eeedytka

Hej mamusie, jak tam Wam dzień mija? Ja jestem strasznie słaba dzisiaj.... nie wiem dlaczego... a mam tyle rzeczy do zrobienia :( Wczoraj wzięłam się za porządki w pokoiku małej, dzisiaj D. z tatą wyniosą stare meble i będziemy malować :) już się nie mogę doczekać aż będzie gotowy...

Malenka to dobrze że już lepiej... mam nadzieję, że jutro juz całkiem przejdzie!!!

Krowka, Moskala śliczne macie brzuszki!!!! Krowka a Tobie to wogóle ten brzuszek nie rośnie ;) mam wrażanie że na poprzednim zdjęciu był taki sam ;) Karolinka super!!!!! Malenka daj znac jak tam z tym Twoim bólem? czy przeszło już?

No my też chcemy iść na taką sesję, mamy kolegę fotografa i on robi super zdjęcia, chociaż takiej sesji jeszcze nie robił, bo dopiero zaczyna, ale ma pojęcie, więc mam nadzieję że coś z tego będzie.. .Czekam jeszcze aż mi brzusio bardziej urośnie!!!

Hej, no ja tam się jeszcze nad antykoncepcją nie zastanawiałam... ale Moskała masz rację, że za tabletki zapłacisz pewnie więcej... no ale 1000zł to też nie mało... Byłam znowu na zakupach, tym razem z D. bo chcemy kupić aparat fotograficzny i kamerę, bo nie mamy, no a jak mała się urodzi to się przyda... narazie zrobiliśmy tylko rozeznanie, a kupiliśmy nawilżacz powietrza do sypialni, bo mamy suche powietrze i D. często w nocy kaszle, mam nadzieję, że pomoże... A tak poza tym to moja siostra zostawiła swojego rocznego synka na tydzień u rodziców i powiem Wam szczerze, że stwierdziłam, że nie zostawię nigdy dziecka na tak długo... Nie ma ich dwa dni, a widać, że mały jest taki smutny (normalnie to uśmiech nie schodzi z jego buźki), źle śpi i wogóle... rodzice też się martwią i żal mi ich...

Moskala naprawę po Tobie nie widać tej wagi... Wyglądasz ślicznie, jestem w szoku ze tyle ważysz... Co do pakowania to ja też za bardzo nic nie mam, mam tylko ciuszki po dzieciakach siostry no i kilka komplecików nowych, a tak pozatym nic :( tyle że takie rzeczy jak wózek, foteliki, łóżeczko, a nawet mebelki będę miała od siostry... tylko muszę czekać aż się przeprowadzą do nowego domu, wtedy to dostanę, a przeprowadzkę planują na luty. Wróciłam z zakupów, i już mam lepszy humorek :))) kupiłam sobie żakiet, legginsy, bluzeczkę no i jeszcze parę innych drobiazgów... co prawda butów sobie nie kupiłam, za to kupiłam buciki małej i czapeczke w h&m... D. mnie zabije jak zobaczy , że znowu kupiłam jej buciki... Ale nie mogłam się oprzeć!!! Karolinko mnie tez coś dzisiaj brzuch pobolewa i mała też kopie mnie po pęcherzu... ciężko mi się chodziło po sklepach bo cały czas chciało mi się siusiu :)

no ja też mam nadzieję, że uda się szybko wrócić do ładnej figury tym bardziej, ze mamy w sierpniu i we wrześniu 3 wesela ;) jakoś trzeba będzie się zmotywować zeby chociaż trochę kilogramów zrzucić do tego czasu...

Hej dziewczyny, no u nas też tak jest, że musi być tak jak ja chcę i to zazwyczaj ja decyduję o wszystkim... Ale nie narzekam, bo mój mąż jest bardzo ugodowy... Dzisiaj mam wolne i chyba wybiorę się na jakieś zakupy bo D. na uczelni cały dzień... muszę sobie poprawić humor i coś sobie kupić bo wczoraj miałam strasznego doła... Moja mama schudła ostatnio 12kg i taka z niej laska ze szok, siostra moja rok temu urodziła drugiego synka i teraz tez udało się jej dojść do super figury... i wszystkie takie chude tylko ja rosnę w oczach... co prawda brzuszek mój mi się podoba, ale wszystko inne nie, jestem blada jak ściana, mam cellulit na dupce i udach, no i tak złapałam doła wczoraj.... biedny mój D. tylko bo musiał tego słuchać. No ale mam nadzieję, że może uda mi się dzisiaj kupić jakieś nowe buty i coś dla Mariki to sobie poprawię humor!!!

Moskała, Karolinka super ze z waszymi maleństwami wszystko dobrze Madziu a co taki ból może oznaczać bo nie mam pojęcia? ale mam nadzieję, że nic złego...

Karolinko tylko jak tu się nie martwić... powodzenia na wizycie!!!

Justi24eedytka To straszne, ja się tak tego boję...miejmy nadzieję, że naszych maluszków to nie spotka...a palił ktoś u nich w domu? Justi nie mam pojęcia, ale zapytam jak będzie znowu u mnie... śliczne zakupy zrobiłaś!!! Moskała powodzenia na wizycie!

Krowka gratulacje!!! Super ze już jesteście w nowym mieszkanku!!! Dziewczyny dzisiaj w pracy klientka opowiadała mi, że jej znajomej zmarł 3-miesięczny synek... Był zdrowy, o 1. w nocy go jeszcze karmiła a później się już nie obudził (śmierć łóżeczkowa)... Jestem tym wstrząśnięta i nie potrafię przestać o tym myśleć, wiedziałam, że takie się dzieją, ale dopiero do człowieka to dociera jak zdarzy się to gdzieś blisko... Chyba trzeba będzie zainwestować jeszcze w to urządzonko, które daje znać jak dziecko dostaje bezdech (nie wiem jak to się nazywa)... Przepraszam, że piszę Wam o takich smutnych rzeczach...

Karolinko mnie tez się juz to kiedys obiło o uszy, że nie powinno się leżeć na wznak... ale tak jak pisze sunset wolę leżeć na boku...

Madziu ja nie chcę nic mówić, ale sny podobno są na odwrót, więc może jednak dziewczynka się urodzi :))) A co do zazdrości to moja starsza o 2,5 roku siostra chciała mnie poczęstować ryżem dmuchanym, tak że prawie się udusiłam... :) A tak poza tym to zdecydowałam, że będę mniej już pracować bo bolą mnie bardzo plecy, będę chodzić do pracy tak na 5 godz. U mnie w pracy jakaś masakra, wszystkie koleżanki się rozchodzą z facetami... Jesteśmy w pracy w czwórkę i z tego tylko ja w szczęśliwym związku, a tak to same kłamstwa i zdrady. Żal mi tych dziewczyn, szefową moją to mąż zostawił jak była w ciąży, odszedł do młodej laski, która teraz też urodziła mu dziecko... ale o nich to można książkę pisać... okropność!!!

No tak, ale najważniejsze, ze nic się Tobie nie stało i wszystko dobrze się skończyło... Mam nadzieję, że już więcej nie zostawią Cię samej w biurze!!!

krowka80Ja w koncu spakowana! Matko, ile my mamy rzeczy! A potem to rozpakowac. Mam juz dosc tych przeprowadzek! A tak wogole to mialam dzisiaj bardzo stresujaca sytuacje. Zostalam sama w biurze, przyszedl jakis facet w sprawie mieszkania, zaczelam z nim rozmawiac, patrze a tu nagle wpada trzech kolesi szarpiacych sie przez drzwi do mojego biura! Ja i ten facet bylismy posra.... ze strachu, on wogole chcial uciec, ale go poprosilam, zeby mnie nie zostawial, wic zostal. Kolesie sie szarpali, wpadali na moje biurko i jeden z nich powiedzial do mnie, zebym ich wypchnela i zamknela biuro, bo jesli nie, to oni go na bank zadzgaja!!!!! Rozumiecie to! Byli gdzies w wieku moze okolo dwudziestki! Tacy mlodzi gangstas, czarni, kaptury, lancuchy itp.... Nie wiem co we mnie wstapilo, ale zlapalam jednego za fraki i powiedzialam, zeby wypie.....z mojego biura, bo jesli cos stanie sie mi lub mojemu dziecku to go zabije! W k oncu jakims cudem wypadli znowu i zamknelam szybko drzwi. Ciesze sie,ze ten gosc ze mna zostal. Pomogl mi sie uspokoic. Poplakalam sie, rece mi lataly, az mi sie slabo zrobilo.... To jest wlasnie Londyn....Trzeba byc bardzo ostroznym. Krowko no to faktycznie nieciekawie... ale odważna jesteś, że tak postąpiłaś!!! Ja bym chyba szybciej padła na zawał. Myślałam, ze to tylko w filmach takie rzeczy się dzieją, a tu proszę!!! No ale twarda babka z Ciebie, podziwiam!!!

No Moskała super!!!! i widzisz, po co tyle się martwiłaś?!! No mnie też brzuch podskakuje :) i uwielbiam wtedy na niego patrzeć!!!

Moskala dziewczyny mają rację, nie martw się na zapas!!! Ewa brzusio śliczny!!! Karolinko gratuluję mieszkania, cieszę się że się udało, nie ma to jak być na swoim!!! Madziu oby jak najszybciej przestało Cię boleć!!! Mnie narazie całe szczęście nic nie boli. A my siedzimy dziś cały dzień w domku, do południa posprzątałam, a później była u mnie koleżanka tak siedziałyśmy całe popołudnie... D. leży, bo znowu ma antybiotyk, chory jest strasznie, coś nie może się wyleczyć...żal mi go bo nie ma na nic siły, wogóle nic nie je i bardzo źle wygląda.

Moskała super że się udało, za 150zł to możesz już kupić coś fajnego dla maluszka ;) Karolinko trzymam kciuki, chociaż już pewnie pooglądałaś to mieszkanie :) napisz jak tam poszło. A tak wogóle to gdzie sie wszystkie podziewacie? Strasznie tu cichutko ostatnio... Ja to ostatnio mam taki apetyt że zjadłabym konia z kopytami ;) cały czas coś jem... Masakra...

krowka80eeedytkaTak, miałam usg, chociaż zdjęcie mam kiepskie bo mała strasznie się wierciła ;) mała akrobatka z niej ;)A jak jest ulozona? Czy tak sie wiercila, ze nie wiesz?:) Szczerez powiem, że nie wiem :) ale raczej na leżąco, główkę miała z lewej strony...

Krowko a co do tych złodziei, to naszego kolegę też okradli w Anglii, też wynieśli mu wszystko, a zrobił to najprawdopodobniej ktoś z jego pracy bo ten wcześniej się pochwalił co ma, i że ma tam jakieś pieniądze odłożone... ukradli mu wszystko łącznie z kluczykami od samochodu i nawet odkręcili mu tablice rejestracyjne, także też nieciekawie... a mówią, że w Polsce kradną ;)

Tak, miałam usg, chociaż zdjęcie mam kiepskie bo mała strasznie się wierciła ;) mała akrobatka z niej ;)

Hej dziewczyny, ja dzisiaj po wizycie i wszystko w porządku, malutka rozwija się prawidłowo, waży już 770g., szyjka długa, wyniki mam wszystkie dobre, no i przytyłam narazie tylko 4,5 kg... także ogólnie jestem przeszczęśliwa, że wszystko jest dobrze!!! Krowko faktycznie masz trochę tych spraw na głowie jutro, także powodzenia, oby wszystko poszło dobrze... Lawendowa zdrówka dla Twojej małej...

Moskala dziekuję :* Krowko ja nie mam jeszcze nic i przeraza mnie to trochę, dzisiaj byłam na zakupach i nic nie kupiłam, bo na nic nie mogę się zdecydować, nie wiem co będzie dobre a co nie, co się przyda, a może gdzieś taniej będzie i w efekcie zamiast czegoś kupić coś małej, kupiłam sobie buty ;) a jutro idę na wizytę i będę miała pewnie usg, więc już nie mogę się doczekać aż zobaczę moją małą kruszynkę... Buziaki Kochane i miłej nocki!!!

Dziękuję Krowko, no to super że mieszkanko ładne... Mnie też brzuch coś dzisiaj bolał, ale to może po tych tańcach, w sumie nie szalałam bardzo, no ale cała noc na nogach i w obcasach ;) więc myślę że to od tego...