Skocz do zawartości
Forum

koko82

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez koko82

  1. Witam z rana... U mnie wciąż to samo, choć chyba Mały już przestał się tak mocno kręcić w nocy bo dzis nie bylam ani raz siusiu. Wczoraj trochę ostro popracowałam w domu, żeby Go troszkę zachęcić do tego wyjścia na świat ;) Coraz częściej myslę, że jednak ten termin 19 kwietnia ustalony przez tutejsze położne w szpitalu to termin z rękawa wyciągnięty, bo mi z dnia ostatniej miesiączki wychodzi ze powinnam urodzić 25 kwietnia więc może dlatego Mały jest taki oporny do wyjścia bo jednak ma jeszcze trochę czasu, więcej niż tydzien. Anja dziś w końcu doczeka się swojej Pociechy, trzymam kciuki!
  2. kaaarolinadziewczyny powiedzcie mi ile powinno zjadac dziennie miesieczne dziecko????? Karolina, ja nie znalazłam nic ile powinno pić dziecko karmione piersią ale znalazlam za to ile powinno pic mleka modyfikowanego. Cytuje z książki pt. Jak karmić niemowlęta i małe dzieci - H.Szajewska, P. Albrecht Wielkość porcji w pierwszych 10 dniach zycia mozna obliczyc wg.wzoru: Wielkość porcji (w ml) = 10 x (dzien zycia - 1) Przyklad: noworodek 10-dniowy powinien otrzymac 10 x (10-1)= 90ml mleka modyfikowanego na kazdy posiłek Wielkość porcji po tym okresie mozna orintacyjnie obliczyc, posługując się nastepującym wzorem: Wielkość porcji (w ml) = 100 + (miesiąc życia x 10) Przykład: niemowlę 4-miesięczne powinno otrzymac 100+ (4x10)= 140ml na kazdy posiłek Moskala cieszę się, że jest ok, wiem ze mogłoby byc jeszcze lepiej gdyby torbiel się nie powiększyła ale wazne, że nie jest grozna. Ja byłam u położnej, znowu badanie jak zwykle i słowa - No to czekamy. Nastepna wizyta w 40 tyg. Mam nadzieje, ze się na niej juz nie pojawię, tylko położna przyjdzie do mnie w ten przyszły wtorek :)
  3. Do wszystkich dziewczyn co urodziły - Wasze Bobaski są takie śliczne, okrąglutkie i słodziutkie. Tylko przytulać, ściskać i całować! Sprawa w pracy wyjasniona, na szczescie szefostwo wierzy mi a nie tamtemu, ale co się zdenerwowałam to swoje. Anja cieszę się razem z Tobą, że w końcu udało się coś załatwić. Ta mysl, że juz za 2 dni zobaczysz Dzidzię na pewno jest ekscytująca! Ja wciąż żyję w nieświadomosci kiedy się to w koncu zacznie. Martynka bądź dobrej myśli, ważne że masz leki na ten pępek, tak z dnia na dzień raczej się nie zagoi. Trzymaj się! Ps. JA mam numery tel. do Moskali, Edytki i Krówki, jakby co.
  4. Witam Mamunie i Brzusie Jestem, jestem, dziękuje za pamięć, no gdy się zacznie coś dziać na pewno dam znać, jednej z Was. U mnie po staremu, wciąż dwupak choć te ilości czopu, które już mi zeszły powinny odkorkować mnie już dawno temu! Już teraz nie wiem, czy to czop czy jeszcze coś innego! Jutro widzę się z położną, pewnie znowu za wiele nie powie. Powie, że trzeba czekać. Ahh, wlasnie dostalam telefon z pracy! Ale jestem wsciekła!!!! Ktoś próbuje "podłożyc mi świnie" ! Muszę iść to wyjaśnic bo spokoju mi to nie daje! Co za ludzie! Ja pier....
  5. Witam, witam ... U mnie ok, nocka spokojna. Wczoraj troche pospacerowalam bo pogoda piekna, dotleniłam się i małego na plazy no a jak wracałam to juz mnie brzucho bolał i pachwiny. Co do wagi to ja mam juz 12kg na plus, ciekawe do ilu jeszcze dobiję no i ile zrzucę po porodzie? Ciekawe jak tam Anja ? No i Madzia coś się długo nie odzywa.
  6. No ja się obawiam, że będzie ze mną tak samo :(
  7. Witam ... Anju bądz dobrej myśli, czytałam że stres i nerwy potrafią wstrzymac każdą akcję porodową. A co do cesarki to i dla Dzidzi i dla Ciebie najkorzystniejsze rozwiązanie tak więc nie nastawiaj się na nią negatywnie. Ja dziś spałam może ze 4h, zaczynam mieć już skurcze z bólami jak na okres, prócz tego ciągnięcie w pachwinach i bóle pleców. Teraz się uspokoiło.
  8. Gmmghhmm, no własnie jeszcze ja zostałam. Ale kiedy się zacznie nie mam pojęcia Maleńka i Martynka GRATULUJE ZDROWYCH BOBASKÓW I SZYBKIEGO POWROTU DO DOMU! U mnie wciąż spokoj, wciąż czekamy.
  9. Madziu Gratulacje z okazji narodzin Małego Brzdąca. Dużo zdrowia dla Ciebie i Filipka. Martynka Nie daj się studenciarom! Poza tym jestem pełna podziwu, że zwracasz taką uwagę na to co Ci podają, ja pewnie bym łykała co by mi dali. Moskala Teraz na szybko nie szukaj nowej, pożycz może od rodziców albo weź tą z zepsutym zamkiem, kto na to będzie patrzył czy idziesz z zapiętą czy nie ;) Ja dziś miała wizytę u położnej, przedostatnią. Wszystko dobrze, mały już w zupełności gotowy do porodu. Na jej oko (bo tu nie mają jak spr. wagi dziecka, dopiero w szpitalu) Gniewko waży gdzieś ok. 3,5kg. Dziś rano, znowu odeszła mi spora gruda czopu. Nic tylko czekać.
  10. A ja myslalam, ze po porodzie rozstępy juz się nie pojawiaja, w koncu skóra przestaje być tak naciągana. Mały coś się dzis mało kręci, czyżby się do czegoś szykował ;) Własnie siedzę z farbą na głowie, bo wiem że poźniej z czasem będzie kiepsko. Poza tym choc to farba bez amoniaku i tak ma specyficzny zapach więc małemu mogłaby zaszkodzić. Moje naturalne włosy są dość jasne więc jakoś całą ciąże przetrzymałam, pamiętam ostatnie farbowanie miałam chyba w 5 tyg. ciąży :)
  11. Malenka Tez trzymam kciuki by w końcu doszło do rozwiązania! Ja juz tez mam pomału dosyc tego czekania
  12. Dziewczyny te nagłe ruchy bobasków o których piszecie to chyba tzw. odruch MORO. To jest całkowicie normalne. Mój mały ma chyba coś takiego już nawet w brzuchu, bo czasami bez powodu, gdy leżę lub siedzę, nie wykonuję gwałtownych ruchów i jest cisza, brzuch mi podskoczy, tak własnie jakby On w srodku się czegos wystraszył.
  13. Witam wszystkich... U mnie po staremu, żadnych skurczy prócz przepowiadających. Czuje, że małemu coraz ciaśniej bo czasami jak się wypnie to brzuch mam kwadratowy. No i na 2 tygodnie przed porodem pojawiły się na brzuchu rozstępy, w trochę dziwnym miejscu bo od pępka na prawo ale nie zaraz obok (jak dziewczyny mówily po kolczyku bo takowego nie mam) ale jakies 5cm dalej takie krótkie paseczki. Dziwne to dla mnie. Krówka Gratuluję zdrowej córci, a Tobie życzę dużo,dużo,dużo zdrowia i szybkiego powrotu do domu. Martynka Powodzenia i obyś nie miała tej cesarki, jeśli jej tak bardzo nie chcesz.
  14. Kurcze same złe wiadomosci dzisiaj sobie podajemy, mam nadzieje, ze wkrótce Krowka lub Martynka się odezwą, że porodziły zdrowe dzieciaczki, bo Martynki dzis tez wyjątkowo nie ma. Moskala szkoda, że z Tata wciąż zle. Oby ta gula nie okazała się niczym groźnym. Malenka lepiej zeby Tato poszedł do tego szpitala, bo kto wie jaką krzywdę takie połamane zebra mogą wyrządzic innym narządom!?
  15. Hej, Moskala dokładnie jak piszesz, też nie życzę nikomu zle ale jest wiele osób, które nie zasługują by żyć a są zdrowe. Świat nigdy nie był i nie będzie sprawiedliwy. Napisałam sms do Krówki, jak na razie cisza. Jak tylko cos odpowie, to napiszę.
  16. Witam się i ja U mnie tez nocka minęła spokojnie, jedynie częstsze wizyty w wc. Dobrze, że u Krówki w końcu zaczęło się coś dziać, te myśli o wywoływaniu porodu na pewno spędzały jej sen z powiek. Trzymam kciuki! Moskala oby Tatę dopuścili do tej chemii, miesiąc czekania to jednak duzo czasu. Powodzenia. Ja, nie wiem czy pamietacie ale tez pisałam, jakis czas temu ze dostałam przykrą wiadomość. Wtedy to nie miałam ochoty o tym pisac, ale teraz troche ochlonęliśmy z A. Okazało się, że moja teściowa też ma raka, raka pęcherza moczowego. Najpierw pierwszy lekarz zalecił jej chemię lub naświetlanie, kolejnych dwóch wycięcie pęcherza, dopóki organizm jest na tyle silny by przejść tą operację, po chemii może być różnie jesli się ona nie sprawdzi. Wiem, że musi zrobić kolejne badania, ale prawdopodobnie zdecyduje się na jego usunięcie. Dlaczego to wstrętne choróbsko dotyka takich dobrych ludzi :/
  17. O jery Lawendowa jaka Ona Kochana i w lawendowym ubranku :) Gratulacje! Jeszcze raz ! Ps. pod moim poprzednim postem powinien pokazać się obrazek myszki :( Widzicie go?
  18. Ewcia gratulacje ! Witam się i ja... U mnie tez cisza, jedynie w nocy częściej bylam w wc a wieczorem polozylam się wczesniej bo jakos cieżko i niedobrze mi bylo i glowa mnie bolala. Milego dnia zyczę i jeszcze coś na dobry początek - Wyciskanie! http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/18411-073db933fab789d233a175afab62de0a..gif (to zrobimy tak...)
  19. Hej jestem i ja. Nocka minęła spokojnie. Krówka cieszę się, że polozna się odezwała. Widzisz, jednak moze Cie jeszcze przyjac na niezapowiedziana wizyte. Ja pamietam, ze tez kiedys miałam sytuacje, że weszłam "bez numerka" ale okazalo się, że to nie byla sprawa do niej tylko zwyklego GP. Anja wydaje mi się, że tez urodzisz lada dzien, nie masz juz apetytu czyli organizm pomalu sie oczyszcza a i kotek cos zaczyna wyczuwac! Powodzenia na wizycie!
  20. krowka80Hej! Ja wrocilam z wizyty,poplakalam sie. Nie bylo mojej poloznej, a ta co ja zastepowala to jakas powalona baba! Do tego miala studentke pozal sie Boze, to malo powiedziane! Mam infekcje w moczu. Teraz musza ja wyslac na zbadanie do szpitala i mam czekac na tel odnosnie antybiotyku. Porod za rogiem, a ta PIPA( sorrki dziewczyny, ale po prostu nerwy mi dzisiaj puscily), mowi, ze za kilka dni dostane pewnie antybiotyk. Myslalam, ze to zart, mowie, ze ja mam porod lada chwila!!! Wiec ona mowi, ze w takim razie napisze na probce do zbadania, ze to cito! Inaczej by nie napisala, ja jej musialam to powiedziec! Studentka zadaje mi pytanie( kobiecie w 40 tygodniu ciazy): czy wiesz jakie sa objawy porodu???? Jakis cyrk normalnie! I na koniec pytam tych pind, co bedzie 7/04 w szpitalu. Czy to bedzie wywolanie, czy mam brac torbe szpitalna, itd. A one mi mowia, ze nie, na pewno dostane termin wywolania tydzien po tym, albo pozniej. Wiec ja znowu oczy jak 5 zlotych i mowie do niej, ze ja 7/04 bede 10 dni po terminie i bede miala czekac jeszcze na wywolanie???? Dopiero ja oswiecilo.... Jestem zalamana ta infekcja i tym w jakich rekach jestem:(( Teraz mam czekac...Oczywiscie zero badania,zeby ewentualnie sprawdzic, czy cokolwiek sie dzieje.... Boje sie:( Oj współczuje Krówka, zero kompetencji! A ona nie widziała w dzienniku ciąży, że Ty juz na ostatnich nogach? Pinda jedna z drugą. Nie masz numeru komórkowego do tej swojej położnej? Zadzwon do niej, powiedz, że masz te bakterie i co jesli urodzisz lada dzien. Może ta Twoja polozna przyjmuje jeszcze w jakis dzien, zagadaj ze przyjdziesz juz bez umowionej wizyty. Ja ostatnio tez mialam na wizycie polozna, która widzialam pierwszy raz na oczy, w sumie podczas calej ciąży przyjmowały mnie 4 różne polozne. Tylko, że ta moja i 2 pozostałe to w miare konkretne kobiety ale ta ostatnia to nawet po sprawdzeniu próbki moczu rąk nie umyła! Jestem ciekawa kto i co będzie się działo w przyszły wtorek kiedy to mam kolejna wizyte. Justi witamy w domu! Duzo zdrówka dla Ciebie i maleństwa!
  21. Witam się i ja... Noc przeleciala w miarę spokojnie. Mialam jedynie coś takiego, że czulam bóle jak po dłuższym spaniu na prawym boku, obrócilam się na lewy. Ciągnęło w pachwinach i podbrzuszu ale to pewnie Mały na coś naciskał. Dzis w planach ulepienie pierogow i mrożenie by były gotowe na później, jak Gniewuś się urodzi. Bigos gotowałam wczoraj, też muszę do zamrazary wrzucić. Kto wie jak będzie, przezorny zawsze ubezpieczony ;)
  22. A mnie znowu zaczęły męczyć napięcia brzucha, ciekawe co mnie czeka w nocy. Dobranoc wszystkim
  23. Lenka bądź dzielna, nie możesz się załamać, masz Synka który Cię potrzebuje. Trzymaj się Kochana! Edytka Marika jest cudna i taka maleńka, ale na pewno już przybiera na wadze. Ja w nocy tez miałam kamień zamiast brzucha jak Anja ale rano było już ok. Teraz tez mi się napina. Zaczęłam pić herbatę z liści malin, myślałam, że trzeba później ale ponoć na 3 tyg. przed filiżanka dziennie starczy, poźniej po 2. Ja się dziś dowiedzialam, że moja szefowa też jest w ciaży, w 5 miesiącu, ale oni długo się starali. Jest już po 40 i to jej pierwsze dziecko, zaszła jak już odpuściła i dała spokój. To jest chyba najlepsze wyjście dla par starających się, "dać na luz" choć domyślam się, że to ciężko.
  24. moskala22Dziewczyny kolejna kwietnióweczka jest rozpakowana!!!Justi trafiła wczoraj do szpitala z wymiotami i biegunką która męczyła ją od piątku. Miała mieć zrobione badania i przetoczone płyny. Ale nagle zaczęły sie skurcze co 5 mni, potem co 3 minuty i okazalo się że ma pelne rozwarcie. Po godzinie urodziła się Dominiczka. Tak więc Justi miała poród ekspresowy - godz. 5.30, 3260 g i 53 cm Dominiczko witamy na świecie!!! Dominiko rośnij zdrowo, Gratulacje dla Mamusi
  25. Dzien Dobry Wszystkim Brzuszkom i Rozpakowanym Mamusiom! Ja od 6.30 na nogach a to za sprawą mego "mynża" bo oboje polozylismy się wczoraj spac juz po 22 bo w nocy odwozil kolegę na lotnisko, wrócił no i od razu zasiadł do oglądania F1, wstałam tez bo juz mi sie spac nie chciało. Poza tym od dziś mam wolne, koniec z pracą na jakieś 8 miechów- juuupiii! Oby Gniewus pozwolił mi poleniuchowac choć jeszcze tydzien. Żadnych oznak porodowych prócz odrywającego się pomału czopu nie mam. Czasami zaboli w pachwinach. Skurcze tylko przepowiadające. Malenka współczuje z całego serca co Cię spotkało Lawendowa mam nadzieje , że wszystko u Ciebie dobrze ?! Ewaoby cisnienie spadło i wywoływanie przyniosło skutek Edytka cieszę się, że jestescie juz w domu z Małą a cały poród był dla Was takim cudownym przezyciem a nie jakąs traumą. Niech Mała rośnie zdrowo!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...