-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez koko82
-
Hello... Ja troche poczytalam o tym czopie, sa rozne przypadki, tak samo jak z ciążą- kazda inna. U mnie jak na razie nic sie nie dzieje. Mam tylko skurcze przepowiadające. Martynka dobrze, że juz w domu jestes bo niby wszedzie dobrze ale w domu najlepiej,no nie ?! Justi oby ze starszą córcią był lepiej raz dwa, duzo zdrowka dla niej! Moskala gratuluje po raz kolejny wygranej, Twoj listonosz to chyba co tydzien z jakąs paką u Ciebie jest! Karolina ciesze sie, że ze wszystkim sobie radzisz, tak trzymac! Krówka ale masz parcie na ten poród! Przyjdzie samo z siebie, trzeba poczekac. Ps. Czy robiłas tu jakies badania na paciorkowca, ze wiesz ze na pewno nie masz?
-
Hej... Ja po pracy, zostały mi jeszcze 3 dni ale nie wiem czy dotrzymam. Dzis rano zauwazylam na majtkach malego galaretkowego glutka wielkosci malego paznokcia podbarwionego krwią, pozniej caly dzien czulam się dziwnie - wilgotno ale nie bylo juz wiecej tej wydzieliny, jedynie raz przy podcieraniu mialam znowu tego troche wiecej ale juz bezbarwne. Wiem, ze to moze byc juz poczatek odchodzenia czopa ale czy to na pewno to? Ile jeszcze moze minąc do rozpoczęcia sie porodu? No i jakiej wielkosci powinien byc taki prawidlowo wydalony czop?
-
Ojojoj ale sie narobiło... Bidule te nasze dziewczyny, że w szpitalu muszą leżec. A Martynka do tego szpitala pojechala ze względu na ta opuchliznę czy z ta grzybicą a wyszło, że ma za mało plynów ? Krówka jak tam po wizycie? Mam nadzieje, że wszystko dobrze?! Karolinka Adas maly pięknota, taki jak bobaski z obrazków! Zyczę by był grzecznym bobaskiem i zdrowo rósł. Ja dzis tez miałam wizyte, znowu macanko, mierzenie cisnienia, odsłuch serduszka i koniec. Wszystko dobrze, kolejna wizyta 4 kwietnia. Pozniej polatałam po miescie, kupiłam w koncu sobie koszule do szpitala i krem na brodawki. Znowu piękna pogoda, to az się chcialo spacerowac. Wieczorem ostatnie zajecia ze szkoly rodzenia, dzisiaj o karmieniu piersia-w sumie najbardziej mi na tym temacie zalezy.
-
A mnie się po tym sms sniło, że mi czop wypadł i okazalo się, że jak byłam w wc to już głowke było widac i urodziłam w domu! Jery jak ta nasza psychika działa!
-
Tez dostalam sms od Edytki, chcialam wlasnie tez go napisac ale Moskala ranny ptaszek z Ciebie :) bylas pierwsza! Jery Marika musi byc naprawde malutka, ale wazne ze dostala 10pkt. Gratulacje
-
Dostałam sms od Edytki, skurcze wciaz sie nasilaja ale wciąż czeka.
-
Witam, Ale sie porobiło. Ja od jakiegos czasu tez mam intensywniejsze upławy i juz tez podejrzewałam, ze moze czop odchodzi ale jednak moje nie maja galaretkowatej konsystencji i nie sa podbarwione krwia. Napisałam do Edytki, ale jest cisza. Może własnie rodzi?!
-
malenka21czesc dziewczyny po pierwsze Karolinka bardzo Coi gratuluje malenstwa i bardzo zazdroszcze bo masz juz synka przy sobie Po drugie zaraz uciekam dzwonic do lekarza i napewno dzis do szpitala jade. Bardzo sie boje. Jak bede w szpitalu to napisze do ktorejs z Was smsa co i jak. Pozdrawiam serdecznie i trzymajcie kciuki zeby wszystko bylo dobrze Malenka trzymaj sie a my trzymamy kciuki! Powodzenia
-
Karolina Gratuluje z całego serca
-
Heja... Dzisiejsza noc była najgorszą w całej mojej ciąży! Budziłam się 5razy. Miałam bóle, to chyba były skurcze, dopiero jak wzięłam no-spe tu udało się przespać do 9. Masakra! Dzis siedzę cały dzien w domu, nigdzie sie nie wybieram, nawet A. powiedzial, ze nie mam wychodzic. Karolina juz po porodzie, maly pewnie juz smacznie spi kolo jej boku. Miłego dnia zyczę!
-
Witam z wieczora... Dziś pakuję torbę do szpitala, czuję że urodzę wczesniej. Doszły kolejne stresy (az nie chce mi się o tym pisac), te pachwiny bolące, ciągłe napięcia i brzuch obijający się miedzy udami. Jest coraz ciężej... Karolinka powodzenia jutro, wszystko będzie na pewno dobrze, czekamy na odzew po weekendzie a może i szybciej. Trzymaj się!
-
Tez tak myslę, jak tylko mąż wroci jedzcie do szpitala.
-
Martynka86Koko82 O jaki plan porodu chodzi ?? Tu w UK powinno się zrobić Birth Plan ale nie zawsze tego wymagają albo jak już go masz to nawet do niego nie zajrzą, tak było w przypadku mojej koleżanki.
-
Karolina no to super, mówiłam ze musiałby to byc wielki dran (mowiac skromnie) by zostawic matkę swojego dziecka na 2 dni przed porodem! Moskala juz mi przeszlo, ale stres byl jak tylko to przeczytalam. Ja wlasnie zabieram sie do pisania planu porodu, polozna mi nic o nim nie mowila ale napisze w razie W, lepiej go miec, niech wiedza jakie mam życzenia ;) Krówka Ty juz masz to gotowe?
-
Do porodu zostało mi w sumie niecałe 5 tyg. a urodzic mozna juz 2 tyg. wczesniej ale jakos to do mnie nie dochodzilo, bo prócz terminu nic na to nie wskazywalo ale teraz jak mowisz, ze te bole to jakis symptom to mam cyka. Chyba jeszcze do dzisiejszego planu zadan dojdzie spakowanie troby do szpitala!
-
Moskala wystraszylas mnie i to na serio ! Teraz mam stresa :/
-
Witam się i ja... Nikita Gratuluje jeszcze raz córci, cieszę się, że jestescie juz razem w domu! Krówka mam nadzieje, ze czujesz sie juz znacznie lepiej, trzymaj się i nie stresuj. Karolina dla Ciebie tez dużo spokoju i relaksu przed tym Wielkim dniem, a facet faktycznie wybrał nieodpowiednia porę na fochy, a o wyprowadzce pewnie nawet nie mysli (tylko tak palnał) ale po co Ciebie jeszcze dodatkowo stresuje! Ja dzis wolne mam, muszę trochę zalatwić na miescie, skonczyc prasowanie i wyprac nowe nabytki z PL a wieczorem znowu do szkoly. Od wczoraj zaczęły się u mnie dziwne bóle pachwin, nie cały czas ale czasami tak bolesne ze ujsc nie mogę (takie klucie, ciągnięcia) Wczoraj w pracy to miałam, to kumpel się na poważnie wystraszyl i wołał do kolejnego, ze ma przyniesc ręczniki a tamten spanikowany jeszcze bardziej, hehe. Oj beda ze mną mieli przeboje jeszcze przez te 1,5 tygodnia. Gniewus się wierci i gramoli non stop, juz mu chyba ciasno. No i na koniec, pogratulujmy sobie kolejnej setnej strony w postach!
-
Dziekuje Krówko i Madziu za szybką odpowiedz, ja wiem ze pokarm moze pojawic sie dopiero po porodzie ale ja juz sie martwie, ze cos bedzie nie tak, tym bardziej ze moja mama i siostra miały problemy z pokarmem :/ No nic Dobranoc i na mnie w koncu przyszła pora.
-
No witam z wieczora... Ja dzis z lekka zdygana, praca a jeszcze w szkole bylam. Jutro musze byc w pracy na 7 wiec chyba juz za godzine bede sie kladla :/ Wczoraj kupiłam jeszcze otulacz do łozeczka, kolejne przescieradlo i 2 pozytywki bo nie miałam jeszcze zadnej. Prócz tego doszła paczka z PL wiec mam juz gazików, soli fizjologicznej, wit. DiK od groma i herbatki na laktacje, kolejne ciuszki i rożek. A propo, wczoraj gdzies wyczytałam, ze jesli bierze się leki na tarczyce to mogą one wstrzymac laktacje, czy to prawda? Zaczelam sie martwic bo ta polska gin stwierdziła u mnie niedoczynnosc ciazowa no i przepisala leki. Biore je od powrotu z PL i mam brac do konca ciazy no i jak Wy czasami opowiadacie, ze już Wam jakas "siarka" leci to u mnie do tej pory nic a nic, ani kropelka a ja tak bardzo chce karmic piersia :(
-
Ehh dziewczyny jak tak mozecie mowic i myslec!
-
Eeedytka to dobrze, ze nie masz zadnych bóli a z tą psychiką to sie zgadza, bywa róznie ale na pewno nie jesteś gruba i brzydka!
-
Nikita Gratulacje Zostałas mamą number 1 Moskala zdrowia dla Ciebie i synka! Madzia brzusio pokaźny i śliczny! U mnie brzuch też coraz niżej i czasami napięcia są już bolesne. Juz 2 nocki nie wstawałam na siusiu, dziwne?! ale i tak się budzę przy każdej zmianie pozycji. Czy Wy też czujecie, że jak zmieniacie pozycje przy spaniu lub leżeniu to bobo obraca się plecakami na lewą lub prawą stronę? Bo ja wyraznie czuję gdzie mały ma plecy i bardzo często się to zmienia. Ja dziś załatwiłam sobie urlop jeszcze przed macierzyńskim tak więc od 28marca mam wolne ale się cieszę !
-
Moskala dobrze, że u Was wszystko ok. Ja właśnie prasuje i zajadam marchewki z przerwami na siusiu i picie ;) Prasuje na siedząco bo dziś mi się strasznie brzuch napina :/ a konca prasowania nie widać
-
Oho, no to się zaczęło... Teraz co dzien będą jakieś newsy, że któraś z nas musi jechac do szpitala, na dodatkową wizytę, że jedzie rodzić :) Ewa oby ciśnienie unormowalo się, tego Ci życzę jak i szybkiego powrotu do domu. U mnie też piekna pogoda, aż się chce wszystko porządkować i szorować ale pewnie już pomału mamy objawy tzw. Wicia gniazda przed "rozpakowaniem się" ;) Ja lecę dalej porządkować...
-
Witam się i ja... Tez jestem ciekawa czy wszystko dobrze u Nikity, może już widziała swoją maleńką albo jeszcze czeka na to cięcie bo w sumie słyszałam, ze może byc ze kaza przychodzić na jakaś godzinę a i tak pozniej troche trzeba poczekac bo jak są jakies nagłe cc no to robią własnie te jako pierwsze. Oby było wszystko ok, zresztą MUSI BYĆ! Ja dzis tez mam wolne, poleniuchuje w domu i nie mam zamiaru nigdzie wychodzic. Mam za to zamiar zrobic w koncu porzadek z ciuszkami, wymyc fotelik itp. wyszykowac łożeczko. Karolina no ja jak zobaczyłam tę torbę to też się z lekka wystraszyłam, tym bardziej, że tu nie trzymają kobiety po porodzie 3dni jak czasami bywa w PL, rano rodzisz a wieczorem już się pytają czy chcesz wracac do domu więc po co tyle brać ze sobą. Ja mam taką torbę co biorę jako podręczny bagaż do samolotu, może miec ok.35l i myslę ze wystarczy.