-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez madzialska
-
No to u nas trudniej, bo pozniej zaczynamy. U nas to jest płacz póki co, nie chce zapeszać, ale pielucha czyni cuda. Jest lepsza od smoczka. Zaraz się nia owinę i potem ją dostanie. Mam dylemat-lekarz małemu przepisał syrop na katar-Clemastinum. A kolezanka-lekarz mi pisze, ze jej 6-miesiecznemu synowi alergolog bal sie to przepisac, ze to powzyej roczku sie podaje...
-
Nelson, czy Szymon tez plakal jak go uczylas zasypiac?
-
ma-mmino super Maciek spi he he. moj trzy godziny na tarasie i jeszcze w wozku w domu dosypia, ale pewnie sie obudzi bo goraco w chacie. ja zapakowalam co mialam zapakowac czekam na owoce, wiec mam chwile dla siebie ale spioch z Kongena. Moj tylko takie drzemki sobie ucina, nie da matce odpoczac. Za to w nocy spal super...Ale bym chciala zeby dzis tak bylo...
-
Z tym zasypianiem roznie-czasem mam dosc, mam ochote zostawic go jak placze ( ale niedobra matka ze mnie ). Ale przeciez nie robie mu krzywdy. Caly czas sobie powtarzam jak krzyczy, ze dlatego to takie trudne, że robilismy źle i teraz musimy to naprawic. Kilka razy tak pieknie sam usnął, że miałam ochote wyć z radosci. To bardzo mnie podbudowało. Wg ksiazki przemiana powinna trwac okolo tygodnia. Narazie notuje skrzetnie o ktorej je, o ktore spi, jak dlugo je i spi. Juz widze jakas powtarzalnosc. Chwile temu nie chcial spac, krzyczal jak go do lozeczka wlozylam. Mowilam cicho, uspokajalam, glaskalam, smoka dawalam i nic. Godzine tak. Wzielam pieluche i rzucilam na niego i zasnal w 2 minuty. I tak spi:
-
viosna1 godzina ciągłego ryku za mną... nic go nie uspokajało, zanosił się, a ja panikowalam. W końcu dałam cyca to się uspokoił, a ja nadal nie wiem co mu było, bo głód mu raczej nie doskwierał. Boję się, że zaraz się rozpocznie powtórka z rozrywki witaj w klubie...
-
Margeritkamadzialska, to leć na wyprzedaże, może jeszcze coś kupisz! ciężko wyrwac sie bez małego, a znowu z małym to nie oglądanie...
-
Dziekujemy. Chyba do odbicia kazdy musi swoja pozycje znalezc :)
-
viosnaMadzialska Ty tą teściową to masz rodem z kawałów. Współczuję. A do mnie dziś przyjeżdża i moja mama i moja teściowa, więc Wojtuś przeżyje nalot babć.Wczorajszy wieczór to była kontynuacja popołudnia, czyli jeden wielki ryk. Nie wiem, co mu odbiło- sucho miał, najedzony był, tulony był, noszony był, kołysany był i co? i nic. Ryk też był nadal... Nocka też do najprzyjemniejszych nie należała, a nad ranem to osrał się po pachy i od razu mu się humor poprawił, teraz Wojtuś zasnął- może odsypia nockę, a ja oczy na zapałki i wstawiam obiad, bo później może nie być jak. A tak z ciekawości czemu nie można nosić w pionie? przecież do obicia to tylko tak a do odbicia najlepiej polozyc dziecko tak na ramieniu zeby raczku mu zwisaly na nasze plecy i nozki zeby byly wyprostowane
-
moze dlatego ze sie dziec przyzwyczaja... A u nas Maciejka chory :( Bylismy u lekarza, bo katar i kaszel sie przyplatal. Dostal jakis syrop i jakas zawiesine. Do tego witamina C i oczyszczanie noska-on tak tego nie lubi.
-
u nas ziiimno sie robi... A ja nie mam butów zimowych, smigam w adidasach...
-
Ale mnie tesciowa wkur... Wczoraj jej maz na gg pisze, ze uczymy małego samego zasypiac, ze staramy sie jak najmniej go nosic itd. A ona wypala-my i tak go rozpieścimy. Nosz kur... A teraz mi pisze na gg, ze trzebabylo ja sluchac to juz dawno bysmy mieli spokoj Trzymajcie mnie!
-
Próbowałam, ale nie umiem byc konsekwentna, bo serce mnie boli jak on sie tak zanosi... A tak z innej beczki-zima idzie, a ja nie mam butów, bo nie wiem jakie kupić :( Brazowe buty do czarnej kurtki i torebki nie pasuja...
-
Próbowałam juz wszystkiego-mam wrazenie, ze on sen traktuje jako kare. A jest ciezko tym bardziej, ze jak jest spiacy to chce do cycka, bo ja go tego nauczylam...
-
ma-mmimadzialskama-mmiNo ja dzis nic nie moge zrobic. Maly spal pol godziny kolo 11 i pol godziny kolo 15. Fakt ze nie jest marudny bo siedzimy gadamy sobie, spiewamy patrzymy na karuzelke i na tv no ale musze byc przy nim.za to u mnie ryyyyyyk... I o co mu chodzi? Przewiniety, utulony, wypachniony.. Wpadłam w błedne koło, sa małe sukcesy, ale w perspektywie całego dnia to plakac mi sie chce, bo on wyje caly czas. I ja po kątach też. Wmawiam sobie, ze to dla mojego i jego dobra, ze krzywda mu sie nie dzieje, ze on placzem chce wymusic moje zainteresowanie. Ale co zrobic jak on placze, jak go uspokoic? sprobuj zrobic to co ja znaczy sciagam pieluche klade na podkladzie (moze byc recznik) i lezy z gola dupa.... moze polubi No tak, ale ilez mozna. Jest teraz 18.40. On jest zmeczony, bo od 18 marudzi, probuje go uspic-wkladam do lozeczka i chce zeby sam zasnal, bo jest spiacy. A on nie-drze sie w niebogłosy. Zaraz wezme sie za mycie, znow bedzie darcie z przemeczenia. I taki zmeczony moze zasnie po karmieniu. Ale to cholewa bledne koło jest...
-
ma-mmimadzialskaNelson, musze byc twarda.. Z mezem juz sobie wyjasnilismy pewne rzeczy i troche go rozumiem, bo wkoncu on ma prace...I szkoda mi go, ze po takiej nocce musi pracowac. Najgorsze jest dla mnie w tym wszystkim to, ze mały płacze. Zauwazam pierwsze oznaki, ze jest spiacy-ziewanie to zagladam do pieluszki i do lozeczka. On chwile polezy, juz jakby odpływa i nagle wybucha płaczem. Smeram po policzku, glaszcze, mowie łagodnie, ze wszystko w porzadku itd. A on wyje... Co wtedy robic?Madzia maly w nocy spi w waszym lozku czy w lozeczku? w lozeczku-nigdy nie przespal z nami nocki w naszym lozku. Kilka razy jak go do karmienia wzielam i zasnelam to spal moze z godzine, dwie. Ja nie umialabym spac w lozku z dzieckiem, bo bym wcale nie spala tylko czuwała. Zreszta-jestem temu przeciwna.
-
ma-mmiNo ja dzis nic nie moge zrobic. Maly spal pol godziny kolo 11 i pol godziny kolo 15. Fakt ze nie jest marudny bo siedzimy gadamy sobie, spiewamy patrzymy na karuzelke i na tv no ale musze byc przy nim. za to u mnie ryyyyyyk... I o co mu chodzi? Przewiniety, utulony, wypachniony.. Wpadłam w błedne koło, sa małe sukcesy, ale w perspektywie całego dnia to plakac mi sie chce, bo on wyje caly czas. I ja po kątach też. Wmawiam sobie, ze to dla mojego i jego dobra, ze krzywda mu sie nie dzieje, ze on placzem chce wymusic moje zainteresowanie. Ale co zrobic jak on placze, jak go uspokoic?
-
Nelson, musze byc twarda.. Z mezem juz sobie wyjasnilismy pewne rzeczy i troche go rozumiem, bo wkoncu on ma prace...I szkoda mi go, ze po takiej nocce musi pracowac. Najgorsze jest dla mnie w tym wszystkim to, ze mały płacze. Zauwazam pierwsze oznaki, ze jest spiacy-ziewanie to zagladam do pieluszki i do lozeczka. On chwile polezy, juz jakby odpływa i nagle wybucha płaczem. Smeram po policzku, glaszcze, mowie łagodnie, ze wszystko w porzadku itd. A on wyje... Co wtedy robic?
-
Wcale taka twarda nie jestem...Mały wstał i sie drze...
-
viosnaWitajcie Nelson słodki ten Twój Szerszeń:). I już widać poznaje świat ustami:) Kiedy dziecko zaczyna chwytać zabawki i pakować je do buzi? Bo Wojtuś póki co nie utrzymuje zabawki, a nawet jeśli to ma tak nie skoordynowane ruchy, że póki co tylko uderzył się grzechotką, jak ją chwycił... Macie może jakiegoś linka, gdzie ogólnie jest napisane, co dziecko powinno umieć w którym miesiącu?Dziewczyny mojego rozmiaru już nie ma, ale sa niezłe promocje na biustonosze do karmienia, a są naprawdę ładne. Może którejś się przyda: http://heppin.com/LPage-bielizna50.htm ja polecam tą stronkę :) RozwĂłj niemowlÄcia - kalendarz rozwoju niemowlaka - mamazone.pl - www.mamazone.pl
-
dziękuję ma-mmi... Wiem, że to potrwa, ale oboje z mężem po tej cięzkiej nocy chcemy dalej próbować nawet jeżeli ta kolejna tez taka będzie...
-
Może i ejstem wyrodną matką, ale w 100% zgadzam się z tym, że w chwili obecnej mały rządzi nami jak chce. Wiem, potrzebuje bliskości, czułości...Ale ucząc go samodzielnosci nie odbieram mu tego-przytulam, całuje jak do tej pory. Tylko go musze uniezaleznic od siebie... A żyrafka fajna, ale droga...
-
Melduję się i ja po mega ciężkiej nocy... Nie skłamię jak napiszę że była to jedna z tych trudniejszych ( no chyba, że gorsze przed nami-by nie). Mały był nauczony ( przyznaję się, przeze mnie, bo byłam przekonana, że dziecko jak płacze to chce jesć ), że zakwili a ja lece z cycem. Dlatego pisałam, że on wciąż wisi na cycku. A tymczasem okazało się, że żyliśmy w błędzie. Zaczęłam zapisywac od ktorej do ktorej spi, je itd. I wyszlo, ze przeciez nie moze byc glodny jak pol godziny wczesniej się najadł. Nauczył się, że zapłacze, mama da cysia, on pociumka 3 minutki, zamknie oczka i śpi. Uwierzcie mi-miałam dziś ochotę wyjśc z domu i nie wrócić. Przez to wszystko z mężem się żremy, on w akcie desperacji wynosi sie do salonu, a ja wyje. Ale musimy dac rade, bo wkoncu nam maly rozwali malzenstwo. Szkoda mi meza, bo on do pracy chodzi, musi byc na chodzie, a przed Kadafiego spal może godzine dzisiaj. Teraz twardo-ziewnie w dzien to odrazu do lozeczka, posmeram po policzku i wlaczam pozytywke. Mam nadzieje Nalson, ze dziecko szybko sie przestawia...
-
zobaczcie to: KOMPLET DO CHRZTU DON JUAN RÓŻNE ROZMIARY (2055556045) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
-
ma-mmiviosnama-mmi na dzien dzisiejszy wyglada to tak: wazymy 6700g i mierzymy 62cm. Ma-mmi to Roy-Kenneth przegonił nawet mojego Wojtka:) jeśli chodzi o wagę, bo Wojtuś chyba dłuższy, choć nie mierzyli go w przychodni, ale ubranka na 68 takie akurat są, niektóre nawet za małe. Viosna nie wiem jak z tymi rozmiarami bo my tez juz na 68 uzywamy wiekszosc 62 juz w kartonie:-))) Nelson ze maly wytrzymal w aucie, a ile jechaliscie A Maciejka dopiero wyrasta z rozm 56 :) Co to za Żyrafka, nie slyszalam... A my walczymy z małym wg książki-czytam fragmentami i musze przyznac-trudne to wszystko...
-
Viosna, mi tez polaczenie czerni z brazem jakos nie pasuje...Dziekuję. Pomysle jeszcze o tych butach, ale musze to zrobic szybko, bo jak spadnie snieg to zostaje w adidasach, ktore przemiękają... Nelson, fajnie, że odwazyliscie sie na taki wypad z Szerszeniem :) A książka super wciąga...