Skocz do zawartości
Forum

koko82

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez koko82

  1. Dziękuje za brzuszkowe komplementy Madziu masz już faktycznie spory, ale taki słodziutki, ciekawe jak ja będę wyglądać w 20 tygodniu ?! Moskala dziękuję, za komplement o mojej figurze :) Choć to nie moja wymarzona, to jednak nawet w ciąży jak na razie wiele nie przybrałam, wciąż mogę nosić ciuchy sprzed ciąży. Ostatnio przerobiłam sobie jeansy z lumpka na ciążówki żeby mieć "na zaś". Kupiłam rozmiar większe niż zwykle noszę, wszyłam pas na brzuch zrobiony ze starej koszulki i mam ciążówki :) Pierogi ulepione i ugotowane, nalepiłam 44 szt. część pójdzie do zamrażary.
  2. No jestem... Wróciłam z pracy, trochę zjadłam ale gotuje jeszcze pyrki bo chce zrobić pierogi ruskie:) Co do ruchów bobaska to tez już trochę czuję, ale tylko gdy położę rękę na brzuch. Teraz wszystkie nie możemy się doczekać a później pewnie będziemy miały tego dosyć bo skąpią nas od środka równo :) Moskala, do Justi w piątek jak się nie mylę mieli przyjechać teście więc może nie ma czasu, pewnie zostali na weekend. A oto mój brzuch z zeszłego tygodnia
  3. Witam, nową mamusię Sunset wśród kwietniówek
  4. Witam, Justi powodzenia na wizycie i żeby wszystko było dobrze, trzymam kciuki. Co do tego majonezu, to słoika nawet na tydzień nie zjadam, ale robię teraz więcej sałatek choć staram się i tak dawać jogurt zamiast sam majonez, ale na kanapeczkę z szynką daje mejo no i jajka gotowane tylko z majonezem. Poza tym jak Anja pisała pewnie tyle w nim jajka co nic ale ja kupuje z Winiar i wydaje mi się, że jest znacznie bardziej jajeczny niż te tutejsze "galarety". Do później...
  5. moskala22Justi to napewno hormony :) Ja czasami mam ochotę się po prostu poryczeć, jak ktoś mnie wkurzy, zwłaszcza moja siostra doprowadza mnie do tego, bo wydaje jej się, że jak siedzę w domu z dzieckiem, to przecież mam dużo wolnego czasu i mogłabym jej posprzątac, przepisać wykłady, itp. Ja tez tak uważam Justi to hormony, hormony i jeszcze raz hormony! Mi się łza w oku zaczyna kręcić jak widzę osobę płaczącą choć jej nie znam lub widzę jakąś rozczulającą scenę z dziećmi lub czasami nawet jak rozmawiam z siostrzeńcem :) Co do kłótni z mężem to sama ostatnio przez to przechodziłam i Cię rozumiem. Poza tymi hormonami, to jeszcze pogoda jest dobijająca, że Święta za pasem itp, itd. Jutro już pewnie będzie lepiej, trzymaj się ! Ewa gratuluję synka, zdjęcia piękne. Chciałam się jeszcze Was zapytać czy ograniczyłyście jakoś spożycie majonezu w ciąży, bo mi powiedziano, żeby ograniczyła ze względu na zawarte w nim surowe żółtka. Nigdy jakoś dużo go nie jadłam, ale teraz mam na niego smaka no i nie wiem, czy nie za dużo go jem.
  6. Witajcie dziewczęta, Ja mam wolne ale jak zapowiadałam siedzę pod kocem, oglądam jakies programy kulinarne i gram w scrable w necie. Czekam tez na własciciela bo mamy jakies problemy z bojlerem, ogrzewanie się nie załącza. Pogodę mamy średnią, padało od rana, poźniej jakies przejasnienia a teraz znowu ponuro i wietrznie, widzę właśnie lampę uliczną, która się chwieje jak cholera. Justi zazdroszczę Ci jak i całej mojej rodzinie jedzenia pysznych rogali Marcińskich, byłam nawet w polskim sklepie ale nie maja a ja już tyle lat ich nie jadłam Dla dziewczyn spoza rejonu Poznanskiego - to dzisiaj prócz święta Niepodleglości jest dzień Św. Marcina i w Poznaniu je się przepyszne rogale marcińskie z masą z białego maku na pół francuskim cieście. Po prostu mniamuśne. Dziś dostałam wyniki badań na syndrom Downa, jestem w grupie o niskim ryzyku i nie zalecają badań amniocentezy, ufff Moskala bardzo mi przykro z powodu Twojego kolegi. Edytko a Tobie życzę udanej zabawy na urodzinach i smacznego tortu do skonsumowania ;)
  7. Hej dziewczęta... Ze mną już troche lepiej, juz nie mam takiego bolu glowy tylko katar i czasami pokasłuję. Jak dotad nie wziełam zadnej tabletki. Tylko teraz nie wiem, czy jakos mi przeszło czy to cisza przed burzą. Mam czwartek i piątek wolny więc poleżę w łozku ile sie da. A w przyszły czwartek mam wizytę u lekarza, usłyszę w końcu moje małe :) Cieszę się, zę Martynka w koncu sie odezwala, przynajmniej wiemy ze ma sie dobrze.
  8. eeedytkaKrowka cieszę się że szczęśliwie doleciałaś... widzisz a tak się martwiłaś, tylko Martynka się nie odzywa...Kochane mam dobre wieści, nawet bardzo dobre, dzidzia rośnie, wszystko jest w porządku, no i najlepsze: BĘDZIE CÓRECZKA!!! Wow to kolejna CÓRECZKA na naszym forum Eeedytka Gratuluję z całego serca!
  9. No i w koncu mnie dopadlo a myslalam, ze sie od tego uchronie. Nos pełen, głowa pęka, usta obszczypane, brak smaku, gardło w nocy boli, ehhh. Jak na razie leczę się naturalnymi sposobami ale to chyba nie pomoże. Eeedytka dziekuję za zainteresowanie co u nas. A. się do mnie odzywał ale ja odpowiadalam półsłówkami tak więc już wie, że mi jeszcze nie przeszło. Trochę pomilczę, może w końcu zrozumie, bo zwykle to wyrzucilam co we mnie siedziało, on przytaknął, powiedzial ze rozumie i tyle ale zmian nie widać.
  10. Uuuu ale się tu narobiło.... Po pierwsze Krowko gratuluje dziewczynki! Tak jak Justi napisała będziesz miala mała pięknisie - sukieneczki, spineczki, lakierki itp. :) Teraz wiesz co kupowac. Poza tym, życze spokojnego i udanego lotu do PL i duzo wypoczynku. Po drugie Anja, dobrze że już wszytko wrócilo do normy, nie chciałabym przechodzić takiego zatrucia (bo nigdy nie miałam) i to jeszcze w ciązy, na pewno było cięzko. Trzymaj się Po trzecie Martynka przykro mi, że u Ciebie sie tak "dziwnie" porobilo ale może ta rozłąka choć wierzę, że będzie trudna przyniesie jakies korzysci. Może Twoj O. zrozumie w końcu co może stracic i w te pędy tez będzie sie pakowal i poleci do Was. Tobie też życze spokojnego lotu i jak najmniej stresów na Polskiej Ziemi. Po czwarte Eeedytka uwazaj na siebie i oby Cie choróbsko nie zmogło. U mnie "ciche dni", bo pokłociłam się dzisiaj z A. ehhh. Ah i ja tez mam juz bilet do PL, lecę w styczniu na 12 dni, porobic badnia, zaliczyć wizytę u porządnego ginekologa i odpocząc trochę po swiątecznej harówce w pracy. Juz sie nie mogę doczekać.
  11. Moskala nie chcę byś zrozumiała mnie źle ale wyglądasz mi na taką " jajcarę" lubię takie osoby :) Ściskam Cię mocno. Ah muszę się pochwalić, dziś doszedł do nas zwany przeze mnie Podsłuch dla maluszka :) Możemy teraz słyszeć bicie serca naszego bejbe, wiadomo nie jest to takiej jakości jak odsłuch u lekarza ale zawsze coś:) Pewnie dziś przed spaniem będziemy podsłuchiwać :)
  12. Dziękuje wszystkim mamuśkom za życzenia Krówka no mi w szpitalu zapytali się czy chcę badania na s. Downa bo moja położna mi nie zaznaczyła, że chcę. Jak zapytałam czy mogę je jeszcze zrobić powiedziała, że tak bo najlepiej w 15/16 tyg. hmm no mam nadzieję, że to nie za późno. Co do zabobonów to uśmiałam się najbardziej z łysych i nieładnych dzieci. Ale po części wierzę choć może wydać się to śmieszne, że dziewczynki odbierają matce urodę, mam kilka przykładów wśród rodziny i znajomych gdzie się to sprawdziło ;) Dlatego mój mąż bardzo uważnie się mnie przygląda, hehe. Będę poźniej, teraz jedziemy na zakupy. Ciao
  13. Martynka gratuluje serdecznie! Nam wczoraj stuknęła 4 rocznica od zaręczyn a pamiętam to dobrze, bo A. oświadczył się w moje urodziny :) Tak, wczoraj miałam urodziny :) Dziś zauważyłam, że brzuch mam już naprawdę duży. Bluzki do pracy są już przyciasnawe :) We środe mam wolne wiec pojdę na poszukiwania jakiś nowych, spodnie sa wciąż ok ale już niedługo. We czwartek idę na badanie krwi na syndrom Downa, oby wszystko było ok. Trzymajcie kciuki, please. A teraz mówię Dobranoc wszystkim mamusiom i ich dzidziusiom.
  14. Heh, Krówko ja miałam też ostatnio przeboje z sąsiadami. Po raz pierwszy nie wytrzymałam hałasów i waliłam mopem w sufit, oh tego wieczora byłam naprawdę nabuzowana- nic to tylko hormony ciężarówki.
  15. Martynko mnie tez czasami pobolewa ale to raczej przez rozciąganie się wszystkiego w środku, ale tak jak Krowka pisala, jeśli będzie się to nasilać lepiej to sprawdzić. Katarynka to co napisała Justi o planowaniu płci to święta prawda. My myśleliśmy o chłopcu no i myślę, że trafiliśmy właśnie w ten odpowiedni czas. Ewa brzusio śliczny no i taki widać już że ciążowy. A oto co mąż mi właśnie przyniósł na po kolacyjny deser :) Profiteroles czyli małe ptysie z czekoladą :) Pycha.
  16. No własnie Moskala, nie jestes grubasem! Powiedz Krówka ile my się tu (uk) naoglądamy naprawdę grubych ludzi !
  17. Dzień dobry dziewczęta... Ewa gratuluje pierwszych kopniaczków :) Lawendowa to fajnie, że wszystko dobrze u Twojego bejbe ale też nie rozumiem "badań dotykowych przez powłoki brzuszne" mnie to czeka 18 listopada :/ Martynka oby się wszystko ułożyło z pracą Twojego Oskara. Zgłoście to może w Job Centre, że w sumie został bez pracy z dnia na dzień, może pracodawca poniesie jakieś konsekwencje, chyba że w kontrakcie było zaznaczone, że coś takiego może się zdarzyć. Moskala życzę Ci by udało się nie przekroczyć tych 8kg ale to chyba będzie bardzo ciężkie. Tylko co ta lekarka miała na myśli, Twoja wagę sprzed ciąży plus 8kg, czy wagę po schudnięciu plus 8kg? Bo już mi coś ciężko z myśleniem a to dlatego, że .... od 2 tygodni ciągnie się sprawa z naszym autem. Mąż oddał auto do garażu na wymianę jakiś 2 elementów w silniku. Miało to kosztować 200f. Samochód stał u mechanika prawie tydzień ale nie został naprawiony - ponieważ ów "mechanik" rozpieprzył silnik w naszym aucie (nie przyznając się oczywiście) i chciał byśmy zapłacili nie 200 a 450f. Mąż wiedząc, że auto jest już rozwalone (nie chciał by ten już w nim grzebał) zamówił lawetę i przewiózł auto do innego garażu. Jak w nowym garażu zajrzeli do środka to chwycili się za głowy, totalna masakra. Ogólny koszt naprawy z 200f skoczył do 850f plus koszta lawety - ok. 100f. Teraz gdy kasa jest potrzeba wychodzą takie brudy. Załamka. Tyle kasy do tyłu bo jakiś pierdoła nazywający się mechanikiem, spartolił silnik w naszym aucie! Ehhh Idę się dowiedzieć, czy możemy tego partacza jakoś pociągnąć do odpowiedzialności.
  18. O jejciu Moskala to ja faktycznie nie powinnam się martwić, że moja waga w sumie stoi w miejscu. Ciekawe co Twój lekarz powie? Edytka mój brzuch też jest już widoczny a waga stoi. Bobas na zdjęciu podniósł rączkę do góry chyba żeby nam pokiwać :)
  19. Witajcie, Goście pojechali, znowu cisza w domu. W piątek byłam na naszym pierwszym USG Wszystko dobrze, bobas rośnie. Okazało się, że ciąża jest starsza o 5dni ale wydaje mi się to niemożliwe (mam swoje powody by tak myśleć:) Tak więc termin zdaniem położnej przesunął się na 19 kwietnia. Niedawno dopiero sprawdziłam w kalendarzu, że termin który miałam wcześniej wypadał dokładnie w Święta Wielkanocne. Rzecz, która zaczęła mnie teraz martwić to to, że nie tyję. Dziś znowu sprawdziłam i mam 55,1kg a ciążę zaczynałam z 56kg. Wiem, że na początku ciąży jest możliwość straty kilogramów ale to jeśli męczą wymioty lub jak się nie ma apetytu. Zaczęłam 4 miesiąc i z tabel wynika, że mogłabym już przytyć do 62kg a tu wciąż nic. Wiadomo, że nie chciałabym przytyć "...dziesiąt kilo" ale coś powinnam, żeby Bejbe rosło zdrowo. Co o tym myślicie? A na koniec pierwsze zdjęcie Naszego Bobaska Jest Kochany
  20. Matko jedyna, Agusia jest mi bardzo, bardzo, bardzo przykro Trzymaj się Kochana ! Boże, dlaczego to jest tak niesprawiedliwe.
  21. No cześć, Mamy gości i jakoś nie mam czasu tu zaglądać, ale... Martynka dobrze, że juz wszystko ok z tym plamieniem, to na pewno było przez Twoja ciekawość i nie ma więcej powodów do obaw :) Co do bólów brzucha, to dziś też mi to doskwiera, ale to pewnie przez to, że zrobiłam bardzo długi spacer do szpitala (a pogoda była cudna) - bo dziś w końcu miałam badania krwi i moczu a później poszliśmy na fish&chips z groszkiem i to chyba mnie tak dobiło. A jeszcze pochwalę się tym, że w piątek popołudniu idę na moje pierwsze USG
  22. Oto mój bębenek. Zauważyłam, że ten mój brzuch to zaraz pod piersiami się zaczyna :)
  23. Dobry wieczór Mamunie... Justi superowo, że wszystko dobrze z bejbe no i że chłopak będzie! Gratuluje! Chyba jesteś pierwszą, która wie jaka będzie płeć nawet jeśli to 70% Moskala spodnie z allegro gitaśne, muszę się za takim rozejrzeć tutaj. Wszystkie Brzuszki superowe, teraz pewnie będą większe i większe z dnia na dzień. Ja też robię zdjęcia brzucha, mam chyba z 6 i 9 tygodnia, dziś tez zrobiłam ale wrzucę później acha i już ostrzegam, jestem biała jak córka młynarza więc nie wystraszcie się tego mojego białego "bębenka"
  24. Witam mamunie te nowe i te nienowe :) Widzę, że forum ożyło. Ja w końcu miałam spotkanie z położną, choć wiele się nie dowiedziałam to i tak się cieszę, że w końcu do niego doszło. Jeszcze dziś miała zawieźć papiery do szpitala więc skierowanie na usg będę miała prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Mam też iść porobić wszystkie badania z krwi i moczu. Co do brzucha, to mam większy ale jeszcze nie wygląda na ciążowy. Wczoraj A. jedynie zauważył, że mam już płytszy pępek :) Co do spodni, to pousuwałam sobie wszystkie zaszewki jakie miała porobione w spodniach do pracy i teraz mam za luźne, ale pewne lada dzień będą akurat. W jeansy się jeszcze mieszczę ale najwygodniej mi w legginsach. Ah, co do kręgli to ja bym jednak nie ryzykowała. Choć minął ten najważniejszy trymestr to jednak to wysiłek (chyba, że będziesz stosować podstawkę dla juniorów z której się zsuwa kule, hihi a ktoś te kule będzie na nią kładł ) Ja jednak powiedziałam już wszystkim, że jak tylko będziemy mieli iść to ja pokibicuje siedząc zboczku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...