-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez eeedytka
-
uuuuuu!!!!! ale cisza!!!!!!!!! My też mamy Chrzciny jutro!!!
-
Aguska ja urodziłam naturalnie, rano zaczęły odchodzić mi wody, po południu dostałam skurcze i przed pierwsza w nocy urodziłam :) moja mała była w inkubatorze tylko 12 godzin :) i ja zostałam tak naprawdę marcówką, ale juz tak się zżyłam z dziewczynami na forum że ich nie opuszczę :) My dzisiaj znowu cały dzień poza domem, Damian ma urlop, graliśmy w tenisa a mała spała w wózku :)
-
Aguska moja ważyła 2300g całe szczęście było wszystko w porządku, mam nadzieję że u Was też :) Ja myślę że moja tez waży już ponad 5 kg...
-
Hej Aguska no ja tez urodziłam w 35 tc... ile ważył Twój synuś jak się urodził?
-
Madzia Filipek jest cudny!!! Nikita widzę , że Smyka znasz na pamięć :))) U mnie super, mała spała całą noc bez przerwy... normalnie rewelacja!!! jest bardzo grzeczna, powiem Wam że nie spodziewałam się że będzie taka spokojna. Moja mama dwa dni temu dopiero pierwszy raz słyszała jak mała płacze :) a dodam że mieszkamy w jednym domu... Najlepsze że Damian ma teraz 3 tygodnie wolnego!!! mieliśmy jechać nad morze ale jednak nie jedziemy bo teraz chrzciny i jeszcze różne inne wydatki... ale na pewno będziemy jeździć na jakieś wycieczki :) Zaraz idziemy na spacerek bo D. poszedł kosić działkę, więc muszę zrobić coś dobrego i będziemy mieć piknik ;)
-
kaaarolinaedytka to raczej nie to bo mleka mam naprawde duzo, mysle ze po prostu coraz wiecej bodzcow z zewnatrz do niego dochaodzi i go rozprasza. W sumie też może tak być.... bo moja mała pije z butelki a tez czasami się strasznie wierci i rozgląda :) Madzia fajnie że jesteś!!! super że u Ciebie wszystko wraca do normy i że Filipek już zdrowy!!! Mam nadzieję że znowu będziesz nas częściej odwiedzać!!!
-
Piękne dzieciaki!!! Karolinko może mały już potrzebuje więcej jedzenia? To ja też się pochwalę moją kruszynką :) moja nie ma jeszcze włoskówtylko meszek, a Damian mówi na nią Zizou :) bo miała włosy tylko po bokach i z tyłu :))) ale teraz już się jej wyrównuje!!!
-
Justi, Moskala dzieciaczki śliczne!!! takie słodziutkie!!! Ewusia pięknie wyglądałaś, dobrze że wszystko sie udało!!! widzisz a tak się denerwowałaś!!! Martynka trzymam kciuki za Was... żeby się ułożyło po Waszej myśli!!! Krowko my się zabezpieczamy narazie prezerwatywami...
-
Hej dziewczyny!!! Ewusiu mam nadzieję że wszystko poszło dobrze!!! tak w ogóle to wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!!! A my byliśmy znowu na imprezie, tym razem moja szefowa miała urodziny... i znowu do 4. rano :) a mała na złość od 7 nie śpi a ja padam... D. tez musiał jechać na zajęcia.
-
Moskala mam nadzieję że już będzie tylko lepiej!!! Justi dziwię się że ta koleżanka Cię w ogóle o to prosiła przy dwójce małych dzieci... chyba byłoby Ci bardzo ciężko zajmować się jeszcze obcymi!!! A czy materiały się znalazły? My dzisiaj cały dzień poza domem... co chwilę gdzieś jeździmy bo już nie mogę wysiedzieć w domu... dobija mnie to, dlatego pakuję Marikę i jeździmy ona też lubi, bo jest grzeczna!
-
Hej Kochane, moja mała też wciska sobie rączki do buzi Ewusiu nie stresuj się na pewno wszystko pójdzie gładko Ty masz ślub i chrzciny w jednym na 20 osób a ja same chrzciny na 26... i to tylko najbliższa rodzina :) D. ma troje rodzeństwa i każdy ma rodzinę więc się trochę nazbierało :) Karolinko my mieliśmy duże wesele... u nas niestety małe nie wchodziło w grę, ale bez żadnych konkursów i zabaw bo ja też tego nie lubię....
-
Moskala my też mamy chrzest 19 czerwca :) ja tez nie mogłam się długo zdecydować którą sukienkę :) w końcu kupiłam nie całkiem białą tylko taką lekko beżową, ala będzie miała biały sweterek, opaskę i skarpetki :)
-
Hej dziewczyny, mała znowu ma katarek :( męczy ja strasznie... Wczoraj kupiłam jej sukienkę na chrzest, normalnie wygląda jak księżniczka :P Dzisiaj przyszły zaproszenia, więc pójdziemy rozdać po rodzince :)
-
Moskala Kochana myślę że musisz przetrwac ten okres, moja mała tez nie mogła zrobić kupy,a od dwóch tygodni robi juz sama:) chyba się jej juz wszystko poukładało w tych jelitkach :) Ciszę się ze wizyta u znajomych sie udała :) przynajmniej troszkę się odstresowliście :)
-
Nikita ja mam nawet dwie :) bo jedną od siostry a drugą dostałam... ale szczerze mówiąć to jeszcze nie próbowałam, ale chłopcy mojej siostry nie chcieli w tym być noszeni, bardzo płakali... muszę spróbować :)
-
Krowko moja mała je 90ml albo 120ml co 3 godzinki przez dzień, wieczorem po kąpieli zawsze zjada 120ml i śpi do gdzieś do 5, zjada 90ml i śpi dalej :) ale nie jest głodomorkiem, zdarza się że zje tylko 60ml i śpi trzy godzinki :/ Martynko mojej małej łzawiło oczko i lekarz kazał masować pod oczkiem i przemywać solą fizjologiczną i pomogło, ale nie wiem co Ci poradzić na ropiejące oczko!!! Szukam dla małej opaski na główkę do chrztu i nie mogę znaleźć nic fajnego :) bo chciałam żeby miała coś oryginalnego :)
-
Nikita dobrze poznałaś :) też takie macie? :)
-
Śliczne te dzieciaczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wszystkie są słodziutkie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nasze Kochane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No wczoraj byli u nas znajomi, oni mają chłopczyka z 19 lutego i już ma dwa zęby :) Ale biedny jest bo ma bardzo zniekształconą główkę :( Dlatego jestem zachwycona że wszystkie nasze dzieciaczki są takie piękne!!!!
-
A to moje małe szczęście :)
-
Malenka, Ewusia śliczne te Wasze pociechy... małe księżniczki!!! Ja dzisiaj miałam dzień dla siebie... byłam w gabinecie, gdzie pracuję i koleżanki zrobiły ze mną porządek ;) i od razu lepiej się czuję... buźka zroboina, paznokcie i włosy... także full serwis ;) polecam, jak tylko macie czas to warto sobie coś takiego zafundować bo to naprawdę nieźle relaksuje :) wkurzyła mnie tylko jedna klientka, bo jak jej powiedziałam że moja córeczka ma na imię Marika to ona ręce złożyła i się mnie pyta skąd wytrzasnęłam takie imię i że w ogóle się jej nie podoba i że jak ja mogłam tak skrzywdzić dziecko i dać jej takie okropne imię (wszystko takim pretensjonalnym głosem)... a co ją to do cholery obchodzi... jednemu się podoba drugiemu nie ale to nie znaczy że trzeba tak reagować... bo ona była ewidentnie oburzona. Marika była z mężem, ale jest dzisiaj bardzo grzeczna i dużo śpi...
-
Malenka biedna Ty jesteś... co chwilkę coś z tymi Twoimi szkrabami, a Ty pewnie nawet nie masz kiedy odpocząć!!! Nikita ja czasami biorę malutką w pionie, ale to tak na chwilkę tylko, bo też jej raczej nie noszę, więc tylko tyle jak gdzieś z nią przechodzę. A co do spania to zależy od dnia... zdarzają się dni że robi sobie tylko drzemki po 10-15 minut, a są takie dni że śpi bardzo dużo... nie wiem od czego to zależy, ale całe szczęście w nocy śpi ładnie :)
-
Martynko ja też ubierałam ją w opaskę, dopiero przedwczoraj kupiłam kapelusik, ale mała nie protestuje i grzecznie w nim leży :)
-
lotnik ja w takie upały jak dzisiaj ubieram małą w krótki rękawek, jakieś spodenki, lub geterki 3/4 i bose nóżki... ale zawsze mam w zanadrzu kocyk ;) i na główkę kapelusik!
-
Nikita ja zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o szczepionki :) uważam że masz rację, wszystko co piszesz jest prawdą... Ja zaszczepiłam małą skojarzonymi i na rotawirusy, po szczepieniu nic jej nie było, gorączki nie miała. Pediatra wcale nie namawiał mnie na szczepionki płatne... powiedział mi, że rodzice sami podejmują decyzję i on nic absolutnie nie sugeruje... Nie zgodzę się także, z tym że oni na tym zarabiają, bo niby skąd lekarze mieliby na tym zarabiać skoro szczepionki kupujesz sam w aptece, w której chcesz... Jak powiedziałam lekarzowi już po szczepieniu jakie szczepionki wybrałam to powiedział mi że podjęłam dobrą decyzję. Wolę zaszczepić dziecko niż potem patrzeć jak cierpi i żałować że mogłam a nie zaszczepiłam. Chyba nikt naszym dzieciom nie życzy chorób i myślę, że gdyby powikłania po tych szczepionkach były tak drastyczne to nie miałyby one prawa bytu. Ale to jest moje zdanie... Ja uważam, że podjęłam dobrą decyzję.
-
Martynko śliczna jest Majusia!!! Co do kupek to moja mleko pije cały czas to samo a kupki robi różne raz rzadkie, raz zbite, raz zielone raz żółte... U nas wszystko dobrze, wczoraj byliśmy cały dzień poza domem, malutka grzeczna, w nocy śpi jak aniołek, zazwyczaj budzi się raz ok. 4, dzisiaj wyjątkowo obudziła się o 5 :) Byliśmy wczoraj załatwić Chrzest i mamy 19 czerwca :) Teściowa mnie doprowadza do szału... wczoraj tam byliśmy i myślałam że zwiariuje :( w ogóle nie zwraca uwagi na to co ja mówię... Chciała położyć Marikę w innym pokoju, a ja jej mówię że po co jak przecież śpi spokojnie to po co ją przenosić i mówię żeby ją zostawiła a ona i tak swoje, przeniosła dziecko, oczywiście przy tym obudziła :/ po czym mała po 5 minutach dosatała strasznej czkawki... poszłam do niej a w tym pokoju tak zimno że szok... nosek lodowaty od razu dostała kataru... Cały czas komentuje że ubieram ją w sukienki i buciki :/ jak przecież ona powinna być w rożku pozawijana sztywno pod samą szyję... No i mówi mi że mam jej nie dawać tyle jedzenia bo ją utuczę... normalnie szok... a mała je 90ml co 3 godziny i tylko wieczorem zjada 120ml.... Ale się rozpisałam... ale już naprawdę wychodzę z siebie!!! Najgorsze że nie mogę nawet przed D. nic komentować bo on twierdzi że ja przesadzam i jestem przewrażliwiona.