-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez dada
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Aśka36 odezwij się koniecznie, co tam nowego się dowiedziałaś dzisiaj na wizycie u swojego lekarza??? buziolki :* -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
nika07Pod koniec sierpnia skończyłam brać tabletki anty, którymi leczyłam torbiel. Lekarz powiedział, że zaraz po odstawieniu możemy wznowić starania i też zrobiliśmy. Miałam już prawie wszystkie objawy ciąży - boli mnie brzuch, jestem ciągle senna, kręci mi się w głowie, mam nudności, o jeden dzień opóźniał mi się okres, a wczoraj zauważyłam nawet ciemną linię od pępka w dół! Przez chwilę byłam najszczęśliwsza na świecie. A potem dostałam okres. Czytałam, że czasami mimo ciąży może być krwawienie w terminie normalnej miesiączki. Nie wiem czy robić test, bo boję się, że mogło dojść do wczesnego poronienia, a test może jeszcze wyjść pozytywnie :( A może te wszystkie objawy są po odstawieniu tabletek? Ale ta linia na brzuchu? Termin u lekarza mam dopiero 5-go. No kochana... co by Ci tu rzec... chyba przede wszystkim powinnaś udać się do lekarza, a również przede wszystkim uzbroić się w spokój i cierpliwość :] Mamy dzisiaj dopiero 20 września... czyli nawet jeśli byś akurat zaszła w ciążę, to była byś najdalej dopiero w 3-cim tygodniu... niektórzy lekarze jak jest tak wcześnie, to nie mówią nawet, ze to ciąża, tylko każą przyjść za tydzień, czy nawet za kilka tygodni... tak przynajmniej było z moją kuzynką... z robieniem testu, to jak uważasz... chyba tak, jak i my tu wszystkie, tak i Ty powinnaś postarać się NIE zadręczać... może po prostu dostałaś okres... a może to... a może tamto... -> możemy tak sobie gdybać, a najważniejsze będzie to, co powie Ci ginekolog na wizycie :) życzę dużo spokoju, cierpliwości, a przede wszystkim zdrówka :) pozdrawiam -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Troszkę się nie odzywałam, bo byłam zajęta... w piątek byłam z koleżankami na małym piwku ;) w sobotę sprzątałam z synkiem jego pokoik :) a wczoraj miałam gościa - przyjechała moja super kumpela z innego miasta :) jest z resztą naszą świadkową ze ślubu. Bardzo dobrze zrobiły mi te spotkania towarzyskie itd. Dzisiaj byłam pobrać krew na badanie tej toxoplazmozy i CMV... ale na wynik musze troche poczekać. mam nadzieję, że nie wyjdzie pozytywnie... mamma kochana, czytałam co napisałaś, i ja też się martwię, co to będzie, czy wszystko się ułoży i będzie jak trzeba(?) to podobno normalne, ale tak naprawdę chyba tak jest, że mamy dobrą intuicję, więc nie zakłócajmy jej działania paniką... spokojnie... będzie dobrze... trzeba w to wierzyć, nie martwić się na zapas :) to chyba chyba tylko słowa, wiem, że emocje są czasem silniejsze, ale warto powalczyć o swoj spokój ;) trzymaj się tam i się nie zadręczaj :* Oopsy Daisy jak tam Twoja nóżka? Jak pobyt w Polsce? ...no i przelot? Martek73 jak tam Twój Szymuś? Chodzi do przedszkola? ...a... mojemu Dawidowi strasznie podoba się wszkolnej zerówce mam nadzieję, że tak już zostanie ;D Pozdrawiam wszystkich gorąco :****************** -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
jakiś smutek ogólny widze zapanował, a i u mnie nie wesoło... Stysia:) naprawdę kochana życzę i Tobie i sobie dużo spokoju, choć dobrze wiem, jak bardzo jest trudno go zachować... Ja wczoraj byłam po wynik badania histopatologicznego i z tego badania wynika tyle, ze byłam w ciąży i poroniłam i nic więcej... dr pocieszył mnie, że są duże szanse, ze za 3 miesiące możemy z mężem znowu się starać. kazał zrobić badanie na toxoplazmoze i jakieś CMV... zasmucił mnie jednak, bo powiedział, że to, że ciąża obumarła mogło być spowodowane jakimś wirusem... no i w mojej głowie powstał zamęt... gdy jeszcze nie nie wiedziałam o ciąży, byliśmy na wakacjach. a ja głupia nie robiłam sobie testu, choc okres mi sie juz spóźniał. no i złapałam wirusa jakiegoś, bo dostałam strasznej biegunki i pot zimny mnie oblał, aż mi słabo było, i to pewnie wtedy był ten najgorszy moment... tak czułam, żeby nie jechać na te wakacje, bo i mąż akurat co miał wypadek, ze mu bark wypadł, ale nie założyli mu gipsu i on sie uparł, ze ten temblak moze zdejmowac i da rade jechać nad morze... jesuuuuu... no i wcześniej juz 2 lata sie nie zabezpieczalismy ponad i wiele razy miałam fałszywe alarmy, bo okres maxymalnie potrafił się spóźnić, i w ciążę nie zachodziłam... teraz jakoś ciężko mi sie na sercu zrobiło, że w taki sposób najprawdopodobniej doszło do tego, że obumarł płód i też pewnie tak jak i Ty Stysia:) będę miała smutny dzień 6 kwietnia... bo taki termin sobie wyliczyłam... jestem jakaś przybita po tej wczorajszej wizycie... i znowu zaczęłam rozpamiętywać wszystko... i rozpacz mnie ogarnia i smutek... i znów wojna myśli, bo strasznie ciężko jest się pogodzić z tym, że tak się stało, a najgorsze jest to, że wcale nie musiało tak być... brak mi słów na to, co się teraz przytrafia... agalk28, że ta Twoja koleżanka musi to przechodzić... nie mogę pojąc, że dzieją się takie rzeczy... to naprawdę smutne... życzę jej dużo siły i wiary, w to, że będzie dobrze. Jedyna optymistyczna myśl, to że gdzieś tam na górze ktoś jednak czuwa i wie co robi... ...ja mam swoją nową nadzieję, że za 3 miesiące nadal będę ze swoim mężem, będzie miedzy nami lepiej, i będziemy się starać o córcie... może wiecie, jak się robi dziewczynkę??? ...choć najważniejsze, żebyby się udało... i żeby wszystko dobrze się pooczyło... serdecznie pozdrawiam Życzę miłego dnia... -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Martek73 no kochana, to sie pewnie zdenerwowałaś... Ja ze 3 lata temu miałam podobne sytuacje, raz dzieciak w przedszkolu tak sie bawił, że guza na czole wielkiego nabił, i też myślę, że pani niedopilnowała. Bo takie rzeczy to sie widzi i sie pilnuje dzieci, i zwraca się uwage, zabrania zabaw itd. Ja nie opierniczyłam tej pani, a żałuję. Mogłam też iść z tym do dyrektorki. Tyle, że wtedy jakaś taka byłam wyrozumiała, bo akurat pracowałam w świetlicy szkolnej i wiedziałam, że nie ma sie mimo wszystko oczu dookoła głowy. Jednak teraz bym poszła i opieprzyła i to porządnie, bo te baby chyba nie znają zakresu swoich obowiążków(!) No jak Twój Szymek ma 3 lata, to jest jeszcze małym dzieckiem, takich dzieci trzeba szczególnie uważnie pilnować właśnie po to, zeby nic im sie nie stało, bo to małe dzieci są. Normalnie aż sama sie zbulwersowałam. No a drugi raz, to siostrzenica tak sie bawiła z moim synem 2 lata temu, że chciała, żeby on zrobił fikołka i pociągnęła go za ręce, a on czołem prosto w podłoge. No i miała gówniara szczęście, że mnie tam nie było... Też niby tylko dzieci, ale nerw mi się szarpnął i też byłam na pogotowiu. Dobrze Martek, że odrazu pojechałaś na pogotowie i dobrze, że nic poważnego się nie stało. Ja pojechałam dopiero jak guz się rozchodził, bo byłam przerażona, że mu pod oczy wszystko zaczęło schodzić. Wyglądał jak maltretowane dziecko. Lekarz ze mną wywiad taki zrobił, bo chyba podejrzewał, ze może to ja tak urządziłam swojego dzieciaka. Wiem kochana, jak żal serce ściska, gdy dzciak tak wygląda i jak on musiał płakać, jak to sie stało... no, ale będzie dobrze. Tylko trzeba cierpliwie czekać i może czymś smarować, ale pewnie lekarz Ci powiedział czym... U mojego Dawida zostało takie malutkie zgrubienie po tym guzie, ale podobno z wiekiem może się rozejść i śladu nie będzie... Życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojego małego Szymka i Tobie siły spokoju, bo pewnie ta pani z przedszkola śni Ci sie po nocach...(?) Tak, a ja dzisiaj jesem strasznie zaspana, jeszcze przeziębienie trochę trzyma... a za oknem u mnie deszcz leje... zajrzę później... -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
dada odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
kamka88anusiaelblagDziewczyny!! mam prace!!!!kurde dopiero doczytałam suuuper, gratulacje :):):)!!!!! Ja też chcę mieć pracę Póki co siedze w kuchni i przerabiam grzyby na wszelkie sposoby ...ale... w międzyczasie aktualizuję swoje CV... a nóż widelec się poszczęści ;) kurde kamka88 ja tu niczego konkretnego nie mogę się doczytać, "dopiero jak się wczytam"... i chyba ja tu nie pasuję, choć też zajmuję się dzieckiem i domem... pozdrawiam wszystkie pozytywne osoby -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Stysia:)Witajcie Kochane, ja dzisiaj na 10 lecę na badania i jeszcze do Was zajrzę dzisiaj :) Zyczę Wam miłego dzionka :) Oleńka mam nadzieję, że wieczór z mężem i nalewką się udał ??? ;) mirabell super, że urodzinki się udał ! Martek73mam nadzieję, że katar już przeszedł i dobrze się czujesz. Oopsy Daisy kochana mam nadzieję, że obejdzie się bez gipsu !! aniusia992 co u Ciebie słychać ?? doda jak się czujesz kochana?Lecę kochane Stysia:) a co u Ciebie ??? Napisz koniecznie jak się czujesz po wizycie i jak tam sie sprawy mają zdrowotne??? -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
No widzisz Oleńka... Ja niestety sama z tymi grzybami i nie wyrobiłam wczoraj w nocy... schowałam grzyby do lodówki, bo przebrałam je wszystkie, ale nie dałam rady wszystkich wsadzić w słoiki itd. zabrakło mi listków laurowych, zaczęłam padać już ze zmęczenia, więc dzisiaj druga tura. zwykle jeździliśmy na grzyby z moją mamą i ona dużo robiła, ale niestety, mama wyjechała zarabiać kase za granice i musze sama sie bujać zaraz sie biore do roboty... Poza tym nadal jestem przeziębiona, Dawidowi już przechodzi, ale ma z rana brzydki kaszel mokry i nie puszczam go do szkoły teraz, chce go podleczyć. aniusia992 ja teraz też mam problemy z zębami Dawida... byliśmy jakoś pod koniec sierpnia u stomatologa na rwaniu /buu/ i jakoś przeżylismy ;) Teraz znowu musze go zapisać na kolejne ingerencje, bo tez te zęby strasznie mu sie psują. Troche kasy w to musze ładowac, bo prywatnie chodze... ale pan dentysta jest bardzo fajny i Dawid chętnie do niego idzie. Trzeba zadbać o te zęby, bo potem, to dopiero bedzie kabaret, ja dzieciakowi zaczną się psuć stałe... :] Stysia:) oprócz przeziębienia... czuje się całkiem dobrze... czekam na czwartek, bo prawdopodobnie będę już miała wynik badania histopatologicznego... no i bedę musiała brać się za siebie... ale wiecie co -> jakoś mi się nie chce /nie wiem, co mi jest/. miłego dnia... lece do garów -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
OleńkaKochane wiecie co robiłam w weekend? Byłam na prawdziwym grzyboraniu,nawet nie wyobrażacie sobie ile grzbów mamy:)wczoraj były pierogi z samych grzebów,dzisiaj zupa grzbowa, do tego grzyby suszone i w słoiczkach,a także mrożone na zimę:)same łakocie Kochana :) ja też właśnie po grzybobraniu, i też dzisiaj zajadaliśmy się pierogami z grzybami mniammmmmmmm....... Miałam już nie dać się namówić, bo ostatnio to kilka ładnych dni i nocy te grzyby przerabiałam - tak jak i Ty miałam już dość, bo od tego stania przy garach już mnie plecy bolą /no cóż -> stara du..a ze mnie ;)/ ale za to jakie to smakołyki, warto sie pomęczyć ;) Teraz też właśnie zajrzałam do Was na moment. Ledwo z lasu wyszliśmy. Nie mieliśmy już miejsca w wiadrze i koszu i część gdzybów przyniosłam w czapce więc teraz znowu powtórka z rozrywki... może do rana się wyrobie ;) pozdrawiam kochane koleżneczki ;) zajrzę pewnie dzisiaj jeszcze :) -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin mirabell ! ! ! :) -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
no widzisz aniusia992... dzisiaj rano za to mąż dał mi pospać, zrobił mi śniadanie i herbatkę do łóżka, jeszcze kazał mi zmierzyć temperature... ale chyba i tak powinnam z nim porozmawiać, bo troche się mecze... może to przez te hormony, może muszą mi się unormowac... ale ile to może trwać??? no i to przeziębienie... głowa mi pęka... buu... dzisiaj siedze w domu... Dawid coś wspomniał, że ucho go troche boli, więc też się przejęłam... dałam mu syrop, ale muszę kontrolować sytuację... na co dzień uskuteczniam różne prace domowe... ale musze powoli coś robić innego... tj. rozejrzeć się za pracą, no izdecydować się może na jakieś studia podyplomowe, bo ostatnimi czasy strasznie się zamulam już... chociaż nie powiem, podoba mi się zajmowanie się domem, ale to jednak troche niewdzięczna robota... no chyba, że syn doceni po latach, choć wątpię ;) Serdecznie pozdrawiam Was Wszystkie i życzę pogodnego niedzielnego popołudnia :* -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Jeszcze na dodatek jestem przeziębiona... Chyba od synka się zaraziłam :] Cały nochal mam zawalony... -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Sopfie... to naprawde wspaniałe ! ! ! ! ! G R A T U L U J Ę ! ! ! Jesteś naszym dowodem na to, że CUDA się zdarzają :) Życzę dużo zdrowka i szczęscia w zyciu rodzinnym. -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
SopfieWitajcie Dziewczyny:)Muszę Wam się przyznać, że podczytuję Was od kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży i znalazłam to forum. Nie odzywałam się nigdy bo ja tak na prawdę nie przeżyłam tego co Wy przeżywacie. Mimo to mam powody, aby czuć się z Wami związana. Nie będę się rozpisywać, bo moja historia to sielanka w porównaniu z Waszymi, ale chcę Wam powiedzieć, że bardzo za Was wszystkie trzymam kciuki i naprawdę wierzę, że wszystkie po kolei doczekacie się swoich Małych Skarbów tak jak ja się doczekałam. Wiem, że będziecie świetnymi i bardzo szczęśliwymi mamusiami bo bardzo na to zasługujecie. Nie dajcie sobie wmówić, że może być inaczej! Całuje Was serdecznie, życzę Wam dużo siły i czekam na szczęśliwe zakończenia dla KAŻDEJ z Was! Jakie masz powody by czuć się z nami związana? -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
kurcze, no ja pochwaliłam swojego męża, bo w kryzysowej sytuacji całkiem fajnie się zachował, ale ja jakaś strasznie rozdrażniona jestem... dzisiaj sie wkurzyłam na niego i czuje sie okropnie... myślałam, zeby spotkać sie z koleżankami, ale przez to wkurzenie zupełnie mi sie odechciało. wręcz dostałam jakiejś histerii. nie demonstracyjnej, ale w środku czuje się fatalnie... zanim poroniłam, to nam się właściwie od dłuższego czasu już nie układało. moje małżeństwo, relacje z mężem bardzo się pogorszyly... teraz chyba wszystko wraca na ten tor i nasza więź znowu słabnie... i myślę, że to odczucie jest po obu stronach. najgorsze jest to, że nawet nie mam ochoty z nim rozmawiać. myślę, że się nie rozumiemy i on się ze mną nie solidaryzuje i strasznie mnie to boli... gdyby nie Dawid pewnie bym się już z nim rozwiodła, ale zależało mi zawsze bardzo, zeby syn wychowywał się w pełniej rodzinie. tylko to mnie przy nim trzyma. ten brak solidarności zabija mnie od środka. ostatnio żałuję, że akurat z nim się związałam, ale czasu nie cofne. nie mam już siły tego wszystkiego przeżywać, może dlatego staję sie coraz bardziej oschła(?) jakaś szczególna krzywda mi się nie dzieje, więc wiem, że nie mam powaznych powodów by się rozwodzić. jednak w środku noszę w sobie jakiś taki straszny żal... i czuję się dzisiaj mimo wszystko strasznie samotna... -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Witam... ...a co dzisiaj tak pusto...? ;> Leniuchujecie czy zapracowane? Ja to siedze w domu i ciągle coś robię, dostałam jakiegoś powera ;) Pozdrawiam :* -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
buhahahahaha Oleńka dobre ja miałam podobnie z budowlańcami jak wykańczaliśmy mieszkanie -> masakra mirabell to świetnie, że masz imprezkę, no i okazja miła -> dostaniesz prezenty /hihihihihihihi/ uważaj na żołądeczek, chociaż raz w roku, czy 3 można se pozwolić na szaleństwa ;) Dunka świetnie o tym wszystkim napisałaś. Ja strasznie się bałam mówić komukolwiek o tym, że w ogóle jestem w ciąży, no i dobrze, że nie wygadałam, tak więc duzo aż tak osób nie wie. Chociaż i tak wygadałam się niechcąco osobom, które wcale nie chciałam, żeby coś wiedziały, więc niewiadomo, co jeszcze ja usłyszę w przyszłości... Mi się dobrze przytrafiło, bo akurat mozna powiedzieć, że zaprzyjaźniam się z jedną koleżanką, która ma 3-miesięczną córeczkę, a półtora roku przed jej urodzeniem też przeżyła poronienie. Bardzo mnie wspierała gdy ja przez to przechodziłam tydzień temu... Pewnie osoby, które przez to nie przeszły nie zdają sobie sprawy z tego co mówią, ale uważam, ze rzeczywiście mogłyby się wykazać odrobiną myślenia i wyobraźni. Szczególnie jeśli jest się bliską osobą... Pozdrawiam Was wszystkie... ...fajnie, że tu mamy zrozumienie... buziolki -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Stysia:)dadawidziałam, że zaglądałaś na "kwietniowe mamusie 2011"... fajne dziewczyny tam się trafiły, na szczęście tutaj też jest fajnie... ja juz tam nie pisze, bo nie chce dziewczyn stresować...zajrzę jeszcze dzisiaj :) M I Ł E G O D N I A Doda Ja bym teraz byłą w 39 tygodniu ciąży, należałabym do wrześniówek :) Dokładną datę porodu miałam na 17 wrześnie w dniu moich imienin. Jak się o tym dowiedziałam byłam taka szczęśliwa dziewczyny - byłby to mój najpiękniejszy prezent jaki w życiu dostałam i chyba mi ciężko bo zbliża się ten 17 wrzesień coraz bardziej jestem poddenerwowana. Bo to będzie dla mnie taki smutny dzień d T jeszcze nie wszytko wczoraj rozmawiałam z moją teściową i cała w skowronkach opowiadałam jej o badaniach o tym że znowu spróbujemy z mężem .. Byłam pełna opytmizmu i nadziei, a ona mi powiedziała ...." na ale wiesz Justynko, że musisz być przygotowana na to, że kolejna ciąża może Ci zejść ......". Tak strasznie było mi przykra o mały włos się nie poryczałam ... I to słowo ZEJŚĆ ...dziewczyny myślałam, że umrę ...I wiem, że nie chciała mi zrobić przykrości itd Ale podcięła mi skrzydła. Mam taki żal o to, że wszyscy traktują poronienie jak obumarcie tkanek, a nie śmierć mojego dziecka !!! Mój mąż zaczął jej bronić co mnie jeszcze bardziej zabolało ....nie wiem może ja jestem jakaś przewrażliwiona - nawet teraz płaczę .. Stysia:) kochana... masz prawo do przeżywania swoich uczuć... wrażliwość to bardzo dobra rzecz, tylko nie daj się kochana zwariować... no ta teściowa nie chciała pewnie Ci zrobić przykrości, ale też nie pomyślała, bo z tego co wiem, to po poronieniu kobiety strasznie się martwią jak uda im się zajść w ciążę i Ty na pewno też będziesz miała obawy, nie należy ich piętnować, bo można sfixować... trzeba być dobrej myśli, bo to połowa sukcesu :) strasznie mi przykro, że tak ciężko to znosisz... ja znowu dość szybko dochodzę do siebie, co też mnie niepokoi, bo czasem mam wrażenie, że jestem waśnie jakaś taka oschła i mało uczuciowa... pamiętaj kchana, że masz prawo przeżywać swoje odczucia, ale proszę Cię staraj się nad tym zapanować troche i się aż tak nie pogrążać... zajmij się czymś, a chłop jak to chłop, jeszcze mamy synek... bierz się za siebie i nie skupiaj się na reszcie tak mocno, postaraj się nie brać do siebie... może łatwo mi tak gadać, ale niektóre takie zachowania idzie sobie wypracować... teraz jeszcze idzie ta jesien, coraz ciemniej i zimniej sie robi i nic sie nie chce... :] ale nie możemy się poddawac tak bez walki ;) trzymaj się i pisz czy jest Ci gorzej czy lepiej... myślami jestem z Tobą :* buziolki kochana -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
witaj... ja mam co roku na wiosne straszne bóle brzucha, kiedyś podczas takiego bólu badałam się ginekologicznie i dlatego wiem, że to nie z powodów układu rodnego. ból jest niezależny od @... zanim zaszłam w tą ciążę teraz, co poroniłam, to leczyłam się właśnie gastrologicznie i te leki mi pomagały... nie poszłam na tą gastroskopię, bo naprawdę strasznie bym się już w ogóle czuła, ale mój gastrolog powiedział mi, że pobierze mi wycinki i zrobi porządne badania... powiedział, że podejrzewa tą celiakie, ale ja to bardziej skłaniam się ku jakimś wrzodom... nieżycie jelit, czy żołądka... od dziecka dokuczają mi te bóle brzucha... już myślałam nawet, że to jakoś na tle nerwowym, bo mi się ból pojawia też jak się stresuję... od 2 lat staram się z mężem o dziecko... hm... i to jest dla nas zagadka czemu nie zachodze w ciążę... chyba trzeba zrobić dużo badań, a my nie zabieramy się za to jak trzeba... pozdrawiam -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
widziałam, że zaglądałaś na "kwietniowe mamusie 2011"... fajne dziewczyny tam się trafiły, na szczęście tutaj też jest fajnie... ja juz tam nie pisze, bo nie chce dziewczyn stresować... zajrzę jeszcze dzisiaj :) M I Ł E G O D N I A -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
angela00000 moje G R A T U L A C J E ! ! ! mamma :*Oleńka :* Dunka :* ...dzięki dziewczynki, że o mnie pamiętacie ;) -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
aniusia992 jestem jestem... :* czytałam Twoją "opowieść" ...nie wiem co powiedzieć... chyba tylko tyle, że GRATULUJĘ siły i rozwagi. Jesteś naprawdę mądrą kobietą. Tak trzymaj ! ! ! Witaj w gronie Stysia:) Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia... Przepraszam, że nie wymienię wszystkich nicków, ale jeszcze ich nie spamiętałam... no i 2 dni chyba nie byłam na forum... straciłam normalnie orientację ;) mirabell podziękowałam Ci za post, bo do głowy by mi nie przyszło i nikt mi nie powiedział, że celiaka może być przyczyną poronienia... ja też mam problemy gastrologiczne. w ostatni poniedziałek miałam mieć gastroskopie, na którą czekalam chyba 1,5 miesiąca, ale nie poszłam w końcu, bo tylko co w sobotę wróciłam z zabiegu po poronieniu... nie miałam ochoty dodatkowo się katować... ale teraz tym bardziej zadbam o sprawy gastrologiczne, bo mam podejrzenie tej celiaki... KONIECZNIE pisz na bieżąco co z Twoim zdrówkiem :* ...jeśli chodzi o mnie, to nie było mnie bo zostałam "uwięziona" w kuchni ;) mąż postanowił, że w ramach pomocy dla mnie /i dla siebie pewnie też/, żebym nie zadręczała się myślami, zabrał mnie wczoraj do lasu na grzyby. no i nazbieraliśmy 2 wiadra i dzisiaj dopiero co skończyłam te grzyby przerabiać na wszelkie sposoby /słoiki, suszenie, duszenie;)/ w międzyczasie uprałam i zawisiłam firanki i umyłam 2 okana... ciągle coś robię... i rzeczywiście myśli co raz rzadziej mnie dręczą... pozostało mi tylko z niecierpliwością i obawą czekać na wynik badania histopatologicznego... w środę za tydzień będę dzwonić dowiedzieć się czy jest już ten wynik... obawiam się tego, co będzie w tym wyniku... no i tego, że będę zdana na lekarza, który mi powie lub nie powie wszystkigo, co jest po łacinie w tym wyniku... bo jedyne co wiem, to, że wyniki te są po łacinie... dobra kochane... pozdrawiam i śle buziolki... -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
ja popadam w skrajności... czasem boję się, czy wszystko ze mną w porządku, gdy zaczynam nie myśleć już o tym co się stało... przeliczam czy proporcjonalnie sie zachowuję, stosunek przepłakanych chwil rozpaczy do dni narmalnego życia... tak więc nawiążę do mego życia trochę bardziej mamma ... u mnie jest taka sytuacja, że syna mój mąż adoptował i dzięki temu stworzyliśmy pełną rodzinę. ojciec biologiczny poszedł w siną dal, a ja zostałam sama z 2-miesięcznym dzidziusiem... to było straszne przeżycie... byłam samotną matko przez ok 2 lata... mąż nigy nie nalegał na dziecko, choć często przewijał się temat w naszych rozmowach. początkowo wolał, żebym poszukała stałej pracy itd. udało mi się jednak go przekonać, że warto zacząć starać się o jeszcze jedno dziecko. no i jak tak zaczęliśmy sie starac, to minęły 2 lata, a może nawet więcej... no i w końcu dwie kreski jak grom z jasnego nieba... nie wiedzieliśmy sami czy sie cieszyć, czy nie, bo ja w ogóle bez pracy, patrzyliśmy na test z niedowierzaniem... no i niestety wierzcie mi lub nie, ale od początku czułam, że coś jest nie tak... jeden lekarz dawał mi nadzieję i do niego chodziłam, aż do 1 września gdy nie było słychać tętna :( tak więc to bardzo dziwnie wyszło, bo niezdążyliśmy uwierzyć, że będziemy mieli dziecko i zostało nam odebrane... może dlatego to wszystko jakoś tak do mnie nie dociera... a najbrdziej dręczą mnie w myslach te sytuacje ze szpitala... nie wiem... jakaś jestem teraz rozdarta... no i chyba za bardzo się rozpisałam... -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
mirabell jak odezwałam się na tym wątku, nie spodziewałam się własciwie niczego... ale jestem miło zaskoczona budującymi odpowiedziami... i pomaga mi to, że nie jestem sama w swoich przeżyciach... czasami tylko martwię się o to, ze mam tak zmienne nastroje /nie wiem, czy to jeszcze wpływ hormonów?/ bo potrafię normalnie się zachowywać, przebywać z ludźmi a nawet czasem się śmiać, a potem /szczególnie przed snem/ mam takie ataki rozpaczy... staram się sobie radzić, nie dać się wciągnąć w ciągłe rozpaczanie... mam syna, który właśnie poszedł do zerówki do szkoły. wiem, że też dzięki temu się nie pogrążam, bo codzienne obowiązki, rozmowy, wspólne spędzanie czasu jakoś mnie trzymają... no i życie troche mnie nauczyło twardzielstwa... może kiedyś będzie okazja, to wspomnę... bo teraz nie wiem czy by kogoś to obchodziło ;) z resztą są to sprawy, które już wile razy obgadałam i przetrawiłam... miłego dnia i samych dobrych mysli dziewczyny życzę Wam i sobie... -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
dada odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Oopsy DaisyWitam z rana ;))Dziewczyny wczoraj miałam straszny dzień w pracy .Na samym jej początku niefortunnie upadłam i potłukłam sobie nogę, pojechałam do szpitala , wysiedziałam się , zrobili mi rentgen i mam trochę kość przesuniętą ;/ Powiedzieli że min tydzień muszę w domu leżeć , nie nadwyeężać tej nogi . Wczoraj jeszcze tak nie bolało, ale teraz jak wstałam do toalety to normalnie stanąć ba tą nogę nie mogę i jest bardziej napuchnięta , strasznie boli.Zaraz muszę zadzwonić do GP bo zwolnienie do pracy. A wiecie co z Asią , jak po usg , mimo bólu nogi dzielnie zaciskałam kciukasy ;)) miłego dnia dziewczyny ;) ...no to jesteś uziemiona kochana... Życzę Ci Daisy szybkiego powrotu do zdrowia, a póki co może uda Ci się potraktować to uziemienie jako przymusowy odpoczynek ;) Może częściej sobie tu poklikamy... Pisz jak sobie radzisz z tym przymusowym uziemieniem? Byczysz się, czy czytasz książki i gazety jedząc śniadanie w łózeczku ;) a może nie możesz usiedzieć w miejscu...? Ja to raczej nie mogę usiedzieć w miejscu, ale dzisiaj, to musze wszystko powoli robić, bo brzuch mnie pobolewa :[ Pozdrawiam serdecznie.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7