-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez eeedytka
-
Słyszałam to, żę są bardzo szkodliwe dla ząbków, i właśnie od głównie od tych herbatek dzieci mają próchnicę :( nie wiem czy to prawda, ale u mojej siostry się sprawdziło bo ten starszy synek pił wodę i ma bardzo ładne ząbki, a ten młodszy tylko herbatki i soczki i już zaczyna się próchnica... nie chciałabym żeby Marika miała takie czarne ząbki... co prawda narazie ich nie ma ale już ją chcę przyzwyczajać :)
-
Karolinko to gratulujemy drugiego ząbka!!! teraz to dopiero będzie Cię gryzł :)!!! Dziewczyny mam pytanie, co dajecie swoim dzieciaczkom do picia? Bo o tych herbatkach słyszałam nieciekawe opinie, chcę ją przestawić całkiem na wodę, ale ona nie za bardzo chce :/ chociaż też nie wiem czy sama woda wystarczy...
-
Krowka super super super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cieszę się razem z Tobą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Hej dziewczyny :) Nikita ja też miałam problem z odparzeniem na początku, pomogło wietrzenie pupci, ja ją właśnie kładłam na podkładach jednorazowych, zmieniłam krem na nivea przeciw odparzeniom, bo wcześniej stosowałam linomag i mała się wtedy odparzyła, próbowałam też sudocrem ale dla mnie nivea najlepszy.... Ale jeśli Twoja córcia ma już ranki to jak naszyjbciej do lekarza!!! Krowka cieszę się że wakacje się udały :) no i dziewczyny mają rację dla ojczyma brak słów... mam nadzieję żę przynajmniej troszkę odpoczęliście :) Ja w ostatnim poście pochwaliłam Marikę że przesypia nocki i dziś się dwa razy obudziła :/ więc już jej nie chwalę... myślę że w końcu pokażą się te ząbki :) Karolinka ja tam na wózkach się nie znam, ale wygląda fajnie... ja mam wszystkie wózki w spadku od siostry więc za bardzo się tym nie interesuję :) Co do D. to ja złego słowa powiedzieć nie mogę... jak przychodzi z pracy to ja przy małej nie muszę robić nic :) ale rozumiem dziewczyny że jest Wam ciężko bo ja sobie nie wyobrażam żebym nie miała pomocy z jego strony... Krowko Marika 3 tygodnie temu ważyła 7200 więc myślę że już też będzie blisko 8 kg... a ona ważyła tylko 2300 :)
-
Hej Kochane... ja dopiero doszłam do siebie po weselu :) byłam świadkową więc miałam trochę obowiązków ;) Marika była dwa dni z moją przyjaciółką i ona nią zachwycona nie chciała mi jej oddać :) oczywiście na weselu też była na chwilkę bo w końcu to jej chrzestny się żenił :) Wesele ciekawe bo w namiocie :) dobrze ze pogoda była piękna... Marika grzeczniutka, jak zawsze, nocki przesypia, wcina już obiadki z mięskiem... nie mogę uwierzyć że nasze dzieciaczki powoli będą miały pół roczku, zdecydowanie czas leci za szybko! a ja od poniedziałku idę do pracy :( nie chce mi się... całe szczęście narazie tylko na pół etatu.
-
Karolinko ja podałam wczoraj zupkę z indykiem, a dzisiaj z królikiem :) mała wcina że szok ;) Martynko czekamy na zdjęcie sukni ślubnej :) ciekawość zżera :) wiem co to znaczy wyrywanie zęba ;/ Justi Twoja Dominisia jest słodka... i nawet nie taka bardzo brudna :) Marika jak je zupki to wszystko jest uciapkane, łącznie ze mną, tak się wierci i między łyżeczkami wpycha rączki do buzi... ale już mam na to patent, rozbieram ją do pampersa i dopiero wtedy karmię, nawet śliniak niepotrzebny... bo inaczej nie nadążyła bym z praniem jej ubranek :) Rodzinka dzisiaj pojechała... Ja w sobotę na wesele, a sukienka dopiero w drodze :) bo oczywiście zamówiłam na allegro, a ja wszystko na ostatnią chwilę... ale sprawdzałam przesyłkę i już jest na miejscu więc mam nadzieję że listonosz ją jutro przyniesie :/ Najgorsze, że zaraz zaczyna mi się praca w domu... bo jako rodzinna kosmetyczka :) muszę wszystkie kobietki wyszykować na wesele :/ o 17 ruszam i tak już do soboty, z sobotą włącznie :)
-
Hej dziewczyny :) ja zaglądam, ale nie mam czasu na pisanie bo jest rodzinka u nas, a poza tym w sobotę wesele brata D. więc robi się gorąco :) U nas wszystko dobrze, Marika grzeczna, dzisiaj pierwszy raz podałam jej obiadek z mięskiem i zjadła prawie cały słoiczek :) A od 12 września idę do pracy... na pół etatu narazie :) z jednej strony się cieszę a z drugiej mam doła bo żal mi zostawiać malutką :(
-
Moskala cieszę się :) mój poszedł na kawalerskie do swojego brata ;) za tydzień panieńskie ;) a za dwa wesele :)
-
Marzena ja Cię podziwiam za BLW, ja nie dałabym rady... chyba nie miałabym cierpliwości i siły... Moskala masz cudownych chłopaków!!! Hej dziewczęta, miałyście być u mnie na winku i co z Wami ;) ?
-
Karolinko dziękuję w jej imieniu :) dla Adasia również, tylko spóźnione :) Justi śliczne masz dziewczynki!!! Krowko Ta Twoja Maya jest niesamowita!!! Marika dopiero zaczęła łapać stópki i jest coraz bliżej włożenia ich do buzi :) Ja bardzo chcę mieć jeszcze na pewno jedno, a może nawet dwoje dzieci ;) z tym że za parę lat :) Mam chwilkę spokoju bo D. wziął małą na spacer :) poszli na mecz, bo bardzo blisko domu mamy boisko :) no a ja zamiast wziąć się za jakąś robotę to usiadłam przed netem i siedzę... całe szczęści dzisiaj na obiadek idziemy do mojej mamci :) więc gotowanie mam przynajmniej z głowy!!!
-
Hej dziewczyny, Krowko Marice coś przeskakuje w prawym kolanku, byłam u lekarza wczoraj bo byliśmy na szczepieniu i dostaliśmy skierowanie do ortopedy. Muszę Wam powiedzieć że Marika przy szczepieniu nawet się nie skrzywiła... Pielęgniarka była w szoku ;) Martynko cieszę się że nocka udana... tera to już będzie pewnie tylko lepiej :)
-
Hej dziewczyny!!! Jestem i ja :) po weselu, wybawiłam się za wszystkie czasy, naprawdę było super... co prawda Damian dojechał dopiero po 23. ale i tak się wybawiłam... Moskala tak z ciekawości pytam jak długo się leci i z jakiej wysokości ? PODZIWIAM, jak oglądała zdjęcia i filmik na fb to nie wiem czy bym się odważyła!!! Krowka się nie stresuj!!!! na pewno będzie wszystko dobrze!!! :))) no i co nie dotarłaś na to wesele ;) i do 23 musiałam się bawić sama... Karolinka ja myślę że Adaś to przez zęby taki marudny... podobno to może nawet trwać dwa miesiące... współczuję Ci, bo się pewnie przy nim nieźle umęczysz :( Marika ostatnio budziłą się w nocy koło 2-3 na jedzenie, co do niej nie podobne, zastanawiałam się o co chodzi, myślałam że zęby... ale chyba chodziło o to że była głodna, teraz robię jej na noc kaszkę z mlekiem i znowu przesypia całą noc do 7 :) zje i śpi do 9 :)
-
Krowka z miłą chęcią :) myślę że nieźle byśmy zabalowały he he... Malutką zostaw z R. i wsiadaj w samolot ;)
-
aaa, w ogóle to zapomniałam Wam napisać, że mój mąż zjawi się dopiero na weselu ok. 22 :( bo musi jechać na mecz... to jest jego praca i nie ma innego wyjścia :( a ślub już o 12.30 więc większość wesela będę sama!!! Kicha!!!
-
Marzena ja zostawię Marikę u moich rodziców, u mnie nie ma z tym problemu, wręcz mam problem, bo i teściowa chciała ją wziąć i mama... Dzisiaj byłam u fryzjera, i wogóle u kosmetyczki ;) i była z teściową. Nie biore jej bo idziemy do znajomych, kawałek od domu więc bez sensu... 3 września idziemy znowu na wesele do brata męża, więc wtedy ją wezmę na chwilę, a potem będzie u mojej siostry... bo wszyscy rodzice idą na to wesele. Ogólnie to ja też mam obawy jak ją zostawiam, tłumaczę im przez godzinę co i jak he he... ale już jest coraz lepiej. Krowka ja tez mam ciężki wózek..., powodzenia na wizycie!!! a kiedy lecicie do Polski?
-
Krowko dziękuje, Marika już zdrowa :) troszkę ma katarek, ale to naprawdę minimalnie :) a my w sobotę idziemy na wesele :)
-
Martynko wierzę, bo ja sama strasznie się stresuje jak mam przebić uszy takim małym dziewczynkom... dlatego na pewno sama jej tego nie zrobię tylko zlecę którejś koleżance z pracy :) Karolinko moja mała też już waży 7kg... normalnie za nią nie nadążam... a też nie je dużo, Pyza się z niej robi... ale to dobrze, wolę żeby była taka niż taka malutka jak była po urodzeniu!!!
-
Hej Kochane, Co do kolczyków, to ja przebijałam uszy dziewczynkom w różnym wieku... i uważam że im dziecko młodsze i mniej kontaktowe tym lepiej to znosi, takie małe dziewczynki zapłaczą na chwilkę i przestają, a większe wiercą się, wyrywają i bardzo ciężko jest przebić zwłaszcza drugie ucho... Z tym że na szkoleniu mówili, żeby dzieciom poniżej roczku raczej nie przekłuwać, więc ja sama odradzam mamom, ale wiadomo każdy sam podejmuje decyzję... ja zaczekam az Marika skonczy roczek. Chociaz Martynko nie ukrywam ze Majusia wygląda cudnie z tymi kolczykami ;)
-
No mała już prawie zdrowa ;) to tylko chyba takie lekkie i na szczęście krótkie przeziębienie :) Krowka jak tam w Londynie sytuacja wygląda? bo dziś nic nie piszą za bardzo... Dziewczyny czy Wasze dzieciaki przekręcają się już na boki? bo moja mała nie za bardzo chce, może ze dwa razy się jej udało a tak to nic... za to do siadania podnosi się strasznie.
-
Krowko no martwię się :( jak mała tylko zakaszle to do razu wyskakuję :) ale już i tak jest lepiej... gorączki już nie ma w ogóle, troszkę kaszle. Wiem nawet gdzie się tak załatwiła, jechałam ostatni z koleżanką na wycieczkę, ona ze swoimi już starszymi dziećmi, upał był straszny,a u niej klima w samochodzie na full :/ zwróciłam jej uwagę dwa razy, trochę zmniejszyła i za chwilę znowu na maxa... głupio mi było już się odzywać!!! Jestem taka zła bo sama ma dwoje dzieci to powinna coś wiedzieć na ten temat :/ mi wiało nieźle z tej klimy a co dopiero małej!!! Słyszałam o tych zamieszkach... Krowko ja też byłam kiedyś w Anglii i mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty. Kochane nie zazdroszczę Wam... ja to mam jednak dobrze, mam i teściową i mamę na miejscu i obie chętne do bawienia małej. Wierzę Wam, że jesteście zmęczone i samotne... Musicie jak najwięcej wychodzić i spotykać się z ludźmi bo inaczej można naprawdę zwariować!!! Trzymam za Was kciuki!!!
-
Hej Kochane, moja mała jest chora :/ od soboty ma stany podgorączkowe, kicha, kaszle i ma katarek... Byliśmy dzisiaj rano u lekarza, dał nam lekarstwa i mam nadzieję że będzie lepiej...
-
Hej!!! ale tu cichutko... coraz nas mniej :( U nas dobrze, chociaż mała jakaś taka bardziej marudna się robi... ale to chyba cały czas ząbkowanie :) Ja dzisiaj idę na panieński do koleżanki, a Damian zostaje z małą :) Czy u Was też tak jest że odkąd macie dzieci to znajomi mniej się odzywają? mieliśmy takich przyjaciół, ale odkąd zaszłam w ciąże kontaktowaliśmy się coraz rzadziej ( ale i tak częściej z naszej inicjatywy) a teraz to już prawie w ogóle się do nas nie odzywają... zawsze w wakacje razem grilowaliśmy, jeździliśmy na różne wypady a teraz jak się okazało oni nadal grilują i jeżdżą na wycieczki ale niestety już mają inne towarzystwo... i nie ukrywam że bardzo mi przykro z tego powodu :(
-
Krowko nie zamartwiaj sie na zapas!!!! na pewno to nic groźnego!!!
-
Krowko Damian był wczoraj u naszego pediatry po skierowanie na usg główki ( bo Marika jako wcześniak miała robione dwa razy) i zapytał o to, ale on powiedział że zobaczy na to jak przyjdziemy na szczepienie... a szczepienie za dwa tygodnie. Dziękuję Kochane za życzenia!!! Marika też już chce siadać... dzisiaj byłyśmy znowu na sesji zdjęciowej, bo ten kolega bardzo chciał małej zrobić jeszcze jakieś zdjęcia... a ja się zgodziłam, niech się chłopak uczy,a widać że bardzo to lubi. Malenka cieszę się że u Was jest wszystko w porządku!!!
-
Hej dziewczyny, no Marika strasznie się ślini, myślę, że już niedługo może jakiś pierwszy ząbek wystukamy :) bo już dość długo to trwa... Mała też je deserki, ale nie zauważyłam żeby była po nich niespokojna... Zdecydowanie nie lubi zupek marchewkowych :) Tak poza tym to jest bardzo kochana, tylko zauważyliśmy z Damianem że jak prostuje prawą nóżkę to coś jej strzela w kolanku. Ogólnie przez dzień śpi bardzo mało, ale za to nocki przesypia super :) Dziewczyny ja od września idę do pracy :( co prawda na pół etatu, ale jak sobie pomyślę jak ten szybko zleciał to szok... dopiero chodziłyśmy z brzuszkami ;) za dwa tygodnie mamy wesele u znajomych, a potem 3 września następne u brata Damiana, ja będę świadkową :) no i jeszcze w między czasie mamy jedno ale już odpuścimy chyba bo nie wyrobimy finansowo... w ciągu miesiąca 3 wesela to chyba przesada ;)