodziku a Bobotik na cukrze prostym nie wiem czy to pocieszające ale kolka przechodzi po 12 tygodniu życia....i myśle że z tą kolką to jest jak z katarem....sama przechodzi leczona czy nie...lekarstwami można tlko zlagodzic objawy....

Witam:) Kamilka...nie martw się waga malutkiej...waga z usg jest bardzo przybliżona....ja miałam usg 10 dni przed porodem i niby maly ważyl 3400 a urodzilam go 2920 czyli ważył znacznie mniej i to jeszcze 10 dni do cc było.....oni wagę dziecka okreslaja wyciagając średnia z pomiarów glowki, brzuszka i kości udowej a wiadomo że tego zmierzyć się dobrze nie da. Krówka..ja nie mialam klucia w okolicy pępka ale myślę że klucie to efekt napięcia skory i na pewno nic niepokojacego PAMPERSY...nie wiem czy wiecie ale w Leclercu w każdy 3 czwartek miesiąca jest 20% taniej na wszytskie artykuły dla dzieci i np paprescy premium care 78 sztuk zamiast 49 zl kosztują 39zl. a płyn Lovela zamist 21 zl kosztuje 16zl.......my postanowiliśmy robic zakupy dla małego na caly miesiąc właśnie w 3 czwartek..... Siwuchaa, Darenka......GRATULACJE!!!!

Monsound.....u nas kolke ma non stop....biedaczek pręzy sie i czerwieni co chwilka i nie może przez to spać.....bączki puszcza ale kupke robi raz dziennie...męczy się strasznie...czasem chce mi sie plakac razem z nim....na rekach zasypia ale przeciez nosic go nie będziemy caly czas bo się wykończymy ja mu podaje 2 rodzaje kropelek...Biogaję...to są żywe kultury bakteri i BOBOTIC (od 28 dnia życia)....to jest polski odpowiednik tych slynnych Sab Simplex...no i oczywiście Nutramigen bo pediatra stwierdził że może mieć alergię na mleko krowie albo na laktoze...jeju jak to mleko śmierdzi:((i na razie mam zakaz dokarmiania cyckiem ....ehhh...... dziś przyjeżdza moja mam zaopiekowac się małym w nocy bo ja już dziś zaliczylak krowtok z nosa z tego wszytskiego a mój mąz musi wyjechac więc sama nie chce z tym wszytskim zostac......

byliśmy wczoraj u pediatry bo ten brzuszek bardzo go boli i okazalo się ze maly ma kolkę i przreszedl na mleko apteczne i dosteje kropelki...jest ciut lepiej...ale jeszcze chwilka to wykonczy wszystkich tym płaczek i marudzenim.....ehhhh....

Monsound.....8 kg to sporo, szczególnie że ja urodzilam prawie 2 tygodnie przed Tobą..... wprowadzilam sobie lekkostrawna dietę ale też po prostu nie mam czasu zjeśc..hmm....mój mąz wlasnie mi dziś powiedzial że idzie sobie kupic coś do jedzenia bo cytuję:"zdechnie z glodu na samych parówkach"....a swoją droga to ja nawet nie odczuwam glodu..... w ciązy w sumie przytylam 18kg....ale też żeby osiagnąć swoja ulubiona wage muszę jeszcze 20 kg zrzucić...ale daje sobie czas do konca czerwca bo się musze w fajna kiecke wbić:) AgaNow3......ja karmie malego juz tylko butlą.....zwariuje z moimi piersiami..raz mam mleko a raz ciągne laktarorem i ledwo kropelka wyjdzie....ale nie martw się....wychowalas pierwszego synka na butelce i jest slicznym, zdrowym i pogodnym dzieckiem to z drugim nawet jeśli historia sie powtórzy to nic sie nie stanie....mi polożna powiedziala że matka ktora karmi butelką nie jest gorszą matką.....i tego sie trzymam bo bym się zagryzla myslami że nie daję mojemu synkowi tego tak cennego mleka z piersi o którym tak wszyscy gadają. pbmarys...mnie tez po porodzie strasznie boli kręgoslup...ledwo daje rade malego przewinąc czasem....a z tym mrowieniem w okolicy karku to od karmienia ...bo pochylasz glowę nad dzieckiem i ciagniesz kręgi szyjne moje dziecko ostatnio coś się strasznie męczy z brzuszkiem..niby kupki ok, bączki idą ale po karmieniu strasznie sie wygina, stęka, napina i placze...dzis go przepoilam troche koperkiem wloskiem i chyba pomoglo bo w koncu zasnął i spi juz ponad 2 h......dziewczyny co to moż ebyc???? źle znosi mleko modyfikowane???ale wcześniej też takie pil i takich akcji ne mial.....

uff..a ja już wracam do formy...dziś byłam u fryzjera i od razu lepiej sie czuję z nowa fryzurą i farbą na głowie a do tego zrzuciłam już 12 kg w 3 tygodnie......a moje kochane malenstwo byla w tym czasie na specerku z tatusiem i smacznie sobie spalo 3 h:) dziewczyny.......widzę ze już wszytsko wyprobowałyście żeby przyspieszyć porody i nic...hmm....

fridy to sie używa tylko w sytuacjach ktarku...ja sie wlaśnie zstanawiam czym wyciągnąć Frankowi baby z nosa takie suche ktore nieźle mi furczą w nosie...szczegole rano....niby kicha ale nie na tyle żeby wyszły same

pbmarys......temperatura może być na rożnym tle...mogę to byc od piersi ale też od źle wyłyżeczkowanej macicy po porodzie.....jeśli zostal w niej fragment łożyska to tworzy się stan zapalny......ale nie martw się tylko obserwuj temeprature i jeśli będzie wzrastac to dopiero jest powód do niepokoju jupi!!!!...ściagnęlam dziś 100ml pokarmu w 15 minut więc maly wciagnął mój pokarm:)...może coś się rusza w końcu!!!.....a teraz pije Karmi:P

Dziewczyny współczuje wam tego wyczekiwania..pamiętam jak ja się czulam jak leżalam na patologii i czekalam kiedy mi wyznaczą termin cc Siwuchaaa...kuruj się kochana bo musisz być silna na poród! pbmarys.....oby ta temperatura nie byla komplikacją po porodzie..... AgaNow3......juz niedlugo......a ja dalej powtarzam że najskuteczniejszym "przyspieszaczem" porodu jest metoda 3xs :P Krówka80....pojawienie się maluszka na świecie zmini cale Twoje życie......my zyjemy od karmienia do karmienia i od pieluszki do pieluszki, lecimy na każde kwęknięcie małego kiedy śpi (a jest bardzo ruchliwy w czasie snu:) a w domu zamiast komputerów, gazet wszędzie są rzeczy małego a to wozek a to buteleczka czy leżaczek:)...ale to takie słodkie:P sama zobaczysz! dla mnie pierwszy tydzień byl koszmarem...zmęczona po cc a tutaj tyle nowych obowiązków!..bylam bliska załamania i te nieprzespane noce......ale można przyzwyczaić się do wszytskiego......tylko trzeba sie dobrze zorganizowac a to wymaga czasu... trzymam kciuki za was dziewczyny!!!!..do końca naszego miesiąca zostało 18 dni!

Betty....mojemu Franiowi jak się maslił pępek to wzięłam patyczek do uszu i spirytus i wszytsko mu tym patyczkiem wyciągnęłam i za 2 dni kikut odpadl ale teraz przysuszam rankę po kikucie...jeszcze kilka dni i będzie wygojona ehh..nog nie czuję...wrociłam wlaśnie ze spaceru z małym...godzinka niby a ja ledwo zipię:(( Franek z byciem grzecznym róznie ma....wczoraj cały dzien grzecznie spał ale wieczorem do 0.30 marudził..potem zasnął do 4.30 ale marudził do 6.00 i o 7.20 pobudka znowu i marudzenie więc go wzięłam do nas i zasnął na 2 h ....ale marudny cos dzis jest...teraz na szczęście śpi jeszcze po spacerku ale obawiam się że dugo to nie potrwa bo już mi stęka i się wierci:P mój maly też ulewa i to nie ma znaczenia czy po cycku czy po butli ale pediatra powiedziala nam że to normalne i sie tym nie przejmowac trzeba dopoki dobrze na wadze przybiera...wiec materacym w łożeczku i w wozku ma uniesiony a jak sie mocno najje to go na boku kladziemy i jak mu się ulewa to na pieluszkę którą ma podlożoną pod głowe. dziewczynki rozpakowujcie się szybko bo pora porozmawiac o ulewaniu, kupkach i nieprzespanych nocach:P

Monsound.....pas mam i staram się go nosić..wiadomo że wygodnie z nim nie jest..zamówiłam na allegro bo najtaniej ..ale i tak mam wrażenie że mi się nad blizną jakiś nawis tłuszczykowy zrobił i myślę że już tak zostanie:(((...brzucha już praktycznie nie mam gorzej ze skóra na brzuchu ktora jakąs sflaczała jest:((( a my dziś po wizycie u pediatry:) mały waży 3380 i mierzy 53,5 cm..czyli przytyl 630 gram w 3 tygodnie i urosł 2,5 cm....jest zdrowy i silny tylko się awanturowal bo głodny był a tu go męczyli mierzeniem:) jestem już spokojniejsza bo mimo że moj pokarm dostaje ostatnio z butli odciągnięty to wcina Bebilon Imunofortis ale i tak ladnie na nim przybiera:) dostaliśmy skierowanie na usg bioderek standardowo i szczepienia klejne mamy 7.04.2011 i od razu wizyta u pediatry kolejna...pewnei już 4 kg będzie ważyl:) a teraz śmigam na spacerek... trzymam mocno kciuki za wszystkie jeszcze nie rozpakowane!!!!...juz niedlugo czeka was tyle radości i nawet te wstawanie nocne i nieprzespane noce wam przeszkadzac nie będą!

Monsound.....spokojnie.....mój też marudzi i nie śpi ok 5h dziennie..ale to normalne bo aktywność dziecka w 1 miesiącu życia to 16h snu i 8h aktywności...położna dziś mi powiedziala że taki płacz i marudzenie to normalne bo dzieci chcą byc noszone i przytulane...Franuś wczoraj dostał leżaczek-bujaczek i jest zachwycony nową zabawką...nawet wózek już go tak nie cieszy... pamiętaj że dziecko wyczuwa Twój nastrój więc staraj się być spokojna.....i nie martw się ja też dokarmiam małego butlą bo mam mało pokarmu a jak go dostawiam do piersi to mógłby ssać i z godzinę..usypia a jak go odklądam to śpi 15min i w płacz......podobno poczatki są najtrudniejsze:)ale wiesz co mi podpowiedziala położna?...żeby ściagać po karmieniu soj pokarm i przechowywac wlodówce i jak mały jest nadal glodny po piersi to wtedy mu podac ten pokarm ściągnięty...musze dziś sprobować. polecam wam książke " Pierwszy rok życia dziecka".......taka moja biblia ostatnio:)

no proszę.......zaglądam na nasz watek a tutaj takie wieści!!! GRATULUJĘ Oli i pbmarys!!!!!!....duże chlopaki! a my dziś z Franulem na balkoniku na 15 minut na spacerek wyszliśmy....i maly śpi teraz jak aniolek bo wczoraj mial dzień rozrabiania i od 14 do 23 oczy szeroko otwarte i za nic nie chcial spac!......na szczęcie nocka przespana bo obudzil sie o 4, 6.30 i 10 więc pospaliśmy trochę:) jutro wizyta położnej a w piatek pediatra....już sie nie moge doczekać żeby sprawdzic ile waży...ehhh...bo mu sie ostatnio strasznie ulewa:(((( i rano idę na wymaz z mojej rany po cc bo mi się ropa sączy więc chcą zobaczyc co to za bakterie tam są;(((( Nikita85....Ty już pewnie trzymasz w ramionach swoja kruszynkę! coś strasznie dużo mamy cc....z tego co zapamiętalam tylko 2 porody sn......

dziś mam dzień leniucha...mój mąz pojechal na mecz na Legię-Polonię a do mnie przyjechala moja mama:P......stęskniona za wnusiem...hmm.....rozpieści mi dziecko.... dziś też postanowiliśmy z meżem że jak oboje będziemy wstawac tak w nocy do malego to padniemy z niewyspania oboje więc będziemy mieli dyżury raz jedna noc ja raz mąz...tym bardziej że cyca mały nie dostaje w nocy bo nie mam jeszcze tyle pokarmu i wole mu dac rano więcej do wyssania:) co do ssania...ostatnio mowimy na naszego Franusia ...glonojadzik :P......bo jak jest glody i chcemy to spradzwić to dajemy mu palec do buzi i jak sie przyssie to jak glonojad..:)...ale to tak z milości.....

Duza...GRATULACJE!!!!!! Olga79....ehhhh....nocki po porodzie..moj mały budzi sie jak w zegarku 23, 3 i 6.30 rano:))))z całym przewinięciem i jedzonkiem zajmuje nam wszytsko ok godzinki..bo zanim dostanie butle musi ssać mojego cycka 20 minut:P a potem i tak wypija 60 ml z butli......ale walczę dalej o pokarm! Margo66.....ja sie wkurzylam z tym ślimaczącym pępuszkiem u małego i wzięłam Leko i pateczki do uszu i porządnie mu tam wszytsko wyczyściłam.....i w koncu się goi:) mojemu małemu stasznie skórka zaczęla schodzić z buzi, stopek i raczek mimo że smaruje go po kapieli Emolium.....ale polożna powiedziala że to pierwsza skórka ktora może schodzic i to normalne.....juz sama nie wiem...

pbmarys...dzieki za info o smacerkach...chyba poczekam jeszcze tydzien i zacznę malego stawiać przy otwartym oknie a potem na balkonie i dopiero wyrusze na prawdziwy spacer. krówka80....ale babsztyl.....a sama pewnie chuda jak patyk i bezdzietna???:) ja przytylam 18 kg ale już 12 kg zgubilam:P ale żeby wrocic do swojej wagi ulubionej to mi jeszcze 15 kg zostało:(((.......przytylo mi sie przed ciążą bo rzucilam palenie i biodro zaczeło dokuczac więc ruszalam się mniej.....teraz musze szybko wrocic do formy! margo66....zaczyna mi sie u malego pępuszek ślimaczyć....tak coś krewka sie pojawila i masli się trzon...chyba za mało go wysuszalam bo gora suchutka i twarda a kikucik masli sie..co radzisz????niby polozna mowi że tak może być i żeby się nie martwić ale jak się nie martwić o takiego szkraba?