Skocz do zawartości
Forum

eeedytka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez eeedytka

  1. Dziewczyny to nie moja babcia ale babcia męża :) ale ja też podziwiam :) Karolinka no Karolinko w akim razie powodzenia i trzyma kciuki żeby wszystko z mieszkaniem poszło po Waszej myśli :) Madzia odpoczywaj, pewnie jakiś paskudny wirus się przyplątał :( Martynko dobrze że porozmawiałaś z teściową, w końcu to babcia Majki... szkoda że tak to się wszystko u Cibie ułożyło!!! Ale zuch dziewczyna z Ciebie, że tak świetnie dajesz sobie z tym wszystkim radę :) Dziewczyny wklejam kilka zdjęć :)
  2. Hej Kochane!!! Jestem, jestem :) nie było nas bo byliśmy na długi weekend u D. babci :) pierwszy raz widziała małą i zachwycona :) a babcia ma już 92 lata i trzyma się super, ona to miała dopiero bo miała aż dwanaścioro dzieci tak średnio co trzy lata podziwiam... U nas dobrze, Marika nocki teraz znowu przesypia całe :) budzi się między 6 a 7 zazwyczaj... także nie narzekam :) Dzisiaj pierwszy raz wstała w łóżeczku sama piszczy niemiłosiernie i gaworzy często z tego gaworzenia wychodzi "tata" :) przez dzień też raczej grzeczna, na spacerach w szczególności... Krowka ucaluj Mayę od cioci na te skończone 7 miesięcy :)
  3. Jestem i ja :) Madzia Filipek jest cudny!! Krowko faktycznie, jakaś paranoja z tym wózkiem... No i dużo zdrówka Wam życzę... kurujcie się!!! Karolinka to fajnie żeS. zrobił mielone, D. zrobi w domu wszystko oprócz gotowania :/ ale teraz jak pracuję to zazwyczaj zjemy coś u teściowej jak odbieramy Marikę :) Pozazdrościłam naszym Majeczkom :) i też przebiłam uszka Marice tzn. koleżanka z pracy to zrobiła, nawet mnie przy tym nie było bo tak się stresowałam, że już miałam z tego zrezygnować, a jak byłam zajęta klientką, to one wzięły Marikę na zaplecze i wróciły już z kolczykami, a Marika uśmiechnięta od ucha do ucha, nie uroniła ani jednej łezki... A to chyba dzięki Iwonce, bo ona poleciła emlę :) na znieczulenie, także dziękujemy :)
  4. Marzena@ Marika też się obraca i wygina we wszystkie strony piszczy niemiłosiernie i gaworzy :) śmieją się że ma taki mocny głos po teściowej bo to rodowita góralka U nas na spacerach jest spokojnie... :) całe szczęście, chociaż teraz jak pracuję to mało z nią jeżdżę, bo teściowa ją zabiera codziennie :) Dzisiaj byliśmy na zakupach i pierwszy raz wsadziłam ją do wózka na zakupy :) zadowolona była bardzo, do wszystkiego wyciągała rączki
  5. Hej!!! Sto lat dla naszego najmłodszego szkraba!!! Justi ja to Cie podziwiam, naprawdę, jak Ty dajesz sobie z tym wszystkim radę! Karolinka nie zazdroszczę gryzienia... pewnie boli jakk cholera :/ Dziewczyny ja to sobie tak myślę że Marika jest jednak jakoś taka mało ruchliwa... Nie turla się, nie czołga, ani się nie przesuwa... nie wspominając już o jakimś podnoszeniu do wstawania... Jedyne to że siedzi bardzo twardo już i jak się ją podniesie to nóżki tez już ma sztywne i stawia je twardo! Nie wiem czy się tym martwić? chociaż z drugiej strony tłumaczę sobie że każde dziecko jest inne, jedne wcześniej zaczynają inne później, no i ona była jednak wcześniakiem, więc może jednak brakuje jej tego miesiąca... Poszukiwania lokalu dalej trwają, niestety bezskutecznie... albo miejsce złe, albo nie ma ogrzewania, albo nie ma parkingu, albo za drogo itd... A ogólnie u D. w pracy też nie ciekawie i jakoś tak nam się sypie wszystko... także dobrze że mam Marikę, bo przy niej tak nie myślę o tym wszystkim :/ Miłego dnia Kochane!!!
  6. Hej Kochane :) Martynka... szczerze to nie wiem co napisać :( nie spodziewałam się tego u Ciebie :( ale tak jak dziewczyny piszą jesteś silna i na pewno dasz sobie ze wszystkim radę! podziwiam Cię za Twoją postawę i charakter... a do O. szkoda słów!!! Marzen@ ja maść majerankową stosowałam od 3, miesiąca, tak mi też zalecił lekarz bo mówił że taka maść jest lepsza niż inne lekarstwa... i pomagało prawie od razu :) także dla mnie na katar maść majerankowa jest najlepsza!!! Anja super że jesteś z nami!!! Karolinka, Moskala wspójczuję nieprzespanych nocek... u nas też nie jest tak jak na początku ale nie narzekam, mała się budzi zazwyczaj raz... czasami dwa, ale to bardzo rzadko... Wczoraj byliśmy oglądać lokal na wynajem, na gabinet, ale chyba nic z tego, bo chociaż lokal jest super to nie ma tam żadnego ogrzewania :( i za bardzo nie da się nic wykombinować żeby się opłacało... :( troszkę mi smutno bo bardzo się napaliłam, ale cóż szukamy dalej... Marika troszkę bardziej marudna niż zwykle, ale i tak w miarę grzeczna, dzisiaj byliśmy w galerii na lodach i zakupach to tak piszczała że chyba pół galerii słyszało... :) no i czasami uda się jej wypowiedzieć "tata" ale częsciej to wychodzi "ata" :) a tatus oczywiście chodzi dumny i opowiada ze mała umie mówić "tata" no i nauczyła się u teściowej " kosi, kosi łapki" :) i jest taka słodka jak to robi :)
  7. Hej Kochane!!! Justi podziwiam Cie!!! i jeszcze masz czas na fitness!!! normalnie tylko brać przykład z takiej mamusi :) !!! głosiki poszły wczoraj i dzisiaj :) Martynka Majusia jest cudna!!! Karolinka Marika ostatnio też się wierci w nocy... co prawda i tak nie narzekam bo budzi się raz ok 4. na jedzenie ale w miedzy czasie wierci sie na spaniu bardzo :) muszę dawac jej smoczek albo biorę ją do łóżka miedzy nas i wtedy już się tak wierci :P mała cwaniara :P U mnie w pracy trochę kicha!!! Wczoraj się popłakałam... zanim zaszłam w ciążę to pracowałyśmy we dwie, ja i koleżanka... szefowa nie pracowała, a jak odeszłam to szefowa przyjęła jeszcze jedną dziewczynę, sama też zaczęła pracować i teraz jesteśmy cztery :( a pracy tyle nie ma :( a jakby tego było mało to szefowa wszystko olewa o nic nie dba, wszystko ma w d... a mnie krew zalewa i szczerze Wam powiem, że jestem załamana!!! Chciałabym otworzyć coś swojego, nawet mam na oku fajny lokal, ale nie chcę zapeszać... zobaczymy co z tego będzie. Poza pracą wszystko jest super... Damian jest kochany jak zawsze, zajmuje się Mariką, pomaga mi bardzo :) Marika jest kochana, od rana się uśmiecha i rozrabia :) W sumie to je chyba malutko bo 150ml mleka :) a na wieczor to kaszki je tylko 120ml, chociaz tez nie zawsze tyle je, bo czesto troszkę zostawi! ale codziennie je zupkę, albo duży słoiczek albo domową i deserek. A Wasze dzieciaki ile jedzą?
  8. Krowka, Karolinka to jest chyba normalne... bo my też tak mamy he he :) Martynko nie wiem co Ci poradzić ... :( może to rodzaj depresji poporodowej tylko takiej troszkę późniejszej... trzymam kciuki oby było lepiej! No ja dałam Marice ostatnio rosołek, taki co ugotowałam dla nas, tylko nie był tłusty i smakował jej bardzo :) nic jej nie było, pomidorową, bez śmietany też już jadła :) daję po troszce próbować różnych rzeczy... wcina już zupki z kaszą jaglaną i kaszki z glutenem, wprowadziłam jak skończyła 6 miesięcy... Niestety ostatnio co noc to jest gorzej, mała często się budzi, wierci się i marudzi, dzisiaj zasnęła po 20 a już ze trzy razy się obudziła :/ wydaje mi się że ma spuchnięte dziąsełko na dole i z boku, tak jakby jej dwójka wychodziła i też tam cały czas wkłada paluszki... ale nie jestem pewna, bo w sumie to jeszcze nie wiem jak wygląda takie dziąsełko ;) Poza tym w nocy było u nas bardzo zimno i mała obudziła się z katarem :/ Ja chodzę do pracy, narazie super, fajnie na pół etatu bo szybko czas leci i nawet tak bardzo nie zdążę się stesknić za Mariką chociaż i tak jestem bardzo szczęśliwa jak już do niej wracam ;) Jedyny minus jest taki że troszkę się mijamy z D. i mało spędzamy ze sobą czasu, ale staramy się nadrabiać weekendami :) Bo czasami jak idę do pracy po południu, to nie zawożę małej do teściowej tylko D. z nią zostaje ;)
  9. Jestem, jestem :) czasu brak :P U nas wszystko dobrze, Marika trochę gorzej śpi, strasznie się wierci w nocy... pewnie ząbki. Zupki wcina chętnie, je duże słoiczki :) ale też zdecydowanie woli takie domowe...
  10. Krowko super ze Maya juz siedzi!!! Martynko ja też myślę że możesz spróbować, przecież to nic nie kosztuje, a może się uda :) Justi super że dziewczynkom się podoba w żłobku :) i cieszę się że nie jestem sama jako pracująca mama :P U nas wszystko dobrze, Marika już ładnie siedzi :) dzisiaj była ze mną na chwilkę w pracy, bo teściowa szła na pogrzeb i nie miałam jej z kim zostawić, ale była bardzo grzeczniutka, siedziała w wózku i się bawiła :) a to ja też się pochwalę moją córeczką :P
  11. Dziewczyny widziałyście to? Hand of Hope - Samuel Alexander Armas - Urban Legends Niesamowite.....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Moskala miłego wypoczynku :) Karolinka zdrówka dla Waszej rodzinki!!!
  12. Krowko dobrze ze juz masz to za sobą :) Marika też nie chciała pić na początku a teraz pije super, obojętnie co i wodę i herbatkę :) Zastanawiam się co z Moskalą? smutno tu bez niej :( tak jakoś posypało się to nasze towarzystwo :( coraz mniej piszemy, szkoda :(
  13. Krowka powodzenia!!! Marika już dzisiaj rano siedziała sama na kocyku i się bawiła :) rozłożyłam jej zabawki dookoła... Ale też nie chcę żeby dużo siedział, jeszcze jest malutka więc sadzam ją na chwilę, żeby nie męczyć kręgosłupa :) Ja dzisiaj do pracy na 14, a później jedziemy do znajomych... chyba pójdę z Mariką na nogach do teściowej, chociaż mamy tam kawałek, ale pogoda jest taka piękna że szkoda samochodem jeździć :) zbieram się od rana do sprzątania a nie mogę się zebrać... i jeszcze mam furę prasowania :(((
  14. Dziewczyny moja mała już dwa razy przechodziła katarek, a co za ty idzie kaszel... byłam za każdym razem u lekarza i kazał do noska krople nasivin soft, a na kaszel dostałam Deflegmin na odkrztuszanie i po dwóch dniach jak ręką odjął... Krowka u nas też pogoda ładna... słoneczko świeci z tym że w cieniu już jest zimno i czuć nadchodzącą zimę :((( a wieczorkami to już nawet zimę :) Krowko my też mamy kojec i bardzo się przydaje... Karolinko Marika siedzi sama już na podłodze fajnie, ale też nie mogę jej zostawić na siedząco samej bo jeszcze się zdarza że chwilę posiedzi a potem leci do przodu albo do tyłu :) ale widzę że z dnia na dzień lepiej się utrzymuje i coraz dłużej :)
  15. No to Kochane, muszę się pochwalić że Marika już sama siedzi :) czasami jeszcze leci troszkę do przodu ale już nauczyła się podpierać rączkami :) Niunia moja kochana :) Krowko Maya wyglądała cudnie na chrzcinach :) dobrze że wszystko się udało :)
  16. Hej u nas też wszystko po staremu, mała też troszkę przeziębiona ale już jej w sumie przechodzi. Muszę się Wam pochwalić, że mała już dzisiaj sama siedziała na podłodze, podpierała się rączkami :))) U mnie coraz gorzej z wolnym czasem, w pracy dobrze, powoli się rozkręcam :)
  17. Hej :) ja to nie wierzę że ten czas tak szybko leci... i nasze dzieciaki mają już pół roczku :) Karolinko super że u Was coraz lepiej :) mała moja też szleje, turla się, podnosi, już nie nadążam za nią :/ Ja czasu coraz mniej bo zaczęłam pracować pełną parą, wczoraj byłam od 14 do 20... ale wczoraj była z D. w domu bo miał wolne popołudnie, dzisiaj też idę na 14, ale krócej bo gdzieś przed 19 powinnam skonczyć :) Malutka grzeczna jak zawsze, śpi od 20 do 8 :) z jedną pobudką na mleczko :)
  18. Justi imprezka się udała, posiedzieliśmy trochę z rodzinką... tylko niedługo bo w tygodniu to wiadomo że każdy do pracy :) Karolinkoja Tobie współczuję... Może masz jednak za mało pokarmu i Adaś się nie najada? albo po prostu taka z niego maruda... Marika przesypiała całe nocki, ale teraz się jej odmieniło i budzi się zawsze raz ok.4, zje i śpi dalej do 8 :) także ja nie narzekam... Dzisiaj idę do pracy na 14 :) i do 19, powiem Wam że fajnie się chodzi do pracy tak na 5 godzin, ze wszystkim zdążę, nie muszę się śpieszyć... no i w pracy czas szybko leci :) bo oczywiście trochę mi się tęskni za małą. Plus jest taki że moja teściowa mieszka w sąsiedztwie mojej pracy więc jak mam chwilkę wolnego to zawsze mogę tam wyskoczyć i poprzytulać Marikę ;) A poza tym to mam troszkę doła bo u naszych przyjaciół zaczęło się wszystko walić... nie dość że od 4 lat starają się o bobasa, to teraz problemy w pracy, spotkała ich okropna niesprawiedliwość, której nikt z nas nie rozumie i z którą oni nie umieją sobie poradzić, a ja nie wiem jak im pomóc i co im powiedzieć... naprawdę dziewczyny świat jest taki niesprawiedliwy, oni są takim zajebistym małżeństwem, a co chwilę na nich spadają jakieś problemy i to naprawdę ogromne :( ludzie oddają malutkie dzieci, albo robią im krzywdę, a oni dali by tyle miłości i dobre warunki swoim dzieciom a nie mogą ich mieć... Ale się rozpisałam.... przepraszam że Wam zawracam tym głowę, ale nie mogę pojąć tej niesprawiedliwośći i zakłamania ;(
  19. Dziewczyny jesteście Kochane!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziękuje Wam bardzo za takie miłe życzenia.... Moskala super!!!!!!!!!!! Krowko masz rację byłam juz dzisiaj w pracy, chociaż szefowa zwolniła mnie wcześniej ze względu na moje urodziny, bo mam wieczorem gości i muszę coś przygotować... i znowu impreza ;P Marika została jeszcze u teściowej, więc spokojnie ogarniam mieszkanie i robię trochę pyszności. W pracy spoko, nawet się ucieszyłam że wróciłam, miło spotkać stare klientki :) chociaż oczywiście nie wszystkie :/ Dziewczyny stawiam Wam flaszkę na te urodziny :)
  20. Justi no też o to chodziło że Damian miał wczoraj imprezę z pracy :) a wolałam iść z nim ;) więc mała była u teściowej a my bawiliśmy się do 4. rano :) Karolinko no masz rację, pomagałam mu pisać tą pracę :) nawet całą mu napisałam ;) on tylko mi szukał materiałów i pomagał troszkę w kwestiach sportu :) A co do okresu to umnie nic się zmieniło jest taki sam jak przed ciążą...
  21. Moskala czuję się dobrze, bo nawet chce mi się wrócić do pracy, chociaż żal mi zostawić małą... ale myślę że praca na pół etatu będzie narazie ok ;) Karolinka ja Tobie współczuję tych nieprzespanych nocek... A mnie wstyd się przyznać, ale dzisiaj znowu idziemy na imprezę... mała została na noc u teściowej :) normalnie jak nie mieliśmy dziecka to tyle nie imprezowaliśmy co teraz, co tydzień jakaś okazja ;) Uciekam się przebrać... Miłej nocki Kochane!!!
  22. Ja tam znowu wolę jak jesteśmy dużo poza domem bo mała wtedy od razu zasypia jak wracamy :) ale my z nią od początku wszędzie jeździmy i bardzo dużo czasu spędzamy poza domem, a Marika jest spokojniutka jak aniołek :) Zapomniałam Wam napisać, że mój mąż wczoraj miał obronę, no i muszę się pochwalić że obronił się na 5 :))) jestem z niego dumna ;) Byłam już dzisiaj na chwilę w pracy... w poniedziałek mam jeszcze wolne, a od wtorku ruszam pełną parą :)
  23. Krowko Marika nosi buciki, i o dziwo ich nie ściąga, tylko jedne sandałki jej spadają, a tak to ok. czasami się zdarzy, ze spadnie ale rzadko :) Ja tez mam taki dziennik i zapisuje w nim wszystko :)
  24. Nikita Marzena ma rację że mówią że nie powinno się stosować tormentiolu u dzieci, ale ja znam masę matek które stosowały, bratowa mojego męża nie używała nic innego na pupcię tylko tormentiol przy dwójce dzieci. Faktycznie Justysia robi dużo kupek, moja córcia robi zazwyczaj dwie dziennie, a czasami zdarzy się że jedną. A ciekawa jestem ile razy robią Wasze dzieciaczki dziewczyny?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...