-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez madzialska
-
najlepszosci dla Kongena! I dla zębatych maluszków gratulacje!
-
Jeszcze nie wrocilismy :) Dopiero w sobote opisze cale 2 tygodnie i bede was nadrabiac. Poki co maly spi, ja jestem u mamy, mąż grzebie przy aucie. Jutro beda foty z chrzcin, ale predkosc internetu jest tu zawrotna i jakbym chciala cos wkleic to bym chyba się wściekła. Póki co powoli zapomniam juz o imprezie z okazji chrztu i nerwy mi mijają. Moje dziecko bedzie mega rozpuszczone po powrocie, nie mam sily walczyc z wiatrakami...
-
Witam :)
-
Witajcie :) Swiezynka witaj. Zycze, zeby staranka nie trwaly zbyt dlugo. Justina, gratuluje decyzji o drugim bobo. Mosia, ale slicznie wyglądacie z Marcelkiem. A my wczoraj ochrzciliśmy Maciejkę :) Jak dostane fotki to pokaze. Tymczasem to zdjecie z wesela w zeszly weekend:
-
tu na weselu, a wlasciwie na poprawinach:
-
Witajcie, ja na chwilke i znow tylko o sobie. Maciejka super na chrzcie-mamusia jest dumna z synka. Gorzej z impezą-lokal kiepski. Jedzenie mi smakowało, ale obsługa koszmar.Az spac nie moglam przez to. Opowiem po powrocie. Miłej niedzieli.
-
Witajcie :) Melduje sie, ze zyjemy, nie mam czasu nawet poczytac co u was, za co przepraszam. W sobote wkoncu na tym weselu bylismy-marny zostal z babcia, spal jak zabity, a po polnocy dostal butle. My wrocilismy po 1 do domu. Wzielismy go na poprawiny, na gorze byly pokoje, wiec tam go karmilam i tam tez pospal. Ale okazalo sie, ze halas mu nie przeszkadzal i spal na sali w wozku. Teraz w sobote chrzciny-ustalone menu, dzis zamowilam tort. Jutro dokupimy napoje, mama upiecze 2 ciasta, tesciowa tez i tyle. Będzie w sumie 18 osob, 2 dzieci w wieku 5 i 11 lat i 2 maluszkow, łącznie z Maciejką. Takze wszystkiego dobrego dla Was-widzialam kilka fotek-maluszki cudowne oczywiscie. Caluje mocno.
-
Witajcie, malo bede pisac, bo dopiero dzis usiadlam na moment do kompa. Jutro wesele, w niedziele poprawiny, wiec pewnie sie nie odezwe. Podroz masakra-wszedzie roboty, swiatla, a w LOdzi to juz masakra... Bylam tak zmeczona, a co dopiero mały...W drodze musielismy sie zatrzymac i w aucie dostal cyca, bo 4 godzin by nie wytrzymal... Dzis wyciagnelismy wózek od meza brata i Maciejka wozil sie z mama po moim rodzinnym miescie. Viosna, to Ty o spodnie z Lidla pytalas? Jesli tak to wlasnie te kupilam co pokazalas na foto. Teraz zmykam, bo jutro duzo szykowania nas czeka. Nadrabiac bede po powrocie. Buziaki.
-
Mosia widziala, pokaze i wam :) Maciuś rechotek.AVI - YouTube
-
Viosna, współczuję...A powiedz mi-Wojtuś za każdym razem jak wstaje to dajesz cycka? Bo mój Maciejka też tak miał i mąż za każdym razem krzyczał-on jest głodny. A okazuje się, że nie-podaje smoczek i z dnia na dzień budzi się rzadziej. Podobno maluszki budzą się z przyzwyczajenia. Teraz kupiłam kleik kukrydziany z Nestle, ściągam trochę mleka swojego, w miseczce robię papkę na gęsto i podaję przed kapiela. Po kąpieli dobijam cycem i tak z 1 pobudka na smoczek spi do 1 czy 2. Oczywiscie ma gorsze dni-nie wiem czy pisałam, że 2 nocki wstecz budził się 36 razy...Ale to był jakis wypadek przy pracy. Migotka, ulala, ale się wypięknisz. Ja wczoraj byłam u kosmetyczki na rzęsach-przyklejałam sobie kępki. Wrócilismy z Biedronki-te poduszki lipne, bo takie malutkie, a w Lidlu kupilam sobie spodnie dresowe 3/4 :)
-
Witam kobietki z rana, Moi panowie śpią jeszcze, ja pakuję ostatnie rzeczy i około południa wyruszamy w drogę. Jak zwykle na koniec zostało mi tyle rzeczy do zrobienia-muszę iść do Lidla, bo są fajne spodnie od dziś, a tam Lidla niet, do Biedronki, bo są fajne poduszki, tam Biedronka jest, ale nie będę miała czasu wyskoczyc, isc do kolezanki po kurtke dla małego na chrzest, na poczte wyslac polspioszki, które sprzedalam na allegro, buty kupic, na solarium skoczyc... Także tego....dużo tego...
-
Maciuś rechotek.AVI - YouTube
-
zdjecie z allegro :)
-
wlasnie przyszedl kurier-mówi, że ma przesyłkę dla Pana Macieja :) patrze, a to gigantyczny misiek-prezent od mojej siostry na chrzciny. Miś taki:
-
Witam, dziś mam kupę rzeczy do zrobienia-plan napięty. Mąż śpi no nocce, musze go o 11 obudzić, mały ma już być gotowy tzn nakarmiony. Mąż spija kawkę, idziemy na szczepienie ( mam nadzieję, że dziś wkońcu się uda ). Potem w drodze powrotnej muszę wstapić do sklepu po rzęsy, na 12 pędze do koleżanki do salonu na przyklejenie tych rzęs. O 13 wpada koleżanka-mam jej dac klucz od mieszkania i powiedziec co i jak z kwiatami. Potem jakis szybki obiad, bo po obiedzie mam sie spotkac z kolezanka-ma mi dac koszule dla Maciejki. No i pozniej pakowanie. Jeszcze chciałam po buty leciec...
-
Oopsy DaisyMadziu, a ile ważyłaś nim zaczęłaś się odchudzać?? Bo po zdjęciach widzę że Ty szczuplutka jesteś :) Oopsy, wazylam 60kg jak zaszłam w ciążę, ale chciałam troszkę zrzucić, bo w dniu slubu w czerwcu 2009 wazylam 53 kg i z ta waga bylo mi dobrze :)
-
Jeszcze tak kiepskiej nocy, jak dzis to nie mielismy... Ma-mmi, bosko wyglądalas :) No i Kongen, rzecz jasna również :)
-
Kochana, nie ma co się łamać. Nawet jak tym razem się nie uda to głowa do góry i pamiętaj, że im bardziej się spinasz, bardziej chcesz tym gorzej. My staralismy się 10 cykli, a kiedy wzielam sie za odchudzanie i postanowilam odpoczac od staran-udalo sie. Wiem, ze łatwo tak mowic-jak mnie wkurzalo jak kazdy powtarzal-wyluzuj, wyluzuj... Ale spróbuj podejsc do tego tak, ze na wszystko przyjdzie pora. Ja często mówię do mojego synka, ze jest taki fajny i dlatego musiałam tyle czekac na niego :) Maciuś gadułka.AVI - YouTube
-
Witam, ale żeście nastukały. Nie wiem czy dziś znajdę chwilkę żeby poczytać. Wybraliśmy się z Maciejem na szczepienie dziś, bo taki termin wyznaczyli w przychodni. A tam co? Zamkniete. Babka kazała jutro przyjść. A ja mam jutro kosmetyczkę, koleżanka ma wpaść i tyle rzeczy mam do zrobienia. W czwartek wyjezdzamy, az sie boję.... I znow temat wesela sobotniego na tapecie-mam serdecznie dosc, bo wszyscy mają mnie za kosmitkę bo się boję o dziecko...
-
Dona, O Boshe, straszne to...
-
Kotka, kochana, mam nadzieje razem z Tobą, że jednak się nie rozkręci... A powiedz mi, bo może przeoczyłam-jak długo się staracie? Robiliscie jakies badania czy narazie idziecie na żywioł?
-
paker :P
-
Witaj Kingula :) Dobrze, że z Kamilkiem lepiej już. Zdrówka dla niego! A my 3 dzień z manną, znalazłam wkońcu na nią sposób. Pierwszego dnia ugotowałam pół łyżeczki w 100ml wody, ale za rzadkie wyszło, bo nie mamy smoczka z większą dziurką. Dlatego teraz do miseczki wsypuję pół łyżeczki tej manny i zalewam odrobiną gotującej sie wody. Dobrze mieszam i wychodzi taka papka. Maciuś wcina jak nie wiem :)