Skocz do zawartości
Forum

madzialska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez madzialska

  1. Ma-mmi, jak go ubierasz do spanie w taki mróz?
  2. Mój codziennie równo jak w zegarku-po godzince :)
  3. bardziej o kwestie finansowe chodzi :)
  4. Ale trzaskacie postów :) My dopiero raz po porodzie Ale z gumeczką, bo ja nie jestem gotowa na 2 dziecko. I nie wiem czy kiedykolwiek będę...
  5. a moj jakis dziwny jest-zawsze zasypianie to była walka, a dzis wlozylam do lozeczka, dałam smoka i cisza. Wchodze, a on spi. Szok! Bez kwiąkania, marudzenia, podawania smoczka :)
  6. Jestem w szoku...Ale miałam takie przeczucia na samym początku, nawet mówiłam o tym do męża, że może nie było żadnego porwania... Mały ładnie dziś spał-pierwsza pobudka o 3.40, potem o 6.30.
  7. Viosna, to przygotuj sie na jeszcze 3 porody hehe Ma-mmi, ale ma seksi rajtuzy :P
  8. jak wpisalam Magda to wyszlo, ze 0, a jak wpisalam Magdalena to 1 :)
  9. Napisałam im o książce Tracy Hogg to ją skrytykowały, że to co ona pisze, to one wiedziały intuicyjnie, ze im książka niepotrzebna... No to nie wiem, może dla mnie 2 miesiące to za mało żeby odgadnąć co oznacza dany płacz... Wlasnie sam sie uspokoil-pierwszy raz! Poszlam kilka razy i podałam smoka, pokrzyczal pokrzyczał i padł :)
  10. Wlasnie go nakarmilam i wlozylam do łóżeczka. Zasypiał przy cycku, wnioskuję, że się najadł. Dałam smoczek, pogłaskałam, włączyłam pozytywkę, zgasiłam światło i wyszłam. Nie zdążyłam zamknąc drzwi wypluł smoczek. I tak już z 6 razy. Częstotliwośc chodzenia i wkładania smoczka nie maleje, a odwrotnie-zwiększa się. Teraz leży w łóżeczku i płacze. Czasem mam wrażenie, że nad nim panuję, ze osiągnelismy jakiś sukces. A są takie dni, jak dziś, wczoraj i w sumie to juztrwa kolejny dzien, ze zupełnie go nie ogarniam. Popadam ze skarajnosci w skrajnosc, dusze się w domu i czasem mam wszystkiego serdecznie dość..
  11. Jak miło, już myślałam, że tylko ja jestem inna... Mróz dziś niesamowity, mój małż w pracy, mam nadzieje, że auto mu odpali...
  12. Co za dzien...co ja mówię, mam ostatnio duzo takich dni. Nie wiem, może to skok...Maciek wcale nie chce sam w lozeczku lezec, placze jak poparzony, a ja z nim. Czasem mam wrazenie, ze jakąs depresję poporodową mam... Na innym forum, na którym piszę okazuje się, że tylko ja czasem swojego dziecka nie rozumiem....
  13. Rzadko sie widujemy, bo mieszka 200km stąd. Ale codziennie na skype wieczorem gada z mężem i małym. I codzien slysze, ze to powinnam robic, a tego nie...
  14. Wlasnie nie umiem jej dogadac...Tym bardziej, ze mój mąż po żadnej stronie się nie opowiada-nie chce sprzeciwić się ani mi ani swojej mamie...
  15. Viosna, co tydzien chodzicie do przychodni? A że przystojniak....mamusia się z dumy rozpływa :) Zła jestem na siebie, bo moje metody nauki samodzielnego zasypiania obróciły się przeciwko nam-już nie zasypia przy cycu, ale ze smoczkiem. I zanim zaśnie wypluje ten smoczek z 10-20 razy, a my musimy mu go podawać... Teraz trzeba to wyplenić... Nawe nie wiecie jak mnie skęca na myśl, że niedługo spotkanie z teściową, która będzie mi mówić co mam robić z własnym dzieckiem a czego nie...
  16. Różne wcielenia Maciejki :)
  17. slonko2802madzialska teściową olej, niech se pogada. Karmienie na żądanie to na żądanie, a stałe pory to przy modyfikowanym można wprowadzić. No i najlepszego dla Maciusia :) A to zdjęcie o której robione? U nas o 8 rano było -18 o 8 :)
  18. Tak jak mówiłam-1,5 godziny spoznienia, ale są...
  19. Uwierzycie, że Kadafi dziś kończy 2 miesiące? Ja jestem mega zła-zamówiliśmy rolety do sypialni. Facet mial byc dzis o 10 na montaz, a jest 11 i go nie ma. Moglam sie domyslic, ze sie punktualnie nie zjawi, bo na pomiar tez tak się zjawił-miał być o 11, dotarł o 13. A ja cholewa przeciez mam dziecko, Maciek wlasnie usypia w sypialni, a ten przyjdzie i bedzie tam hałasował
  20. Witam, z tym usypianiem to różnie, w większości zasypia sam. Nie pozwalam spac przy cycku. Ale wciaz zapisuej pory karmienia i spania, średnio regularnie to wygląda. Stała jest pora kąpieli i karmienia po niej, a potem to roznie. Dziś spal do 1, karmienie, potem pobudka o 5 i karmienie, potem popbudka o 8 i karmienie. Tylko moja tesciowa wciaz uparcie twierdzi ze mały powinien jesc o stałych porach-juz kiedys tak zrobilam, ze plakal z głodu a ja chciałam go przetrzymac. Myslałam, że z tego płaczu mi sie udusi. I wez tu jej człowieku wytłumacz, ze dziecko je jak jest głodne. Pewnie jak pojedziemy do domu za 20 dni to się nasłucham jak nie wiem....
  21. Kingula, synek slicznosci :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...